Glaner-relacje ze snu.pomagajcie mi;p

Dziś w nocy zasnąłem o ... północy ,..
czyli 24:00
Zapamiętałem jeden sen.
Goniła mnie horda wojowników jeżeli można to tak nazwać ...
była tam taka babka która przewodziła tej hordzie..
Odkryłem ,że jestem w śnie ale nie mogłem robić tego co chce,... chyba nawet nie zrobiłem rt
Uciekaliśmy koło mojego podwórka uciekałem z jedną dziewczyną i kilkoma kolegami
[ta dziewczyna to była moja kolezanka ktora poznałem akruat w tym dniu].. chociaż to chyba nie byli moi koledzy..
zatrzymaliśmy się w stodole u mojego dziadka...
Obmyśleliśmy plan..
wkońcu wpadłem na pomysł ,że jestem amatorem w świadomym śnie...
i nie potrafię panować nad emocjami horda się zbliżała.. no to powiedziałem .. ,że jest takie cos jak swiadomy sen.. i zeby ten sen mnie wywalił muszę mnieć dużo emocji a orgazm jest dużo silniejszy niz w real.. więc sprubowałem uprawiać sex zeby tylko wywaliło mnie ze snu.. lecz było zimno a na sex nie mnialem ochoty ;/ więc tak uciekałem aż wkońcu doszedłem to porozumienią z wczesniej wspomianą przewodniczką hordy..
wtedy własnie się obudziłem był już ranek.. mniałem więcej snów ale wogule nie pamietam o czym były i czy one wogule były;p
to wszystko niestetyy tylko 1 sen ;/ może dzisiaj bęzie więcej...

28 VI 2009
Zasnąłem z przekonaniem ,że zapamiętam więcej niż 2 sny... była to prawda udało się zapamiętałem 2 sny.
1.Byłem zawodnikiem w drużynie piłkarskiej.. Grali tam moi koledzy z klasy.. tam byłem cienki i odstawili mnie na ławę...
Potem nie wiem jak to sie stało ale byłem kibicem na trybunach kolega zamienił się ze mna na komórki na taką którą zawsze chciałem mniec...
Potem juz tylko kibicowaliśmy..
2.Był to krótki sen leciał trzmiel... w podświadomości wiedziałem ,że to trzmiel ale nie widziałem go.
Leciał prosto na moją szyję.
Chciał mię urządlic.. machnąłem ją ręką i tak sie przestraszyłem bo nie lubię tego typu robaków
,że mnie wywaliło ze snu.
ten sen był bardzo krótki a wszystko działo się na łące a chociaż widziałem tylko niebo wiedziałem ,że byłem na łące..
29 VI 2009
1 sen.Była strzelanina na początku strzelałem ja z kimś innym w końcu mój przyjaciel od broni w jakiś ciekawy sposób zniknął.
Zostałem sam,zastrzeliłem tylko ,że miałem pełną kieszeń pistoletów nie wiem jak tyle może się pomieścić w jednej kieszeni.
2.przed tym snem był jeszcze jeden ale już nie wiem jaki.
a więc ten sen był po moim obudzeniu się,
Jakiś człowiek przyjechał na komarze których motorowerów już nie produkują.
Strzelaliśmy się chowałem się po moim podwórku i nie wiem dlaczego ale z kieszeni nie mogłem wyciągnąć tych broni których zdobyłem we poprzednim śnie.
A więc poruszałem się tak wolno a przeciwnik tak szybko w końcu dobiegłem o składzika którego wcześniej nigdy tam nie było ani nigdy go nie widziałem.
W nim był nieznajomy człowiek.
A w składziku broń która mi coś w real życiu przypomina ale już nie wiem co ;/.
Gdy wycelowywałem karabinem ze składzika on wyciągnął 2 sztylety z nogawki.
Rzucił oba ale nie trafił,
Tak w końcu zakończył się sen[warto wspomieć ,że broń nie miała amunicji a i tak nie mogłem z innego powodu strzelac]
p.s kto ma uczucie ,że ktoś go goni a rusza się sam jak slimak a przeciwnik coraz bliżej?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Glaner dnia Pon 20:22, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy

29-30 VI 2009 r
Nie pamiętam żadnego snu ale wiem ,że miałem świadomy sen albo robiłem to co akurat chciałem robić bez rozkazywania.
A więc było to tak:
Zasnąłem o godz 23:00 Obudziłem się rano o chyba 6:00 Przed tem miałem pełno snów których zaraz po obudzeniu już nie pamiętałem chociaż bardzo chciałem.
Powiedziałem sobie:No cóż chyba będę musiał jeszcze zasnąć bo za szybko żeby wstawać.
A więc zasnąłem. I tak jak mówiłem nie wiem czy to był świadomy sen ale robiłem to co chciałem.
Nie powiem wam co bo to moja prywatna sprawa... w każdym bądź razie nie co nie mogliby robić Ci poniżej 18 lat ;p.
Skoro jesteście bardzo ciekawi to mogę powiedzieć tyle.. że wszystko co podobne do ekstrymalnych sportów.
p.s warto powiedzieć ,że nie robiłem TR.
Albo mogło to być coś innego działo się tylko to co moja podświadomość pozwalała robić. sam nie mowiłem co chce robić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Glaner dnia Wto 13:40, 30 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy

A moze ktos do holery dawac komenty!?
31-1 VI-VII 2009
A więc gdy zasypiałem za domem była wielka burza czasem się zdażało żeby w 1.5 sec było 5 błysków burza hulała tuż nad moim domem Ale nie o tym chciałem pisać.
A więc pamiętam 1 sen ale za to długi.
Przyjechałem z moimi rodzicami to takiego baru później się okazało ,że to bar w średniowieczu.
Przyjechaliśmy tam do mojej siostry a ponieważ aktualnie jest ona daleko od domu to chcieliśmy ją odwiedzić.
No i się udało,
Przywieźliśmy jej bez alkocholowe piwo domowej roboty.
Był tam też zorro bronił damy.
Gdy wszedłem własnie wybronił jedną.
A potem na schodach gdzie na dole siedzieli wszyscy klienci jeden oprych targał jedną poza gospode zorro natychmiast stanął w jej obronie.
My byliśmy na takiej balustradzie u góry.
Rzucaliśmy byle czym na siedzących na dole w końcu oni znaleźli butelki rzucali nimi w nas,W krutce my też znaleźliśmy i każdy rzucał butelkami.
Okazało się też ,że ten zorro to mój tata o..OO zdziwienia nie było ;p dla mnie to tam było normalne..
Potem urwał mi się sen i już nie mogłem zasnąć.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Glaner dnia Śro 11:15, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

Jak się już CHolerniku jeden komentów tak mocno dopominasz to proszę- postaraj się pisać w miarę poprawnie- literówki czy słowotwórstwo to co innego, a pisanie holera, alkoCHolowe, czy "w krutce"- to po prostu żenada i brak szacunku dla czytających (przecie podkreśla ci błędy)
sen z Zorro bardzo ciekawy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

hehe ;p no dobra, postaram się pisać lepiej...

Post został pochwalony 0 razy

Co do snu o ciepaniu się butelkami - śmieszne Very Happy

No rób trochę mniej błędów, składaj ładniej zdania xP,
a jak Ci się nie chce szukać błędów to ściągnij Fire Foxa, on podkreśla błędy i sugeruje poprawną pisownię Smile

Post został pochwalony 0 razy

Mam firefoxa ;p, ale np. końcówka tego nie poprawił ;/
aha jakbym nie wpisywał D lub P, to wina klawiatury bo już jest dosyć wystukana. ;p

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Glaner dnia Śro 15:34, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

1-2 VII 2009 r
Tej nocy chciałem zapamiętać przynajmniej 3 sny, niestety nie udało się ale bądź co bądź zapamiętałem chociaż 1 co mi się ostatnio często zdarza.

Grałem, biegałem z moim bratem na naszym podwórku, gdy po jakimś czasie zaczęli po jednym ministrancie do mnie przychodzić składali mi życzenia nie wiem z jakiej okazji sam byłem zaskoczony tym wszystkim ale dostawałem prezenty życzenia to co miałem zrobić? chyba tylko się cieszyć.
[Warto wspomnieć ,że kiedyś byłem ministrantem ok. 3-4 lat ale nie żeby mi się znudziło.. po prostu z powodów których nie będę pisać, mogę tylko powiedzieć ,że chciałbym jeszcze posłużyć Panu Bogu.]
Ministranci przychodzili i przychodzili znudziło mi się to już mój brat wtedy odbierał prezenty a ja mogłem dalej grać w nogę i gonić się.

To taki dosyć banalny sen ale jeżeli to mi się tylko przyśniło z tego co zapamiętałem no to co zrobię.

Post został pochwalony 0 razy

Eee tam sny naprawdę rzadko są logiczne Very Happy

A gdzie zapis z 3, 4 i 5 lipca? :<

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapralski dnia Nie 13:00, 05 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

zapisuje w zeszycie nie tutaj.

Post został pochwalony 0 razy