ashaneen-1984
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
Sennik Ashaneen-1984 2. Sporo wniosków i myśli :) |
|
25.09.2015
Usypianie bardzo powolne i trudne, po wypiciu pół butelki Coli wieczor.
Zasniecie w pozycji prawobocznej poziomej, za czym wiadomo, nastąpił LD
na jawie, bo zawsze ta pozycja daje takie sny.
Sen stosunkowo krótki, leżałem w nim standardowo w łóżku, w nieco innej
pozycji niż w rzeczywistości fizycznej. Jak w świecie fizycznym, telewizor
był włączony, leciał serial Niania, który oglądałem przed zaśnięciem.
Różnica jedyna polegała na tym iż we śnie tym, leżałem w swoim starym łóżku,
które miesiąc temu wymieniłem na nowe.
Przed zaśnięciem odczuwałem standardowe wibracje w mózgu, takie jak zawsze
czuję przed LD na jawie. Może to te które opisywał Monroe przed eksterioryzacją.
Po zaśnięciu i szybkim zaaklimatyzowaniu się w stanie snu LD na jawie, zbadałem
rzeczywistość fizyczną (czy tv działa, czy wszystko jest ok) zmysłem ducha.
Nie nazywam tego oczami, ponieważ widzę to wszystko co w pokoju nie poruszając
głową ani oczami, sferycznie.
Zaaklimatyzowany w stanie, i oceniwszy real, zapragnąłem usilnie spotkać Kaję.
Zacząłem tak jak zawsze w LD na jawie: Wodziłem ręką po omacku po łóżku, mając
nadzieję natrafić na Jej dłoń. Zaczęło mi się to udawać ale bardzo niestabilnie,
dlatego pomyślałem że i tak guzik z tego dzisiaj, i siłą woli obudziłem się.
Po obudzeniu przetrzeźwiałem na 5 sekund do pełnej jawy, po czym znów zaczęły
mnie ogarniać wibracje zwiastujące LD na jawie.
Wtedy jednak obróciłem się na drugi bok, i usnąłem spokojnie, wiedząc że tak, już
LD się nie powtórzy.
Czułem jednak po tym LD który miałem w głowie silne ciśnienie. Takie jak kiedy
się leje krew z nosa przy nadciśnieniu... Może to ta Cola, może fakt że w nocy
faktycznie mocno spadło ciśnienie na dworze i spsuła się pogoda...
Po ponownym zaśnięciu, tym razem już normalnie i do rana, śniłem iż mój kuzyn
sprowadził się ponownie do rodzinnego domu, ponadto iż miał wielką działkę,
na której stały rzędy wielu szklarnii z jakimiś uprawami.
Kuzyn zatrudnił mnie w tych szklarniach przy uprawach. Szklarnie były jednak
tak niskie że musiałem się do nich wczołgiwać...
Po jakimś czasie pracy w szklarnii, wszedłem do domu. Był wielki, mieszkało w
nim kilka rodzin, bogato urządzony... Poszedłem na samą górę, do mieszkania
z wielkim salonem, gdzie naprawiałem coś jakiejś kobiecie. Kobieta była
zadowolona, stwierdziła że sie spisałem, i że będzie miała dla mnie na dniach
jakąś jeszcze naprawę.
Pożegnawszy się zszedłem piętro niżej, gdzie w równie wielkim mieszkaniu
odbywała się jakaś impreza. Nie wchodziłem do mieszkania, jedynie podszedłem
do szafy w wielkiej klatce schodowej-hallu, i szukałem bądź zostawiałem w niej
jakieś narzędzia.
Od tyłu zaszła mnie jakaś zakropiona kobieta i zaczęła mnie podrywać. Była
bardzo ładna. Pomyślałem w tym momencie (świadomie!!) że przecież ja nie jestem
jakiś urodziwy bardzo, i wtedy kobieta odeszła z jakimś innym facetem mówiąć mu
"ty jesteś ładniejszy"
Potem spotkałem jeszcze żone kuzyna, która powiedziała mi że dobrzę robię w
szklarniach, więc kuzyn zaprasza mnie do współpracy w warsztacie w weekendy.
Ucieszyłem się, a po drodze na dwór spotkałem kuzyna który powiedział
"no idź kończyć szklarnie bo cie zmrok zastanie a tu mało co tknięte".
Kurde bulwers no, nie dość że człowiek we śnie zapie*** za darmo to jeszcze
popędza bandyta germański jeden...
Wnioski:
Z LD na jawie, wyciągam wnioski iż świetnie wychodzi mi już sterowanie LD na
jawie. Wystarczy że zasnę w jednej, jedynej specyficznej pozycji - zawsze da
ona LD na jawie.
Drugim wnioskiem jest że kiedy szukałem Kaji usilnie, to nie była do końca
moja wola świadoma. Znaczy była to świadoma wola, i świadomy sen, ale te moje
świadomości były jakby dwie, a ta druga była czymś co określiłbym chyba Ego
stricte...
Bo moja świadomość w tym LD, owszem, chciała spotkać Kaję, jak najbardziej.
Ta druga zaś, była na to wywołanie Kaji tak napalona, jak pies widząc mięso
z którego w dodatku jeszcze kapie na podłogę...
Od początku pisałem że W obszarze 1A, w LD na jawie jest coś instynktownego,
ale odnosiłem to do postaci sennych. Teraz widzę że i moje Ego jest takie
w tym obszarze... Coś jest na rzeczy i do głębokiego zbadania....
Co do zaś ciśnienia... Nigdy nie miałem tak obudziwszy się czy to z LD, czy
wogóle ze snu. Narazie to jednorazowe, jak wystąpi drugi raz zacznę się temu
przypatrywać.
Co do snu z kuzynem, to faktycznie ma się spowrotem sprowadzać do domu
rodzinnego, i nie jest to żadne proroctwo, bo wiem to od pół roku prawie.
Nigdy jednak nie miał szklarnii, ziemi, ani wogóle powiązań z rolnictwem.
Co do warsztatu... Może, wszak jest elektronikiem jak ja, więc wspólny
biznes to możliwe. Tylko gdzie te wszystkie piękne kobiety z domu...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|