Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Nukły dziennik - Lucid dream/ wild przed pójściem spać

 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje / Dzienniki Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Nukły dziennik - Lucid dream/ wild przed pójściem spać
Autor Wiadomość
nukly



Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post Nukły dziennik - Lucid dream/ wild przed pójściem spać
Mój pierwszy świadomy sen krótki i szybko utracony z racji że nie potrafiłem go kontrolować, zdumienie sytuacją świadomości podczas snu wyrwało mnie w ciemną przestrzeń bliżej mej świadomości w zamkniętej w ciele, które leżało właśnie w łóżku.

Ale zanim go opisze nadmienię kilka słów, bo czuję, że coś odkryłem dla samego siebie w drodze do opanowania świadomego snu. Myślę też, że może to być pomocne innym, tym którzy jeszcze nie mieli świadomego snu a chcieliby spróbować i tak jak ja często latają we śnie.

Często przydarzają mi się sny w których latam, ruszam ramionami jak ptak i dzięki temu wznoszę się odrywając od ziemi. Tak często i tak przejmująco wyraźne mam te sny, że nie dają mi spokoju za dnia, myślę o nich, o tej przyjemności szybowania. Spróbowałem kilka dni temu w realnym świecie powtórzyć sekwencje startowania, dokładnie tak jak to robię we śnie. Rozpostarłem dłonie i zacząłem poruszać rękoma góra dół, dłonie ułożone w kształt łyżeczki (u mnie we śnie, pochylenie tak ukształtowanych dłoni względem swojego ciała powoduje przyspieszenie lotu bądź zwolnienie.) starałem się poczuć dokładnie to co czuję zawsze wtedy kiedy latam we śnie. Przyspieszyłem machanie. Niestety. nadal byłem na ziemi. Zrozumiałem i dosadnie sobie wytłumaczyłem tym eksperymentem, że latanie, że takie startowanie jest tylko i wyłącznie cechą świata snu.

Dzięki temu doświadczeniu myślę, że za każdym razem kiedy oderwę się od ziemi odzyskam świadomość snu.

Dlatego tak twierdzę bo dziś w nocy oderwałem się od ziemi podczas snu.
Eksperyment który zrobiłem w rzeczywistości (tak przypuszczam) do tego stopnia przekonał mnie o nierealności latania w rzeczywistym świecie, że z chwilą oderwania stóp od podłoża usłyszałem
"Śpisz". Odzyskałem świadomość podczas snu.... Jakiż ja byłem zdumiony.... Very Happy


Byłem w parku na alejce wlotowej poniżej korony drzew tuż nad gruntem. wszystko było takie zielone, rowerzysta jakby pijany zachwiał się jadąc w poprzek alejki na dużym rowerze typu "ukraina". Jakaś kobieta w kolorowej spódnicy przeszła obok. Przyglądałem się temu co dzieje się wkoło.

Wtedy trafiła mnie myśl, że leże w łóżku a to jest wytwór mojego mózgu. Wszystko zaczekało się rozmywać a ja po chwili znalazłem się w ciemności bez granic.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nukly dnia Nie 12:29, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Pon 17:30, 03 Sty 2011 Zobacz profil autora
Relwin
Senny Podróżnik


Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Nigdy nie myśl o przebudzeniu, jeśli nie chcesz, żeby do tego doszło. To jest akurat złośliwe dosyć. Nie chcesz się obudzić i chcesz wycisnąć LD do ostatniej kropli, a tutaj taka niemiła niespodzianka. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Pon 18:47, 03 Sty 2011 Zobacz profil autora
nukly



Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Nie jest to relacja z LD, a relacja z WILDA, który wprowadził mnie w świat snu ale tylko na ułamek sekundy.

Co noc od 28 Grudnia wprowadzam się w trans przed zaśnięciem poznając tą sfere, eksperymentując z nią. Z 4 na 5 stycznia miałem pierwsze wejście w sen ze stanu czuwania.

Rozpocząłem standardowo maksymalne rozluźnienie realizowane słowną formułą oraz jednoczesna wędrówka świadomością po częsciach mego ciała. Dostrzegłem że zanim pozwolę sobie zapaść w sen muszę osiągnąć pewien etap rozluźnienia. Objawami tego etapu są pewne zjawiska:

- zazwyczaj mam zimne stopy kiedy kłade się spać i zimno stóp odczuwam bardzo długo, pierwszym objawem jest ogarniająca fala ciepła która zagrzewa mi stopy, zagrzewanie jest szybkie i dynamiczne,
- kolejnym objawem jest to że pojawia się u mnie konieczność zaczerpnięcia głębokiego wdechu (samo z siebie) wddech ten jest głęboki i niejednostajny jakby stopniowany.

Elementami które pozwalają mi utrzymać świadomość jest myślenie słowami(afirmuje się wtedy), nie obrazami. Oraz przerzucenie patrzenia na fizyczne oczy które pozwalają mi patrzeć na to co dzieje się pod moimi powiekami (ogólnie rzecz biorąc nic tam sie nie dzieje:P). Kiedy kontroluje te dwa aspekty mogę leżeć rozluźniony wystarczająco długo, do momentu kiedy odbiore powyższe sygnały jakimi jest głęboki rwany wddech oraz ogarniające ciepło na moich stopach.

Kiedy następują ów sygnały. Przestaję do siebie mówić, oraz przerzucam odbieranie obrazu z moich oczu fizycznych (spod powiek) na obrazy generowane w moim umyśle. Wtedy następuje coraz większa utrata świadomości do minimum, jednak nie zanika całkowicie. Wtedy też czasem pojawiają się fale które zalewają moje ciało i które mnie niestety wybudzają.

W nocy o której piszę, nie zarejestrowałem tej fali, nie zostałem przez nią wybudzony. Zamiast niej pojawił się obraz bardzo wyraźny, siedziałem przed biurkiem, w dali paliło się jakieś wątłe ale bardzo nakreślające przestrzeń światło. Nagle zza biurka wyskoczyła dłon i opadła mocnym chwytem na tylną kraweź biurka. Wyglądało to tak jakby ktoś się wdrapywał i by kontynuować wspinaczkę złapał się tylnej krawędzi biurka. Obraz był tak wyraźny, że wyskakująca dłon przestraszyła mnie i wzdrygnąłem się tracąc obraz i wybudzając się. Po wybudzeniu czułem napięcie mięśni na krzyżu które uniemożliwiło mi wejście po raz drugi w sen.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nukly dnia Czw 21:21, 06 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
Czw 21:07, 06 Sty 2011 Zobacz profil autora
nukly



Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Próba WILD

Wejście w fazę alfa - pół godziny medytacji przed położeniem się spać. 21:03-21:33

Dostrajanie WILDA: 22:03-00:00

Wszystko przebiegło w standardowy sposób, czułem że dziś wejdę w jakieś nowe nieznane mi rejony mojej świadomości. Nie odczułem fal którym zazwyczaj towarzyszy niepokój. Postanowiłem się przerzucić w stan rejestrowania tego co dzieje się w mózgu a nie pod moimi powiekami. (ostatnio miałem z tym kłopoty bo pomimo przerzucenia odbierania obrazów spod powiek na "trzecie oko" nadal powracałem niekontrolowanie do tego co dzieje się pod moimi powiekami. Wymyśliłem zatem metodę, w której patrząc na to co dzieje się pod moimi powiekami wyobrażam sobie że przekręcam moje oczy o 180 stopni w stronę swojego wnętrza i rejestruję swój wewnętrzny świat obserwując obrazy generowane w swym mózgu. ) Po zajrzeniu do swego wnętrza, czułem jak się dostrajam coraz głębiej. Kiedy oddech i bicie serca miałem ledwo odczuwalne, poczułem ból w klatce piersiowej, w okolicach mostka. Kiedy zaczął się nasilać przerwałem dostrajanie. Byłem już bardzo blisko...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 12:21, 08 Sty 2011 Zobacz profil autora
nukly



Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Próba WILD

Wejście w fazę alfa - pół godziny medytacji przed położeniem się spać. 23:10-23:40

Dostrajanie WILDA: 23:59-01:24

Byłem już na etapie, braku świadomości, jednak przy jednoczesnej czujności. W pełni rozluźniony. W pewnym momencie poczułem jak w gardle przy każdym oddechu coś mnie drapie (odzyskana świadomość*). Złapałem oddech kilka razy, jednak za każdym razem czułem jak drapanie się nasila. Przełknąłem ślinę. Poczułem jak moja szczęka ma problem z poruszeniem się z racji na głęboką relaksację. Tak jakbym pierw musiał skruszyć cienką warstwę gipsu ze szczęki tylko samym jej ruchem. Kiedy przełknąłem ślinę miałem problem z powtórnym wejściem w stan snu. Zrezygnowałem, poruszyłem całym ciałem, to samo uczucie, przełamywanie cienkiej warstwy gipsu w każdym miejscu mojego ciała.

Podczas tej próby zaistniało wiele przeciwności takich jak:

- zbyt wysoka temperatura (zauważyłem, że wartość temperatury ma bardzo duże znaczenie przy relaksacji, na jej skuteczność)
- ból przy każdym oddechu w okolicy wyrostka robaczkowego.
- nieprzerwanie pojawiające się napięcie w chwycie lewej ręki, pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym. Musiałem weryfikować i przeznaczyć uwagę "extra" na te rejony mięśni, celem rozluźnienia.

Po wybudzeniu miałem problem z wejściem w powtórny normalny sen...


*W pewnym momencie po odzyskaniu świadomości, odniosłem wrażenie, że przez cały ten czas nieświadomości miałem myśli/sny/rozmyślenia, jednak były one tak głęboko schowane, tak nierozpoznawalne, że nie potrafiłem ich przywołać po odzyskaniu świadomości, i uzmysłowić sobie o czym były. Myślę, że regularna medytacja, pozwoli mi odpowiedzieć na pytanie o czym są te głębsze rozmyślenia/myśli/sny. Czymkolwiek to jest.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nukly dnia Nie 13:02, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
Nie 12:38, 09 Sty 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje / Dzienniki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin