>>>[Suprone - Moje Świadome Sny]<<<

Witam.
Ten temat będzie podobny do tamtego. Będę tu wpisywał swoje świadome sny [w tamtym wpisuje tylko normalne].

Zaczynamy:

2 styczeń/3 styczeń 2010 r.

Mój pierwszy LD
Dzisiaj w nocy przekonałem się czym były moje poprzednie [rzekomo] LD. Ten stan, który miałem dzisiaj w trakcie snu jest nie do opisania... ;p
Jestem w łazience w swoim domu. Na podłodze dostrzegłem telefon mojej mamy, która jest w pracy. Pomyślałem "o pewnie zapomniała go wziąść ze sobą ^^". Chciałem napisać do niej sms no ale jak skoro nie ma telefonu? W tym momencie moje ciało przeszły niesamowite drgania [chyba z podekscytowania ;p], po czym zatkałem nos żeby upewnić się czy to sen ^^. Wynik był pozytywny. Od razu zacząłem się zastanawiać co by tu porobić. Jedyne co mi wpadło do głowy to latanie Very Happy

Wyszedłem więc z łazienki po czym wyrzuciło mnie do fałszywej pobudki. Zawiedziony, że jestem w swoim łóżku [ale szczęśliwy, że się udało ;d] pomyślałem, że zrobie RT [może to jeszcze sen ale wątpiłem... ;p]. Zatkałem nos i o dziwo wciągnąłem powietrze ;d Spróbowałem się podnieść. Było ciężko ale się udało ;p W pokoju było ciemno więc chciałem żeby zapaliło się światło. Powiedziałem na głos "światło" ale nie było efektu ;x. Wstałem z łóżka i zszedłem na dół żeby korzystać z możliwości jakie mam ;p. Otworzyłem drzwi, a obok stał jakiś czarny włochaty kot, który odrazu gdy mnie zobaczył pobiegł w przeciwnym kierunku ;d. Zrobiłem 2 większe kroki i chciałem wybić się w górę ale słabo mi to wyszło bo spadłem na ziemie w zwoooolnionym tempie. Pewnie dlatego, że się tego spodziewałem... No ale nic, rozejrzałem się dookoła, było dość jasno w przeciwieństwie do wnętrza domu. Na parterze zobaczyłem zapalone światło w pokoju. Pomyślałem, że pewnie zamiast na korytarzu u mnie na piętrze zapaliło się tutaj. Razz

Chciałem wrócić do domu ale się obudziłem, już w realu ;d

Co robiłem za dnia?
Dużooo czasu spędziłem na dworze i zwracałem uwagę nawet na najmniejsze szczegóły [pewnie gdybym tego nie robił to nie dostrzegłbym tego telefonu na podłodze ;]]. Czasami wyobrażałem sobie, że to sen i znak, który widzę gnie się jakby był z gumy ;p. Widać dało to pozytywne efekty Very Happy

Aaa... no i stosowałem też technikę spojrzenia na własne dłonie [wykonałem ją około 5x podczas dnia, trochę częściej zatykałem nos]. Przy zasypianiu wyobrażałem sobie, że wchłaniam energie LD [kolor błękitny ;p].

Komentujcie i dawajcie rady Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suprone dnia Nie 10:11, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

Dzisiejszy poranek zaowocował w LD ;d obudziłem się o 6:20 gdy mama wychodziła do pracy, załatwiłem się i poszedłem dalej w kime bez jakichś konkretnych chęci na LD...

14 stycznia 2010 r.

Pojawiłem się w moim domu w kuchni. Nie wiem co było powodem zatkania nosa ale zrobiłem to. Były trochę problemy z wciągnięciem powietrza ale coś mówiło mi, że to jednak sen i próbowałem dalej aż do skutku. W końcu się udało. Very Happy

Sen był rozmazany i mało wyraźny więc zacząłem pocierać rękoma ale efektu nie było. Wszedłem do swojego pokoju, zacząłem bawić się światłem. Na początku coś zaczęło pstrykać w TV, potem odkręciła się woda w łazience, aż w końcu światło się zapaliło... w doniczce xd Poszedłem do łazienki żeby spojrzeć w lustro ale wyglądałem normalnie oprócz tego, że w dolnej części lustra było odbicie mojego brata ;p Chciałem włożyć palec w szkło ale się nie udało. Pomyślałem, że może na dworze będzie lepiej. Wyskoczyłem przez szybe w oknie [dokładnie pamiętam tą rozciągającą się szybe...] i w końcu wyleciałem opadając po chwili na ziemie. Rozejrzałem się dookoła, otoczenie stało się wyraźniejsze a ja krzyknąłem z całej siły "hahaha jestem wolny! Very Happy

". Dookoła nikogo nie było więc postanowiłem wyjść na autostrade obok mojego domu. Przeskoczyłem brame robiąc salto w powietrzu ale standardowo upadłem na kark jednak podłoże było miękkie i nic nie poczułem Very Happy

Wstałem. Chciałem pozwiedzać troche świat snu i jednocześnie się opanować. Szedłem przed siebie kilka metrów i pomyślałem aby zza zakrętu wyszła moja "niespełniona miłość". Na drodze zobaczyłem samochód, który jakby się obracał a po chwili ujrzałem tą dziewczyne. Przywitałem się z nią całusem a ona powiedziała do mnie, że jej rodzice nie przyjdą na zebranie czy coś takiego xd odpowiedziałem spoko i złapałem ją za ręke Very Happy

po chwili się obudziłem Razz

@dodam, że strasznie się wstydze tej dziewczyny na real a po tym gdy się obudziłem, znacznie zmieniło się moje podejście do niej. Czuje, że gdybym ją spotkał to byłbym wyluzowany i naturalny ;p

@był to mój pierwszy tak wyraźny i długi LD [trwał około 3-4 minuty]. Stopień świadomości był wysoki a kontrola... ujdzie ;>

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suprone dnia Czw 12:31, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy

Suprone napisał:

Co robiłem za dnia?
Dużooo czasu spędziłem na dworze i zwracałem uwagę nawet na najmniejsze szczegóły [pewnie gdybym tego nie robił to nie dostrzegłbym tego telefonu na podłodze ;]]. Czasami wyobrażałem sobie, że to sen i znak, który widzę gnie się jakby był z gumy ;p. Widać dało to pozytywne efekty Very Happy

Aaa... no i stosowałem też technikę spojrzenia na własne dłonie [wykonałem ją około 5x podczas dnia, trochę częściej zatykałem nos]. Przy zasypianiu wyobrażałem sobie, że wchłaniam energie LD [kolor błękitny ;p].

No właśnie, teraz trzeba poprawiać oceny szkole i nie mam czasu na spacerek po parku(chwila... w moim mieście nie ma parku Shocked

), ale myślę, że w sobotę będę miał czas i się gdzieś połazić Very Happy

Może jakieś tory, albo las, do szkoły praktycznie idę na ostatnią chwilę a i nie zawsze zdąrze.
Na razie ezmę się za pamięć snów Cool

a w sobotnią noc spróbuję.
Z dziewczyną powodzenia! Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

19 styczeń 2010 r

Super Seria LD
Położyłem się spać o 21. Usnąłem dość szybko. Obudziłem się około 2 w nocy, poszedłem się załatwić jak zwykle Very Happy

i położyłem się znowu. Przypomniałem sobie jeden sen i położyłem się z powrotem. Rozluźniałem się przez jakiś czas i zasnąłem.

OPIS SNU
Nie pamiętam co robiłem przed uzyskaniem świadomości. Od początku gdy ją złapałem chciałem poprawić jakość snu. Leżałem w swoim łóżku a na dodatek obok był mój brat i mama więc trochę się bałem czy czasami to nie real Very Happy

no ale jednak to sen, zrobiłem kilka razy RT Razz

Chciałem krzyknąć "kontrola" i zrobiłem to ale nie do końca tak jak chciałem. Miałem mały problem z krzyczeniem Razz

Ten sposób nic nie daje więc wstałem z łóżka i zacząłem pocierać rękoma. Też nic nie daje... Myślę co moge jeszcze zrobić ale nic nie wpadło mi do głowy. Zacząłem bawić się włącznikiem światła, który oczywiście nie działał w prawidłowy sposób: najpierw coś walnęło w podłodze, potem za oknem pojawiły się samochody Very Happy

, a na koniec włączyłem telewizor -.- Chciałem włożyć palec w ściane ale się nie dało bo zachowywała się jak w rl ;d Wyszedłem na korytarz i chciałem polatać. Podskoczyłem ale ofc spadłem na ziemie w zwolnionym tempie. Obudziłem się a raczej przeniosłem do FA. Siedziałem na łóżku i opowiadałem bratu LD, które przed chwilą miałem. W momencie gdy powiedziałem "i zatkałem nos" rzeczywiście zatkałem nos i wciągnąłem powietrze Very Happy

mowie sobie "lol to jeszcze sen" i podniosłem się z łóżka, a brat zaśmiał się i powiedział coś w stylu "hahaha zhakowali ci konto" o.O. Chciałem wyskoczyć przez okno ale szyba zachowywała się jak w rl. Zacząłem walić w nią pięściami żeby ją zbic ale za cholere się nie dało. Była jeszcze twardsza niż w rl ;d. Odpuściłem sobie i poszedłem na dół. Pod drzwiami wyjściowymi leżał pijany [ktoś ;p]. Blokował mi możliwość otworzenia drzwi do końca więc zacząłem do niego mówić żeby się odsunął a on wstał i zaczął mnie prosić o kase na wódkę xd obudziłem się już w rl.

Po chwili znowu zasnąłem i znowu się uświadomiłem. Tym razem na boisku w moim mieście. Zeskoczyłem ze sceny, na której stałem i rozejrzałem się. Obok stał samochód a w nim siedział jakiś typ więc chciałem się z nim troche pobawić i trzymałem mu drzwi żeby nie wysiadł Razz

był silniejszy ode mnie i w końcu wysiadł patrząc na mnie wzrokiem zabójcy a ja odruchowo sięgłem po pistolet w kieszeni hehe Very Happy

dobrze, że mnie nie zaatakował bo broń okazała się jakąś chińską podróbką -.- [nie działała ;p]. W bagażniku siedziała jakaś dziewczynka. Chciałem spróbować telepatii i próbowałem jej przekazać żeby się przeturlała ale nic z tego ;d Wyszedłem na drogę. Nagle pojawiłem się obok domu mojej cioci. Moja mama właśnie szła do pracy więc zacząłem do niej biec i krzyczałem "haha mam LD" a ona powiedziała "taa ide się najebać" lol xD i zaczęła uciekać. Goniłem przez dłuższy kawałek. W końcu podskoczyłem i zacząłem lecieć a raczej płynąć hehe ;p obróciłem się w locie i zobaczyłem, że za mną ktoś biegnie. Była to znajoma mojej cioci więc nie zwróciłem na nią większej uwagi ale ona nie odpuszczała. Obudziłem się.

Zasnąłem po jakichś 30 minutach. Znowu ocknąłem się w moim łóżku. Kilka RT dla pewności i jazda Razz

rozejrzałem się, wyjrzałem za okno. Jakość snu się pogarszała więc zacząłem pocierać rękoma. Teraz zadziałało idealnie i ostrość wyraźnie się poprawiła. Poszedłem do kuchni. Chciałem spróbować teleportacji. Stanąłem na środku i zamknąłem oczy. Zacząłem się kręcić wyobrażając sobie miejsce w jakim chce być. Po chwili się obudziłem Very Happy

koniec ;>

Post został pochwalony 0 razy

Nie możesz zrobić czegoś, bo coś w realu jest twarde ? Wink

Przecież możesz to zmienić! Very Happy

Poczytaj zabawy z materią - polecam!
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacked` dnia Wto 21:24, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

No fajne masz te LDki ja powoli wracam do formy dziś miałem całkiem długi i wyraźny LD.

Post został pochwalony 0 razy

Suprone napisał:

Dzisiejszy poranek zaowocował w LD ;d obudziłem się o 6:20 gdy mama wychodziła do pracy, załatwiłem się i poszedłem dalej w kime bez jakichś konkretnych chęci na LD...

14 stycznia 2010 r.

Pojawiłem się w moim domu w kuchni. Nie wiem co było powodem zatkania nosa ale zrobiłem to. Były trochę problemy z wciągnięciem powietrza ale coś mówiło mi, że to jednak sen i próbowałem dalej aż do skutku. W końcu się udało. Very Happy

Sen był rozmazany i mało wyraźny więc zacząłem pocierać rękoma ale efektu nie było. Wszedłem do swojego pokoju, zacząłem bawić się światłem. Na początku coś zaczęło pstrykać w TV, potem odkręciła się woda w łazience, aż w końcu światło się zapaliło... w doniczce xd Poszedłem do łazienki żeby spojrzeć w lustro ale wyglądałem normalnie oprócz tego, że w dolnej części lustra było odbicie mojego brata ;p Chciałem włożyć palec w szkło ale się nie udało. Pomyślałem, że może na dworze będzie lepiej. Wyskoczyłem przez szybe w oknie [dokładnie pamiętam tą rozciągającą się szybe...] i w końcu wyleciałem opadając po chwili na ziemie. Rozejrzałem się dookoła, otoczenie stało się wyraźniejsze a ja krzyknąłem z całej siły "hahaha jestem wolny! Very Happy

". Dookoła nikogo nie było więc postanowiłem wyjść na autostrade obok mojego domu. Przeskoczyłem brame robiąc salto w powietrzu ale standardowo upadłem na kark jednak podłoże było miękkie i nic nie poczułem Very Happy

Wstałem. Chciałem pozwiedzać troche świat snu i jednocześnie się opanować. Szedłem przed siebie kilka metrów i pomyślałem aby zza zakrętu wyszła moja "niespełniona miłość". Na drodze zobaczyłem samochód, który jakby się obracał a po chwili ujrzałem tą dziewczyne. Przywitałem się z nią całusem a ona powiedziała do mnie, że jej rodzice nie przyjdą na zebranie czy coś takiego xd odpowiedziałem spoko i złapałem ją za ręke Very Happy

po chwili się obudziłem Razz

@był to mój pierwszy tak wyraźny i długi LD [trwał około 3-4 minuty]. Stopień świadomości był wysoki a kontrola... ujdzie ;>

Post został pochwalony 0 razy

Nic, tylko pogratulować LD'ków Very Happy

Ja miałem wczoraj, ale nie w 100% mogłem go kontrolować... ale dobre i to Smile

Teraz czekam na następny Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

co do tej rozciągającej się szyby przy przenikaniu... też jak przez cokolwiek przechodzę, to się tak rooozciągaaa... czy przy innych rzeczach też tak masz (albo ktokolwiek na forum??) PZDR ;D

Post został pochwalony 0 razy