Autor |
Wiadomość |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Snuf dziennik :D |
|
Yo. ( wiem że w tytule błąd xD).
Nie ma co przedłużać piszemy sny.
I. 7.04.2014r. - apokalipsa :>
Sen był długi i fajny. Nie pamiętam która scena była pierwsza więc zacznę od LD. Niestety nie prawdziwy. Znowuż LD mi się przyśnił. Byłem na uliczce, było ciemno tak, jak o 20:15. Nikogo nie było wokół mnie. Była jedna długa ulica (bez pasów, drogowskazów itp) a wokół trawa. I tylko tyle. Powiedziałem sobie "Hej no, przecież to sen". I zobaczyłem kozę. Przyciągałem i rzucałem nią siłą woli. Szkoda że mnie nie uświadomiło. ;/ Lecim dalej. Potem była zmiana scenerii. Jestem w szkole na parterze. Kolega powiedział że rozpoczął apokalipsę. Na początku z niego drwiłem, potem on przywalił mi raz a porządnie w twarz. Chciał mnie bić dalej, zauważyłem na przeciwko siebie ścianę, więc podskoczyłem na niej jak w matrixie. Kilka salt do tyłu i potem to ja przywaliłem koledze 3 razy. Wyszedłem ze szkoły i zauważyłem że apokalipsa jest na serio. Wszędzie dym, szaro, syreny wyły. Zauważyłem że koledze ukradli rower, więc on wziął pierwszy lepszy i pojechał do domu. Tutaj kawałka albo nie pamiętam albo zmiana scenerii była. Biegłem koło biedronki jak najszybciej aby ostrzec rodzinę o nadciągającej apokalipsie.
II. 8.04.2014r. - Opuszczony dom.
Nie pamiętam zbyt wystroju. Byłem z kilkoma osobami, których ni ch... nie kojarzę z życia prawdziwego. Oni rozglądali się po domu beze mnie. Poszedłem w jakiś zakątek domu i znalazłem dziwne worki, po czym stwierdziłem że były tam ciała. Były ich dwa. Jak na razie ich nie otwierałem. Potem wróciłem do grupy. Mieliśmy w tym domu jakiś cel. Potem razem sprawdziliśmy jedno ciało, i skazaliśmy (chyba) jednego gościa na "wygnanie" bo jak się okazało była to jego wina. Byliśmy na jakimś mostku, wokół nadal szaro, nawet woda za mostkiem była szarawa. Na wodzie leżało coś przypominające motorówkę, ale chyba jakiejś nowszej generacji. Gość skazany na wygnanie, miał chyba kluczyk od tej motorówki. Jak szedł w przód, to motorówka cofała do tyłu. I tak w drugą stronę. I robił tak przez moment bez przerwy. Potem w jakiś sposób zginął, nie wiem jaki, nie pamiętam tego momentu. Grupa nie była duża, ja, skazany facet i jakaś laska. Potem z dziewczyną zaczęliśmy w dziwny sposób czcić przebieg dnia. Skakaliśmy po jakichś murkach na wodzie na jakimś "skoczku". Mieściło się nas na nim dwóch. Razem przypominaliśmy kogoś, kogo coś łączy. Potem przypomniałem sobie o drugim ciele ukrytym w domu i wskazałem go. Jednak dalszej części nie dospałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 17:28, 09 Kwi 2014 |
|
 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
III. 12.04.2014r. - Wpływ otoczenia na sen.
Sen zatytułowany w ten sposób, a nie inny, ponieważ świetnie przedstawia właśnie wpływ otoczenia na sen. Poszedłem do apteki i poprosiłem o karton prezerwatyw. Skąd to się wzięło? Kolega w szkole chwalił się i pokazał że ma prezerwatywy. Przeszło to na wylot do snu. Potem, kolega który się chwalił, w śnie żuł prezerwatywy. xD W sumie 2 rzeczy przeniknęły do snu z rzeczywistości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 6:50, 12 Kwi 2014 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Przecież to oczywiste że we śnie często odbijają się wydarzenia z poprzednich dni. Ja tu widzę jeden element, który przeniknął a to że powstało z niego kilka abstrakcyjnych scenek jest spowodowane mechaniką snu i podążaniem za skojarzeniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 16:17, 12 Kwi 2014 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
IV. 4.05.2014r. - Nieświadomy LD
Miałem sen który przedstawiał to, w jaki sposób chcę wykorzystać pierwszy LD ( bo jeszcze żadnego nie miałem ;x). Więc zaczęło się od tego że chciałem spróbować coś zjeść. Smak w śnie od dawna mnie ciekawi, po prostu chcę wiedzieć czym się to różni. Więc "stworzyłem" talerz frytek. Wziąłem garść i zacząłem jeść. Powiedziałem sobie że smakuje jak guma (nie taka ze sklepów). Potem chciałem spróbować "przywołać" ( to raczej błędne dobranie słów) jakiegoś człowieka. No to chyba sobie pomyślałem kogo chcę mieć za sobą, odwracam się i voila. Stoi za mną kobieta. [...] Byłem w jakimś sklepie, coś przypominające sklep budowlany "Obi". Na końcu wymarzonego pierwszego LD chciałem polatać, no ale tutaj się nie udało (mimo iż był to sen nieświadomy). Wybiłem się na chyba 3 metry ale nie poleciałem. Potem szybko wyszedłem ze sklepu i byłem w swoim mieście (bo u mnie nie ma takich sklepów w jakim byłem). Pierwsze co zauważyłem to rodzice którzy jechali gdzieś autem. Drugie to dwóch gości których niezbyt kojarzę. Potem powiedziałem że to już trwa chyba 45min (a w LD w dodatku pierwszym to raczej nie jest możliwe). Tak się skończyło. Gdy się obudziłem i pamiętałem ten sen to przez cały dzień zastanawiałem się czy to aby na pewno nie było LD. I myślę że to sen nieświadomy.
Co Wy o tym sądzicie? 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 11:09, 10 Maj 2014 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
To się nazywa sen o LD Jeśli jesteś przekonany że to był sen nieświadomy i nie pamiętasz momentu uświadomienia to tym właśnie to było. No ale jeśli robiłeś to co byś chciał to chyba fajny sen Ale pamiętaj, że sen o LD często zwiastuje pełnoprawne LD 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Sob 16:12, 10 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 16:11, 10 Maj 2014 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Właśnie samego momentu uświadomienia nie pamiętam. Ale sen ciekawy, to taki "trailer" do pierwszego prawdziwego LD.
V. 15.05.2014r. - GTA
Ten sen niestety na krótki moment zapamiętałem. Pamiętam że w moim osiedlu był ktoś śmieciarką, a ja do niej wsiadłem. I jeździłem. Jak w GTA. Potem przerwa na ogrom czasu, wszystko było inne itp.
Wokół wszystko się paliło, ja miałem broń M4A1. Zacząłem strzelać do roweru a on wybuchał. Następnie strzelałem do wywróconej ciężarówki, no i też wybuchała, tylko mocniej. Co ciekawe miejsce w którym ciągle coś wybuchało nie było mi ani trochę znajome.
VI. 16.05.2014r. - Maszyna snów
Nie pamiętam jak sen się zaczął. Na początku żyłem sobie normalnie jak teraz. Potem ktoś pokazał mi coś co odmieniło moje życie w śnie. Maszyna snów. A przynajmniej ja to tak nazwałem. Czemu?
Gdy o czymś pomyślałem lub na niej napisałem było gdzieś obok mnie tak nagle. Czyli jak w LD. Pomyślisz o czymś jednocześnie pragnąc tego, i to masz. Po pierwsze, najprościej na świecie "dałem sobie" piwo. I zacząłem pić. Następnie chciałem frytki (niezdrowo się coś odżywiam) ale na ekranie pisało że dopiero za 13 minut będę mógł spełnić kolejne że tak powiem życzenie. Niestety, spojrzałem na to tylko raz. Bo gdybym spojrzał jeszcze raz to godzina by się zmieniła, a ja być może uświadomił. Wcześniej przywołałem jeszcze kilka przedmiotów ale nie pamiętam jakich. Sen fajny, obrazuje po części LD w którym też mamy ograniczony czas działania, ale mimo wszystko możemy mieć to czego zapragniemy. 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 8:00, 17 Maj 2014 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Siemka! Dawno mnie nie było na tym forum... i w tematyce snów. ;x Kolejna przerwa, ehh... nie mam motywacji. Idę więc zaraz czytać jakieś wpisy z 1 LD. Bo to motywuje.
Dzisiaj bez autosugestii o dziwo zapamiętałem 3 sny, ale tylko kawałkami.
VII. 4.06.2014r. - Klaun
Tytuł nie tyczy się jakiegoś klauna w śnie tylko mnie... ale o tym zaraz.
Byłem na korytarzu szkolnym. I pamiętam od połowy co się działo.
Leżałem na ziemi i się kręciłem w kółko pchając nogami. Przyszła laska i wyciągnęła do mnie rękę mówiąc czy idziemy. A ja się zapytałem czemu akurat ja (?). *chwila niepamięci* Zrobiłem więc dziwną minę i powiedziałem że nie teraz, na kolejnej przerwie.
Ciekawy sen. Cały dzień o nim myślałem.
VIII. 4.06.2014r. - Wujek
Byłem w domu sam i przyjechał wujek.
IX. 4.06.2014r. - Tabletka
Miałem na noc wziąć tabletkę, w związku z tym wziąłem ją i zagryzłem. Moja mama się zapytała gwałtownie czy ja ją pogryzłem z takim wykrzyknikiem. xD No a ja powiedziałem że tak. Popatrzyła się na mnie i powiedziała: a, no dobra.
I tyle.
Wiem, słaba pamięć snów. Opuściłem ten temat na dobry miesiąc. Może troszkę mniej.
W każdym bądź razie teraz biorę się na ostro. Na każdy miesiąc będę sobie wyznaczał cele.
Tak więc cel do końca czerwca:
-mieć przynajmniej 5 LD
-poprawić pamięć snów
-zrobić wymarzonego WILD'a
-próbować wejścia w trans
Cele poboczne:
-próbować ogarnąć alfa-budzik
Teraz też przy każdym śnie będę zapisywał dialogami np.
-lubię chleb
-ja też
Będę dodawał też wedle potrzeby wnioski wyciągnięte ze snu.
Przy okazji polecam akcję RO (Ruch Oneironautyczny). Informacje są aktualizowane, można znaleźć ciekawe porady, e-booki i wiele innych!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:16, 04 Cze 2014 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
X. 28.06.2014r.
Miałem najlepszy sen ever w moim całym życiu! Normalnie efekty lepsze niż w Star Wars!
Wszystko zaczyna się od jakby ogromnego pola zieleni, tyle że była to tylko trawa. Chmurek brak, cichutko wszędzie. Gdzie ja byłem? W akademii! Jednak nie było budynku tej akademii. Jaka to akademia była? To raczej błędne nazwanie - akademia, bo jak pisałem wyżej, była tam tylko trawa i mur. Do rzeczy. Było to coś gdzie "przechowywało" się ludzi mających moce. Coś jak w X-Man. Co dziwne nie ważne było czy ktoś jest dobry czy zły, po prostu wszyscy tam byli.
Jak wiadomo, w X-Man(ie) były dobre i złe charaktery, tutaj też. Zacznijmy od mojej mocy. Potrafiłem czytać w myślach. Jako że wszyscy przygotowywali się do walki (dobrzy vs. źli) trenowali jak mogli. Ja myślałem że nie przydam się w walce no bo mogę tylko w myślach czytać. Potem jakiś fajfus kozaczył się w tej pseudo akademii do mnie i moich (chyba) ziomeczków. *DUP* Jestem w innym miejscu. Jest noc, wokół budynki. Lekko padało. Idę w przód, uśmiechnięty w najlepszy mój sposób (jak się tak uśmiecham to znaczy że coś złego planuję xd). Co ten uśmiech oznaczał? Bałem się że moja moc się w ogóle nie przyda. A co się okazało moja rola była najważniejsza. Miałem wykraść myśli dowódcy złych! Idę niczego się nie obawiając, lecz wiedząc że z moją mocą raczej nikogo nie zabiję. Wszedłem do jakiegoś budynku. Zauważyłem jednego ze złych, był to ktoś jak zwiadowca/ochroniarz. I tu kolejne *DUP*. Byłem w tym samym miejscu tyle że złego nie było a przede mną stała kobieta, miała na sobie lateks. Była coś ala ninja. Chyba bez żadnej mocy. Byliśmy po prostu sojusznikami wobec siebie. *DUP* Jestem w czymś co można nazwać jakby garażem. Wszędzie biało, to nie był garaż tylko w środku był taki bałagan rzeczy których normalnie w domu się nie trzyma. Można więc to nazwać domowym garażem. Kobita poszła gdzieś, ja miałem szukać dowódce złych. I nagle wyskoczyło dwóch złych przede mnie. Sam musiałem z nimi walczyć. Jak już mówiłem w tym pomieszczeniu było pełno rzeczy. Na początku po prostu w nich rzucałem. Jeden miał moc podnoszenia rzeczy siłą woli (telekineza) drugi jaką miał to już nie wiem. Po tym wszystkim nie miałem już nic przy ręce czym można było by w nich rzucić. Wziąłem drabinę, skoczyłem na nich jak jakiś karateka i odebałem głowę oby dwóm. Słowami nie mogę tego opisać, to po prostu było świetne . Miałem iść dalej szukać dowódcy jednak się obudziłem.
Bardzo podobny sen już kiedyś u mnie wystąpił.
Czemu nazywam go najlepszym ze wszystkich? Fabuła nigdy jeszcze nie była tak dobrze uporządkowana. I wgl bardzo fajne to było. Jak się obudziłem, zrobiłem moją minę i myślałem o tym śnie chyba przez pół godziny. Kiedyś powtórzę to ze świadomością. Oczywiście chodzi mi o LD! 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 13:00, 28 Cze 2014 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Na wstępie. Mam coś dziwnego teraz. Autosugestia na mnie nie działa, nie pamiętam po niej żadnych snów, a jak nie używam autosugestii to pamiętam 2-3 sny dziennie. Ciekawe zjawisko!
Ostatnich snów nie chciało mi się zapisywać ale te dzisiejsze sny zapisze.
XI. 07.07.2014r. - Basen na piłeczki
Jestem na jakimś morzu. Uświadomiłem się że to LD... no dobra nie uświadomiłem, sen nieświadomy, zwykły sen o LD. Więc chwilę popływałem i stworzyłem basen z piłeczkami, na tym morzu czy oceanie. Szkoda że nie robiłem TR. :/ Po prostu wiedziałem że coś jest nie tak i że to LD, co mimo wszystko było snem nieświadomym. Ktoś mi towarzyszył w tym śnie. To on za mnie tworzył ten basen. To samo powtórzyło się kilka razy. Mniej więcej tak to wyglądało:
Sen -> sztuczne uświadomienie (każdy wie o co chodzi) -> jestem na morzu -> ktoś tworzy basen ->obudzenie się (też sztuczne) -> i tak w kółko około 3 razy
XII. 07.07.2014r. - Co do...?
Ten sen był na prawdę dziwny. Idę gdzieś moim miastem. Widok dość nietypowy. Ciemno jest pomimo że był dzień. Szedłem koło jakiejś hali, chyba z kimś. Patrzę i są takie 4 "dymy" jak po walnięciu meteorytów. Ehh, to były meteoryty. Co one zwiastowały? Walkę. Kogo? Oczywiście że moją. Moi dziadkowie powstali ze zmarłych i chcieli mi zrobić krzywdę. Musiałem z nimi walczyć. Moja broń była nietypowa bo był to chyba koc ;-;. Kiedy pokonałem dziadków i babcie miałem spokój i po prostu cieszyłem się życiem. I nie wiadomo czemu kolegowałem się z ludźmi z którymi bym po prostu się nie zakolegował. Dziwny sen, bardzo dziwny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:05, 07 Lip 2014 |
|
 |
Nalewa
Senny Podróżnik
Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kleszczewo (Trąbki Wielkie) Płeć: Kobieta
|
|
|
|
 |  | Uświadomiłem się że to LD... |
Pierwszy raz słyszę takie wyrażenie.
Ten sen z dziadkami fajny, jestem ciekaw, jak to naprawdę wyglądało.
Co do afirmacji, być może wywołują one u Ciebie stres, co bardzo źle wpływa na pamięć snów. Sam tak miałem, że gdy zaczynałem pisać dziennik po przerwie, nic w ogóle nie pamiętałem, a gdy go sobie odpuściłem, nagle moja pamięć snów powróciła do normy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:12, 07 Lip 2014 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
 |  | Autosugestia na mnie nie działa, nie pamiętam po niej żadnych snów, a jak nie używam autosugestii to pamiętam 2-3 sny dziennie. |
To stosunkowo często spotykane. Przyczyną jest brak wiary w afirmację w skutek czego powstaje odwrotna afirmacja. Np. wmawiasz sobie "Pamiętam swoje sny" a w tym samym czasie wpada myśl "I tak to pewnie nie zadziała".
TR podczas snu o LD zwykle nic nie daje. TR służy przede wszystkim do nabycia właściwej orientacji, którą to w śnie o LD już posiadasz, czyli wiesz że to jest sen. To że to nie był LD uświadamiasz sobie dopiero po obudzeniu dlatego w czasie trwania myślisz, że wszystko jest ok, dlatego nie możesz nic z tym zrobić. Chyba że masz nawyk robienia uważnych TR podczas LD.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Pon 13:17, 07 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 13:15, 07 Lip 2014 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
 |  | provv napisał:
Uświadomiłem się że to LD...
Pierwszy raz słyszę takie wyrażenie.
|
Wiesz o co chodzi. ;D
 |  | Ten sen z dziadkami fajny, jestem ciekaw, jak to naprawdę wyglądało. |
No niby ciekawy ale trochę się przeraziłem. Skąd to się wzięło? Hmm wyglądało tak że robiłem zwykłe uniki przed ich ciosami i gdy mogłem ja ich zaatakowałem. ;x
 |  | To stosunkowo często spotykane. Przyczyną jest brak wiary w afirmację w skutek czego powstaje odwrotna afirmacja. Np. wmawiasz sobie "Pamiętam swoje sny" a w tym samym czasie wpada myśl "I tak to pewnie nie zadziała". |
To jest całkiem możliwe. Mam mało wiary w sobie. :/ Ale spróbuję to zmienić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:24, 07 Lip 2014 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Dzisiaj pamiętam tylko malutki urywek snu. Głównie dlatego że sen był przerywany, chyba w ciągu nocy 3 razy się obudziłem. Ehh, te burze. ;P
XIII. 08.07.2014r. - Wojsko
Nie myślcie sobie że była jakaś bitwa. Grałem w grę, "Plemiona". Dostałem raport z ataku. Wchodzę w "Raporty" i widzę czerwoną kropkę przy raporcie. Co ona oznacza? Całe wojsko zginęło. W ten oto sposób w śnie skończyłem w to grać. Tutaj jednak (w rzeczywistości) gram dalej. 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 7:38, 08 Lip 2014 |
|
 |
Fallen Leaf
Administrator
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 314 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Częste pobudki są sprzyjające do LD jak i samej pamięci snów 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 8:39, 08 Lip 2014 |
|
 |
provv
Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Niby fakt ale chciałem technikę robić. W tym przypadku nie było to dla mnie chyba korzystne. :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 8:57, 08 Lip 2014 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|