Katiy, czyli ja i moje sny!

Tutaj będe opisywać moje LD i, jak mi się uda, Oobe.

SNY ŚWIADOME:

19/10 sierpień 2008 ok. 7.00
"Pierwsze prawdziwe LD, co się stało z tym budzikiem?"(1)

Cały dzień siedziałam na komputerze i czytałam o LD, głównie forum Psajko i ćwiczyłam RT - zatykanie nosa. Poszłam spać po 10.00, próbowałam zachować świadomość, niestety, nie udało mi się, zasnęłam...

Obudziłam się zapewne dlatego, że ktoś otworzył okno w moim pokoju, które zamykam każdego wieczoru, nie lubie słyszeć w nocy odgłosów z zewnątrz. Często zdarza mi się budzić rano, więc natychmiast zasnęłam. Zauważyłam jednak, że ten sen jest jakiś dziwny. Jak ja w ogóle moge to zauważać skoro śpię?! Odruchowo chwyciłam się za nos i zatkałam go. Mimo to nadal oddychałam! Zerwałam głowe z poduszki, usiadłam i spojrzałam na budzik. Był inny, zamiast krztałtu odwróconego półksiężyca był teraz prostokątny o większym wyświetlaczu, a do tego stał dużo wyżej. Na czym? Nie pamiętam. Na jednym forum w temacie o LD czytałam, że chłopak sprawdzać czy śni próbując zmieniać siłą woli kolor budzika. Jako iż cały dzień mówiłam sobie, że też tak zrobie jeśli uda mi się mieć LD, tak też zrobiłam. Spojrzałam na budzik, była godzina 22 ileś tam. Wlepiłam wzrok w te dwie dwójki, które jak zawsze były czerwone i zrobiły się żółte (teraz pasowały do ścian). Pomyślałam, że to tylko jakaś zmyłka i gdy tylko oderwe wzrok, napis znów zrobi się czerwony, ale pomyliłam się. Niezwykle ucieszona wstałam z łóżka. O dziwo za sobą na łóżku widziałam siebie, a raczej moje ciało, które nadal spało, choć to pewnie wytwór mojej wyobraźni. Okryłam moje "ciało", bo sie nieco odkryło.

Nie pamiętam niestety jak znalazłam się w kuchni. Jako iż miałam następną zachcianke chciałam "stworzyć" chomika w moich złączonych dłoniach. Jak na razie nie wychodziło mi. Wróciłam do pokoju gdzie zastałam moją matke i siostre, które grzebią przy moim komputerze. Nieco dziwny widok, zwłaszcza, że są na siebie obrażone kilka dobrych miesięcy. Zresztą moja siostra ma własny, dużo lepszy komputer piętro wyżej, więc nie miała tutaj raczej nic do roboty. Do tego trącały się one i uciszały wskazując, a moje "ciało" które spało na łóżku. Pewnie mnie nie widziały. Nagle zauważyłam, że coś się trzepocze w moich dłoniach, pojawił się w nich mój "wymarzony" chomik! Zachowywał się jak prawdziwy (miałam chomika), trzepotał się i próbował wyjść. Przez cały ten LD byłam okropnie senna, a teraz to się nasiliło. Zaczęłam trzeć oczy obiema rękoma (nie wiem gdzie podziałam chomika) i obudziłam się. Nie byłam w ogóle senna i żałowałam, że to tak krótko trwało.

Uwagi: Bardzo duża senność, wszystko niewyraźne.

Długość: 1 min
Jakość: bardzo słaba
Zabawa: średnia (nic specjalnego, ale za to pierwszy LD!)
Senność: mała/średnia/duża
--------------------------------------

20/21 sierpień 2008 ok. 8.00
"Prawie jak LD, ale jednak!"(2)

Znów większość dnia spędziłam penetrując najciemniejsze zakamarki forum Psajko, widocznie dobrze to wpływa na moje świadome śnienie. Jak zwykle poszłam spać po dziesiątej, ale nie zasnęłam szybko, ponieważ myślałam dużo na temat paraliży sennego, koszmarów i innych tego typu rzeczy. Troche mnie to przeraziło. Przytuliłam się do psa i na szczęście po pewnym czasie udało mi się zasnąć...

Znów obudziła mnie mamuśka, która szła na rano do pracy i zaczęła mi tłumaczyć, że mam iść rano do sklepu, była zapewne godzina siódma. Odpowiedziałam kilkoma "mhm" i znów zasnęłam. Teraz nie musiałam szukać snu, sam mnie znalazł, ledwie sie obejrzałam i już siedziałam na łóżku, a koło mnie stał brat i wyraźnie coś chciał. Co? Nie powiedział, a może nie pamiętam. Ja jednak miałam inne sprawy na głowie, zwinęłam z biurka ołówek i zaczęłam bazgrolić na ścianie nad łóżkiem małe drzwiczki, zastanawiałam się co się stanie jeśli to nie sen (nie zrobiłam RT, jakoś zapomniałam). Mamuśka mnie zabije za pobazgraną ściane, w sumie była malowana dwa tygodnie temu. Naszkicowałam okrągłą klamke i dotknęłam jej. Niestety poczułam tylko zimną ściane. Odsunęłam ręke i znów dotknęłam, lecz teraz zamiast ściany poczułam zimną, metalową klamke, nieco niedopracowaną, ale jednak. Nie zastanawiałam się co będzie za drzwiami, w pośpiechu przez nie przeszłam i mym oczom ukazało się olbrzymie pole na którym znajdowało się mnóstwo żywopłotów. Były posadzone byle jak. Nie było ich wiele, więc labirynt to to raczej nie był.

Przywędrował za mną brat, ale nic nie mówił. Kilka metrów dalej na tym dziwnym pustkowiu stała moja babcia. Ta gruba?.. Ta bardzo gruba... Mówiła coś, ale już nie pamiętam co, a brat zaczął narzekać, że musi wracać do domu (normalnie jak dziecko, a ma dwadzieścia lat, we śnie zachowywał się inaczej niż naprawde). Pomyślałam żeby wypróbować metode Psajko, z ręką przy ziemi. No więc pochyliłam się zaczęłam myśleć o domu, trawa zaczęła nabierać kolorów mojego dywanu i.... obudziłam się...

Uwagi: Nie miałam nad sobą całkowitej kontroli, słabo słyszałam swoje myśli.

Długość: 1 min
Jakość: słaba
Zabawa: średnia (pierwsze drzwi)
Senność: mała/średnia/duża

--------------------------------------

22/23 sierpień 2008 --
"Czy to się wydarzyło?"(3)

Nie wiem czy to było LD, niby się obudziłam, zrobiłam RT (nie wiem czy oddychałam przez nos czy nie, nie pamiętam) i próbowałam wstać. Nie wiem czy udało mi się wstać, pamiętam tylko, że nie mogłam otworzyć oczu. Tak strasznie próbowałam, ale nie mogłam! Obudziłam się.

Uwagi: Nie miałam nad sobą całkowitej kontroli, słabo słyszałam swoje myśli.

Długość: 20 sec
Jakość: nd (nic niewidziałam)
Zabawa: nd
Senność: nd

--------------------------------------

26/27 sierpień 2008 ok.8.00
"Pobawie się panelem!"(4)

Poszłam spać przed dziesiątą bo wcześnie wstałam. Chciałam użyć WILDa, ale jak zwykle nie pojawiły się hipnagogi. Obudziłam się o 7.00. Byłam nieźle wkurzona bo nie pamiętałam żadnego snu nie wspominając już o LD. Po chwili znów zasnęłam i zaczął się sen (patrz sen 3), a potem to:

Nie wiem czy to LD czy sen o LD. Niby zrobiłam RT, ale to było takie dziwne...
No nic. Obudziłam się, zrobiłam RT (w tym czasie coś mi się śniło, ale postanowiłam zrobić RT) i buch! Wstaje z łóżka. Stosując się do rad z forum (chyba salvador tak mówił), nie robiłam nic od razu tylko rozglądnęłam się. Potem wstałam, stanęłam na środku pokoju. Pomyślałam, że za mną na ścianie jest panel. Odwróciłam się i jest. Tylko, że inny ;/

Zamiast dźwigni i pokrętełek jakieś wejścia na słuchawki XD. Odwróciłam się o próbowałam go zmienić na tamten i nic :/
Obudziłam się...

Uwagi: Właśnie dlatego ten panel rysowałam kolorowałam, żeby mi go było łatwiej stworzyć a tu kicha :/

Długość: 1 min
Jakość: średnia
Zabawa: średnia
Senność: na początku potem już nie
--------------------------------------

OOBE:

NARAZIE BRAK!
--------------------------------------

SNY BEZ KONTROLI:

21/22 sierpień 2008 ok. 8.00
"Co ja robie w tej grze?!"(1)

Poszłam spać po dziesiątej (jak zawsze zresztą). Próbowałam sposobu z ruszaniem dwoma palcami jakbym grała na pianinie. Niestety zasnęłam. Rano miała mnie obudzić mamuśka, która szła na siódmą do pracy, ale widocznie zapomniała. Obudziłam się o 8.00 i dalej próbowałam zasnąć by mieć LD, niestety nie udało się. Wstałam i w drodze do toalety przypomniałam sobie, że jednak miałam sen, nie kontrolowany, ale jednak!

(...) byłam chyba w jakiejś wiosce, kilka drzew, mało budynków. Otoczało mnie grono ludzi w moim wieku i zaczęli opowiadać, że ktoś nam niszczy domek na drzewie (O.o). No to w droge. Tam patrzymy, domek na drzewie jest, trudno nie zauważyć bo to jedyne drzewo w okolicy. Zaraz koło tego drzewa znajdowało się ogrodzenie, a za nim fabryka. Nie było nikogo kto by ten domek ruszał. Czułam się jakby to był troche motyw z Jagged Alliance w który aktualnie gram. (...)

Jestem w dużym budynku, wokół mnóstwo ludzi w każdym wieku. Podobno ma nas odwiedzić jakaś sławna osoba (do budynku mojej mamuśki ma przyjechać Tusk, to pewnie od tego). Wreszcie przychodzi jakiś facet. (...) Pyta się mnie, czy przyszłam go wysłuchać. Mówie, że tak, ale nie zostane długo bo mam coś do załatwienia.
Robie znak rękoma (coś jak w Naruto) wypowiadam jakieś zaklęcie i słysze, że moc demona ma jakiś zwykły Ork. (z tym demonem to chodziło o to, że jak zabije tego orka to ten demon przejdzie na mnie). (...)

Schodze do podziemi i zabijam minotaury i orki szukając tego właściwego (motyw z Tibii, kiedyś grałam, teraz już nie, ale brat gra, a ja czasem patrze). Jest ich za dużo i nie dając sobie rady omijam je. Używam jeszcze kilka razy zaklęcia, ale nie udaje mi się. (...)

Uwagi: To nie było LD, lecz zwykły sen. Nie wiedziałam, że śnie, co mnie rano zdziwiło, bo takie głupoty mi sie śniły, że trudno niezauważyć.

Długość: 2 min
Jakość: słaba
Zabawa: średnia (ciekawe motywy, ale brak kontroli Sad

)
Senność: nd
--------------------------------------

22/23 sierpień 2008 ok. 9.00
"Hotel, basen, a do szkoły iść trzeba..."(2)

Sen był dość długi, niezbut ciekawy i nie pamiętam go dobrze, więc go skróce. Byłam w jakimś hotelu, były tam baseny. Była ze mną moja koleżanka ze szkoły. Spotkałam tam równierz wiele innych osób, które znam. Chodziłam do szkoły (spóźniałam się), ale moja szkoła to nie była. Bardziej to przypominało jakąś scene w teatrze.
Więcej nie będe opisywać, bo sen nieciekawy Sad

.

Uwagi: Zero kontroli.

Długość: 3 min
Jakość: raz widziałam dokładnie cały wielki chotel w środku, a raz prawie nic
Zabawa: bardzo mała
Senność: nd
--------------------------------------

26/27 sierpień 2008 ok.8.00
"Niedźwiedź mnie goni!"(3)

Poszłam spać przed dziesiątą bo wcześnie wstałam. Chciałam użyć WILDa, ale jak zwykle nie pojawiły się hipnagogi.

Obudziłam się o 7.00. Byłam nieźle wkurzona bo nie pamiętałam żadnego snu nie wspominając już o LD. Po chwili znów zasnęłam i zaczął się ten sen.

Byłam w lesie na wycieczce z klasą. Oni zaczęli grać w siatkówke, a jako, że tego nienawidze poszłam zwiedzać las. Po chwili natknęłam się na rzeke. I tutaj było coś dziwnego, bo zaczęła się jakby minigra i za pomocą wędki łowiłam jakiś błyszczący obiekt. Tylko, że ja tą wędką poruszałam jak myszką po ekranie xD. Potem to się skończyło, zobaczyłam psa z rybą w zębach, który wyskakiwał z wody jak delfin (O.o). Byłam po łydki w wodzie. Nagle się odwracam, a tam niedźwiedź! (wczoraj oglądałam program o nosorożcach i mówili, żeby nie krzyczeć i nie robić gwałtownych ruchów) tak więc zrobiłam. Stoje a ten niedźwiedź (a raczej coś podobnego do niedźwiedzia) położył mi głowe na plecak. Wyszłam z wody, niedźwiedź sie troche sturlał w dół, i biegiem do klasy. Sen się skończył.

Uwagi: Miałam chyba troche kontroli, ale to nie było LD.

Długość: 1,5 min
Jakość: średnia
Zabawa: średnia
Senność: nd
--------------------------------------

29/30 sierpień 2008 ok.8.00
"Za dużo siedze na komputerze..."(3)

Kilka godzin przed snem grałam na komputerze brata w GTA Vice City. Mówie to dlatego, że sen był pewnie z tego powodu.

Byłam w samochodzie moich rodziców (straszny grat), a do tego za kierownicą O.o. Mimo iż samochodem nigdy nie jeżdziłam to udało mi się to bez trudu. Pewnie dlatego, że nie używałam kierownicy tylko klawiatury. Razz

Oczywiście przywaliłam zaraz komuś w zderzak, a potem wpadłam w jakieś krzaki i się obudziłam...

Uwagi: To pewnie od gry w GTA:VC Razz

Długość: 40 sec
Jakość: mała
Zabawa: nd
Senność: nd
--------------------------------------

PROJEKTY:
Czyli rzeczy, które zamierzam robić w snach.

KLAWIATURA:

Takie coś chce sobie zamieścić na drzwiach, by przenieść się do czyjegoś snu.

PANEL:

Jako iż moje sny nie są zbyt wyraziste, zrobiłam sobie coś takiego. Wiem, że strasznie obrazkowe, ale tak mi się szybciej przyswaja i zapamiętuje. Umieszcze to na ścianie. Opcje po kolei:
- zmiana dzień/noc
- zmiana pory roku
- głośność (może się przyda), kontrast, jasność
- ostrość
- deszcz, śnieg, mgła (zapomniałam dorobić obrazki)
- jak już wszystko ustawione naciska się czerwony przycisk Smile

Jak co to tutaj jest oryginał panelu:
[link widoczny dla zalogowanych]
--------------------------------------

Prosze pisać jak znajdziecie jakieś błędy, poprawie. Nowe sny będą dodawane do tego postu.

EDIT: Dodany jeden, niestety zwykły, sen.
EDIT2: Dodany jeden "niby" LD i sen.
EDIT3: Zero snów Sad

Z nudów dodałam dział projekty.
EDIT4: Dodałam 1 Ld i 1 sen. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Katiy dnia Sob 17:24, 30 Sie 2008, w całości zmieniany 9 razy

Gratulacje, rozwijasz się Cool

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo dobre podejście, poszukiwanie wiedzy - spodziewaj się dobrych efektów. ;)

Post został pochwalony 0 razy

Próbowałam równierz dzisiaj, niestety tylko jeden zwykły sen, ale za to długi!
Dzięki za komentarze i prosze o więcej Smile

Post został pochwalony 0 razy

Mnie też zdarzało się widzieć we śnie swoje ciało leżące w łóżku - kwestia teoretycznego pojęcia o OOBE. Motyw z drzwiami przypomina mi "Alicję w krainie czarów" ;>

Post został pochwalony 0 razy

Cześć. Jak widzicie coś dodałam. Mam pytanie co do tego trzeciego "LD".
Czy to był ten paraliż czy co? Nie pamiętam czy mogłam się ruszyć, wiem, że nie mogłam otworzyć oczu.

Post został pochwalony 0 razy

Za mało opisu, Ty najprawdopodobniej też za mało wiesz o tym, co się stało. :) Nie wiadomo, czy się wydarzyło - w Twojej rzeczywistości to się wydarzyło, to się liczy. :P

Post został pochwalony 0 razy

Nie mam nawet zwykłych snów :/
A odwróciłam nawet łóżku żeby mieć głowe skierowaną na północ xD

Z nudów dodałam dział projekty Razz

PS: Jak wy dodajecie swoje avatary? Nie to żebym nie umiała tylko jest limit 6 kb, a ja nie wiadomo co bym robiła to mój ma ponad 18kb. Co zrobić żeby zmniejszych wage? Nie chce zmniejszać rozmiaru bo i tak jest już mały Razz

Post został pochwalony 0 razy

zmień format pliku na gorszy jakościowo, powinno pomóc Wink

Post został pochwalony 0 razy

normalnie rozwalił mnie twój panel Katiy! Laughing

nie no, wcale się nie nabijam-poważna sprawa. Fachowe podejście i w ogóle. Tyle że zastanawiam się dlaczego człowiekowi łatwiej we śnie zmieniać coś za pomocą pośrednictwa "narzędzi" a nie bezpośrednio?czy juz tak jesteśmu uzależnieni od techniki, że musimy stosować jej protezy podczas fantazji?Na początek nawet dobra rzecz-jadnak namawiam cię, jak najszybciej wywal cały ten sprzęcior od zmiany pogody i rzucaj gromy osobiscie z pierwszej ręki.
chociaż, zresztą..
jak kto woli;P

Post został pochwalony 0 razy

Wiem, że wygodniej jest zmienić wszystko ręcznie, ale czy zabawniej?
Od dziecka lubie się bawić przyciskami, dźwigienkami itd.
Jak już korzystać z LD to na całego, mam zamiar sobie zrobić jeden pokój w którym będe się budzić, wszystko ustawiać, a potem przechodzić przez drzwi i voila, sen jaki tylko chce.

Może potem jak będe mieć większą wprawe zrezygnuje z tego. Nie wiem.
Pewnie by tego panelu w ogóle nie było gdyby wczoraj był Internet (a nie było).
To tak troche z nudów.

Pewnie bym to wypróbowała, ale jakoś nie mam ostatnio szczęścia do LD, ani nawet do zwykłych snów.

Korzystam z techniki MILD. Wczoraj obudziłam się samoczynnie o 4.30 (poszłam spać o 10.00).
Położyłam się wygodnie, starałam się uśpić ciało, ale pozostawić rozbudzony umysł. Leżałam tak i leżałam i co? Jajco...

Poprostu nie potrafie przejść w LD!

-----------

I druga sprawa. Potrzebuje jakiejś techniki, bym mogła przejść w LD wieczorem gdy ide spać, a nie nad ranem gdy się obudze. Spowodowane jest to tym, że samoczynnie w nocy żadko się budze, a budzika włączyć nie moge bo mnie wezmą za wariatke, po co wstaje w nocy tylko po to żeby iść spać 2 raz? A po drugie szkoła Mad

Chodze późno spać, a takie pobudki w środku nocy źle mi służą, zwłaszcza, że czasem nie moge potem zasnąć.

Więc dwa pytania:
1) Co z tą techniką MILD, dlaczego nie moge tego opanować? Co zrobić gdy już się rozluźnie?
2) Czy jest jakaś taka technika, dzięki której będe mieć Ld wieczorem, a nie nad ranem?

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Spowodowane jest to tym, że samoczynnie w nocy żadko się budze, a budzika włączyć nie moge bo mnie wezmą za wariatke, po co wstaje w nocy tylko po to żeby iść spać 2 raz?

A wieszanie sobie na ścianie urządzenia do zmiany pogody jest normalne ;P. wyćwicz sobie budzik w głowie to jest bardzo proste

Post został pochwalony 0 razy

	Arbo napisał:
	A wieszanie sobie na ścianie urządzenia do zmiany pogody jest normalne ;P.

xD
Źle mnie zrozumiałeś, ja mam zamiar zrobić sobie coś takiego na ścianie, ale we śnie Razz

	Arbo napisał:
	wyćwicz sobie budzik w głowie to jest bardzo proste

Spróbuje

Post został pochwalony 0 razy

Mnie się osobiście wydaje, że za dużo zachodu by było we śnie z tym całym panelem, lepiej powoli dochodzić do wprawy, ale skoro tak Ci pasuje, to czemu nie.
Świadome sny zazwyczaj zdarzają się nad ranem (ja miałam chyba tylko dwa czy trzy tuż po wieczornym zaśnięciu), ale żeby je mieć, nie musisz wcale budzić się w nocy, w miarę praktyki przychodzą same. Zresztą - najprawdopodobniej budzisz się kilka razy w ciągu każdej nocy, tylko tego nie pamiętasz. Budzik w głowie to również dobry pomysł.

Post został pochwalony 0 razy

Dopiero zauważyłam, że mam avek. Dzięki Johny Smile

Dodałam jeden LD i sen. Musiałam się nieźle wkurzyć, żeby wreszcie coś było Razz

.

Post został pochwalony 0 razy