Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
W świecie moich eLDe
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje / Dzienniki Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
W świecie moich eLDe
Autor Wiadomość
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post W świecie moich eLDe
Mam za sobą około 30 świadomych snów, jeśli nie więcej. Z czasem jednak mój zapał zaczął słabnąć i porzuciłem LD na długi okres. Ostatnimi czasy coś ciągnie mnie z powrotem. Zacząłem czytać coraz więcej artykułów, blogów, for oraz Wikipedii. Postanowiłem więc wrócić i dnia bodajże 18 marca 2013 rozpocząłem robić testy rzeczywistości oraz zapisywać sny. Nie zamierzam rzucać tego prędko z powodu "niechcemisię". Muszę przeciwstawiać się takim argumentom.

Do dzisiaj brak efektów RT, ale nie szkodzi - w końcu miałem długą przerwę. Zbierałem się również do WBTB, ale ostatecznie po obudzeniu w nocy zasnąłem. W kolejny weekend ponawiam próbę.

Oznaczenia kolorów:
zwykły - normalny sen,
zielony - świadomy sen,
niebieski - fałszywe przebudzenie.

Nie zamierzam zapisywać tu zwykłych snów, lecz głównie świadome. Przewiduję jednak wyjątki.
EDIT: Włączyłem do wątku zwykłe sny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CosmicKid dnia Pon 8:19, 01 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Pon 21:49, 20 Maj 2013 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Super, podzieliłeś patent Amads'a Very Happy Co do skupieniu na snach świadomych to jeśli chodzi o ciekawość to zdecydowanie ciekawsze są nieświadome ponieważ nie wiemy co się stanie .W LD wszystko planujemy . Także nie sądzę że to dobry pomysł je pomijać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Pon 21:59, 20 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Wiesz, tu ważną rolę odgrywa również mój czas. Sny zapisuję w zeszycie, więc przepisywanie ich na komputer trochę zajęłoby mi. Fakt, że mógłybm robić to od razu na komputerze, lecz czuję dziwny sentyment do mojej obecnej formy zapisania. Gdy wyciągam stary zeszyt ze snami, to czuję bardziej tą magię wspomnień niż gdybym czytał je zapisane na innym forum. Nie wiem w sumie, czy trzymać się tego mojego "widzimisię". Praktyczniej wyszłoby korzystać wyłącznie z komputera. Muszę się jeszcze nad tym zastanowić.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 22:23, 20 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
Postanawiam przejść na komputer. Zaoszczędzę trochę czasu. Co do zwykłych snów nie mam jeszcze przekonania, jednak dzisiejszy musiałem opisać.

21 maj 2013

Czytałem wczoraj przed zaśnięciem co nieco na temat koszmarów sennych, lęków nocnych i tym podobnych. Przeszła mi wtedy myśl po głowie, iż może ten artykuł na Wikipedii mógłby indukować coś w nocy. Cicho się zaśmiałem. (Niestety, wykrakałem).

Przed zaśnięciem pomyślałem, że pewnie obudzę się koło godziny 5:40, jak to zwykle miewa u mnie w ciągu tygodnia.

Paradoks dziadka – wersja nieco inna

Typ: koszmar senny

Właściwie nie wiem, gdzie sen dokładnie się rozpoczął. Stałem po prostu jak słup w salonie, gdzie na fotelu siedział dziadek. Nie był w najlepszym stanie. Widok zmian jakie przechodził był dosyć przerażający, więc pozwolę sobie oszczędzić opisu. Jego twarz robiła się po prostu „bardziej czerwona”. Obok niego była moja mama, sprawdzając czy może jeszcze nawiązać z nim kontakt. Kiedy jednak doszło do wiadomo jakiego momentu, działy się jeszcze dziwniejsze rzeczy. Dziadek nagle jakby wyparował, a moja mama patrzyła na mnie z głupim uśmiechem. W telewizji leciała wówczas reklama Vanishu.

Nie wiedząc co myśleć o całej sytuacji, poszedłem do toalety. Wyciągnąłem telefon by sprawdzić czy ściągnął mi się album Aes Dany. Powoli nadchodził punkt kulminacyjny snu. Przeglądając pliki, natknąłem się na folder z jakąś dziwną nazwą. Znalazłem w nim zdjęcia z reklamy Vanisha! Byłem zaskoczony i przeszukiwałem inne foldery. W jednym z nich znalazłem plik wideo z nazwą „Zrealizowałeś swojego dziadka”! Powinienem być wyrzucić ten telefon, ale coś dziwnego mnie ciągnęło. Otworzyłem go, pokazały się dwie dziewczyny, nagranie było bardzo słabej jakości. Czułem, że to coś bardzo złego, więc zamknąłem, ale nagle ekran zrobił się cały biały, drzwi od toalety się odtworzyły, a ja po prostu „umarłem”…

Po obudzeniu popatrzyłem na zegarek – 5:53. No piękne. Nie poszedłem już spać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CosmicKid dnia Wto 5:37, 21 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
Wto 5:34, 21 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
22 maj 2013

Sportowo-wyczynowo


Typ: normalny sen

Pamiętam następujące sceny:

1. Jechałem na rolkach po asfalcie pod niezbyt stromą górę. Przede mną była jakaś sportsmenka oraz gimnazjalista próbujący ją dogonić. Nie udało mu się to… ale mnie owszem. Prawdopodobnie wymieniłem z nią parę zdań. Po chwili przede mną ukazał się bardzo stromy zjazd z górki, który na dodatek nie był ładną, asfaltową drogą tylko jakimś wyboiskiem. Położyłem się, żeby wyhamować. Wcale mnie to nie bolało, a wręcz przeciwnie – sprawiło przyjemność.
2. Jadę rowerem przez jakiś zakład przemysłowy w lesie. Ominąłem ciężarówkę, wjechałem pod górkę.
3. Byłem na działce z moją babcią (już po przejechaniu trasy rowerem). Starała się mnie nieco zmusić do jedzenia.
4. Photoblog. Gimnazjalistki rozmawiały na temat rowerów. Przed oczami miałem obraz jakiś gór w mieście i całkiem ciekawego nieba.

Mam jakieś problemy z zapamiętywaniem snów w ciągu tygodnia. Być może to tylko kwestia czasu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CosmicKid dnia Sob 17:32, 25 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Śro 13:23, 22 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
23 maj 2013

Miałem dzisiaj dosyć chaotyczny sen. Obudziłem się około 4:00, następnie o standardowej 5:40, przespałem dwa budziki o 6:40 oraz 6:50 i ostatecznie wstałem o 7:00. Jestem tak bardzo nieprzytomny.

„Kto mieszka za ścianą”

Typ: koszmar senny

Byłem u babci. Leżałem w łóżku w nocy i słuchałem muzyki. Myślałem, że robię to na słuchawkach, ale okazało się, że muzyka leci przez głośnik w telefonie. Byłem nieco zdziwiony, jednak jej nie wyłączyłem. Dziwnym trafem nagle usłyszałem głos Marcina. Zamieniliśmy ze sobą parę zdań, choć już nie pamiętam czego dotyczyły. Zasłyszałem dosyć głośny krzyk kobiety. Po chwili ponownie. Gdybym był świadomy, pozostałbym w łóżku ukryty pod kołdrą. Jednak we śnie mam pewnego rodzaju nawyk, że jeśli spotykam się z niebezpieczeństwem, to pakuje się jak najszybciej w nie, aby wyjść z koszmaru. Przeszedłem do drugiego pokoju. Siedziała tam dziewczyna i ona właśnie tak krzyczała. Podszedłem do niej oraz poczułem dziwne przyciąganie w jej kierunku. W pewnym momencie „wleciałem w nią”, nadal słysząc ten krzyk i po prostu „umarłem” o 4:00…

Trzydniowa again

Typ: normalny sen

Pamiętam następujące sceny:

1. Jazda autokarem.
2. Na wycieczce był jakiś szpital, do którego wszedłem. Napiłem się stamtąd trochę coli. Okazało się, że mój dziadek tam leży. Gdy wychodziłem, mama powiedziała mi, żebym lepiej nic nie pił, bo mogę się zarazić.
3. Jazda autokarem z powrotem.

Czuję, że były jeszcze jakieś sceny, ale nie mogę sobie ich przypomnieć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CosmicKid dnia Sob 17:32, 25 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
Czw 14:04, 23 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
24 maj 2013

Wstałem o 6:40 nie czując, abym wstawał wcześniej. Cud? Nie, przypomniało mi się po chwili, iż jednak obudziłem się przed budzikiem.

Rano pamiętałem dwa sny trochę niedokładnie. Nie ruszałem się i starałem przypomnieć sobie więcej szczegółów. Szło całkiem nieźle, lecz w pewnym momencie zapomniałem wszystko! Kompletnie wszystko. Dokładnie tak, jakby ktoś nagle wyciągnął mi to z głowy. Lekko się zdenerwowałem, ale po chwili przypomniałem sobie chociaż niewielką część.

Szkolne sprawy

Typ: normalny sen

Sen ten składał się z takich dwóch części:

1. Stałem przed szkołą, gdzie był dosyć dziwny układ barierek. Opierałem się o jedną z nich. Podszedł do mnie w pewnym momencie Osa i zapytał o pewną rzecz.
- Kojarzysz Kubę z Pętli?
Zastanowiłem się nad tym, o co mogło mu chodzić. Szybko skojarzyłem, że chodzi o pewną dzielnicę mojego miasta, chociaż tak naprawdę na jawie takiej sobie nie przypominam.
- Jakiego Kubę?
- No, Kubę z Pętli.
Potrzebowałem więcej informacji.
- Do której klasy chodzi?
- Do dziewiątej.
Tutaj skojarzyłem ową „dziewiątą” klasę z szóstą podstawówki. Zresztą… co za różnica, wszakże „9” to odwrócone „6”. Wink
2. Stałem w holu, gdy nagle podeszła do mnie moja wychowawczyni. Rozmowa dotyczyła konkursu przedmiotowego i niezbyt dokładnie znam jej treść. Pamiętam tyle, iż rzucono mi propozycję, żebym kupił sobie aparat.

Idzie weekend – czas żeby przetestować jakąś technikę! Na dobry początek strzelę sobie WBTB.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CosmicKid dnia Sob 17:31, 25 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Pią 13:19, 24 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
25 maj 2013

Korzystałem dzisiaj z techniki WBTB. Rezultatem był jeden świadomy sen.

Postanowiłem wstać po czterech godzinach snu. Po obudzeniu byłem jednak tak zaspany, że brakło mi sił, żeby się rozbudzić. Zasnąłem, a następnie wstałem po sześciu godzinach snu. Mogłem wówczas zabierać się do techniki.

Włączyłem forum psajko i zacząłem przeglądać wątki. Skupiłem swoją uwagę przede wszystkim na słowach „świadomość” i słyszałem jak odbijają mi się echem w głowie. Po 15 minutach położyłem się w pełnym przekonaniu, że będę miał świadomy sen. Miałem drobne problemy z zaśnięciem, ale cierpliwie leżałem i w końcu dałem radę.

Witamy ponownie na pokładzie LD, CosmicKid


Typ: świadomy sen (DILD)

Znajdowałem się na bardzo rozległej łące. Wykonałem test rzeczywistości z nosem. Wynik był niejednoznaczny – raz mogłem oddychać, a raz nie. Zrobiłem go ponownie, ale tym razem bardziej się skupiłem.
- To sen - pomyślałem po chwili.
Ustaliłem sobie wcześniej, że poćwiczę interakcje z postaciami. Postanowiłem wykreować dziewczynę. W tym celu powiedziałem sobie, że znajduje się ona za mną i pomyślałem, że tak naprawdę jest. Cóż, nie udało się. Spróbowałem ponownie, ale efekt był taki sam. Zobaczyłem wówczas w oddali jakiegoś człowieka. Myślałem, że to ona, ale rozczarowałem się, kiedy okazało się, iż to jakiś rudy mężczyzna. Po chwili zaczęło mnie wyrzucać i to całkiem szybko. Nie zdążyłem go nawet przedłużyć.

Trzydniowa znowu

Typ: normalny sen

Ta trzydniowa wycieczka, na której ostatnio byłem, chyba bardzo utkwiła mi w pamięci, bo śni mi się niemal non-stop! Sen był całkiem miły, ale dosyć cienko go zapamiętałem. Nie mogę wydobyć z głowy szczegółów – pamiętam tylko zarys. W pokoju miałem dwa łóżka, szafę i dosyć dziwny, ale ciekawy widok z okna. Na obiad była zupa i kanapki, a dokładniej mówiąc resztki tego, bo nie zdążyłem się załapać na więcej. Spotkałem trochę osób z mojej klasy. Sporo odwołań do tego, co działo się naprawdę na wycieczce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CosmicKid dnia Sob 17:32, 25 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Sob 17:30, 25 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
26 maj 2013

Przeoczyłem, że nie zapisałem snów i robię to z jednodniowym opóźnieniem.

Erpegi

Typ: normalny sen

We śnie widziałem dwie gry: Angels Online i Tibię. Nie pamiętam już, co dokładnie tam się działo. Tematem był mój powrót do nich.

[...] (Pomijam jeden sen, gdyż znalazło się zbyt wiele elementów związanych z moim najbliższym otoczeniem).

Król piaskowego królestwa


Typ: normalny sen

Byłem w jakiejś osadzie zbudowanej z piasku, a dokładniej w jednym z domów bodajże największym. Przyszedł do mnie ktoś i oświadczył wszem wobec, że zostaję królem sportu. Zasiadłem na tronie, a przede mną stał jakiś dzieciak, który kopnął mi piłkę. Usłyszałem gdzieś z boku - „czy król uzna, iż jest on godzien i poda mu z powrotem piłkę?”. Czułem, że to banda popaprańców. Kopnąłem piłkę i tak jeszcze kilka razy. Wszyscy byli uradowani, gdyż nadchodziły lepsze czasy i ludzie stali się życzliwsi. Cóż, cokolwiek mieli przez to na myśli…

Wyrzuciło mnie przed zamek, gdzie próbowałem nieco poprawić mury. Przy okazji zahaczyłem o jakąś większą stertę piasku. Okazało się, że były tam belki, które nieszczęśliwym trafem wylądowały na mnie. Szybko się pozbierałem i zabrałem znowu do roboty.

27 maj 2013

Brak zapamiętanych snów. Rano byłem tak zaspany, że nie miałem siły cokolwiek sobie przypomnieć. Niby miałem w głowie jakąś ciekawą akcję, ale do końca nie wiem, czy był to sen, czy też jakaś rozbudowana myśl. Trochę to pogmatwane. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Pon 13:26, 27 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
28 maj 2013

Zaspałem do szkoły. Nie pamiętałem jednak snów, a jedynie jakieś dziwaczne urywki (transport prostytutek, oglądanie telewizji u babci). Postanowiłem się zdrzemnąć, gdyż po drzemce prawie zawsze pamiętam sny i to bardzo dokładnie.

Forum „Reaktywacja”


Sen dotyczył ś.p. forum „Wszechświat i My”. Zebrałem w nim grupkę około 20 osób, z którymi postanowiłem odnowić projekt. Założyłem jakąś prostą stronę, żeby móc się jakoś skontaktować co do reaktywacji starego projektu.

Skydiving i inne atrakcje

W „nagrodę” za zaspanie mogłem się trochę rozerwać we śnie. Byłem z tatą w jakimś lesie. Obok znajdowały się różne drewniane domki, a przy jednym z nich widniał napis „Skydyving”. Postanowiliśmy spróbować i zaznać małego zastrzyku adrenaliny. Ubrałem specjalne ubranie, które było czarne i miało charakterystyczne „płachty” pomiędzy nogami i w okolicach pach. Cóż, skydiving to raczej nie był. Skakaliśmy ze skarpy, a 20m niżej lądowaliśmy na trawie, przelatując w tym czasie z 40-50m. Trochę nie ogarniałem tego i zaliczyłem upadek przy lądowaniu. Chciałem spróbować jeszcze raz, ale sen na to nie pozwolił.

Drugą konkurencją było strzelanie ze snajperki do tarczy. Obok niej stał mój tata, więc musiałem być bardzo ostrożny. Popatrzyłem przez lunetę, a obraz ruszał się w dół i górę. Wstrzymałem oddech, miałem już strzelać, ale niestety, sen się urwał.

Ostatnimi czasy coraz rzadziej robię testy rzeczywistości i coraz mniejszą wagę przywiązuję do LD. W najbliższe dłuższe wolne z pewnością zrobię jakąś technikę. Czekam na wakacje, będę wówczas bardziej skupiony.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 19:46, 28 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
29 maj 2013

Pustka w głowie… ale to nic. Mam już wolne, więc będę mógł się zabrać za jakąś technikę.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 13:26, 29 Maj 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
30 maj 2013

Mikro, mikro, siks pool!

Grałem w jakąś strategię z wymyśloną kumpelą. Zniszczyli już ją, jednak ja jeszcze się trzymałem i odbudowywałem wojsko. Myślałem, że dam radę. Miałem całkiem sporą armię. Niestety, myliłem się, a przeciwnik zaskoczył mnie dwa razy większym wojskiem. Powiedziałem "GG" i wyszedłem.
Rozmawiałem jeszcze z nią i kimś innym, również wymyślonym. Okazało się, że była 9:00, a mi chciało się spać. Uznałem, że zagram kolejną partyjkę, kiedy się wyśpię i poszedłem spać
Brakuje mi skupienia. Coś muszę wymyślić...

31 maj 2013

Winda do piekła

Nie pamiętam, gdzie dokładnie rozpoczął się sen. Byłem z jakimś mężczyzną. Weszliśmy do pewnego budynku, który przypominał nieco nawiedzony dom. Było tam ciemno i zapowiadało się, że wydarzy się coś złego. W pewnym pomieszczeniu podłoga zaczęła spadać. Wyczułem, że na dole spotka mnie lawa lub coś równie gorącego. Zastanowiłem się - "to tylko sen i jak spadne, to się obudzę". Niestety, ten krótki przebłysk świadomości nie sprawił, że się uświadomiłem. Znalazłem ratunek - małą szczelinę w ścianie. Szybko w nią wskoczyłem i nastąpiła *teleportacja* na powierzchnię.

[...]

1 czerwiec 2013

Postanowiłem dzisiaj zrobić WBTB. Poszedłem spać około 1:30 i wykorzystał afirmację, żeby wstać po 6 godzinach snu. Cóż, obudziłem się po czterech i pamiętałem następujące dwa sny:

Wójek Władek

Dosyć zabawny sen. Byłem na wsi, w jakimś gospodarstwie. Obok budynku skakał rzekomy "Wójek Władek", trzymając w ręce butelkę wódki i popijając od czasu do czasu. Słyszałem za mną śmiech. Pamiętam, że było coś jeszcze związanego z dachem, ale już nie do końca wiem co.

And The Stars Go With You...

Przepiękny sen. Byłem na jakimś randomowym osiedlu. Noc. Spojrzałem na niebo, a tam pędziła w dół pod kątem 45 stopni formacja bardzo jasnych gwiazd niczym Księżyc w pełni. Nie, niczym supernowe. Miały kolor żółty. Najlepsze było to, że wcale się nie bałem, a wręcz przeciwnie - byłem zauroczony magią widowiska. Radość nie trwała długo, gdyż już po chwili gwiazdy te znikły za horyzontem.

Ale to nie był koniec dziwnych wydarzeń. Spojrzałem za siebie, a tam rozchodziły się powoli bardzo jasne fale o kolorze takim samym jak owe gwiazdy. Gdy zbliżały się do mnie, przeskakiwałem je. Po chwili jednak zaczęło mnie wyrzucać, a ja obudziłem się około godziny 5:00.
Otagowałem sny i zabrałem się za czytanie o świadomym śnie. Byłem nieco zaspany, ale kątem oka dawałem radę. Poszedłem spać z pozytywny, jednak mało zadawalającym rezultatem.

Wiem, że śnię, a Wy nawet tego nie wiecie

Nie wiem, gdzie byłem. To była jakaś ulica, domki jednorodzinne i bloki. Wykonałem RT z nosem i mogłem oddychać, ale tak jakby "słabo". Powiedziałem sobie, że nieważny jest RT, przecież wiem, że to sen, gdyż robiłem WBTB. Na tym się wszystko skończyło.

Obóz, ale inny niż wszystkie

Byłem w obozie koncentracyjnym. Nie zwiedzałem jego, ale po prostu tam byłem. Znajdowałem się w jednej ze stref oddzielonych od siebie siatką. Obok mnie grali w piłkę nożną, jednak nas miało spotkać coś mniej przyjemniejszego. Rozstrzelanie. Nie czułem jednak presji, ani strachu. Rozmawiałem z kolegą:
- Spokojnie, odrodzimy się na nowo w innym ciele - próbowałem go pocieszyć.
- Ale co będzie po śmierci w momencie, kiedy nas nie będzie?
Zamilkłem. Wtedy wydawało się to bardzo proste i owy nieskończony cykl życia oraz śmierci był oczywisty. To dlatego nie bałem się.
Dwie osoby wybierały nas do dwóch grup. Najprawdopodobniej reszta, która nie zostałaby wybrana mogłaby trochę dłużej pożyć. Niestety, nie udało mi się. Wybrała mnie Wiktoria. Nie podchodziłem jednak do niej. Stałem całkiem wyluzowany i jakby nieświadomy świata wokół mnie. Właśnie, nieświadomy...

2 czerwiec 2013

My chcemy trzymać w garści świat!

Sen z fabułą, akcją i wszystkim, co we śnie najlepsze. Należałem do jakiegoś gangu, a naszym zadaniem było wykraść "coś" z budynku. Weszliśmy do niego i wtopiliśmy się w tłum. Weszliśmy do windy i zjechaliśmy na najniższe piętro. Po wyjściu schowaliśmy się za filarem i powoli przemieściliśmy się w kierunku pewnego pomieszczenia. Kolega wpisał kod do komputera. Naszym oczom ukazała się plastikowa butelke wraz z dziwnym urządzeniem w kształcie rozciągniętej kuli z ostrymi końcami. Zabrałem to i schowałem pod bluzę. Po chwili zorientowałem się, że zbytnio mnie ona ogranicza i oddałem to koledze (który okazał się być Rafałem). Schowaliśmy się za ścianą. Co chwilę wyglądaliśmy zza nią, czy ktoś idzie. Cóż, Rafał-niezdara upuścił butelkę. Natychmiast zerwał się po nią, ale już go ktoś zauważył. Ten ktoś kazał nam się wynosić. Całe szczęście, że nie zauważył butelki.

Wychodząc z budynku, powiedziałem, że tak naprawdę zwolnili nas, a kolega rzucił się z rozpaczy. Każde wyjaśnienie było dobre. Padło jednak pytanie, którego nikt z nas się nie spodziewał.
- Co masz w tej butelce?
Rafał próbował wymyśleć jakieś wytłumaczenie.
- Ee... Napój.
Kolejnym razem, kiedy się odwróciliśmy, już jej nie było. Weszliśmy na górę i podbiegliśmy do skrzynki leżącej na ziemi. Przyleciał helikopter i ją zabrał, lecz... nie zamknęliśmy jednej ze ścian i butelka spadła! Na szczęście sen dał nam drugą szansę. Poszło gładko.
Na koniec wyskoczył komunikat o ataku żółtych. Nie przejąłem się tym, gdyż zrobiliśmy już to, co najważniejsze.

Sceny, które jeszcze pamiętam:
1. Wycieczka trzydniowa.
2. Traveler pisze mi na gg, że miał LD.
3. Byłem na działce, a moja mama mówiła, że dobry był tu szczypiorek. Ja natomiast przyciąłem żywopłot.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:06, 02 Cze 2013 Zobacz profil autora
Fallen Leaf
Administrator


Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 314 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko
Płeć: Mężczyzna

Post
Z tym TR z nosem to ja prawie zawsze słabo oddycham . A gdy robię na jawie to kojarzę fakty dopiero po fakcie..nieco dziwne : |
Pamiętam jeden z LD gdzie przyszedł do mojego pokoju tata i coś chciał . Zrobiłem TR . Wstałem , przeszedłem do drugiego pokoju . I myślę "? chyba oddychałem" , i zrobiłem ponownie . No i dużo osób piszę o tym niesamowitym momencie gdy zatykasz nos i oddychasz . Ja go nigdy nie czułem : / Tego niesamowitego efektu.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 21:20, 02 Cze 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
badboy193 napisał:
Z tym TR z nosem to ja prawie zawsze słabo oddycham . A gdy robię na jawie to kojarzę fakty dopiero po fakcie..nieco dziwne : |

Brak skupienia przy wykonywaniu RT? Mnie też czas spotyka. I efektem tego są takie anomalie z RT we śnie.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:16, 03 Cze 2013 Zobacz profil autora
CosmicKid



Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Post
3 czerwiec 2013

S jak sen

Widziałem przed sobą różne sceny, które dotyczyły wymyślonego serialu. Nie byłem jego uczestnikiem, jedynie obserwatorem. Znajdowałem się na osiedlu przed moim gimnazjum, gdzie pewna kobieta zapytał inną, czy widziała pewnego mężczyznę. Odpowiedziała, że boli ją głowa. Po ponowieniu pytania rezultat był ten sam.

(Oprócz tego widziałem jeszcze jakieś inne sceny, ale pamiętam zbyt mało szczegółów, żeby móc coś więcej napisać).

Ta sama kobieta, która odpowiedziała, że boli ją głowa, znajdowała się teraz w szpitalu. Lekarz rozmawiał z nią. Najprawdopodobniej została pobita lub ugodzona nożem.

[...]


Post został pochwalony 0 razy
Pon 20:40, 03 Cze 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Świadomego Śnienia! - psajko.pl Strona Główna » Relacje / Dzienniki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin