eLD-ki barta

Witam , pozwolilem sobie zalozyc temat o mojej przygodzie z LD. Bede tu opisywal swoje przygody na tej magicznej sciezce snu i jawy .

Ogolnie odmiennymi stanami swiadomosci zainteresowalem sie juz duzo , duzo wczesniej wlasciwe od czasow mojego ukochanego Liceum Plastycznego , ktore niechybnie mialo ogromny wplyw na moje postrzeganie SWIATA.

Zainteresowala mnie wtedy szeroko pojmowana psychotronika , lecz glownie moja uwage przykulo OOBE i roznego rodzaju energie czlowieka. Pochlanialem wtedy niezliczone ilosci ksiazek poczawszy od dziel Robert A. Monroe czy T. Lobsanga Rampy poprzez temamty zycia po smierci, ducha, terapi naturalnych, psychologi i ogolnie wszystkiego co wpadlo mi wtedy w rece, a mowilo wlasnie o czlowieku i jego miejscu we wszechswiecie. Co najciekawsze, sny zeszly wtedy na dalszy plan i traktowalem je troche po omacku ( mysle ze ta nisza musi byc wypelniona teraz Very Happy

, wiec pewnie tak stac sie mialo )

Ostatnimi czasy zagoniony przez prace troche zapomnialem o tym wszystkim , ale juz na poczatku listopada , dziwnymi zbiegami okolocznosci ( jesli wogole takie zbiegi istnieja ) zaczalem rozmyslac o snach i tak trafilem do was mili panstwo , z czego niezmiernie sie ciesze i jestem wdzieczny zalozycielom tego forum jak i wam wszystkim , bo dzieki WAM to wszystko sie kreci Wink

Dobra , bo troche ton tej wypowiedzi zrobil sie jakos za bardzo powazny heheheh.

Jesli chodzi o LD , pierwsze male mialem juz , pierwszej nocy kiedy zaczerpnalem wiedze z tego forum. http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-pytania,1/pytanko,407.html#2804

Zalozylem dziennik snow, codziennie wpisuje tam po kilka marzen sennych, z czego jestem bardzo zadowolony. Robie RT tak czesto jak tylko moge ( choc wiem , ze nie do konca o RT, samo w sobie chodzi ) oczywiscie duzo rozmyslam o snach itp. I cierpliwie czekam na kolejne eLDki .

Na drugie LD czekalem dwa tygodnie , tez bylo chwilowe i dosc szybko sie wybudzilem . Snilo mi sie , ze jestem w podstawowce , mysle - to nie moze byc prawda , zrobilem RT z wgniataniem jekiegos ciala stelego , w tym przypadku parapetu, ale nic , twardy jak stal . Niemozliwe mowie, to musi byc sen i powtorzylem RT z wiekszym skupieniem i wtedy palce zaglebily sie w parapecie bez najmniejszych problemow Very Happy

. Ucieszylem sie i zaczalem przebijac sciany itp. (nie wiedzac z tego wszystkiego co wlasciwie chce zrobic , teraz juz wiem , ze musze wczesniej nakreslic dokladnie co zamierzam robic by nie marnowac czasu , choc chyba robienie wtedy czegokolwiek cieszy ) Postanowilem zmienic szkole w pewne miejsce , dokladnie w staw ,na który często lowie ryby. Niestety nie udalo się i wszystko zaczelo się zamazywac stracilem obraz i obudzilem sie...ale była to falszywa pobudka , lezalem w jakims lozku i slyszalem glos mojej mamy, ktora cos do mnie mowila , choc w rzeczywistosci nie mieszkam już z rodzicami.
Postanowilem się wiec nie ruszac i znowu zasnalem w senny sen. Jestem w jakims mieszkaniu , w ktorym niby mieszkam , robie szybko RT i okazuje się ze znowu mam LD, cieszac się z tego pokazuje mamie i bracholowi jak mogę przebijac sciany hehheehhe ( banalne) troche chodze po chacie i niestety budze się już w realu .
Ciesze się z tego LD bo wyprobowalem pare motywow z wyostrzaniem obrazu itp. Wiec na pewno nastepnym razem będę bardziej opanowany. Co zreszta potwierdzilo się dzisiejszej nocy , ale po kolei.
Po tym swiadomym snie , stwierdzilem , ze w nastepnym LD nie bede za duzo kombinowal i naciesze sie samym swiatem snu, sprawdze swoje opanowanie i wyostrzenia obrazu. Poniewaz stwierdzilem ze to , iz moje LD sa takie krotkie wynika z podjarania sie faktem Swiadomosci w snie.

Dzis po 3 dniach od tamtego LD znowu udalo mi sie odzyskac swiadomosc we snie , sen byl dlugi i ciekawy , w pewnym momecie skapnolem , ze to sen i faktycznie moje palce codownie wtopily sie w sciane . Odrazu pomyslalem o zachowaniu spokoju i zaczalem przygladac sie otoczeniu, bylem w jakims budunku na imprezie , widzialem wspaniale obrazy na scianach , pocwiczylem troche z wyostrzaniem itp. Nastepnie potanczylem sobie troche, poznalem grupke ludzi siedzacych przy stoliku, ale niestety musieli sie zbierac na zajecia , pytali czy jeszcze bede jak wroca pozniej . Oczywiscie to duzy skrot , ale jestem bardzo zadowolony z tego LD, byl zdecydowanie najdluzszy , najbardziej wyrazny i intesywny Very Happy

Zauwazylem , ze duzo daje mi , po przebudzeni sie w czasie nocy , napisanie paru slow odnosnie snu, ktory snilem i mowienie sobie , ze zaraz bede mial LD , zapamietam sny itp. Nagle oczywiscie odplywam w sen i budze sie znowu po jakims czasie , robie to samo i tak przez cala noc. Faktycznie tak jak mowicie dlugosc snu ma wielkie znaczenie i tak dzisiejsze LD ( kolo godz.9.40 ) zawdzieczam temu, ze spalem dluzej z racji niedzieli, czyli dnia wolnego od pracy.

Pozdro 4all

Post został pochwalony 1 raz

Witam, dzis udalo mi sie odzyskac swiadomosc w snie calkiem przypadkowo , nagle zorientowalem sie , ze snie. Dla pewnosci spojrzelem na rece oczywiscie byly " zmutowane " i swiecily slabym zielonym blaskiem Very Happy

To uswiadczylo mnie w przekonaniu snienia. LD bylo krotkie , ale niezmiernie mnie ucieszylo , bo widze ze moje cwiczenia nie ida na marne , a z kazdym dniem jest coraz lepiej .

Sny staly sie wyrazniejsze , wiecej z nich zaczynam rozumiec , pewnie tez przez to, iz intesywniej o nich mysle , rozpatruje w czasie dnia - dlaczego to czy tamto mi sie snilo, co moze znaczyc dany sen itp. Zaczalem przywiazywac wieksza wage do snu i odpoczynku ogolnie , staram sie relaxowac w czasie dnia jak tylko mam okazje i odpowiednio nastawiac sie przed snem. Z pewnoscia to przynosi porzedane rezultaty , co zreszta odczuwam.

Duzo tez dala mi ksiazka " Pierwsze kroki w swiadomy sen" J.K. Jędrzejczyka. Serdecznie polecam te pozycje.

3majcie sie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo barwne twoje sny, gratuluję. FAkt, to forum dużo daje a w połączeniu z osobistą praktyką daje świetne rezultaty, pozdrówka i powodzenia dalej Smile

Post został pochwalony 0 razy

Dzieki Cavia , dokladnie jak mowisz wiedza z forum i cwiczenie oraz wlasciwe podejscie do tematu to podstawa 3maj sie pozdro

Post został pochwalony 0 razy

Ja też mam problem z obmyśleniem snu wcześniej i dłuższczy czas w ciągu trwania LD łażę z kąta w kąt i próbuję co mogę zrobić. Ale staram się skupiać na konkretnych rzeczach i przedmiotach bo jak tracę kontrolę - to tracę świadomość snu...
A to ćwiczenie wyostrzania sobie rzeczywistości we śnie chętnie porównałabym do takich książeczek z obrazkami w trójwymiarze, którym się trzeba dobrze przyglądać, żeby coś zobaczyć...

Zazdraszczam LD... Smile

Post został pochwalony 0 razy