Dziennik technik Maksjo

Witam. Zbierałem się od tego jakiś czas... nie wiedziałem gdzie zbytnio wrzucić ten temat, więc wpadłem na pomysł by zrobić go w formie dziennika.
Sny, które będę pamiętał, czy LD, które uda mi się osiągnąć -> Będą lądowały do mojego dziennika snów, który prowadzę w telefonie (aplikacja 'Lucidity')

Troszeczkę o mnie i o moich próbach:
Wróciłem do LD 13 stycznia bieżącego roku po zapamiętanym śnie, które zapamiętywałem sporadycznie od pozbycia się w brutalny sposób mojego byłego dziennika, który wpadł w niepowołane ręce i moje sny wyszły na światło dzienne (wtedy zrezygnowałem z LD, z prowadzenia dziennika i przygody z tym fantastycznym forum). Z dniem, którym wróciłem do dnia dzisiejszego (25.01.16) mam w dzienniku zapamiętanych snów - 17. Także nie jest to chyba zły wynik. Często nocuję z dziewczyną, która jeszcze chodzi do szkoły i krzyczy na mnie że ją budzę (ja już swoją szkołę ukończyłem, teraz tylko podwyższam swoje klasyfikacje w Liceum dla dorosłych [szkoła zaoczna])
Próbowałem kilku technik.
WBTB + FILD, WBTB + SSILD, WBTB + MILD i kilka innych, z tego forum czy z Youtuba.
Póki co do dzisiaj jeszcze nic nie przyniosło porządnego rezultatu. A że robię tę techniki (tak jak mi się chce) i nie poświęcałem na nie zbyt wiele prób, to zaczynam już się w nich gubić.

Przy założeniu tego tematu, chciałbym abyście WY (forumowicze & oneironauci) [Ci doświadczeni i mniej doświadczeni] pomagali mi w osiągnięciu LD (być może techniki wykonuję źle). No ocenicie sami z dalszymi postami.

Na każdą technikę będę przeznaczał 10 prób, co 2 próby będę zmieniał czas rozbudzania, czy też jego formę.

Dotychczas:
#10 PRÓB :: WILD#
LD: 1
Sny o LD/kontroli: 1
FA: 2

#10 PRÓB :: MILD#
LD: 0
Sny o LD/kontroli: 1
FA: 0

#10 PRÓB :: SSILD (2.0)#
LD: xx
Sny o LD/kontroli: xx
FA: xx

----
[AKTUALIZACJA: 31.03.2016]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maksjo dnia Czw 13:14, 31 Mar 2016, w całości zmieniany 8 razy

WILD #1
Co kilka godzin w dzień stosowałem afirmację "Dzisiejszy WILD będzie skuteczny, tej nocy osiągnę LD" ~ Co prawda efekt był troszeczkę inny. Więc przejdę do rzeczy:
Ustawiłem swój alfa budzik na godzinę 03:00, 'zadzwonił' z 2 godzinnym opóźnieniem bo ok. 04:50.
Położyłem się spać przed 23:00. Po pobudce (04:50) pamiętałem 1 sen. Rozbudziłem się (około 10minut) WC, napiłem się soczku i zapaliłem papierosa, po czym przeszedłem do WILDowania. Zrelaksowałem się i założyłem kotwicę (rękę pod siebie), leżałem tak ok 5-10 minut i nic. "Odwrócę się na bok to może mi się zachcę spać" - tak też zrobiłem i odpłynąłem zbyt szybko. Obudziłem się koło godziny 6. (była to kolejna okazja do WILDa). Wiedziałem że na plecach będzie ciężko, więc zakotwiczyłem rękę pod siebie na prawym boku. Odpłynąłem... aczkolwiek miałem sen o LD. (Zawsze to coś).

Post został pochwalony 0 razy

Widać że LD to nie jazda na rowerze , tego nie da się chyba tak 100% wyuczyć. Ja też kilka lat temu miałem LD przez zwykle powiedzenie sobie "dzisiaj będę miał sen o swoim łóżku i będę tego świadom", a teraz zapomnij, na razie zacząłem bawić się tą techniką ADA bo dość mnie zaciekawiła.

Post został pochwalony 0 razy

Masz rację :> No cóż. Kiedyś miałem pierwsze LD po dwóch tygodniach. Teraz mi się jeszcze pewnie troszeczkę zejdzie. Najważniejsze jest to, by wierzyć w swój sukces Smile

Post został pochwalony 0 razy

Spróbuj tylko leżeć na plecach i ograniczyć uwagę do oddechu.

Post został pochwalony 1 raz

Nie rób żadnych kotwic, tak jak Felek radzi ogranicz uwagę tylko do jednego czegoś (w WILDzie najlepiej będzie, jeżeli to jest oddech). Leż na plecach zrelaksowany i niech będzie tylko oddech.

Post został pochwalony 1 raz

W technice wilda na forum napisane by zakotwiczyć ból. Tak więc zrobiłem Very Happy

czyli kładę się do wilda i tylko skupiam się na oddechu, tak??

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maksjo dnia Wto 15:53, 26 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz

Nic nie interesuje Cię poza oddechem.

Technika z kotwicą bólu działa podobnie. Mamy w niej zamiast na oddechu skupić na bólu jaki wywołaliśmy.

Post został pochwalony 0 razy

	Nalewa napisał:
	Nic nie interesuje Cię poza oddechem.

Jeszcze 9x prób z WILDem, także spróbujemy! Smile

Jutro relacje.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli to pomoże to jedno nagranie pomogło mi przy ostatnim WILDzie. Jeśli chcesz możesz je zastosować zamiast kotwicy. Jest po angielsku więc wystarczającą kotwicą będzie próbowanie zrozumienia (większość to proste zdania) słów autora...

LINK: https://www.youtube.com/watch?v=s-0zGJhiDPY

Post został pochwalony 0 razy

WILD #2 - SUKCES
Tej nocy spałem sam, korzystając z okazji ustawiłem budzik o 03:00.
Obudziłem się razem z budzikiem - zapaliłem papierosa, skorzystałem z WC i poszedłem napić się mleka (zimnego), ponieważ nie chciałem nikogo budzić mikrofalówką, posiedziałem chwilę na łóżku i położyłem się na plecach do WILDa. Skupiałem się wyłącznie na oddechu. Odpłynąłem - miałem sen, w którym rozmawiałem o LD, gdy zacząłem fruwać jak spiderman, żeby przyspieszyć mój powrót do domu, zobaczyłem ciemność i napis: Disconnect. Złe hasło.
Kolejna pobudka po godzinie 05:40 jakoś, wpisywałem sen do dziennika i spróbowałem WILDa jeszcze raz. Odpłynąłem, ale to było inne odpłynięcie niż wcześniejsze (dzisiejsze i te z zeszłej nocy). [Jak ktoś grał w LoLa to będzie wiedział o co chodzi] Była ciemność (już wiedziałem że to sen. Spadłem na dół. Dla pewności zrobiłem TR. - tak to sen, ale bardziej koszmar. Nie mogłem nic kontrolować (byłem w pomieszczeniu, które przypominało budynek, w którym chodziłem na praktyki) - był to jakiś obóz pracy. Nie mogłem tam nic zmieniać, usłyszałem że psy (ludzie z groźnymi psimi pyskami) mówili że muszą pozbyć się wszystkich ludzi i człowieka z nadprzyrodzonymi mocami (chodziło o mnie). W buncie próbowałem zrobić wszystko... spróbowałem też wysadzić budynek. Eksplozja miała nastąpić w przeciągu 15 sek, ale po tym czasie poczułem w powietrzu dziwny zapach. (Wydaje mi się że był to zapach promieniowania). Obudziłem się. - Sukces. Szkoda że nie miałem pełnej kontroli. O dziwo nie czułem paraliżu i nie widziałem żadnych hipnagogów (chyba że ta ciemność i spadek) nimi była. Nie mam pojęcia.

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluje sukcesu!

Jeżeli chodzi o hipnagogi, to to spadanie nimi było. Hipnagogi nie ograniczają się tylko do wzrokowych, rozszerza się je także na inne zmysły (słuchowe to te piski w uszach, dudnienie, kinetstyczne to spadanie, wibracje). Z tego co wiem to Fallen nie ma wzrokowych i jakoś żyje.

A co do paraliżu, to on też niekoniecznie musi wystapić przy WILD. Jest to wysoce prawdopodbne, ale nie musi.

Post został pochwalony 0 razy

Najbardziej ubolewam brak kontroli. Miewałem LD, w których nie mogłem szczególnie nic zmieniać. No ale to był mój pierwszy taki przypadek. Czy mogłobyć to spowodowane tym że wyśniłem budynek, który chroni przed LD?

Post został pochwalony 0 razy

Pomimo tego, że jesteś we śnie i wiesz o tym, to możesz mieć problemy z przekształcaniem świata wokół. Umysł nie chce zmieniać niczego, bo działa jak w rzeczywistości. W rzeczywistości też nic nie zmienisz. Musisz po prostu wycwiczyć kontrolę.

Po drugie: czy myślałeś we śnie, że nie masz kontroli? To też mogło się przyczynić do tego, że nie mogłeś robić nadnaturalnych dziwactw.

Post został pochwalony 0 razy

	Nalewa napisał:
	Po drugie: czy myślałeś we śnie, że nie masz kontroli? To też mogło się przyczynić do tego, że nie mogłeś robić nadnaturalnych dziwactw.

Bardziej wmówione przez senne projekcje
"Nawet nie próbuj atakować bo i tak nam nic tutaj nie zrobisz", po chwili chciałem unieść się w powietrze i zaatakować jakimiś pociskami z rąk, aczkolwiek nie udało się. Kiedyś nie miałem z tym problemu. No cóż Smile

Dzisiaj kolejna próba.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maksjo dnia Śro 13:05, 27 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz