Dziennki Snów by MiodeK

Gratuluję pierwszego LD, choć po zachowaniu i opisie widać, że sen Cię już trochę porywał do swojej akcji. ;) (mogę się mylić) Nie daj się mu i pozostawaj świadomy! :>

Post został pochwalony 0 razy

07.08.2006
Parada miłości(zwykły sen)
Przez moje miasto szła parada miłości. Na chodniku przy głównej ulicy którędy szła ta parada, stały butki wielkości Toi Toii, lecz w środku nie było toalet tylko monitory wyświetlające filmy porno. W budce mieściły się dwie osoby. Mój sen się skończył kiedy byłem w ostatniej z nich.

POZDRO!!!

Post został pochwalony 0 razy

08.08.2006
Skuterem do szkoły(zwykły sen)
Śniło mi się że jeździłem z kilkoma osobami motorem, mam w głowie jakieś obrazy i myśli z Destruction Derby. Ale wracając do tych motorów, były to skutery. Dojechaliśmy nimi do jakiejś dziwnej szkoły. Była tam moja ciocia która brała kąpiel. Wydaje mi się że przed kimś się chowaliśmy. Obudziłem się w momencie gdy wychodziłem przez okno.

POZDRO!!!

Post został pochwalony 0 razy

27.07.2008
Nocne zmory(pół świadomy paraliż)
Oj to co mi się przytrafiło tej nocy wcale nie było miłe. Jak to zazwyczaj bywa, położyłem się koło 3 w nocy. Poleżałem trochę, zobaczyłem co tam w TV, ale czas spać. Obróciłem się na bok i nawet o tym nie myśląc poczułem że łapie mnie paraliż. Pomyślałem spoko sprawa, ciekawe przeżycie. Ciągle czując paraliż przeszedłem do świata snu. Byłem tego w miarę świadomy, ale z uwagi na to że jakiś dziwny głos coś do mnie mówił, nie myślałem o LD tylko słuchałem jego. Wszystko działo się w ciemności na moim łóżku powiększonym ze 3x. Ten głos zadał mi pytanie jakie jeszcze 2 osoby chciałbym w swoim śnię. Po chwili namysłu odpowiedziałem, teraz nawet nie pamiętam do końca co. Lecz pamiętam tylko zawiedzenie bo jednak przyszły jakieś 2 w ogóle nie znane mi postacie. Dobrze ich nie pamiętam bo wszystko działo się w ciemności. I przypominam że ciągle czułem paraliż i byłem po części świadomy snu. No i usiedliśmy tak w 3 i zaczęliśmy grać w pokera rozbieranego. Trwało to chwilę po czym ten dziwny głos zaczął się szyderczo śmiać, postacie zniknęły, a gdy się lekko odwróciłem zobaczyłem że jakaś inna dziwna postać, kobieta leży jakieś 2m ode mnie. Ten śmiech połączony z pojawieniem się tej kobiety, do tego w tej ciemności wywołał u mnie przerażenie. Chciałem krzyknąć ze strachu lecz nie wyszło mi to z powodu paraliżu. Który czułem w tym śnie. Z trudem przychodziły mi różne ruchy mimo że to był sen. Po tej sytuacji od razu wywaliło mnie ze snu. Wiem że gdy bym po przebudzeniu się nie ruszał i zamknął oczy to bardzo szybko uzyskał bym paraliż i bym zasnął, ale bałem się żeby to się nie powtórzyło bo to naprawdę nic przyjemnego nie było.

Huh, to się rozpisałem, czas na moje przemyślenia. Pierwszy raz doświadczyłem świadomego paraliżu. Byłem we śnie, miałem po części LD lecz tego nie wykorzystałem. Zdziwił mnie to ciemne otoczenie, wszystko działo się jak bym jeszcze do końca nie spał, chciałem się najpierw trochę w tym śnie usadowić, a potem zacząć działać. Lecz nawet nie zauważyłem że już we śnie jestem w pełni. A potem zacząłem się poddawać temu głosowi i nie miałem ochoty bawić się snem. Może ten rozbierany poker tak mnie wciągnął że nie chciałem nic zmieniać. Myślę że to byłą ta technika(niestety nie pamiętam nazwy). Która przenosi nas do snu bez utraty świadomości. Z jednej strony mi się to podobało, lecz później byłem przerażony, ah ta wyobraźnia. Dzisiaj w nocy spróbuję znowu, mam nadzieję na coś przyjemniejszego. Myślę że gdyby nie wiedza którą uzyskałem jakiś czas temu na temat paraliżu i snów, teraz myślał bym że to jakieś demony mnie opętały albo nie wiem co jeszcze. No na pewno nie porównał bym tego do zwykłego snu bądź koszmaru. Chociaż nie pamiętam kiedy ostatnio śnił mi się koszmar, więc mój umysł może musiał się wyładować. Przyznam że mu się to udało. Nie spodziewałem się tej nocy niczego, ani LD, ani chociaż że zapamiętam sen, a tu proszę. Świadomy paraliż i jeszcze taki sen. Dobra kończę bo się rozpisałem, jeśli czytasz to zdanie znaczy że jesteś twardy i znalazłeś chwilę by się zainteresować moją "przygodą". Dzięki wielkie, liczę na jakieś ciekawe komentarze. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Hehe, nie tylko ja się rozpisuję - a bardzo przyjemnie się czyta Twój wpis. Mój kolega właśnie ostatnio mówił mi jak kiedyś też doświadczył paraliżu i czuł jak ktoś siada na jego łóżku - nawet czuł podmuch powietrza spod kołdry - brr Smile

. Jak mu powiedziałem, że zazdroszczę mu, bo nijak nie mogę z transu (nawet to chyba nie można nazwać transem ;P..) wejść w paraliż, to się zdziwił, że chcę coś takiego przeżyć. Ano właśnie jak się przeczyta trochę o porażeniu a opętaniu, to wydaję się to mniej straszne - aczkolwiek jak widać i tak może niezłego stracha napędzić.

Ciekawe, że raz zasypiamy normalnie, a raz świadomie doświadczamy paraliżu.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Myślę że to byłą ta technika(niestety nie pamiętam nazwy). Która przenosi nas do snu bez utraty świadomości.

Czy chodzi o FILD? Metoda z lekkim ruszaniem palcem?

Post został pochwalony 0 razy

Chodziło o WILD Wink

Post został pochwalony 0 razy

Acha. Ja jeszcze nie miałem LD, ale próbuję FILDa, bo wydaje mi się, że to metoda najlepsza - przynajmniej dla początkującego, czyli dla mnie. i tez nie czuje się przejścia... Ale mniejsza.

Naprawdę ciekawe sny, szkoda że takie krótkie, albo, że tak mało pamiętasz. Ja jakoś nie mogę uzyskać LD, ale zwykłe sny zapamiętuję ostatnio coraz lepiej.

Post został pochwalony 0 razy

A zapisujesz to co pamiętasz? To dosyć ważne... szkoda że mi się nigdy nie chce :/

Post został pochwalony 0 razy

Z tym mam pewien problem, bo kiedy śnię wyraźne sny, zapisuję je po wstaniu na komputerze, ale jeśli pamiętam je słabo, tuż po przebudzeniu, to mi się nie chce. Confused

Wiem, że powinienem zapisywać je w jakimś zeszycie, choćby po to aby później wprowadzić do komputera, ale nie znoszę pisać ręcznie (taka moja dziwna niechęć). No, ale dopiero zaczynam.

Post został pochwalony 0 razy

Spoko, ja tez pisze na kompie w notatniku od paru miesiecy z malymi przerwami - pliczek juz troche wazy Smile

Nawet jak nie pamietasz dokladnie snu to zapisz chociaz pare wyrazów z nim zwiazanych. Czasami kiedy uzupelniam dziennik, kilka słów potrafi mi przypomnieć sen z poprzedniego dnia.

Post został pochwalony 0 razy