Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dziennik Fives'a
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje / Dzienniki Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dziennik Fives'a
Autor Wiadomość
Fives



Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post Dziennik Fives'a
Witam. Są już praktycznie wakacje więc mam więcej czasu na praktykowanie świadomego śnienia. W tym dzienniku będę opisywał oczywiście tylko podjęte na poważnie próby, bo często tak mam, że się budzę po kilku godzinach i po chwili idę spowrotem spać, albo rozbudzam się 10 minut, a rano się dziwię, czemu WBTB nie zadziałało Very Happy
Mam nadzieję, że w ciągu wakacji opiszę minimum 30 prób Smile. Życzcie powodzenia Razz


Post został pochwalony 0 razy
Pią 23:06, 19 Cze 2015 Zobacz profil autora
Fives



Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
A więc w ciągu ostatnich kilku dni tylko 2 razy udało mi się wstać na 15-30 minut i się rozbudzić. Za 1 razem efektów żadnych, nawet snu nie zapamiętałem. Być może nie "podnieciłem" się LD-kiem za bardzo i nie skupiłem się co chcę osiągnąć.
Za drugim razem czyli dziś rozbudzałem się 15 minut. Położyłem się spać robiąc WILD-a skupiając się na oddechu. Co chwile moje myśli rozbiegały się w różne strony, ale szybko wracałem do oddechów, więc skupienie mi co raz lepiej wychodzi. Zasypiając miałem wrażenie, jakbym miał drobne hipnagogi, kolorowe kształty jakby w kalejdoskopie. Sen w miarę dobrze zapamiętałem. W końcu. Ostatnie może 2 tygodnie, zanim zacząłem na poważnie brać LD-eki, tuż po obudzeniu nie pamiętałem żadnych snów. Co dziwnego - przypominałem sobie fragmenty kilka, kilkanaście godzin po obudzeniu - w szkole, w kościele, pod prysznicem. Dziwne.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 17:15, 24 Cze 2015 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Cytat:
Być może nie "podnieciłem" się LD-kiem za bardzo i nie skupiłem się co chcę osiągnąć.

Akurat WBTB opiera się głównie o ingerencję w fizjologię, więc jeśli nie zapamiętałeś snu to źle go dobrałeś. Najpewniej za krótkie rozbudzenie. Nie napisałeś czym się budzisz, więc przypominam, że najlepszy efekt dają pobudki spontaniczne i alfa-budzik. Jest większa szansa niż po budziku zwykłym (zależy też, kiedy on obudzi).
Druga próba już lepiej, ale po części mogło tak być przez próbę WILD'a. Nawet nieudany zwiększa świadomość w następnym śnie.
Cytat:
Co dziwnego - przypominałem sobie fragmenty kilka, kilkanaście godzin po obudzeniu - w szkole, w kościele, pod prysznicem. Dziwne.

Nic dziwnego, większość oneironautów tego doświadczyło. Jeśli zwracasz uwagę na sny to jest w nich jakaś świadomość i część z nich zapisuje się w pamięci automatycznie. Nawet jak nie pamiętasz ich po obudzeniu to wystarczy skojarzenie z bodźcem ze snu, żeby odświeżyć pamięć.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:03, 24 Cze 2015 Zobacz profil autora
Fives



Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Budzę się zwykłym budzikiem w komórce. Szczerze mówiąc nie budzę się alfa-budzikiem bo na początku przygody z LD próbowałem i nie zawsze działało i to mnie zniechęciło. No ale teraz popróbuję jeszcze raz.
Dzięki za rady, dziś nie będę próbował, bo chcę się wyspać na rozdanie świadectw na 10:00 Very Happy.

Dzisiejszy sen:
Jadę do kościoła z rodziną. Mieliśmy się spotkać z dalszymi krewnymi. Mama się denerwuje, ponieważ nigdzie ich nie ma, ale po chwili widzę, że już wszyscy wchodzą do jakiegoś dziwnego kościoła (miasto,w którym byłem wyglądało jak jakiś Meksyk z XIX wieku Very Happy, ostatnio grałem w grę Call of Juarez, nie jestem pewien, ale akcja chyba się dzieje w Meksyku). W kościele jest Andrzej Duda (interesuję się polityką, ale nie jestem za PiS-em Very Happy). Mama idzie do przodu, chyba, żeby być bliżej niego,a babcia z niewiadomego powodu się denerwuje. Ja siadam z tyłu z bratem. Widzę, że jakaś dziewczyna się dosiada. Widzę również, że po kościele chodzi Shia LaBeouf (aktor z Transformers, choć ostatnio jest sławny w internecie ze swojej mowy motywacyjnej "JUST DO IT, NOTHING IS IMPOSSIBLE" ^^). Rozdaje jakieś siatki z KFC i McDonalda i jeszcze jakieś listy. Zauważyłem, że listy zniknęły więc chciałem je "przywrócić". Po chwili wstałem i zacząłem kopać piłką w księdza, bo wiedziałem, że to sen. Udało mi się cofnąć czas (aż do momentu, kiedy byłem z powrotem w ławce), ale listu, którego dostałem nie ma wciąż. Budzę się.
To był raczej sen o LD, bo gdybym był w 100% świadomy zrobiłbym TR i na pewno bym nie kopał bezsensownie piłką w księdza XD.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fives dnia Czw 13:29, 25 Cze 2015, w całości zmieniany 2 razy
Czw 13:27, 25 Cze 2015 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Sen o LD, ale i tak dobry znak. A jeśli to było po WBTB to znak już lepszego dopasowania.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 14:19, 25 Cze 2015 Zobacz profil autora
Fives



Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Niestety remont w domu, kuchnia będzie robiona przez jakieś 2 tygodnie. Dziś jednak zapiszę swój sen, bo mi się podobał Very Happy.
Jestem w jakimś labiryncie, z początku tylko z koleżanką. Jesteśmy na torach i uciekamy przed pociągiem. Uciekamy bardzo szybko, tory na początku wydają się bardzo małe, tak jakby to była jakaś gra. Po jakimś czasie już nie jesteśmy na torach. Jesteśmy wciąż chyba pod ziemią, otoczenie odrobinę przypominało mi moja piwnicę. Nagle widzę, że nie jestem tylko z koleżanką, ale również z inną osobą ze szkoły. Szukamy wyjścia. Widzimy z daleka wielkie wrota, które zaczynają się zamykać. Koleżanka dodaje nam otuchy, że zdążymy. Gdy jesteśmy coraz bliżej, zauważam, że wrota dzieli przepaść, ale przy ścianach są cienkie schody. Udaje mi się przejść po tych schodach, następnie przez cienką już dosyć szparę z wrót przejść na zewnątrz. Koleżance również udaje się przejść, ale jesteśmy jedynymi, którzy się wydostali. Obok tych wrót widzę jakichś uzbrojonych żołnierzy, mignęła mi gdzieś przed oczami również twarz Obamy. Tak jakbyśmy brali udział w jakimś konkursie na śmierć i życie.

Być może uda mi się z soboty na niedziele "zorganizować" próbę LDeka, ponieważ robotnicy nie pracują w niedzielę, ale z drugiej strony wieczorem mam mecz siatkówki i o 22 jest finał Copa America 2015 Very Happy. Cóż, zobaczy się.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fives dnia Sob 10:43, 04 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Sob 10:42, 04 Lip 2015 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Jak będą Ci wiercić nad uchem to wbrew pozorom to jest świetna okazja do LD Razz Rekordowej długości LD padły przy takich warunkach u dwóch osób z tego co wiem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Sob 14:22, 04 Lip 2015 Zobacz profil autora
Fives



Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Tylko, że już nie raz mi się zdarzało słyszeć odgłosy "z zewnątrz" we śnie, czego jednak nie wykorzystywałem i od razu się budziłem ;c.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 10:44, 05 Lip 2015 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Na skraju obudzenia zdarza się słyszeć odgłosy z zewnątrz, to normalne. Intensywne dźwięki w śnie płytkim wybudzą, ale w śnie głębokim będą spłycać do poziomu sprzyjającego świadomości.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 15:26, 05 Lip 2015 Zobacz profil autora
Fives



Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Także tego... od 2 tygodni staram się użyć różnych autosugestii przed snem. Autosugestia z zapamiętaniem przynajmniej jednego snu działa. Każda próba zadziałała i jestem z tego zadowolony. Tylko niektóre sny sobie zapisuję w dzienniczku. Jednak szkoda, że na jakieś 5 prób alfa budzik ani razu nie zadziałał, a starałem się jak mogłem. Niedługo skończy się remont w domu to może znajdę w sobie większą motywację i zacznę wstawać w środku nocy dla WBTB, bo kilka razy próbowałem i po prostu nie chciało mi się wstawać. Zdarzało się, że nie słyszałem nawet budzika :O

@Offtop
[link widoczny dla zalogowanych]

W TV ostatnio mówili o niej. Ponoć śniła się jej Alaska, o której podczas swojego życia praktycznie nigdy nie myślała. Po obudzeniu się ponoć przykładano lód do jej stóp. Ciekawe Smile


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:12, 20 Lip 2015 Zobacz profil autora
Fives



Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
No więc chyba się udał kolejny LD-ek Smile
Poszedłem spać jak zwykle w wakacje o 2 w nocy. Tak, muszę się ogarnąć i zacząć chodzić wcześniej spać. Myślałem o ustawieniu budzika ale pomyślałem, że to bez sensu, bo jest za późno. No więc poszedłem spać i zaskoczył mnie niespodziewany LDek (chyba). Najpierw nieświadoma część:

Jestem u lekarza, wydaje się być on wkurzony, że ktoś mnie do niego zapisał z problemem, że mało jem. Po chwili ja, rodzina i lekarz jesteśmy przed moim blokiem. Nie pamiętam czemu lekarz postanawia przewiercić okna jakoś tak, żeby nie można było ich otwierać (to miało mi pomóc z problemem jedzenia, wtf). Sąsiad z innej klatki skarży się, że za głośno, przypatrzyłem mu się i zobaczyłem, że to Ravgor(youtuber). Ironicznie pomyślałem, dziwnie będzie poprosić go o autograf lub zdjęcie skoro od dawna blisko siebie mieszkamy xd. Po chwili jestem w domu i idę do salonu spytać się lekarza po co on wierci te okna, nie odpowiedział. Po chwili znajduję się w łóżku i to jest tak jakby koniec nieświadomego porypanego snu Very Happy

Wstaję z łóżka, idę do salonu, jest wieczór. Zastanawiam się mówiąc do rodziny czy to może być sen. Brat mnie podpuszcza, żebym zbił szklankę skoro to jest sen, ale się trochę boję. Mówię do siebie, że jest tylko jeden sposób by to sprawdzić. Staram się zgasić światło i jednocześnie unieść się w powietrze. Światło zaczyna migać, głos z TV zniekształca się, a ja jestem dosłownie kilkanaście cm nad ziemią. Słyszę jakieś głosy z zewnątrz, budzę się, ale nawet nie otwieram oczu i staram się znowu zasnąć i dosłownie po kilkunastu sekundach jestem znowu świadomy we śnie. Jestem skulony w przedpokoju. Dziadek mnie widzi i mówi do rodziny "o, tu leży" (tak jakby zobaczyli, że zniknąłem na chwile ze świata snu i powróciłem Very Happy). No więc pomyślałem sobie, że polecę przez balkon, ale nie udaje mi się wznieść w powietrze, robię tak jakby wślizg, przechodzę przez ścianę i wypadam przez balkon. Ląduję i jestem zdumiony jaka fantastyczna jakość snu! W ogóle był przepiękny wieczór i tak byłem przeszczęśliwy Very Happy. Nie wiedziałem co robić, pobiegłem przed siebie, ale się powoli zacząłem budzić ;c.

Chciałem znowu zasnąć, ale musiałem to zapisać sobie, żeby nie zapomnieć, a potem już nie chciało mi się spać. Choć teraz mam pewne wątpliwości, czy momentami to nie był sen o LD, choć gdy wyskoczyłem przez balkon i widziałem piękny wieczór i jakość snu była fantastyczna to jestem pewien, że to był klasyczny LDek Very Happy
Swoją drogą gdy chciałem sprawdzić czy to sen to chyba od tego, że odzwyczaiłem się się zatykać nos. Zamiast tego czasem raz, czasami kilka razy dziennie po prostu próbuję zgasić słońce, lub unieść się w powietrzu. To taki mój TR Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fives dnia Pią 0:07, 24 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Czw 16:46, 23 Lip 2015 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Zaczęło się raczej od snu o LD, później świadomość trochę wzrosła. Gratuluję. Nie oceniaj jednak świadomości po jakości. W śnie o LD może być nawet lepsza.
Cytat:
W TV ostatnio mówili o niej. Ponoć śniła się jej Alaska, o której podczas swojego życia praktycznie nigdy nie myślała. Po obudzeniu się ponoć przykładano lód do jej stóp. Ciekawe Smile

To normalne. Bodźce przechodzą do snu w wzmocnionej formie i nakręcają fabułę przez skojarzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:04, 23 Lip 2015 Zobacz profil autora
Fives



Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Dzięki, tak swoją drogą zapomniałem dopisać, że to był swego rodzaju WBTB. W nocy obudził mnie deszcz, miałem otwarte okno i rolety latały jak szalone, wstałem, zamknąłem okno i poszedłem spać.
Ten niespodziewany LD (nawet sen o LD) mnie zmotywował. Od teraz mój główny cel to ją spotkać:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak wiem, jestem żałosny, ale również anonimowy to co mi tam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fives dnia Pią 0:23, 24 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Pią 0:22, 24 Lip 2015 Zobacz profil autora
Fives



Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Ostatnio kilka prób WBTB, wstaję ok. 4-5 i rozbudzam się od 5-20 minut. Na razie wszystkie próby kończyły się zwykłymi snami, ale... dosyć ciekawymi, od kiedy praktykuję świadome śnienie moje historie senne są jakieś ciekawsze Very Happy.
Nie mogłem dziś znaleźć zwykłego dziennika więc tu napiszę sen:
Jestem w jakimś pociągu w USA. Jest dosyć ciemno, chyba jestem w tunelu. Jest ze mną też dziadek. Gdy wysiadamy nie za bardzo wiem gdzie jestem, miałem się spotkać z resztą rodziny, ale ich nie ma. Wychodzę ze stacji na świeże powietrze, chcę zadzwonić do mamy, ale zauważam, że mam przy sobie starą komórkę. Świadomość, że przez 2 dni (tyle miałem być w Ameryce) nie będę mógł słuchać muzyki ani nie mieć żadnej drobnej rozrywki przyprawiała mnie o wkur*ienie Very Happy. Po chwili dochodzę do jakiegoś sklepu z ubraniami i słyszę sarkastyczny głos mojej mamy "co, zgubiłeś się?". Wkurzony rzucam telefon o ziemię, podnoszę go i zgniatam.
Chyba dalej będę klasycznie próbował WBTB.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 11:52, 03 Sie 2015 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Nie marnuj czasu na te same warianty. Cały czas zasypiasz snem nieświadomym, więc co próbę rozbudzaj się dłużej albo intensywniej. Z WBTB trzeba kombinować a nie cały czas popełniać te same błędy Smile Możesz też dla lepszego efektu coś dołożyć do zasypiania, np. MILD albo zwykłą auto-sugestię.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 18:49, 03 Sie 2015 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje / Dzienniki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin