Od zera do LD

Serdecznie witam wszystkich !

Od dzisiaj (A raczej wczoraj) postanowiłem zabrać się za ćwiczeni "przygotowawcze" do świadomego snu.

Dzień 1 (10.02.2015)

Zacznijmy od tego, że LD i OOBE interesuje się od już roku jak nie dłużej. Od wczoraj naszła mnie bardzo chęć do spróbowania LD. W przeciwieństwie do OOBE, jakoś niespecjalne to do mnie przemawia. Jaki chce osiągnąć cel ? Po prostu zobaczyć jak to jest latać i ogóle móc wszystko robić i kontrolować. Kiedyś miałem świadomy sen ale trwał on bardzo krótko(Jakieś 5 - 10 sekund) a potem się obudziłem. Dodatkowo, wszystko widziałem przez jakiś dziwny "filtr" który był rozmazany. Wracając do tematu:

Wczoraj wyczytałem informacje, że najlepiej zapisywać sny. Jako iż nie pamiętam żadnych snów, znalazłem informacje która bardzo mi pomogła. Gdy już leżałem zrelaksowany, powtarzałem ciągle zdanie "Teraz usnę a jutro rano będę pamiętał wszystkie swoje sny". Te zdanie okazało się strzałem w 10 ! Rano pamiętałem niektóre sny. Zacznę od ich opisania:

Pierwszy sen który pamiętam najlepiej to bójka którą obserwowałem z okna i która miała skutek śmiertelny. Dwóch mężczyzn biło się a okół nich było stado ludzi którzy oglądali i filmowali przepychając się. Nagle jeden wyciągnął jakieś narzędzie i uderzył rywala który opadł na ziemie a w okół zrobiła się kałuża krwi. Potem się obraziłem na rodziców (Nie wiem z jakiego powodu) i poszedłem ścielić łóżko gdyż już była noc. Nie dziwie się takiemu snu gdyż na ulicy na której mieszkam przynajmniej dwa razy w miesiącu jest policja, już nie pierwszy raz zdarzyło się morderstwo (Ostatni raz z jakieś 2 - 3 tygodnie temu).

Drugiego snu jak i pozostałe nie pamiętam. Rano miałem tylko jakieś takie "prześwity". Wszystko rano zapisałem w notatniku w telefonie. Łącznie były jeszcze 3 sny których już nie pamiętam. Dla każdego mam słowo klucz
1. Sen w którym był Supermen i batman w jakimś budynku
2. Rower, podwórko oraz dom
3. Rodzice, obiad.

Mam nadzieje, że jutro rano będę więcej pamiętał :p Oczywiście napisze, czy coś mi się jutro rano przypomni.

Pozdrawiam i życzę miłej nocy Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elemental dnia Śro 22:42, 11 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz

Życzę Ci wytrwałości i rychłego sukcesu! Łącze się z tobą duchową więzią!

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
Heh Smile

Klasyczna dewaluacja LD na rzecz OOBE Smile

Ten "filtr" jest typowy dla płytkich LD, czyli takich spontanów chwilę przed wybudzeniem. OOBE to ten sam stan fizjologiczny, tyle że na pełnej głębokości, więc bardzo dobrej jakości. Oprócz tego na każdym kroku wzmacnia i kieruje go placebo i myślenie życzeniowe.
Skoro umiesz wywołać OOBE, to umiesz WILD'a. Skoro umiesz WILD'a to masz łatwą dla Ciebie drogę do LD. Tylko, że utrwalone skojarzenia będą prowadziły Cie zawsze do OOBE. No ale możesz spróbować, np. z postanowieniem, że pojawisz się w LD. Ale jak się uda to uda to możesz odkryć okrutną dla Ciebie prawdę, więc wątpię, że spróbujesz Smile

No, ale chciałbym żebyś zobaczył, że LD również może być pełnej jakości. A tak to zdarzy Ci się więcej takich płytkich spontanów i ustalisz niesłuszny wniosek, że LD jest "rozmazane, płaskie" itd. a to wszystko zależy od praktyki Smile

Post został pochwalony 0 razy

@Snake, dziękuje ! Co do cierpliwości to szczerze mówiąc aż tak mi się nie śpieszy Razz

@Fallen Leaf, Nie zrozumiałeś ;p Chodziło mi o to, że interesuje się OOBE i LD ale mam chęć i motywacje do spróbowania tylko LD Smile

To OOBE do mnie nie przemawia.

Co do wniosków to tak ogólnie właśnie po tym śnie zacząłem się interesować LD Smile

Jak dla mnie to jest jeszcze wcześnie na wnioskowanie ^^. Z resztą niedawno gdzieś wyczytałem, że można mieć tak "realne" LD, że człowiek się już sam gubi czy śni czy nie.

A co do mojego dzienniczka:

Dzień 2 (11.02.2015)
Dzisiaj było trochę inaczej niż wczoraj. Obudziłem się parę razy w ciągu nocy. Koło 2, 3 4 i 6 rano jak się nie mylę(Minut nie pamięta a przy następnej okazji zrobię screenshota godziny). Jest także postęp (hura ! Very Happy

). Ogólnie, to udało mi się zapamiętać już można by tak powiedzieć "półtora" snu. A więc przejdźmy do snów:

Pierwszy która pamiętam najlepiej to sparing z jednym znajomym z siłowni. Ćwiczyłem klatkę piersiową i podczas przerw rozmawiałem z młodszym o 4 lata znajomym którego znam w "realu". Rozmawialiśmy i nagle postanowiliśmy się sparować gdyż obok był ring. Był to sparing BJJ który oczywiście wygrałem(Jak to w snach bywa Very Happy

). Nawet wiem z jakiego powodu przyśnił mi się ten sen. Wczoraj właśnie ćwiczyłem klatkę piersiową i taka dyskusja jaka była w śnie miała na prawdę miejsce tylko między dwoma znajomymi(Nie sparowali się). A BJJ dlatego może, że ostatnio znajomy się zapisał i w dodatku klub bokserski do którego chodzę wprowadził niedawno BJJ. :p

Drugi sen był trochę dziwny ale mam mniej więcej na niego wytłumaczenie. Leżałem na złożonym tapczanie który znajduje się przy oknie. Nagle zauważyłem, że ktoś mnie nagrywa czerwonym telefonem z klapką przez okno. Zaciekawiony zaglądałem i pytałem kto to. Odpowiedzi niestety brak. Po paru godzinach zirytowany już nie wytrzymałem, otworzyłem okno i pokazałem środkowego palca.. O dziwo w tym momencie pojawiła się twarz koleżanki i jej mamy. Na początku od łokcia dalej było takie ściemnienie, że nie było widać kto nagrywa. Po pokazaniu palca znikło. Coś tam dalej się działo lecz już nie pamiętam dokładnie co.

Wytłumaczenie widzę tylko jedno. Mieszkam w kamienicy prawie przy samym narożniku(Więc mieszkający obok widzą mniej więcej moje okna. Jak patrzeć na ułożenie kamienic to wychodzi taka litera L tylko odwrócona ;p). Od zawsze zastanawiało mnie kto mieszka w jednym mieszkaniu. Zapytacie dlaczego ? A dlatego, że jest tam na okrągło zapalone światło. Czy to 18h, 1 rano czy nawet 5. Zawsze ale to zawsze pali się światło Razz

Możliwe, że sen jakoś do tego nawiązał gdyż nagrywano mnie z tego okna ;P

Były jeszcze dwa sny lecz mało co pamiętam. Jeden z dwóch także odbywał się na siłowni. Wiem, że walały się tam z dwie czy 3 te "fotorealistyczne lale" ( Kiedyś natknąłem się na temat dot. takich lal na portalu Sadistic).
Nie wiem dlaczego, ale w słowo klucz mam zapisanie tak:
Wyciąg narciarski - dostęp/wjazd do siłowni - Lalki

Drugiego snu w ogóle nie pamiętam. Mam tylko zapisane dwa słowa klucz:
Wygrana drużyny - Grupowe zdjęcie.

Na dzisiaj to tyle. Ciekawe, co zanotuje jutro. Niektóre sny mnie zaskakują tak jak z tym wyciągiem narciarskim i siłownią Very Happy

Życzę wszystkim spokojnej no i do jutra ! Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	@Fallen Leaf, Nie zrozumiałeś ;p Chodziło mi o to, że interesuje się OOBE i LD ale mam chęć i motywacje do spróbowania tylko LD To OOBE do mnie nie przemawia.

A no to przepraszam, rzeczywiście źle zrozumiałem Smile

Bardzo fajnie, że tak wnikliwie analizujesz sny. Dodaj do tego ciekawość przed każdą następną nocą a pamięć snów będzie rosła jak szalona. A po czasie zaczną występować spontaniczne LD Smile

Post został pochwalony 0 razy

Fallen leaf Dziękuje za rady Smile

Dzień 3 (13.02.2015)

Dzisiaj tylko jeden sen którego nawet nie pamiętam :/

Jako słowa klucz mam zapisane: Granica FR-UK - Eurotunel. Sen na 100% nawiązuje do wycieczki szkolnej do Londynu którą miałem na końcu stycznia.

Mam nadzieję, że rano się coś więcej przyśni bo nie mam o czym pisać ^^

Dzień 4 (14.02.2015)

Postanowiłem sprawdzić czy będę pamiętał sny jak nie będę sobie już powtarzał tego zdania. Niestety nic nie pamiętam. Tzn. miałem rano jakieś tam prześwity po jednym śnie ale nie pamiętam nic z tego Confused

/

Dzień 5 (15.02.2015)

Dzisiaj miałem dwa sny. Pierwszy z nich nawiązywał do wyścigów, drużyn wyścigowych itp. Sen nawiązał ddo filmu 'Born to race: Fast track". W śnie odnalazł się ten sam tor, i postacie. Ze snu tylko pamiętam, że ktoś się z kimś ścigał.

Drugiego snu niestety nie pamiętam :/ Wiem, że jakiś był ale nie wiem jaki Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elemental dnia Nie 13:54, 15 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz

Dzisiaj w końcu mam o czym pisać Very Happy

Jednak nadal muszę se powtarzać przed snem, że rano będę je pamiętał Razz

Dzień 6 (16.02.2015)

Pierwszy sen jak i cała reszta są dość dziwne. Pierwszy był o tym, kto wyżej zamieści kamerę Gopro. Ja ze starą znajomą wspinaliśmy się po jakichś kominach przemysłowych które miały jeszcze na górze konstrukcje. Stawaliśmy na palcach i próbowaliśmy umieścić jak najwyżej kamerę.
Analiza: Sen pewnie nawiązuje do filmiku który obejrzałem. Dot. on dwóch osób które wspięły się na drapacza chmur w budowie w Szanghaju. Stali oni na samej górze stalowej konstrukcji. Dla ciekawskich link: https://www.youtube.com/watch?v=gLDYtH1RH-U ;p

Drugi sen był bardzo krótki. Akcja rozgrywała się w Dubaju. Auta zamiast po asfalcie jeździły po ropie <lol>. Sen na pewno połączył dwa wątki. Ten obrazka [link widoczny dla zalogowanych] oraz liczne filmiki o Dubaju które wrzucają funpage (ostatnio jakiś wysyp tego jest Razz

) oraz ich ropy.

Trzeci sen w ogóle szału nie robi. W nim powtórzyła się po prostu akcja z przed paru godzin gdzie pilnowałem jeża aby nie wszedł pod szafkę czy gdzieś indziej

Czarty był bardzo krótki. W zasadzie sam prześwit. Śniło mi się, że koszulki klubu były od firmy Nike. Od taka zwykła koszulka jaką mam z napisami klubu itp tylko jeszcze ze znaczkiem nike :p

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Trzeci sen w ogóle szału nie robi. W nim powtórzyła się po prostu akcja z przed paru godzin gdzie pilnowałem jeża aby nie wszedł pod szafkę czy gdzieś indziej

Sny, które odgrywają moment ostatniego dnia zazwyczaj cechują się wysokim poziomem bazowej świadomości, łatwiej się w nich uświadomić. Nie wykluczone, że gdzieś przed tym snem nastąpiła pobudka.

Post został pochwalony 0 razy

@Fallen, właśnie to był mój ostatni sen po którym się obudziłem. Co do snów, to mam pewne pytanie. Kiedyś śniło mi się coś z pingwinami. Mnie w tym śnie nie było i widziałem tylko to, co się tam dzieje. W pewnym momencie otrzymałem kontrolę nad snem i mogłem kontrolować co mają zrobić pingwiny. Po tym wszystkim się obudziłem ale nie otwierałem oczu. Czułem, że leże na łóżko a sen tak jakby przeniósł się do świadomości(Nawet słyszałem jak rodzice rozmawiają obok w pokoju). O tyle to było ciekawe, że nadal kontrolowałem "sen". Dopiero gdy otworzyłem oczy to znikł. To był właśnie ten sen o którym opowiadałem na początku co był taki niewyraźny i krótki.

Dzień 7 (17.02.2015)
Tego dnia jakoś nie specjalne coś pamiętałem. Obudziłem się o 7 rano i zaraz ponownie usnąłem i wstałem jakoś taki zmęczony o 11h.

Dzień 8 (18.02.2015)
Tutaj się już trochę działo ;P

Pierwszy sen był o podróży do szkoły. Wsiadłem z kolegą do pociągu aby pojechać do szkoły. Jechaliśmy i jechaliśmy. Gdy już mieliśmy wysiadać na danej stacji kolega mnie powstrzymał dla zabawy i pojechaliśmy dalej. Ja ostro wkurzony, że się spóźnię wysiadłem na następnej stacji. gdy wysiadłem z pociągu zobaczyłem jak ten w drugą stronę odjeżdża. Zacząłem biec i nie wiem jakim sposobem ale wszedłem do środka. Gdy już wróciłem na właściwą stację, okazało się, że w pośpiechu na tej, na której biegłem za pociągiem zapomniałem plecaka.

Sen pewnie nawiązuje do paru rzeczy. Pociągi dlatego, że naprawdę jeżdżę pociągiem do szkoły. Wkurzony pewnie byłem dlatego, że nie lubię się spóźniać i w dodatku mam nauczyciela na pierwszej lekcji który nie lubi spóźnialskich. Nie mam jedynie wytłumaczenia na zapomniany plecak. Jak na razie nigdy nie przytrafiło się zapomnieć czegokolwiek w pociągu.

Drugi se był bardzo krótki. Śniło mi się, że jestem w fabryce coli i mam rękach pustą butelkę którą mogę dowolnie formować.

Trzeci sen był o lokalu z kebabami. Niedaleko mnie jest lokal który sprzedaje kebaby. Śniło mi się, że jadłem tam kebaba i osoba która mi zrobiła była polką(Dla wyjaśnienia: Mieszkam za granicą). Ogólnie pomieszczenie w śnie wyglądało inaczej tzn. było urządzone inaczej. Na prawdę to wygląda to tak: Gdy się wchodzi po prawej jest ściana i przed nią lodówka z napojami a po lewej taka lodówka gdzie jest jedzenie, itd. Zaraz obok jest lada w dalej w głąb są stoliki. Lokal żółto zielony. W śnie było podobnie. Po lewej zamiast lodówki była taka lada jak w barach i 3 krzesełka. Po prawej nie było lodówki tylko na końcu sali ze stolikami. Lokal był ciemnoczerwony z białymi i czarnymi paskami. Ogólnie to był bardzo czysty, elegancki i zadbany.

Czwarty sen jeszcze w dzień pamiętałem.. Teraz w ogóle już nie pamiętam a jako słowo klucz mam jedynie "wyścigi".. Jak się przypomnij, to na pewno z edytuje post ;P

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elemental dnia Śro 23:15, 18 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	o do snów, to mam pewne pytanie. Kiedyś śniło mi się coś z pingwinami[...]

Sen stopniowo spłycał się. W momencie, w którym zyskałeś kontrolę nad pingwinami zaczął się sen kontroli, stan blisko snu o LD. Obudziłeś się bardzo płynnie, na tyle płynnie, że świadomość skokowo nie powróciła do stanu trzeźwości. Teraz w zależności czy wszystko w tym stanie tworzyłeś świadomie, czy było to mocno wsparte przed podświadomość (np. pingwiny same się poruszały) była to lepsza wizualizacja, charakterystyczna dla stanu po obudzeniu, albo hipnapompy, to samo co hipnagogi tylko po obudzeniu. Albo jeszcze półsen.
W każdym razie wynikło to z płynnego obudzenia się. W tym stanie bardzo łatwo o DEILD. Jakbyś nie otwierał oczu to jest wysoka szansa na powrócenie do snu świadomym. Trzeba tylko o tym pamiętać. Zamglony umysł po przebudzeniu to utrudnia, ale po kilku razach łatwiej o tym pamiętać.
Takie płynne budzenie czasami się zdarza, zwłaszcza przy dobrej pamięci snów. Intencja wykonania DEILD'a również zwiększa na nie szanse.

	Cytat:
	Drugi se był bardzo krótki. Śniło mi się, że jestem w fabryce coli i mam rękach pustą butelkę którą mogę dowolnie formować.

Jeśli formowałeś butelkę w jakiś nienaturalny sposób to następny sen kontroli. Świadomość w Twoich snach wzrasta. To zwiastun snów o LD i LD Smile

	Cytat:
	Nie mam jedynie wytłumaczenia na zapomniany plecak. Jak na razie nigdy nie przytrafiło się zapomnieć czegokolwiek w pociągu.

Czasami na skutek spłycenia przy dobrej pamięci snów, pod koniec snu pojawiają się motywy typu nagłego przypomnienia sobie, że się zapomniało np. plecaka.
Jak np. w tym śnie Nalewy Razz

http://www.psajko.fora.pl/dzienniki,3/nalewy-dzienniczek-snow,7964-90.html#103261

	Cytat:
	Sen #3: Autostrada, ma biała Skoda zasuwa po autostradzie. 200 km/h. "Ale zaraz, czy czegoś przypadkiem nie zapomniałem? Nosz kurde... Zapomniałem spakować niemieckiego do plecaka!".

Miałem podobne motywy.
Myślę, że to się wzięło z tego mechanizmu. Podświadomość skojarzyła jaki jest dzień, powiązała to z porankiem i tutaj drogą skojarzeń, poprzez niepełne zrozumienie sytuacji wychodzą takie zdarzenia Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Czw 0:04, 19 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy

@Fallen Leaf, Z tymi pingwinami to było tak, że sen się sam toczył a ja po prostu miałem wpływ na to co się stanie np. Idzie pingwin i wyobrażam se, że lód pod nim się łamie. Wtedy lód się naprawdę łamie ale nie miałem kontroli nad tym, co zrobi pingwin ;p

Co do butelki z colą to było ta taka mała butelka. Jak masz standardowe butelki, to ta była jeszcze mniejsza. W dłoniach zachowywała się jak plastelina.

Jeszcze dodam tylko, że wczoraj miałem dziwną sytuacje podczas zasypani.. Jak co dzień powtarzałem se, że rano będę pamiętał sny. Tyle czasu już to powtarzałem, że nieświadomie było to już powtarzane. Leżałem zmęczony nie ruszając się przez dłuższy czas. W pewnym momencie tak jakby szybko mocne źródło światła przeleciało z góry na dół. Po tym momencie zacząłem widzieć kolorowe plamy, różnego rodzaju wzorki itp(Prawdopodobnie hipnagogi). Wszystko działo się na czarnym tle. W dodatku, gdy ma się zamknięte oczy to tak jakby "czuje" się powieki. Po źródle światła tak jakby ich nie było. Czułem, że jest pusta przestrzeń(Nie wiem jak wytłumaczyć te uczucie). Do tego moje oczy zaczęły bardzo szybko się poruszać w różne strony, serce bić szybciej o wiele szybciej i zacząłem delikatnie tracić czucie. Przez parę sekund take leżałem ale "rozbudziłem" ciało. Powodem było to, że bałem się skonfrontować z paraliżem sennym.

Dzień 9 (20.02.2015)

Pierwszy sen był o okropnych ulewach, burzy, lodu i nocy(Uwielbiam takie klimaty kiedy jest noc i pada.. Aż chce się iść na space ^^). Akcja odgrywała się w mieszkaniu sąsiada który mieszka na parterze. Siedziałem chyba na parapecie i patrzyłem przez okno na burzliwo-deszczową noc. Padało bardzo mocno gdyż zalało niektóre mieszkania. W tym śnie był także lód. Znajdował on się przy końcu daszka i o dziwo nie był w formie sopelków tylko taki prosty.

Drugi sen był o tym, że kolega wyjął z mojego plecaka jedzenie (Bułki, gofry itp) i zaczął rozrzucać po klasie. Nie rzucał uczniom tylko tam gdzie popadnie. Ot taki dziwny sen x)

Trzeci sen jeszcze rano pamiętałem. Był to bardziej taki z mrocznych snów. Klimat i pomieszczenie było z pierwszego snu. Z tego jedyne co zapamiętałem, to w pokoju w którym było zgaszone świałto siedziała "Andźela" z filmy "wojna Polsko ruska". Rozmawiałem z nią na jakiś mroczy temat(chyba demony czy coś w tym stylu).Za oknem była powódź. Nie była to taka, jak w pierwszym śnie. Gdy się patrzyło na okno, to do połowy okna była woda.

Czwarty sen znowu odgrywał się na siłowni. Rano go bardzo dobrze pamiętałem ale teraz szczerze mówiąc już nie dużo. Jeszcze na dodatek rano se powiedziałem "jaki fajny sen";p. Z kimś chyba rozmawiałem i ktoś zaatakował mnie czy coś podobnego(Właśnie początku nie pamiętam). Nagle na mnie pojawiła się jakaś nowoczesna zbroja w której pokonałem wrogów a następnie ochraniałem jedną kobietę która biegała na bieżni.

Co do zbroi i kobiety mam wyjaśnienie. Zbroja pewne dlatego, że jestem wielkim fanem filmów w stylu Elizjum czy nowego Robocop'a(nanoszkielety i inne bajery). Kobieta dlatego, że na siłownie przychodzi znajoma pobiegać na bieżni. Problem tylko w tym, że nie pamiętam czy w śnie to była Ona czy nie ;P

Piątego snu już w ogóle nie pamiętam. Jedyne słowo klucz które zapisałem to "przepłacona koszulka"

Bardzo ciekawe jest to, że temat siłowni pojawia się bardzo często. Możliwe, że te miejsce stało się moim znakiem sennym(?)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elemental dnia Pią 0:39, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy

	Cytat:
	Jeszcze dodam tylko, że wczoraj miałem dziwną sytuacje podczas zasypani[...]

Hipnagogi mogące poprzedzać sen. W takich momentach trzeba odwrócić uwagę od sytuacji, żeby pozwolić jej postępować. Najprościej skupić się wtedy na oddechu, np. uczuciu opadania i wznoszenia klatki piersiowej. Nie ma sensu bać się paraliżu. Co więcej, po tym że wcześniej nie miałeś hipnagog wzrokowych, można szacować, że paraliż nie będzie u Ciebie związany z wyraźnymi hipnagogami przedstawiającymi miejsce zaśnięcia itd. Wszak, nie musi go wcale być Razz

Mam dosyć podobnie. Miałem tak samo sytuacje gdzie nagle pojawiał się błysk i po tym tachykardia, postępująca zmiana czucia ciała itd.
Paraliżów nie doświadczam a do snu przechodzę przez wibracje, przed paraliżem, dzięki czemu nie doświadczam go świadomie. Może u Ciebie będzie podobnie Smile

	Cytat:
	Bardzo ciekawe jest to, że temat siłowni pojawia się bardzo często. Możliwe, że te miejsce stało się moim znakiem sennym(?)

Jak najbardziej. Najlepiej jednak jak znak senny występuje częściej w śnie niż na jawie.

Post został pochwalony 0 razy

Dzień 10 (21.02.2015)

Sny z tego dnia były dość specyficzne. Żadnego nie pamiętałem i wszystko zaczęło mi się przypominać w ciągu dnia ;P

Pierwszy sen był o zabawie z moim jeżem. Bawiłem się z nim i w pewnym momencie zrobił się sztywny. Nie umarł tylko po prostu zesztywniał Laughing

. Gdy zrobił się sztywny, ponosiłem go jeszcze trochę. Gdy podszedłem do terrarium, jeż tak jakby dostał "boosta" i zaczął chodzić po rękach (a bardziej w kierunku terrarium). Otworzyłem je, postawiłem jeża który poszedł do domku spać. Mam nawet wyjaśnienie na ten sen Wink

Za każdy razem gdy biorę jeżyka z terrarium, jest on zwinięty w kulkę. Dopiero po jakimś czasie się rozwija(Przeważnie po paru sekundach albo jak wyczuje mój zapach). Jeż na rękach zachowuje się normalnie ale gdy się czegoś wystraszy to się zwija w kulkę a potem już prawie za nic w świecie nie chce się rozwinąć(Zawsze jest tak gdy trzymam jeża i pies podejdzie popatrzeć. Gdy jeż go zobaczy to koniec. Co prawda rozwinie się ale czasami trwa to parę dobrych minut...). Własnie jednym ze sposobów które używam aby się rozwinął to zbliżenie go terrarium. Gdy już jest blisko i wyczuje zapach domku, rozwija się i ponownie chodzi po rękach ;P

Drugi sen był o tym, że pokazałem dla kuzyna fajną czcionkę i ustawiłem ją jako systemową gdyż mu się spodobała. Sen nawiązuje do wczorajszej wizyty u kuzyna w celu zrobienia formatu ;P

Jeszcze wiem, że miałem jeden lub dwa sny tylko nic nie pamiętam. Po prostu w dzień miałem taki prześwit, że to i to mi się śniło ;P

Post został pochwalony 0 razy

Słodkie z tym jeżem :3 Nie wiedziałem, że jeże są takie fajne. Mam zamiar jednego przygarnąć przez cb Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

@MrHardcorePL, ogólnie jeżyki są spoko tylko trochę problem w tym, że śpią do 18 - 19 wieczór ;p Tutaj dla ciekawskich zdjęcie mojej jeżynki Tosi ;P [link widoczny dla zalogowanych]

Wracając do tematu: Od dwóch dni zauważyłem dość ciekawe zjawisko a mianowicie dawne sny. Sny przypominają mi się losowo o losowych porach od tak.. Idę np. ulicą i nagle przypomina mi się sen z przed 2 lub 3 lat. W przeciągu dwóch dni przypomniało mi się tak 6 snów. Nie wiem tylko czy opłaca się je zapisywać ;P

Dzień 11 (22.02.2015)

Tego dnia miałem 3 czy 4 sny w tym pamiętam tylko jeden a reszty miałem prześwity.

W tym śnie było dwóch mężczyzn. Jeden biały drugi czarny(Piszę tak ponieważ w wytłumaczeniu opisze czemu czarny i biały). Biały był ubrany w sandałki(bez skarpetek x)), krótkie spodenki i bluzkę. Murzyn miał "obwisłe" spodnie, koszulkę na ramiączkach i chyba chustę zawiązana na głowie(zapomniałem dodać, że był bardzo dobrze zbudowany). W tym śnie biały coś mówił do niego tylko nie pamiętam co. Na początku murzyn chciał go za to pobić ale tamten zaczął uciekać i wsiadł do samochód. Murzyn zamiast go gonić, to wyciągnął minigun'a i zaczął strzelać w auto które przybrało formę jak auto ostrzelane w gta v(auto było dziurawe ale też powgniatane). Sen się urwał w momencie kiedy chciałem sprawdzić czy On żyje.

Sen nawiązuje pewnie do trzech rzeczy. Pierwsza to filmik w którym biały "prankowiec" coś gadał właśnie do murzynów i dostawał za to. Prowokował także gangsterów którzy przykładali mu broń do czoła (lol). Drugim elementem także są pankowcy tylko, ze bardziej żałośni.. Szukali osób którzy maja na głowie kucyk. Jak już większość się zorientowała, jeden obcinał kucyk i uciekał do samochodu którym potem uciekał z kumplem. Trzecim elementem był minigun z GTA V i obrażenia miniguna. Auto było identyczne jak te z gry ;p

//Edit przypomniał mi się drugi sen ^^

Sen rozpoczął się chyba gdy jechałem metrem. Dojechałem na bialutką stacje na której było stoisko. Gdy wysiadłem, stacja metra zamieniła się w bardzo mały biały pokój w którym by stolik z aparatami. Na stoliku było dokładnie 5 aparatów i każde w pokrowcu. Pytałem się sprzedawczynie informacje na temat aparatów itd. W pewnym momencie zachciało mi go ukraś i wyjąłem z pokrowca. Sprzedawczyni sprawdziła pokrowce i kazał oddać. W pewnym momencie wpadłem na pomysł aby zrobić coś innego... Poprosiłem sprzedawczynie o pokazania lustrzanki. Gdy już trzymałem w ręku szybko podmieniłem na atrapę i od razu zabrałem jeszcze inną lustrzankę. Oddałem tą atrapę i odszedłem gdy sprzedawczyni wkłada go do pokrowca.

W śnie nie było żadnej logiki. Atrapa po prostu miała zająć sprzedawczynie żeby ta dopiero po jakimś czasie zorientowała się, że brakuje tego pierwszego a nie podmienionego aparatu.

Co do snów to zbytnio wyjaśnienie nie mam. Możliwe, że metro jest przypadkiem.. Jeszcze przed tym dziennikiem jak pamiętałem jakieś sny (A było to bardzo bardzo rzadko) to praktycznie na okrągło było w nich metro.. Aparat może dlatego, że rodzice kupili własnie aparat w styczniu(wątpię żeby to miało związek)..

Nie wiem skąd ten motyw z kradzieżą. Przez całe moje życie tylko raz coś ukradłem jak miałem 7 czy tam 8 lat(Była to zabawka taki mały helikopter wielkości kciuka)

Dodam jeszcze, że przypomniały mi się kolejne sny (Jeden z przed dwóch lat a drugi chyba z przed roku)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elemental dnia Nie 2:36, 22 Lut 2015, w całości zmieniany 4 razy