Dziennik Boy'a

Witam,
dzisiaj 2sny w tym jedno LD(wróciłem do przyjaciela z dzieciństwa) Smile

.

1sen koło 4:10

Wyszedłem prze klatke bloku. Było lato byłem ubrany w jakieś ciepłe ciuchy. Przystanąłem na schodach i pomyślałem,że to może być sen. Zacząłem robić teraz z rękami,ale nie podziałał. Zauważyłem,że koleżanka z bloku idzie z psem. Spytałem się jej czy śpie. Ona zaczęła uciekać :S. Już myśl-oho to sen. Potem zobaczyłem,że pies rasy york po prostu przenika przez płot,więc bach-śnie. Pierwsze co pokonałem tego yorka wyobrażając sobie,że pies ciotki rasy owczarek niemiecki wybiega z za bloku. Jak go pogonił przypomniałem sobie psa babci,taki mały rudy kundel, którego wspominam najlepiej ze wszystkich psów. Nazywał się Dżeki i bardzo chciałem żeby przyszedł. Po chwili przyszedł i po prostu w tym ld chciałem się z nimi pobawić. Po chwili obraz snu mi się zamazał i się obudziłem.

2sen koło 6:50

Były wakacje(odtwarzałem po poprzedni sen) tylko,że ja szedłem do szkoły :F. Szedłem gdzieś koło jakiegoś jeziora i zacząłem klnąć. Dostałem opiernicz od nauczyciela matematyki,lecz ja szedłem na polski. Nie było żadnej sali tylko takie drzewo,gdzie młody Forest Gump z tego fimu siedział tam zawsze z przyjaciółką. Lekcje prowadziła moja polonistka z podstawówki. Kazała nam zająć miejsca(patrz gałęzie na tym drzewie Very Happy

). Koniec

Stosowałem technikę energii LD i tej relaksacyjne techniki. Dzisiaj wsio,pozdrawiam Smile

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez VaultBoy dnia Wto 19:39, 03 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz

Witam,
dzisiaj jeden sen jedziemy.

Koło 6:00

Byłem u dziadka w domu. Dziadek spał, a ja coś buszowałem po kuchni. Nagle pojawił się Gandalf(jeszcze szary) i stwierdził,że zrobi zaje.. dobre pączki. Jak.on robił te pączki , to wyszedłem na dwór i zobaczyłem 4 czarne dziki z kłami wielkimi jak poroże. Stwierdziłem,że znowu przylazły. koniec.

Post został pochwalony 0 razy

Do poprzedniego postu. Gratuluję LD Smile

Pamiętaj, że masz jeszcze inne TR'y. TR powinien być całkowicie niemożliwy na jawie. W śnie może się zdarzyć, że np. przy TR z godziną, jak nieznacznie się zmieni, to będziesz wynajdywał wytłumaczenia, że np. zegarek jest zepsuty Smile

Albo jak masz trochę doświadczeń z substancjami psychoaktywnymi i np. będziesz miał dziurę w pamięci, to też znajdziesz wytłumaczenie, że np. coś brałeś. TR powinien być pewny, polecam TR z nosem Razz

Post został pochwalony 0 razy

Dzisia miałem dwa sny,ale nie dałem rady się podnieść. Sen za bardzo nużył Razz

No nic do jutra Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
wczoraj się nie udzielałem,bo.troche popiłen i po prostu nie zapamiętałem snu. Na dzisiaj tylko jeden i króciutki.

Koło 4:00

Oglądałem odcinek miodowych lat. Kraw czyk miał jakąś fobię i ktoś do niego powiedział "poje.." cię. Siedziałem na kompie,miałem jakąś kontuzję i piłem napój bogów Smile

. Lol był odpalony i miałem opis,że kosz na rok z.głowy.

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
dzisiaj znowu miałem LD bardzo krótki i reszta snu była o śnieniu o LD. Very Happy

Myślę,że wpływ na to miała drzemka na godzinę przed samym pójściem spać + czytałem książke o podobnej tematyce (Robert Monroe "Dalekie podóże).
No nic lecimy z opisem Very Happy

Sen koło 1:20(mam te godziny,bo w notatniku jak zapisuje zawsze mam zaznaczoną godzinę, o której była robiona notatka)

Stałem w pokoju na strychu i była noc, oglądałem gwiazdy. Pomyślałem,że fajnie by było polecieć w niebo do gwiazd. Zrobiłem TR z nosem i oddycham Smile

. Momentalnie mój obraz snu zaczął się zamazywać i w okół zaczęło się robić strasznie biało i w końcu utraciłem świadomość. Cały LD nic nawet nie zdążyłem zrobić,ale jest? Jest Very Happy

Teraz sen dalej się ciągnie,widzę wszystko z perspektywy 3 osoby,jestem w kosmosie(mega widok) i widzę jakiegoś anioła,który dzierży flagę USA i leci z nią w ziemię. W filmach czasami jest taki motyw jak z góry ktoś leci i kamera wędruje szybko w górę. Tak właśnie było i poszło zbliżenie na tego anioła, w tle leciała jakaś triumfalna muzyka i ten anioł spadał w dół i gdy doleciał do ziemi i wbił tą flagę rozległa się taka wielka fala uderzeniowa i powstał krater. Tutaj sen przenosi się do szkoły. Była lekcja języka polskiego i pani pytała o Wielkanoc. Ktoś opowiadał normalną wersję,ale ja się nie zgadzałem i powiedziałem,że to anioł na fladze USA przyniósł nam Wielkanoc i taka jest prawdziwa wersja Very Happy

. Ta część snu się urywa i jestem na jakiejś wielkiej planszy do gry i gram z kolegami. W tym momencie zaczyna się sen o LD z częstą zmianą fabuły snu(masakra była w ilości). Gram z tymi kolegami i coś zacząłem wyzywać jednego kumpla,bo coś mi zrobił. Kolega się zdenerwował i postanowił mnie bić(30kg cięższy btw.),ale powiedziałem że i tak mi nic nie zrobi,bo to mój sen i stwierdziłem,że jest dużo słabszy ode mnie i nic mi nie może zrobić Smile

. Kolega po prostu się ode mnie odbijał,a ja miałem z tego niezły ubaw. Znowu zmiana fabuły i jestem w jakimś pokoju z 3 osobami(nie znam ich). Jeden chciał coś zrobić z metalem,coś innowacyjnego. Spytałem się go dlaczego LD chce wykorzystać do szukania rozwiązań naukowych skoro możemy robić wiele innych ciekawych rzeczy Very Happy

. Te postacie postanowiły żeby zaszczepić jakąś myśl i z nią położyć się spać(nie pamiętam,co to była za myśl). Położyliśmy się wszyscy i jak już zasypiałem zobaczyłem kostuchę z PnP. Znowu zmiana fabuły snu. Siedzę w pokoju i oglądam telewizor,który śnieży. Nagle słyszę głos narratora(tak jak np. w filmach jest pokazany obraz z góry,ale bohater nikogo nie widzi i próbuje się dowiedzieć skąd dochodzi głos). "Narrator" mówi- twój telewizor został shackowany(lol?) i widzę jak przez śnieg w TV wyłania się twarz jakiejś kobiety,która co jakiś czas przebija śnieżenie i znika by znów się pojawić. Znowu fabuła snu się zmienia i jestem w jakimś miasteczku,placu zabaw nie wiem jak to nazwać i bujam się na wielkiej karuzeli razem z nieznajomymi. Karuzela była na wzór takich wahadłowców przed wylotem w kosmos,co tak szybko się kręcą w okół(nie wiem jak to się nazywa). Jak się rozpędziło na maksa to machnąłem jak najmocniej w dół swoim ciałem i prawie cała karuzela się rozwaliła(te lecące iskry ze złączeń maszyny-piękny widok Smile

)

No,na dzisiaj to wszystko trochę się rozpisałem ale myślę, że jest jakiś progres Very Happy

Opis trochę zagmatwany,ale taki był cały sen cały czas się zmieniał od kiedy zasnąłem we śnie.
Pozdrawiam !

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
dzisiaj 2 krótkie sny(3 niestety nie zapamiętałem).

1 i 2 sen koło 4:00

1.Graliśmy w piłkę koło bloku. Ktoś rzucił kamieniem w samochód i włączył się alarm. Zaczęliśmy
uciekać. Koniec ;F

2. Byłem w szkole,nie pamiętam co tam robiłem. Była jakaś sprawa AC Milan i Berlusconi był w coś zamieszany(znowu).

Po wczorajszym wielkim natłoku dzisiaj praktycznie wielkie nic,ale trudno czasami tak jest Very Happy

Na dzisaij tyle pozdrawaim

Post został pochwalony 0 razy

Witam,

dzisiaj znowu nic tylko jakieś prześwity obrazów,których nawet nie potrafię opisać(zawsze tak jest jak nie pamiętam snu,wiem że coś śniłem ale nie opisze,bo nie mam punktu odniesienia.)
Także myślę,że jest mały progres Smile

Pozdro!

Post został pochwalony 0 razy

Zamiast zapisywać całe sny, gdy ich nie pamiętasz lub tylko urywki tak jak opisałeś to zapisuj same klucze snów.

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
dzisiaj znowu krótkie LD Smile

. Co do poprzedniego postu,jak pamiętam urywki to wole je sobie opisać,bo więcej szczegółów opiszę a dla mnie to jest dużo lepiej,bo mogę sobie przeczytać mniej więcej co się działo,a po np. miesiącu z samych kluczy nie za dużo będę mógł się dowiedzieć Smile

. Ale za radę dzięki kiedyś pewno skorzystam Very Happy

.

Sen koło 6:20
1
Świat był pogrążony w swego rodzaju zagładzie,nie potrafię opisać jakiego rodzaju, na pewno był sam początek kataklizmu. Poszedłem do marketu,bo w telewizji mówili żeby brać telefonu i coś do obrony. Wziąłem 2 noże i jakiś telefon typu cegła. Wyszedłem z marketu i poszedłem z kolegami na taką górkę z psem jakimś(nie wiem kogo był po prostu był). Było strasznie zimno i zacząłem im mówić,że jeżeli to sen to wbije te 2 noże w ziemię i będą przez nią przechodziły jak przez wodę. Wbijam i sobie nimi "jeżdżę w ziemi" Smile

. Potem tym się bawiłem i spróbowałem przełożyć nóż przez dłoń(fajnie wygląda jak bez żadnego bólu ostrze noża przechodzi przez dłoń). Potem już spontan. Zmieniłem rasę psa na husky(wcześniej był labradorem),ale po chwili zawsze wracał do teraźniejszej rasy. Pomyślałem,że śmiesznie by było jak by to był rudy kot. Jak się zmienił to uciekł i mi się orientacja załamała i straciłem sen(koty zawsze coś psują ;P).
2
Jestem w szkole rozmawiam z koleżanką,nie wiem o czym. Po lekcjach wracam do domu i nagle tracę przytomność. Budzę się na trawniku blisko ulicy bez portfela,telefonu. Obok stoi znowu ta sama koleżanka i mówi,że nie ukradli mojego samochodu(wracałem na piechotę,przy samochodzie była doczepiona przyczepka i był koloru białego,jakiś bus). Nauczyciel wyszedł znikąd i oskarżał mnie o kradzież na samym sobie ;F .Wróciłem do domu i myślałem kto mógł to zrobić. Brat wskazał mi winnego przez okno. Jakiś dzieciak z podstawówki szedł z moim telefonem.

3
Jestem w szkole na zajęciach. Robimy pizze. Dzień wcześniej zrobiliśmy ciasto z mąki pełnoziarnistej. Ciasto twarda jak kamień także przy formowaniu się rozwala strasznie. Byłem tym tak poirytowany,że zrobiłem z tego dużą kulkę i wrzuciłem do pieca z wszystkimi dodatkami ;F.

P.S
Sen o pizzy to nie żaden przypadek. Dzisiaj właśnie robiliśmy pizze z tego ciasta(nie chciało nam się iść do szafki po zwykłą mąkę,więc wzięliśmy taka jaka była najbliżej ;D). Ciasto też się rwało,ale mniej niż we śnie Very Happy

Na dzisiaj tyle,pozdro!

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co opisujesz nie ma momentu uświadomienia, brzmi jak sen o LD. Możliwe, że później nabyłeś świadomość, ale nie opisałeś. Po pierwsze pomyśl czy jesteś zadowolony z tego co robiłeś w tym śnie. A jak masz jeszcze jakieś wątpliwości to przeczytaj to http://www.psajko.fora.pl/dla-poczatkujacych,66/ld-a-sen-o-ld,8936.html Smile

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
nie było ostatnio żadnych postów,bo z piątku na sobote i z sobote na niedziele piłem także po prostu nie zapamiętałem snu.
Co do poprzedniego postu. Czytałem ten temat z 4 razy i tak z perpektywy czasu bardziej sądzę,że to był sen kontroli. Ale i tak dalej uważam,że to było LD Wink

. Bo nie wiem jak to określić jak mam sen o ld,to nie odczuwam żadnych uczuć jest to bezpłciowe ciągnięcie fabuły snu, a z kolei gdy sądzę że mam LD to czuję euforię i pustkę jednocześnie,nie moge znaleźć słowa do określenia tego stanu.
To tyle informacji na dziś. Pozdro!

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
dzisiaj znowu nic ale czuję się zmobilizowany i jestem pewny,że dzisiaj coś będę pamiętał. Pozdro!

Post został pochwalony 0 razy

Pamiętaj nic na siłę.Jak czujesz, że potrzebujesz przerwę -przerwij.
Potem odechce Ci się zapamiętywać snów, a może nawet przestaniesz ćwiczyć świadome śnienie.
Nie musisz codziennie uzupełniać dziennika nikt Ci tego nie każe, więc jak potrzebujesz przerwy to sobie odpocznij.

Powodzonka Speak to the hand

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
znowu ja Very Happy

. Dzisiaj był dosłownie natłok snów,ale żadnego nie zapisałem,bo byłem za bardzo zmęczony i nawet nie miałem siły wstać żeby zapisać kluczy snu. Prawdopodobnie przez to,że czytałem książkę przed snem i trochę się zasiedziałem Very Happy

. Na siłę nic nie próbuję,traktuję to jak hobby także zapału nie tracę Very Happy

.
Pozdo i nie do jutra żeby nie zapeszyć Wink

Post został pochwalony 0 razy