[New] Dziennik Snów - vecter11.

Witam. Z racji tego , że mój stary dziennik nie jest zbyt często komentowany , założyłem nowy. Mam nadzieje , że będzie on częściej odwiedzany i komentowany.

16.02.2012

*Jestem w domu , z sąsiedniej przetwórni mięsa przychodzi Człowiek , z propozycją pracy. Są wakacje , myślę czemu nie ? Następnego dnia budzę się rano , ogarniam się , idę do pracy Very Happy

Miałem się zjawić na 6 godz. rano. Przychodzę , czeka na mnie wypasiony TIR. Pracodawca wyjaśnił mi , co mam robić . Miałem jechać na budowę autostrady . No to jadę Smile

Jedziemy , bardzo miło się jedzie takim Tirem . Dojechałem , wysypywałem chyba piach . Wyjeżdzałem o godzinie 6 a wracałem o godzinie 14 . Za dniówkę dostawałem 120 zł . Gdy wróciłem do domu , dumny z siebie że mam prace i to taką , w której dobrze zarabiam.

Według mnie , ciekawy sen . Smile

Pozdrówki

Post został pochwalony 0 razy

U mnie też nikt nie komentuje xD
Cóż to nie facebook wiec raczej sie nie dziwie...
przeczytałem twój sen, nawet ciekawy Smile

120 zł za dniówke tooo około 3600 zl za miesiac. W ktorej wytworni miesa tak płacą to wysle CV ^_^ ?

Post został pochwalony 0 razy

Wytwórnia mięsa a każą zwalać piach TIR-ami na autostradę, nie dziwi cię to trochę heh.

No proszę już drugi komet Very Happy

.

Post został pochwalony 0 razy

Dziwić , dziwi Very Happy

No ale dopiero po przebudzeniu .

20.02.2012

*Jedziemy do mojego kuzyna.Dzwonimy do drzwi , wychodzi ciocia . Zaprasza nas . Siedzimy w salonie , rozmawiamy , śmiejemy się Smile

Wujek mówi , żebym poszedł na górę do kuzyna. Wchodzę , tam z około 30 osób . Szalony melanż (moje klimaty xd) Gdy od razu wchodziło się do pokoju , czuć trawę . Siadam , dostaję całą paczuszkę zielonego . Ale niestety odmawiam (widać że sen bo tak to nigdy bym nie odmówił ;x) Dobra zabawa , kuzyn daje mi lufke i paczke i każe schować do skarpety bo ktoś idzie . Wybudziłem się .

Post został pochwalony 0 razy

22.02.2012

*Sen zaczął od razu od robienia RT . Pokazywałem mamie , jak robi się rt. Zrobiłem RT z dłońmi , nie działa. Robie RT z nosem , działa ^^ . Chciałem sobie jakąś dziewczyne znaleść , ale nie mogłem jej "stworzyć'' Przeniosło mnie do miasta , zaprosiłem fajną dziewczyne do samochodu. Teraz sen Zamienił się w Sen Nieświadomy. Pojechałem z dziewczyną do mojego dziadka -.- potem mieliśmy jechać do kina , lecz nie dotrwaliśmy bo pojawiła się straszna zima i zamarzliśmy .

Post został pochwalony 0 razy

23.02.2012

*Dzis miałem bardzo ciekawy sen. Mało pamiętam , lecz coś tam pamiętam.

Dziwna informacja do mnie dotarła , że mam tydzien czasu życia -.- . Ludzie przychodzili do mnie , żegnali się , płakali. Prawie jak pogrzeb. Sen krótki , no ale dosyć ciekawy Wink

Dzisiaj krótko Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ciekawie sie twoje sny czyta oby tak dalej:)
Pozdrawiam:)

Post został pochwalony 0 razy

spoko
22.02.12 r. - ten zen był taki trochę yyyyy... dziwny
Ale ogólnie to spoko
Mi się dziś przyśnił piękny smok, ale to innym razem. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

25.02.2012

Świadomy SEN

*Jestem w biurze moim . Robię RT z dłońmi , nic . Robię rt z Nosem - Wreszcie poskutkował . Sen był wyraźny. Miałem wątpliwości czy to sen , bo było to wszystko bardzo realne. Lewitowałem sobie . Nagle zadzwonił telefon , odebrałem. Była to moja siostra która mówiła mi że na głodnego nie można lewitować . Gdy ja coś powiedziałem , dzwięk się opóźniał i słychać było mój głos . Głos był tak troche zniekształcony . Potem chciałem żeby jakaś dziewczyna sie pojawiła Laughing

Lecz nic . Powiedziałem , że jeżeli przejde przez te drzwi , spotkam tam dziewczynę . Przeszedłem drzwi , lecz sen się wtedy skończył.

Nieświadome sny .

* Jestem również w biurze . Biuro jest tylko na parterze . Nie ma góry ani nic . Lecz w śnie , byłem na górze , wiał silny wiatr (teraz też taki wieje ) Schodziłem z okna , była drabina . Strasznie wiało , myślalem że się obale . Lecz dałem rade jakoś zejść.

* Szkolna sala . Zgrywałem cwaniaka (choć nigdy takiego nie zgrywam) Zabrałem komuś bluze tak mi się wydaje . Jego brat zaczął się do mnie sadzić , dostał silnego kopniaka na twarz. Miał guza. Potem ruszyło na mnie kilku kolesi , próbowałem uderzać z całej siły , lecz zawsze jak się bije w śnie , ruchy są walne i słabe.

Przepraszam że sny są krótkie , lecz z dnia na dzień będa coraz dłuższe.

Post został pochwalony 0 razy

Też tak mam że uderzenia są powolne i słabiutkie zazwyczaj, albo jak biegne to też jest bardzo wolno, jakbym biegł przez kisiel. A mi sie ostatnio nic nie śni, efekty szkoły i wstawania na 7:10. Tak już mam że jak nie pośpie do 9 chociaż (o dziwo nawet jak przespie te 8-9 h a wstaje przed 9 tez bardzo slabo pamietam sny) to nie pamietam co mi sie śniło lub tylko ogólny zarys

Post został pochwalony 0 razy

Kolejne LD Smile

Zaczęło się nie świadomie . Zabiłem jakiegoś człowieka. Nie wyglada on jak mój znajomy , ale w głowie wiem że to mój kolega. Gdy leżał nie przytomny , przejechałem mu nożem wzdłuż ciała. Przyjezdza karetka . Wychodzi taka Pani , wyjeżdza mi z tekstem , ciekawe czy sie z tego wykaraskasz -.- . Mówi , ze porozmawiamy w poniedziałek , a to był piątek. Ale ja chciałem jak najszybciej to wyjaśnić , że to on zaczynał i wg ;p Przychodzi mój WF mówi ,,O mój boże ''
Byłem strasznie smutny i źle mi było że kogoś zabiłem . Pojawiła się myśl . To się nie może zdarzyć , to jest sen . Nagle pojawiają sie koledzy , wiem że to sen. Czysty wyraźny . Chce sobie chwilke polatać , polatałem . Potem chciałem pojeździć po śniegu bo to była źima . Chce mieć BMW . Nie działa . Chce mieć BMW ! Nie działa , to mówię chce mieć bmw za ta górką . Jest , ale nie bmw . Jak sie orientujecie troszke w samochodach , to wiecie jak wyglada Pogani ZONDA . No to chwilke poszalałem nią , i sen się skończył . A szkoda .

Pozdrawiam Smile

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluje LD Smile

Post został pochwalony 0 razy

Kolega chciał żebym go odprowadzil , odprowadzilem. Szlismy tak dosyć długo. Piękne krajobrazy. Odprowadzilem go , miałem sam wrócić do szkoły. Zaczęłem się gubią , bladzilem po gospodarstwach. Przestraszony doszedłem do wielkiego jeziora , a zanim wielkiej góry. Zadzwoniłem do kolegi , on powiedział ze ta góra nazywa się ,,4,, . Mam znaleść wielkie drzewo ono mi pomoże. No to szukam , znalazłem jakieś . Wolałem , nic . Kopnelem , odezwała się drzewo obok. Potężny , charakterystyczny głos. Wiecej nie pamietam

Jak kogoś stworzyć to najprościej jest się wydrzeć i sam przyjdzie czasem trzeba chwile poczekać ale działa w 100%(przynajmnie u mnie). a dziennik fajny.