Ja, Daniel. Czyli?

To fakt, ale przyjmując dobre nastawienie:

WBTB wyjdzie na 90% w pierwszą noc, gdy spróbujemy, ale na tym się też kończy. Jedna próba WBTB daje jeden świadomy sen. To tylko przykład, ale to dobra technika dla "napaleńców", którzy właśnie dowiedzieli się o istnieniu LD i koniecznie chcą tego spróbować (nie mówię, że zaawansowani nie mogą robić WBTB. Oczywiście, że mogą Wink

)

ADA to praktyka wymagająca czasu. Ten stan osiągany podczas praktyki musi wejść w krew, w życie codzienne, wtedy przychodzą też liczne świadome sny, a nie tylko jeden. To jest technika nie dla "napaleńców", a dla tych, którzy się oswoili z pojęciem LD i są w stanie włożyć duży wysiłek w praktykę, która przyniesie ogrom świadomych snów.
Taki jest mój pkt widzenia Wink

Pozdro.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez daniel-8 dnia Pon 20:24, 27 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

1 WBTB = 1 świadomy sen? Very Happy

nie dla mnie niestety ;/

To czemu nie robisz i ADA i WBTB? Skoro na Ciebie tak dobrze działa to mógłbyś na luzie mieć LDki do czasu kiedy ADA zacznie konkretnie na Ciebie działać. :p

Btw. wysoki stopień kontroli to prawdopodobnie właśnie efekt wysokiej świadomości która z kolei jest spowodowana samym ADA. ;D Nie zauważyłem o tym wzmianki to piszę. Ale samego LDka gratuluję, pewnie teraz zmotywowany jesteś? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	WBTB wyjdzie na 90% w pierwszą noc, gdy spróbujemy, ale na tym się też kończy. Jedna próba WBTB daje jeden świadomy sen.

Nie do końca. Każdy LD zwiększa szansę na następny. WBTB na początku praktyki jest wysoce zalecane bo bez wiedzy, że potrafi się osiągnąć LD, wszelkie afirmacje i tego typu podobne rzeczy mogą dać nawet odwrotny skutek.
Też tym lepsza zmiana nastawienia im lepszy LD, a WBTB daje dużą szansę na dobre jakościowo LD.

Post został pochwalony 0 razy

Mam teraz wakacje, więc mogę robić WBTB do woli, ale nie zawsze mi one wychodzą. Dzisiaj to wątpliwe, czy to WBTB dało mi LD. Pojawił się podczas drzemania rano...

A co do tej kontroli - Czy to przez ADA to nie jest do końca pewne, bo każdy ma czasami sny z ponadprzeciętnie wysoką kontrolą. Muszę po prostu mieć więcej LD, żeby się upewnić, że to ADA daje mi takie rezultaty.

Tak sobie przeglądam dziennik snów i dosłownie w KAŻDYM śnie towarzyszy mi jakaś osoba, a najczęściej jest to moja dziewczyna. Będę starał się być uważny za dnia zwłaszcza, gdy jestem w jakimś towarzystwie. A zazwyczaj jest tak, że jak ktoś się pojawia w moim otoczeniu, to moja uważność zbliża się do zera jak n^2 w ciągu geometrycznym do nieskończoności...

I tak, jestem trochę zmotywowany. Najlepiej było od razu po przebudzeniu, wtedy czułem taką satysfakcję i wdzięczność (pozostałości z Tej techniki).
Przypominanie sobie tego stanu przed zaśnięciem może skutkować ciekawymi efektami. ^^

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez daniel-8 dnia Pon 21:19, 27 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

29.06.16r. Jestem po dwóch próbach WBTB.
O pierwszej nie ma co mówić, bo obudziłem się w nocy, chciałem utrwalić sen i zasnąłem :/
A druga wyglądała tak - poszedłem nyny o 12 w nocy, obudziłem się o 6, zapisałem sen, pomedytowałem jakieś 10-15min. i poszedłem spać mówiąc do siebie, że mam LD i rozpoznaje moje sny...
Skutkowało to dwoma snami o LD. Nic specjalnego, ale zawsze coś Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Może zmień afirmację bo taką można różnie interpretować Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

No, teraz tak napisałem, ale nastawiałem się tak, że mam w chwili obecnej LD i wyobrażałem sobie to, próbowałem się wczuć tak, jakbym naprawdę miał świadomy sen.

Post został pochwalony 0 razy

Spróbuj coś w stylu: "we śnie przyśni mi się, ze zrobię test rzeczywistości". Na mnie działa lepiej niż samo "będę miał LD".

Post został pochwalony 0 razy

To zależy też w sumie od osoby, z doświadczenia wiem że trzeba dobrze dobierać afirmację, bo na mnie np. RT nie działa. Very Happy

Znaczy w śnie przyśni mi się że robię RT ale uświadomić nie uświadomi.

Post został pochwalony 0 razy

No i niestety kolejna porażka...

po 15 dniach mój 90day challenge v2 dobiegł końca. Pojechałem na wakacje na 5 dni do dziewczyny w niedzielę i przypomniałem sobie o postanowieniach w środę... Jakbym pamiętał, to jakoś bym się wywiązał, ale na śmierć o tym zapomniałem. I na dodatek spałem jakieś 3h na dobę (średnio).Chyba zrobię sobie przerwę i powrócę do tego w roku szkolnym, bo nie ma co, a mam jeszcze w planach kilka wypadów w te wakacje... Oczywiście będę się starał medytować codziennie, bo od tego nie ma wakacji Wink

Podczas mojego wypadu zauważyłem jak bardzo moja ukochana obniża moją uważność. Muszę coś wymyślić, żeby pamiętać o uważności i o TR w jej obecności. Jakieś pomysły?^^ Chętnie skorzystam :p

Póki co będę się starał utrwalać podstawy oneironauty, czyli zapisywanie snów, TR i (dodatkowo) inkubacja snów, żeby śnić na wybrany temat, tak z 10min dziennie.

Peace. To uczy pokory, jak tak po długim treningu uważność znowu jest na marnym poziomie. Ale wydaje mi się, że mogę szybko wrócić do tego, co miałem przed tymi małymi "wakacjami" Smile

Post został pochwalony 0 razy

Witajcie ponownie Oneironauci!

Czas na relację. Otóż,
Byłem na wakacjach u wujka, gdzie to spałem w innym, mniej wygodnym łóżku z trzema innymi osobami w pokoju. Pierwszej nocy obudziłem się nie wiem o której, ale było bardzo ciemno, zapisałem w nocy świadomy sen (z latarką i piórem w łóżku czułem się trochę jak Harry Potter) i poszedłem dalej spać. Znowu się obudziłem i to znowu z LD. Zapisałem i poszedłem dalej spać... nad ranem wybudziłem się z trzeciego świadomego snu tamtej nocy...
Zauważyłem, że lepiej niż każda technika działa na mnie po prostu zapisanie snu w środku nocy. Podczas pobytu u wujka miałem jeszcze dwie takie noce, w których miałem po 1 LD. Za każdym razem po zapisaniu snu w nocy. Po powrocie od wujka spróbowałem w moim łóżku. Mam przy nim budzik, który na czerwono wyświetla godzinę i za każdym razem jak na niego patrzę podczas pobudki w nocy, to wszystkiego mi się odechciewa... Dlatego obróciłem budzik, żebym nie wiedział w nocy, która jest godzina. Zadziałało! Odczułem o wiele większą motywację do zapisania snu i to właśnie zrobiłem. Gdy w nocy obudziłem się drugi raz, pamiętałem mój świadomy sen, z którego właśnie się obudziłem Very Happy

Ale to jeszcze nie wszystko! Przez ten pobyt i jeszcze trochę wcześniej ćwiczyłem pamięć warunkową na znakach snu i nie tylko. Przez bardzo długi czas myślałem, że w ogóle nie mam znaków snu, a wystarczyło poszukać i znalazłem z 4. Pamięć warunkową ćwiczyłem mówiąc :"gdy zobaczę pociąg (mój znak snu) zrobię test rzeczywistości", lub "gdy znajdę się w moim pokoju, zrobię przysiad" - to też jest ćwiczenie pamięci warunkowej. Jak będę tak dalej ćwiczyć, to liczę na to, że dojdę do momentu, w którym będzie wystarczyło, że powiem:"Gdy będę we śnie, zrobię TR" i się spełni. Nie jestem pewny, czy to będzie możliwe, ale jak już napisałem, liczę na to.

Starałem się także być uważny za dnia.

A więc,
chyba nie mogę jeszcze powiedzieć, że "odkryłem swój przepis na LD", bo tydzień to trochę mało, ale jestem przekonany, że z czasem będę miał coraz więcej LD, jeśli tylko będę je zapisywał w nocy Very Happy

Uważam, że każdy Oneiro powinien :
- Prowadzić dziennik snów, bo już samo prowadzenie dziennika daje świadome sny i rozwija samodyscyplinę (a dużo jej potrzeba, żeby tak po 3 razy wstawać w nocy i zapisywać sny).
- Robić testy rzeczywistości - bez tego ani rusz, ale myślę, że wszyscy o tym wiedzą.

Przynajmniej te dwie rzeczy...

Jeszcze się odezwę!
Peace.

Post został pochwalony 0 razy