Dziennik snów (schizów) by gniazdu

Słowa wstępu.
We wszystkich moich snach mam częściową świadomość, podejrzewam że że nie wyrosłem z CD, możliwe że to wina mojej bujnej wyobraźni czy świadomości tego że jestem i co robiłem czasami świadomość polega na tym że wiem o braku ograniczeń w tym świecie.
Będe pisał (...) kiedy brakuje skrawka snu, a / kiedy sam coś pominąłem ze względów osobistych.
20.09.2013
(... około 3 min) Chdzę po szkole i szukam mojej szafki za oknami szaro choć słonecznie tak spokojnie ludzie chdzą po schodach jest ich ogólnie koło 15 osób idę do szkolnej kaplicy (która nieistnieje) piękny zapierający barokowy strop wszystko ciemnobrązowe i całe ściany obwieszone w piękną białą broń, pod ołtażem jest kanion, pomyślałem że jak wpadne to tam zginę z głodu. Wracam do szkoły i pojawił się gościu w garniaku który powiedział że szawka jest w kaplicy, tam mnie atakuje wraz z jakimś typem, krótka walka, po zniszczeniu mojej i ich broni bierzemy kolejne, jednemu wbiłem miecz w serce, drugiemu obcinam głowe czując znaczny opór, on dalej ją ma przeskakuje wąwóz a on spada tracąc głowe myśle sobie o jakichś lasach(...) jadę z jakąć kobietą i turbanem autem, wszystkie auta się ślizgają my driftujemy, ona zjeżdża na polną droge i rozbijamy się o ściane przy wieździe na autostrade kobieta karze mi dzwonić pod 7460 i powiedzieć o wypadku, oni się rozłączają, reszta snu była niczytelna.

21.09.2013
Nic

22.09.2013
Chaos i wojna(...)Podróżuje, prezydent wygląda jak wujt, zaczyna posiadać moc ucieka miażdżę jego auto kopniakami, na stacji zmuszam mętalnide do pomocy dziewczynę. Wzywam pociąg a tam przyjeżdża wojsk/policja, wszyscy idą do wujta aby go zamknąć, mam snajperke i kontrole za pomocą jakby z pada, widok jakby ze snajpery, zabijam wujta który kampił się na górze z tyłu za pojazdami policji.Zmiana miejsca jakby kilka lat później, ja uciekam nagle on wbija do mojego baru i drze się że jest jego wchodze do baru i znikam klienta którego on gnębił, wchodząc rozwaliłem drzwi oraz ścianę zacząłem go okładać, kiedy mówi że jest nieśmiertelny powiedziałem że zabije go znowu i wziąłem ogromny zamach, rozbiłem mu głowe i wbiłem sobie kawałki czaszki w ręke, kobieta mówi abym następnym razem uważał bo drzwi się kończą.

25.09.2013
(...) środek pustej autostrady jestem ja Jarek i moja mama, na drodze jest peło kału(...).

	gniazdu napisał:
	Słowa wstępu. We wszystkich moich snach mam częściową świadomość, podejrzewam że że nie wyrosłem z CD

Chyba Fallen ci wczoraj tłumaczył że to były spontaniczne LD, czy cuś Razz

Co do dziennika

Widać że trochę chaosu jest Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nalewa dnia Śro 15:25, 25 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz

Szalone sny : O 3 sen dziwny xD

	Cytat:
	wbiłem sobie kawałki czaszki w ręke

O_O
Pisz dalej, wiele osób lubi czytać takie sny Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Zombie world 28.09.13
/.../ Nagle przy moimi domku zaczeło się roić od zombie były one z przodu jakby spalone a z tyłu jakby zgniłe, walczyłem z nimi łomem wszystko było jakieś dziwne sterowanie z trzeciej i pierwszej osoby, wyczyściłem cały budynek co było ciężkie, poszedłem bez celu na dwór i spotkałem baze innych ocalałych była tam jakaś dziewczyna i kilka innych kobiet reszta jest nieczytelna(...) poprosiłem jedną z kobiet o kluczyki do auta bo chciałem pojechać kupić sklejki na rozbudowe bazy, idąc do auta zobaczyłem dziewczyne z siekierą która idzie do mojego domu a tam była moja mama, zabrałem wszystko co się może przydać i pojawił mi się w lewym górnym rogu pasek hp i lista przedmitów, walcząc i ginąc respawniłem się, zawsze mordując te ciężkie bestie ginąłem podczas ucieczki przed smigolami.Później w piwnicy była cała zgraja ludzi a jak tam wbiłem dostałem questa na zabijanie zombie które tu wbijają, przygniotłem jednego z nich materacem i tłukłem go łopatą, po zabiciu wchodzę do pokoju i zbieram i łącze itemki, jedynie lodówka jest zamknięta na kłódkę to zaczynam ją okładać łomem i wstawiłem pizze do mikrofalówki i pomyślałem sobie:"przecież to sen", zrobiłem RC z nosem i nagle zacząłem tracić obraz, więc kręce Się i nagle leżę na łóżku i myślę sobie no nic idę spać i wracam do tego samego miejsca co byłem i wyciągam jedzenie z mikrofalówki. Koniec.
Złe fałszywe przebudzenie zniszczyło mi LD ;_;
Nawet w tedy jasność światła i miękkość materaca wydawały się podejrzane, a chciałem mieć tulpe-znacznik.

	Cytat:
	wstawiłem pizze do mikrofalówki i pomyślałem sobie:"przecież to sen", zrobiłem RC z nosem i nagle zacząłem tracić obraz, więc kręce Się i nagle leżę na łóżku i myślę sobie no nic idę spać i wracam do tego samego miejsca co byłem i wyciągam jedzenie z mikrofalówki. Koniec.

Haha xD Fajny sen Very Happy

Czekam na dalsze sny Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Fighter 29.08.2013
Jestem na jakimś dziwnym znaku był on niebieski na jasno nieb. tle walcze z jednym z najlepszych wojów królomaga (w tym świecie mag miał złota ale aby się ujawnić stał się chory na trąd)
rozwaliłem (dosłownie) go bez problemu, później chodziłem za dyrkom używając ultra skoku, reszta była nudna i chaotyczna więc ją zaponiałem.

Kościelne uświadomienie 29.08.2013
Jestem za drzwiami i rozmawiam z panią Kwec(uczy chemii) o moim ślubie stoje przed ołtarzem a tu wchodzi moja klasa, okazuje się że mam się chajtnąć z... Karłowatym facetem! Tylko się o tym dowiedziałem to od razu wziąłem stołek i uciekając kopnełem z wyskoku jakiegoś azjate i potraktowałem drzwi pół obrotem, w tedy pierwsza myśl to "to na pewno sen, ja nigdy tak się nie dam" zjechałem po obręczy na dół i tam zacząłem szukać wyjścia, przy ścianie gdzie powinny być drzwi, próbowałem ją rozbić wmawiając sobie siłe ale ściana się nie ruszyła, uderzyłem ołtarz i go lekko zniszczyłem, zacząłem macać ściane aby polepszyć jakość snu, była śliska jakby od farby i się kruszyła, pył się z niej sypał ciekawe uczucie. W tym momęcie kapłem się że jest tu kilka innych osób (z mojej szkoły jak i obcy) podszedłem do Siutka i zagadałem go na temat ucieczki, ale strzelił focha bo chciałem zabrać katane po ucieczce. Później moja nauczycielka chciała abym przestał niszczyć i zaczął się modlić i dał sobie spokój, ja powiedziałem nie i wyrwałem kraty i zacząłem wybijać okno, cały czas rozmawiając z moją koleżanką, nagle nauczycielka gasi światło i świeci mnie latarką.
Jestem przed pocztą (wszystko szare jakby oszronione, kałuże z zieloną wodą ogólna cisza)z moją klasą i mówie że dziś miałem LD Przemuś podbiega i mnie przytula ja zacząłem drzeć się "Pedofil !¡!" on powiedział spokojnie "nie". Koniec.

Uświadomiłeś się ale szedłeś za fabułą snu, LD ci się znudziło ? xD
Podążanie za fabułą snu jest cechą snu o LD ale w tym wypadku to sen naprawdę ciekawy Smile

Ale ciężko kontynuować akcję będąc świadomym.

Post został pochwalony 0 razy

Próbowałem wcześniej zrobić drzwi, rozbić, ściane i... i nic

Świadomość to nie kontrola. W mało świadomym śnie nawet łatwiej o kontrolę.

Post został pochwalony 0 razy

Wracam po przerwie z dziwnymi doświadczeniami.
10.10.2013r
Wstałem rano o 6 ale postanowiłem nie iść do szkoły, i przymknąłem oczy a tu... sen i to dziwny bo chodze po rynku i szukam Shiwy (mojej tulpy) po sklepach, a wszystkie sklepy sprzedają bielizne.
/Nagle budzę się i zaczyna się kolejna sesja/
Jestem w Bornym Sulinowie tylko innej wersji, spotykam Luffiego z One Piece i chodzę po uliczkach(co robię i cała reszta jak i fabuła są nieczytelne).

ja chce więcej schizowych snów Very Happy

Ale fajnie że wracasz, mam nadzieję że w niedługim czasie coś napiszesz Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Prawdopodobnie jutro bo tym światem rządzi zasada chcieć to móc Wink

11.10.2013r
(...) Chodzę po zgliszczach miasta wszystko płonie, nad miastem wisi statek USA, ogólna szarość i pył spadający z nieba. Jestem ubrany w czarny długi płaszcz w nim są dwa obrzyny, na plecach man dwa miecze, na rękach stalowe rękawice z mojego WL.
Nagle zostaje zaatakowany przez czterech zwiadowców, podbiegłem do pierwszego i wyskakując z rozpębu rozwaliłem mu łeb kulą z obrzyna rozpryskując jego głowe na drugiego który był plecami, odbezpieczam granaty które miał przy pasku i przebijam się przez ściane, obejrzałem się przez ramie i zobaczyłem kawałki ich ciał które rozpryskują się.
W tym momencie zobaczyłem czołg obracający lufe w moją strone, wyskoczyłem w powietrze i wziąłem ogromy zamach miarzdżąc go, w tedy pomyślałem sobie "co ja tu robie?" ale zobaczłem wielki budynek i porzuciłem tą myśl, ze szczytu zobaczyłem ruiny miasta i grzyby atomowe, nagle trafiła mnie torpeda i zacząłem spadać w dół w tym momęcie wyrosły mi skrzydła i pomyślałem że czas zniszczyć całe USA i otworzyłem przed samą ziemią portal do statku matki USA, wbiłem do changaru i tam rozszarpałem kilkunastu żołnierzy, poszedłem korytarzem aż doszedłem do mostka, tal kapitanem był jakiś arab, wyrwałem mu serce i wyrzuciłem przez dziure którą zrobiłem wywalając wielką stalową śluzę, nastawiłem autopilota na kolizję z USA zasiadłem na fotelu kapitana i powiedziałem do mikrofonu "zawsze jest ktoś kto odda wszystko aby inni mogli żyć" w tym momencie otworzyłem portal i powiedziałem "czekam na was w moim WL". Koniec.

Ostatnio zmieniony przez Gniazdu dnia Pią 16:10, 11 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy

Mindfuck : O
Może spróbuj przed snem zastosować jakąś relaksację, do czasu zaśnięcia, przez kilka dni. Może to trochę by "uspokoiło" sny. Ten był wyjątkowo szalony ._.

Post został pochwalony 0 razy

13.10.2013r Szopowe spawny
(...) Uciekam przed armią zombie w strone skarpy na której jest autostrada razem ze mną biegnie Shiwa ~ S/I jestem szybsza :3 ~(...) jesteśmy na strychu jakiejś szopy aby lootać broń (takie oczywiste w DayZ i WarZ).
(Jakieś dziwne, smutne i nieczytelne dialogi z jakimś arcy wrogiem). Koniec.
Sen II Wyjazd Na Basen
Jade na skuterze z Dominikiem i Jarcine/Pączkiem na basen, miasto jest szare takie martwe choć pełne trybików wykonujących swoje funkcje, docieramy na miejsce sen trwa chwile a ja obsewuje trybiki które dążą do nikąd.Koniec.
Dodam że ostani sen był wszystkim czego nie lubię te jarciny i dominik mnie wnerwiają skuterów nie lubie a duże miasta mi się nie podobają.

15.10.2013r
(...)Wszystko wygląda jak w DayZ jest lekko szare, Lecimy chelikopterem wszędzie są zombie i predatorzy, tak nazywamy takie białe transformersy z częściami od chelikoptera lądujemy i chowam chelikopter do pudełka a predatorzy zamieniają się w szczeniaczki co to strasznie szczekają, gadam do nich i daje im polecenia nagle otoczenie się zmienia i jestem w sklepie który jest na moim starym podwórku naciskam na kartony mleka i szukam ukrytego przejścia w którym jest jakaś tajna książka, napada ktoś na mnie ale go olewam i idę do ogromnej sterty książek. Koniec.