Fallen Dreams

Dziennik moich nieciekawych snów lub LD x] Założyłem dziennik z racji takiej że mam dużo wolnego czasu oraz takiej że wierze w polepszenie pamięci snów. Oczywiście prowadzę też zwykły w zeszycie.

Zasady :
1.Nie piszę każdego snu który pamiętam . Niektóre zachowuję dla siebie
2.Pisze także moje hipotezy co wpłynęło na taki sen/LD

Kolory :
Wstęp - ciemno-czerwony
Sny nieświadome - biały
Sny świadome - jasno-niebieski
Fałszywe Przebudzenie - zielony
Hipotezy/wtrącenia - żółty

No więc wczoraj wyjątkowo poszedłem wcześnie spać o 23.00 , pobudka dopiero na 9 . Wspaniała szansa na wyspanie oraz LD Very Happy

Z dzisiaj 2 LD z samouświadomienia . Niestety liche jak prawie zawsze :/

1.Pamiętam na obecną chwilę że w tym śnie pisałem sprawdzian z matematyki . Mogło wziąść się to z tego że dzień wcześniej kolega wspominał że snił mu się sprawdzain z matematyki i oczywiście również dlatego że po głowie chodzą mi wspomnienia ze stresujących lekcji matematyki...

Po obudzeniu wstałem i poszedłem do WC . Wróciłem i poszłem spać dalej ponieważ było jeszcze wcześnie . Tym sposobem zrobiłem mini WBTB i może ono umożliwiło mi uświadomienie się w następnym śnie Very Happy

2.Byłem w szkole w nieznanym korytarzu . Obok moi znajomi . Czułem , słyszałem innych ale w zasięgu wzroku miałem tylko koleżankę. Czekaliśmy chyba na dzwonek . Stąd ni zowąd byłem w pociągu i szukałem reklamówki z butami . Zaraz przypomniałem sobie że jej nie miałem x] Za chwilę znowu wróciłem na korytarz . Zdziwiony spytałem się czy ktoś przeżył coś dziwnego , jakieś deja vu ( chociaż miało ma to wspólnego z deja vu) . Odpowiedzieli pozytywnie . Ja zaraz powiedziałem że to było bardzo realistyczne , jakby tam nawet był . Koleżanka spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem . Zrozumiałem że oni nie czuli tego samego co ja . Wpadła mi myśl czy to aby nie sen. Zrobiłem TR z nosem . Dla pewności 2 razy . Bardzo się zdziwiłem , Myślę że z tego względu iż od bardzo dawna nie miałem LD z samouświadomienia . Przypomniałem sobie że miałem w następnym LD spróbować stanąć na chwile i spróbować zakotwiczyć się we śnie . Stanąłem i chwilę podotykałem ściany . Moje zmysły dotyku nieco się wyostrzyły . Przeszedłem kawałek . Wszedłem w jakieś dzrzwi. Po drugiej stronie był balkon . Wyszedłem . Przeszedłem kilka kroków. Wywaliło mnie . Nie ruszałem się i próbowałem ERWILD'a niestety z marnym skutkiem.
(nie jestem pewien czy to po tym śnie ale..) Otworzyłem oczy , spojrzałem na godzinę było po 7 . Trochę zawiedziony zasnąłem znowu .

2.Byłem w moim pokoju a z sufitu kapało . Ciekawe jest to że przypomniałem sobie że padało(z jawy , padało naprawdę Smile

) i pomyślałem ze to normalne(wcześniej miałem problem z sufitem , mieszkam na wsi) . Sen przeskoczył . Pamiętam że siedziałem przed komputerem i wstałem . Sufit był strasznie niski . Bez większego namysłu zrobiłem TR Myślę że poprzedni LD umożliwił mi łatwiejsze uświadomienie
Chyba wyszedłem przez okno . Było mi to nieznane podwórko . Byłem przed jakimś małym domkiem . Gdzieś trochę wyższy odemnie . Zobaczyłem jakąś babcie . Chyba tą chwilę poświęciłem na polepszenie zmysłów . Zaraz zobaczyłem znowu babcie jednak zmieniła wygląd . Zaczeła mnie gonić a jak uciekać . Biegaliśmy wokół domku . Po kilku okrążeniach xD Stanołem ,wytworzyłem kulkę w rękach i rzuciłem w tą postać , wywaliło mnie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pią 23:41, 16 Sie 2013, w całości zmieniany 6 razy

Dzisiaj nie dałem rady i nie zapisałem snu po obudzeniu w nocy (były chyba 2 takie pobudki) ani nie zrobiłem mini WBTB (przejście chociażby do WC) :/
Pamiętam tylko o czym był pierwszy sen

1.Sen był o jakimś człowieku który miał skrzywione palce . Dzień wcześniej usłyszałem jak znajomi opowiadali o znajomym na którego mówili DJ bo miał tak skrzywione palce. Nie rozmyślałem nad tym ani trochę . To dowodzi że u mnie inkubacja snu powodzi się myślom które tylko mi przejdą przez głowe niż np. sytuacja , rzecz o której myślę dużo przed snem , ciekawe Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ja parę razy miałem sen, którego pochodzenia nie mogłem zidentyfikować, po czym okazywało się, że ktoś mi w poprzedni dzień o rzeczy w treści snu opowiadał a ja po prostu nie zwróciłem na nią uwagi albo od razu zapomniałem.

Post został pochwalony 0 razy

Moja hipoteza która kiedyś wygłosiłem na forum że sen przeważnie ma swoje źródło w podświadomości (to na przykładzie jazdy rowerem ,że wtedy czuję rzeczywistość i jeszcze nigdy mi się jazda rowerem nie śniła ). Po części się sprawdza Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj dużo spałem więc zapamiętałęm w różnych stopniach dużo snów. Wyszedł mi ERWILD pierwszy raz od chyba miesiąca. Niestety bardziej skupiłem się na ERWILD'zie i zapamiętałem mało albo niektóre całkowicie zapomniałem np. miałem koszmar ale nw o czym .Ale jedno mnie bardzo urzekło . Mam wrażenie że w moich snach jest coraz więcej pamięci z jawy ! Very Happy

1.Szłem znaną ale pozmienianią ulicą . Było ciemno . Z oddali ktoś do mnie krzyczał . Nie znałem go ale gdy podeszedł w dałem się z nim w rozmowę .
Pamiętam że rozmawiałem o szkole . Dialog typu "fajnie, zaniedługo wakacje." . Mówiłem że nie mam zagrożeń więc nie mam zmartwień . ( To wszystko prawdziwe informacje z jawy O_o ) . Przechodziliśmy koło domu a na balkon wyszedł znany mi kolega. Pytał się co to za kolega obok .
"No Kamil , nie znasz Kamila?" - Zapytałem mimo że nie znałem tej postaci .
"Aaa, ten Kamil" - Odpowiedział kolega i zeszedł na dół.

Pamiętam jeszcze jeden moment, który aż mnie zadziwił .
Mianowicie w śnie miałem obraz ocen taki sam jak w librusie(internetowy dziennik).
Pamiętałem oceny i liczyłem średnią na bieżoco .. w śnie O_O

Pamiętałem jeszcze chyba 2 sny w których miałem pamięć z jawy ale zapomniałem ; / . Jestem trochę zdumiony tymi snami . Może to normalne ale jeszcze nigdy nie miałem w takim stopniu poprawnej pamięci z jawy.
Po tym śnie obudziłem się bez poruszenia ani otworzenia oczu . Czułem się trochę innaczej . Jakby.. stabilniej , niewiem jak to określić . W każdym razie czułem ciało , sądze że nie był to sen .
Wykonałem fiksacje , pokręciło mnie i po krótszej walce ,wrzuciło do snu .

2. Otworzyłem oczy , byłem w swoim pokoju mniej lub bardziej podobnym (zapomniałem sprawdzić) . W każdym razie na tyle żeby nie dać mi pewności czy śnie . Wstałem i poszłem do kuchni po drodze robiąc TR .
W kuchni była moja siostra która aktualnie znajduję się w Anglii . Nie wdawałem się w interakcje z postaciami gdyż niszczą moją świadomość . Wyszedłem na dwór , spojrzałem na niebo . Było burzowe i zachmurzone . Nie podobało mi się to więc usiłowałem wstawić tam słońce :3 Pierwsza próba nieudana, zrobiłem tylko jakieś prądy na chmurach . Przy drugiej próbie nagle zaczołem poruszać chmurą za pomocą ręki i w kilka sekund zebrałem jedną chmurą wszystkie. Niebo było już czyste Very Happy

Następnie podszedłem pod trzepak do dywanu. Był w tym samym miejsciu co na jawie . Sprawdziłem jak działają wymyślone "mieśnie" w śnie . Tak jak się spodziewałem . Bez żadnego oporu się podniosłem , ale nie udało mi się na wyprostowanej ręce . Podszedłem pod mur i chciałem wyostrzyć zmysł dotyku . Dlatego badałem wycięcia na murze , efekt realistyczny. Po krótkiej chwili mnie wywaliło . [color=yellow]Może przez to że się patrzyłem zbyt długo w jedno miejsce albo był to koniec fazy REM gdyż zdaję mi się że wbiłem ERWILD'em w końcówke fazy ale.. bardziej prawdopodobne to pierwsze gdyż byłem w LD stanowczo za krótko , chociaż porównując do ostatnich tripów to nie tak źle xD
Teraz o jakości : Jako że było to przejście do snu bez utraty świadomości , świadomość była w nim niemal perfekcyjna a obraz mogę przyrównać do HD . Na dobrym poziomie działał też zmysł dotyku.

[color=red] Na obecną chwilę pamiętam tylko także ostatni sen Sad

3. Z pierwszej części snu pamiętam tyle :
- Zepsuł się komputer w pracowni i miałem dać swój Neutral

- Coś kombinowałem z tatą odnośnie tego komputera albo/i..latarki : |

Gdy byłem już w pracowni , siedziałem w ostatniej ławce . Po krótkim czasie nauczyciel kazał się przesiąść wraz z koleżanką .
Teraz sen był jakby serialem komediowym który oglądam , na pełnym zasięgu wzroku . Co więcej w tle był mój śmiech . Chyba bardzo mnie rozbawił ten serial xD
Już nie brałem chyba udziału w tym śnie . Jakiś chłopak którym wcześniej rzekomo byłem , siedział w jednej z pierwszych ławek z ładną dziewczyną . Ni stąd ni zowąd wyjął ciastka kremowe i się dzielił xD Po jakimś czasie w tą stronę szedł nauczyciel i ten chłopak schował ciastka do plecaka dziewczyny (miała go na plecach..) . Bohaterowie wytarli upaćkane ręce o klawiature , klawiatura była cała w kremie xD I tyle.. ._.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Nie 16:20, 26 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

O też mam takie motywy - otoczenie zmienia się w sitcom lub kreskówkę, która piekielnie we śnie mnie bawi i staram się półświadomie zapamiętac gagi, po czym po obudzeniu wszystkie okazują się suche Razz

Takie sny mam nieadekwatnie często do mojego marnego zainteresowania serialami komediowymi.

Post został pochwalony 0 razy

Ja miewam takie rzadko ale gagi nie były aż takie suche Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

ERWILD dzisiaj nieudany . Możliwe że mogę go tylko wykonać w jednej z pierwszych faz bo wtedy łatwo trafiam w N-REM

Sen związany z kolekcją koszulek Dragon Ball'a w Cropie
1.W biedronce sprzedawali koszulki DB : | Więc poszedłem do jednej .
W ladzie był "pryszczaty no-life" .
"Koszulke DB " - powiedziałem.
"O, nareszcze" - odpowiedział ucieszony.
Przyniósł mi szarą koszulke i ... 5 par skarpetek gratis , i 1 bokserki -,-
Za chwile znowu jestem przy ladzie i poprosiłem jeszcze bokserki.
Ten sam gościu przyniósł bokserki i kolejne 5 par gratisowych skarpetek....
W tym samym śnie półke z ciuchami oblazły mi mrówki ._.

Post został pochwalony 0 razy

Miałem dziś naprawdę dużo snów i to nawet ciekawych ale boję się rozbudzenia i ich nie zapisuję :/ Ja wolę odrazu spać dalej :/
Zapamiętałem jedynie moment spontanicznego uświadomienia.

1.Byłem w basenie niekrytym i pływałem . Gdy płynąłem na koniec basenu nagle ktoś na mnie wpadł przerzucił mnie razem z sobą ,wielką falą na drugi basen xD
Bardzo mnie to rozśmieszyło w śnie i pomyślałem "Gdyby to był sen chciałbym zapamiętać ten moment" O_o Nie ogarniam xD W każdym razie Po tej myśli skapłem się że to naprawdę sen . Pierwszy raz uświadomiłem się w basenie . Nw czy to kwestia słabej świadomości ale nie bardzo chciało mi się odłączać z fabuły snu i nie wiedziałem co robić bo podobało mi się pływanie xD.
Po krótkim czasie mnie wywaliło .

Po obudzeniu nie zapisywałem snu przez co szybko zasnąłem a dzięki temu moja świadomość przeniosła się w jakimś stopniu do następnego snu .

2. Byłem pod moją klatką schodową bloku w którym mieszkałem do 11 roku życia (często występuje w moich snach) . A przedemną były drzwi z duża szybą . Miałem ochotę je rozbić . Próbowałem najpierw pięściami aż wpadłem na pomysł że wykonam "dragon fist" (DB się kłania :3) . Udało się . Może nie było zbyt widowiskowe ale w tle był dźwięk krzyku goku gdy wykonywał ten atak Very Happy

Chyba tutaj straciłem świadomość . Później jeszcze wszedłem do piwnicy i było tam dużo ludzi .

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Czw 20:20, 06 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy

eee.. Trochę rzadko uzupełniam dziennik . Powód jest prosty ale głupi xD
Za dużo spię w wolne i mam za dużo snów . Także moim bezsensownym kompromisem to nie zapisywać żadnego : |
Dzisiaj spałem 6 h , zapamiętałem 2 sny z czego w drugim się uświadomiłem przez skojarzenie faktów.

1.Siedziałem przed komputerem gdy nagle z drugiego pokoju , przez mój przeszła znajoma koleżanka. Ot tak , żeby ominąć korytarz... =.= Tutaj ciekawy moment gdyż kalkulowałem powody tego na bieżąco oraz co z tego wynika (że np. się nie krępuje , przecież ma korytarz itd.... xD ) , mimo tego się nie uświadomiłem . No nawet mogę powiedzieć(napisać) że mój porąbany tok myślowy został przeniesiony do snu .
W następnej scenie siedze na fotelu w końcu pokoju i zajadam jakieś chrupki . A na końcu pojawił się mój kolega który siedział na komputerze i pomyślałem że kręci live'a . W tym momencie w śnie nie byłem pewny czy to live czy poprostu nagrywa na potem . Próbowałem go rozśmieszyć . Lekko się zaśmiał ale nie chciał psuć live'a . Po tym postanowił nagrać zdjęcie z live'a (?) . Pojawiło się pare osób . Większość to były znajome koleżanki , właściwie to były tam same koleżanki + 1 kobieta . I ... bieber przebrany za dziewczynke i umalowany O_o . Kolega wszystkich mi przedstawiał jak podeszłem się przywitać . Przdstawiająć biebera powiedział "ten to nigdy nie wygląda" xD Witałem się z każdym po kolei . Nie wiedząc czemu z bieberem próbowałem się przywitać jak z dziewczyną ale w tym momencie zapomniałem jak się wita z dziewczyną , ale zaraz przy witaniu kolejnych koleżanek przypomniałem sobie ...mniej więcej... Podczas tego powitania przy witaniu każdej osoby zastanawiałem się czy to powitanie było dobre , czy mogłem przywitać się lepiej O_o No poprostu skopiowanie mojego toku myślowego z jawy... . Sen się kończy .

2.Sen pamiętam od momentu w którym czekałem na koleżankę a później na drugą żeby pojechać do szkoły . Utraciłem tutaj ciągłość zdarzań i niewiedzieć czemu .. byłem znowu w domu i byłem chyba spóźniony do szkoły . Pamiętam jak usłyszałem przez telefon rozmowę koleżanek coś chyba o spóźnieniu . Szybko wyszedłem z domu . Śpieszyłem się gdy ni stąd ni zowąd mój tata i jeszcze ktoś spieszyli się na pieszo . Skojarzyłem fakty że to dziwne bo mój tata powinien być teraz w pracy a nawet jeśli to napewno nie był by na pieszo . Zrobiłem TR z nosem , pozytywny . Prawie odrazu poczułem radość z faktu iż nie jestem spóźniony . Niestety nie skojarzyłem wszystkiego i myślałem że połowa snu była jawą . W efekcie myślałem że mam dzisiaj szkołę . Na początku chciałem się odrazu wywalić żeby się nie spóźnić ... Ale chwilę potem zmądrzałem i pomyślałem że pewnie mam budzik więc mogę chwilę zostać . Z ciekawych rzeczy z tego ok . 1-2 minutowego LD(to i tak długo mając na fakcie to że cały czas bałem się że się spóźnie...) to odkrycie mojej nowej kotwicy . Mianowicie z niewiadomych przyczyn pocierając ręce poczułem ciepło ale zaraz po tym zimno . na całym ciele . Co ciekawe ale z racji silniejszego bodźca mnie silniej zakotwiczało w śnie . Użyłem później jeszcze raz tej kotwicy . Muszę przetestować to jeszcze w następnym LD Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Czw 20:19, 06 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

Nie można tego nazwać kotwicą, to coś w stylu przypominacza, żeby nie zgubić świadomości. Zgodnie z nazwą, prawdziwa kotwica powinna " kotwiczyć " świadomość o coś stałego - chodzi tu o obiektywne bodźce takie jak ból, dźwięk, zimno z reala.

Tok myślowy z jawy to oznaka wyższej bazowej świadomości snu.
LD z uświadomienia się podczas snu zazwyczaj cechują się izolowanymi zaburzeniami orientacji przy jasnej świadomości - nie ma w nich zafałszowanej pamięci, ale nie da się wywnioskować jaki jest dzień, bo najświeższa pamięć jeszcze nie przeszła do świata snów.

Post został pochwalony 0 razy

A można to przyrównać do np. pocierania rąk ? Które przedłuża LD (nie zawsze)
Czyli ta orientacja w czasie to rzecz normalna ? Świadomość można powiedzieć że dobra(reszte snu ocenił bym na nawet dobrze "świadomą") ?

Post został pochwalony 0 razy

Tak jest, orientacja jest osobną funkcją mózgu, która polega na stałym utrzymywaniu aktualnych informacji o miejscu i czasie, jej zaburzenia mogą być niezależne od zaburzeń świadomości.

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie obudziłem się z popołudniowej (a raczej wieczornej) drzemki xD Po przespaniu chyba 3 godzin chciałem już wstawać ale fajnie się leżało . Ostatni raz gdy patrzyłem na godzine była 21:10 . Tak więc sądzę że sen może 15 min . W jego czasie się uświadomiłem . Był to strasznie krótki LD ale percepcja dotyku była chyba na najwyższym dotąd poziomie.

1. Poszłem do sypialni przygotować coś tacie . Po przyjściu miał mi przynieść zakupiony kompas elektroniczny (?) . Kiedy przyszedł miał ze jakąś duża kontrolkę . Nie był zadowolony , mówił coś o formacie kompa . Wszedłem do pokoju a na parapecie okna zobaczyłem całującą się znaną pare . Zrobiłem TR . Z ciekawości zobaczyłem jeszcze na monitor i był dziwny ekran startowy xD Wyszłem przez okno . Wszedłem na chodnik . Było słonecznie , miałem bose stopy . Gdy postawiłem nogę na chodniku czułem nie tylko jego powierzchnie ale też ciepło (pewnie skojarzyłem że nagrzało się od słońca) . LD był bardzo realistyczny i chyba mnie to zbyt bardzo zdzwiło i wywaliło .

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Czw 20:19, 06 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

Dzisiejsza noc była bardzo ciekawa Very Happy

Pamiętam w rożnych stopniach 3 sny , w 2 się uświadomiłem . Powodem tego mogła być afirmacja w lekkim transie w czasie zasypiania ale także uświadomienie się w wieczornym śnie , przez co bazowa świadomość mogła przejść na następne (zauważam to zjawisko w uświadomianiu się któryś raz z kolei w śnie tej samej nocy) .Na taki tok zdarzeń mogło też wpłynąć to że po tym realistycznym LD podczas wieczornej drzemki nabrałem więcej motywacji Smile

. Jestem także prawie pewny że wieczorny około 4 godzinny sen wypalił N-REM . I w śnie "normalnym" przeważał REM . Dowodem tego może być to że w ciągu 3 godzin miałem 3 sny . No dobra teraz sny Smile

1.Jako iż to pierwszy sen to najmniej go pamiętam . Było to coś w rodzaju śnie o Wildzie . Leżałem na swoim łóźku a co jakiś czas przed oczami miałem wymyśloną przez podświadomość technikę właśnie na tym forum . Było to dość ciekawe . Albowiem w technice trzeba było wyobraźić sobie drugie ciało i przenieść się do niego . Niewiem w jakim celu xD W każdym razie przenosiłem się tak kilka razy . Pierwszy raz prawie przeniosłem się z drugiego ciała do trzeciego . Uświadomiłem się gdy chciałem się przenieść do drugiego ciała to wywaliło mnie o wiele za daleko . W końcu skojarzyłem że jest coś nie tak . Zrobiłem TR . Byłem na jakiby jakimś dachu . Chciałem wyjść na dwór . Najpierw chciałem przeczołgać się pod oknem ale zaraz zauważyłem(a może nagle się otoczenie zmieniło) że z lewej strony nie ma okna . Wyskoczyłem i poleciałem na ścieżkę koło domu . Gdy leciałem w moją stronę na rowerach zaczęli jechać jacyś ludzie. Ja chciałem przyśpieszyć lot ale nie umiałem . Świadomość w śnie była moim zdaniem niska dlatego wpadłem na głupi pomysł żeby w locie wywalić tych gości na rowerze xD
Pierwszy padł , drugi skontrował atak (zabrakło wiary Very Happy

) . Gdzieś po tym wywaliło mnie.

2.Ten sen był według mnie bardzo ciekawy (subiektywna ocena na podstawie moich nieciekawych snów xD) . Początku snu nie pamiętam . Wiem że na podwórku stało auto które tata mi zakupił . Ja wtedy chciałem żeby brat się nim przejechał . No więc pojechaliśmy , ja byłem z tyłu , tata z lewej z przodu. Tutaj dziwny rzecz że mój brat mimo że ma prawojazdy (co przypomniałem sobie w śnie) nie umiał jeździć . Skończyło się na tym że rozbił samochód . Wyszliśmy z auta a mój tata chciał się rzucić na brata ale ja go zasłoniłem i powiedziałem że to ja mu pozwoliłem kierować .
Myślę że w tym momencie zwiększyła się moja świadomość jednak nie uświadomiłem się
Druga część snu była ciekawsza otóż cofnąłem się w czasie i robiłem wszystko żeby powtórzyć poprzedni tok akcji . Jednak nie udawało mi się . Nie pamiętam przebiegu tej części snu (może jednak ta świadomość się nie zwiększyła : /) Pamiętam moment z jakimś rowerem gdzie niechcący zamieniłem swój dobry rower z jakimś złomem koleżanki obok .

Obudziłem się po tym śnie , było wciąż wcześnie więc spałem dalej

3. Byłem w jakimś dziwnym budynku , niewiem jak to nazwać . Znaczy nie dziwny z racji kształtu czy coś w tym stylu ale był to straszny misz-masz . Było nawet małe boisko do siatkówki , chyba teatr albo kino , kuchnia i jakiś pokój gościnny .
W każdym razie sen pamiętam od momentu w którym grałem w siatkę (której nienawidzę..) z dwoma albo trzema osobami . Wśród nich była znajoma znajomych dziewczyna (która mi się nawet podobała Razz

) . W pierwszym meczu chyba failowałem , w sensie nie zrobiłem nic . W drugim coś zrobiłem i po meczu powiedziała że było ok , teraz zagramy jeszcze lepiej . ( ten motyw "drużynowy" wzioł się prawdopodobnie z tego że przed spaniem grałem w haxball , mecze 2v2 , i trzeba było grać drużynowo Razz

) . Musiałem opuścić tą postać senną z powodu kataru albo coś . Spotkałem ją dopiero pod koniec snu . Tutaj dziura w pamięci . Pamiętam że ktoś szukał talerzy i powiedziałem że widziałem je w kuchni . Rzeczywiście tam były co jest logiczne Razz

,aż dziwne xD
Weszłem do jakiegoś teatru(wielka sala ) , nagle moja nauczycielka od polskiego (nie lubiana persona -,-) posadziła mnie koło jakiejś dziewczyny , że to tak ujmę ... niezbyt ładnej . Siedziałem w nią w jednym z dwóch krzeseł w rogu wielkiej sali (żegnaj logiko...) . Coś mówiła o życiu . Ja żeby nie być nie grzecznym odpowiedziałem coś w stylu "wiesz, tak to jest że życie zaskakuje" (filozofia wdarła się do snu ? xD)
Ciekawe że mimo że nie czuję zapachów w snach (bardzo rzadko) tutaj czułem wyraźny nieprzyjemny zapach . Krótko po tym do tej wielkiej sali weszli moi znajomi z klasy oraz ta dziewczyna z początku snu . Zobaczyli mnie z tą dziewczyną i wyśmiali . Jeden kolega powiedział coś w stylu że patrzy na czoło (chyba chodzi o to że nie chce patrzeć na twarz xD) . Wstałem i podeszłem do nich , krótko po tym nagle znajomi zaczęli uciekać przed kimś . Uciekałem razem z nimi . Na korytarzu zobaczyłem jakichś starszych gości i gdy byłem niewiele przed jednym z nich chciałem wykonać "kage bunshin no jutsu" z naruto Razz

Nie udało się a po tym dla potwierdzenia powiedziałem sobie że to sen (już w czasie wykonywania tego "jutsu" wiedziałem ale przyszło to tak łatwo że jeszcze się upewniłem) .Powracając.. No więc musiałem zlikwidować tych gości bo by mnie gonili (może) , ale też dlatego że lubie rozwałke xD Jednego z tych gości który stał pod ścianą chciałem zlikwidować przy użyciu kamehameha ale oczywiście nie wyszło (jak zawsze xD) ale w trakcie tego ataku pomyślałem że chociaż niech padnie (nieważne efekty wizualne) . No i pojawiły się nad nim jakieś punkty (coś jak obrażenia) i padł pod ścianą . Drugiego rozwaliłem pięścią i podobna sytuacja . sen się kończy : C (może koniec fazy REM)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Czw 20:13, 06 Cze 2013, w całości zmieniany 4 razy