Autor |
Wiadomo¶æ |
Andyy
Do³±czy³: 25 Mar 2009
Posty: 30
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Cieszyn P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
Kontakt ze zmar³ymi? |
|
mam pytanie - czy ld daje mozliwosc nawiazania kontaktu ze zmar³± osob±? Je¶li tak to jak to zrobic? Czy wystarczy wyrazic tak± intencjê?
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
¦ro 23:00, 25 Mar 2009 |
|
|
|
|
miska1
Do³±czy³: 14 Wrz 2008
Posty: 103
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 5/5
|
|
|
|
Wedlug mnie nie da sie rozmawiac ze zmarlymi.Bo niby jak?Przeciez oni nie zyja!Mozesz najwyzej porozmawiac z (aktorami),ktorzy w twoich snach przybiora forme zmarlych.Tak ci to zrobi twoja podswiadomosc
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
¦ro 23:12, 25 Mar 2009 |
|
|
Andyy
Do³±czy³: 25 Mar 2009
Posty: 30
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Cieszyn P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Nie zgadzam siê z Tob±. Mi siê wydaje ze zmarli ¿yj± w nas. I nawet jesli moja podswiadomosc zrobi t± postac we snie, to dla mnie bedzie ona rzeczywista. Nie wg³êbiam siê w temat nie¶miertelno¶æi, ale mo¿na by by³o zadaæ pytanie ,co umiera? i czy wszystko umiera?
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
¦ro 23:23, 25 Mar 2009 |
|
|
matik
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 22 Cze 2008
Posty: 996
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 36 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: z wiecznego ¼ród³a P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Zale¿y, czy kto w to wierzy, czy nie. Ale jak ju¿ chcesz "gdadæ" ze zmar³ymi to podobno mo¿esz to zrobiæ w OOBE. Tylko czym jest to OOBE? Nie udowodniono, ¿e jest to co innego ni¿ LD...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
¦ro 23:24, 25 Mar 2009 |
|
|
Andyy
Do³±czy³: 25 Mar 2009
Posty: 30
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Cieszyn P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Zdarza³o mi sie juz pary razy rozmawiac z bliska mi osob±, ktora zmar³a, ale w normalnym ¶nie. Chocia¿ same sny mia³y w sobie co¶ niesamowitego. Pytam o tak± mo¿liwo¶æ bo ka¿dy taki sen przynosi trochê otuchy, przynajmniej ja to tak odczuwam.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 0:02, 26 Mar 2009 |
|
|
salvador
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 01 Lut 2007
Posty: 643
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 25 razy Ostrze¿eñ: 0/5
|
|
|
|
Rozmowa ze zmar³± osob± podczas snu jest mo¿liwa, podczas LD- tym bardziej. Z pewno¶ci± ma to swoje dobre w³a¶ciwo¶ci terapeutyczne, pomagaj±ce osobom w smutku czy têsknocie.
Rozmowa z M.Monroe , czy nawet randka z ni± jest tak samo mo¿liwa. Oczywi¶cie obraz zmar³ej osoby- bêdzie stworzony przez nasz± pod¶wiadomo¶æ- mo¿e byæ to b. doskona³a kopia.
Oczywi¶cie nie mo¿na w tej kwestii wypowiadaæ siê ostatecznie.To ju¿ kwestia wiary- wydajê siê jednak niedorzeczne- aby "dusze" zmar³ych unosi³y siê w pobli¿u czekaj±c na kontakt we ¶nie- albo unosz±c siê w wieczno¶ci- nie zmienione od chwili swojej ¶mierci dostêpne by³y dla tych co zostali na Ziemi- to wyklucza proces rozwoju duszy,czy np. reinkarnacjê- w któr± osobi¶cie wierzê. Daje za to makabryczn± wizjê martwego punktu do którego trafiaj± zmarli- wci±¿ op³akuj±c swoje opuszczone cia³a i swych bliskich.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 0:12, 26 Mar 2009 |
|
|
Andyy
Do³±czy³: 25 Mar 2009
Posty: 30
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Cieszyn P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
To gdzie trafiaj± zmarli po smierci jest kwesti± oczywi¶cie wiary. Nikt tego nie wie, chocia¿ mo¿na snuæ domys³y. Wierze tak jak TY, ¿e rozwoj trwa, a skoro tak, to co¶ musia³o przetrwaæ. Mo¿e to w³asnie jest ¶wiadomo¶æ? Co¶ co trwa pomimo wszelkich zmian niezmienne, niezniszczalne? W moich snach wyglada³o to dziwnie. Wiedzia³em w nich ze ta osoba nie ¿yje i jednoczesnie odczuwa³em bij±c± od niej tak± energiê, któr± móg³bym nazwaæ jedynie s³owem -¿ywa! A nawet bardziej ¿ywa ni¿ na codzieñ do¶wiadczamy energii innych ¿yj±cych ludzi.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 0:58, 26 Mar 2009 |
|
|
salvador
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 01 Lut 2007
Posty: 643
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 25 razy Ostrze¿eñ: 0/5
|
|
|
|
tak- ja dzi¶ rozmawia³em z D¿inem we ¶nie- te¿ by³ prawdziwy i oddzia³ywa³ na mnie swoj± energi±. Pamiêtaj, ¿e WSZYSTKO co odczuwasz, my¶lisz itd. dzieje siê dziêki twojej pod¶wiadomo¶ci- dla niej( czyt.dla ciebie) to nic trudnego wytworzyæ dowolne uczucie, wra¿enie, odczucie- jakie tylko pragniesz - nie znaczy siê ¿e jest ono rzeczywi¶cie prawdziwe.
Je¶li akceptujesz rozwój, to we¼ pod uwagê ¿e to w³a¶nie ¶wiadomo¶æ d±¿y do ca³kowitego o¶wiecenia, wspina siê po kolejnych szczeblach rozwoju, czasem upada- zbiera do¶wiadczenia..mo¿e nie dyskutujmy o ¿yciu po ¶mierci. - Wniosek mo¿esz wysnuæ jeden- je¶li wierzysz ¿e spotykasz kogo¶ we ¶nie - to korzystaj z tego- poza³atwiaj z ni± swoje sprawy, pamiêtaj±c ¿e ca³y proces przychodzenia i odchodzenia jest naturalny- musisz to zaakceptowaæ i patrzeæ do przodu.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 10:24, 26 Mar 2009 |
|
|
Tiget
Do³±czy³: 14 Lip 2008
Posty: 25
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
W takim temacie muszê napisaæ swoj± historyjkê...
Na pocz±tku wakacji 2009 moja kole¿anka z klasy zginê³a w wypadku samochodowym. To by³ szok dla wszystkich. Co¶ strasznego. Tak m³oda osoba tak nagle, szybko... W te wakacje ¶ni³a mi siê oko³o 6 razy. Kurdee dreszcze mnie przechodz± jak to piszê! Za ka¿dym razem ona mówi³a, ¿e ¿yje i ¿e to wszystko wkrêtka. Pogrzeb te¿ jest mistyfikacj±.Pop³aka³em siê w dwóch z tych snów bo mi mówi³a, ¿e wszystko z ni± ok i wogóle. Zacz±³em przy ka¿dym wieczornym pacierzu siê o ni± modliæ i przesta³a mi siê ¶niæ. We wrze¶niu spotka³em siê z klas±, pojechali¶my na wycieczkê i siê okaza³o, ¿e kilku (!!!) osobom ¶ni³o siê to samo. Mój kumpel- racjonalista, ateista mówi³, ¿e jemu te¿ siê przy¶ni³a, ale we ¶nie zacz±³ jej gadaæ, ¿e ona nie ¿yje, ¿e jest wytworem jego umys³u itp. Kole¿anka, której siê to nie ¶ni³o mówi³a, ¿e czyta³a, ¿e dusze osób, które zmar³y tak nagle my¶l±, ¿e ¿yj± i próbuj± nam to powiedzieæ. Trzeba siê za nie modliæ. Pomog³o to nam.
Mo¿ecie nie wierzyæ, kpiæ, ale ja w to wierzê, ¿e to by³a ona. Ka¿demu z osobna siê ¶ni³a i nie wiedzieli¶my o tym wtedy, wiêc mo¿na wykluczyæ, ¿e by³o tak, ¿e ja powiedzia³em marysi, ¿e mi siê przy¶ni³o, to i jej siê przy¶ni³o, a ona powiedzia³a ziucie i ziucie te¿ siê przy¶ni³o. Co ciekawe temu racjonali¶cie przy¶ni³a siê tylko ten raz i jak jej nawrzuca³ to przesta³a siê ¶niæ...
Utwierdza mnie to w ¿ycie po ¶mierci, w wierze i w mo¿liwo¶ci kontaktu ze zmar³ymi przez sen.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:35, 06 Gru 2009 |
|
|
Risthalion
Do³±czy³: 06 Lip 2009
Posty: 185
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Kaczogród:/ P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
emm...
Dobra, nawet zak³adaj±c, ¿e ¶ni³a wam siê martwa osoba. Nie zamierzam dyskutowaæ o tym czy to mo¿liwe i na ile prawdopodobne, ale zaj±æ siê czym¶ innym.
Pytanie. Je¿eli atei¶cie i wierz±cemu ¶ni³a siê martwa osoba i po pewnym dzia³aniu przesta³a siê ¶niæ, to czemu ró¿ne dzia³ania doprowadzi³y do tego samego efektu? On jej nawrzuca³, ty siê pomodli³e¶... Albo to dobrze ¶wiadczy o jego bluzgach, albo ¼le o modlitwie... Oczywi¶cie ja nie do koñca wierzê w tego samego boga co ty, wiêc nie obra¼ siê. Patrzê na to z logicznego punktu widzenia.
Druga sprawa. Napisa³e¶, ¿e mówi³a, ¿e ¿yje. Jak to mo¿liwe, ¿e je¶li ¿yje, to ¶ni siê jako martwa, a "modlitwy" j± odpêdzaj±? A je¶li jest martwa, to czemu pomimo modlitw dalej jest tutaj?
No i oczywi¶cie najwa¿niejsze. Je¶li wszyscy byli¶cie w szoku, a przynajmniej do¶æ du¿o osób, ¿eby mo¿na to by³o tak okre¶liæ, to sk±d wniosek, ¿e wasza pod¶wiadomo¶æ sama nie wytworzy³a obrazu w którym widzicie t± kole¿ankê mówi±c± wam, ¿e wszystko jest ok? A ¿e kilku osobom w podobny sposób? Mo¿e dlatego ¿e widywali¶cie j± wszyscy w tych samych sytuacjach? Czy to nie jest prostsze wyja¶nienie?
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Pon 7:18, 07 Gru 2009 |
|
|
Johny
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 134 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Ludzie nie szukaj± wyja¶nienia. :)
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:29, 07 Gru 2009 |
|
|
Tiget
Do³±czy³: 14 Lip 2008
Posty: 25
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
| | emm...
Dobra, nawet zak³adaj±c, ¿e ¶ni³a wam siê martwa osoba. Nie zamierzam dyskutowaæ o tym czy to mo¿liwe i na ile prawdopodobne, ale zaj±æ siê czym¶ innym.
Pytanie. Je¿eli atei¶cie i wierz±cemu ¶ni³a siê martwa osoba i po pewnym dzia³aniu przesta³a siê ¶niæ, to czemu ró¿ne dzia³ania doprowadzi³y do tego samego efektu? On jej nawrzuca³, ty siê pomodli³e¶... Albo to dobrze ¶wiadczy o jego bluzgach, albo ¼le o modlitwie... Oczywi¶cie ja nie do koñca wierzê w tego samego boga co ty, wiêc nie obra¼ siê. Patrzê na to z logicznego punktu widzenia.
Druga sprawa. Napisa³e¶, ¿e mówi³a, ¿e ¿yje. Jak to mo¿liwe, ¿e je¶li ¿yje, to ¶ni siê jako martwa, a "modlitwy" j± odpêdzaj±? A je¶li jest martwa, to czemu pomimo modlitw dalej jest tutaj?
No i oczywi¶cie najwa¿niejsze. Je¶li wszyscy byli¶cie w szoku, a przynajmniej do¶æ du¿o osób, ¿eby mo¿na to by³o tak okre¶liæ, to sk±d wniosek, ¿e wasza pod¶wiadomo¶æ sama nie wytworzy³a obrazu w którym widzicie t± kole¿ankê mówi±c± wam, ¿e wszystko jest ok? A ¿e kilku osobom w podobny sposób? Mo¿e dlatego ¿e widywali¶cie j± wszyscy w tych samych sytuacjach? Czy to nie jest prostsze wyja¶nienie? |
Ona ¶ni³a siê jako ¿ywa, normalnie na lekcji, nie jako istota zza ¶wiatów i niewiadomo jaki go³st.
Mo¿e z logicznego punktu widzenia jak jej na wrzuca³ to mo¿e z³apa³a na niego focha po prostu? Duch te¿ cz³owiek
Co to dwóch ró¿nych dzia³añ i tego samego efektu - skoro tak racjonalizujesz i logicyzujesz, to logiczne jest, i¿ nie ma tylko jednego sposobu na osi±gniêcie celów. To nawet dziecko chyba wie. Nie chcê byæ tutaj agresywnoofensywny czy co¶, ale mo¿e ¼le sformu³owa³e¶ pytanie?
Jak to mo¿liwe, ¿e jest nadal na ¶wiecie, mimo i¿ nie ¿yje? Prowadzi³a tzw. "mocne ¿ycie". W po³±czeniu z nag³± ¶mierci± mog³o to daæ taki efekt, ¿e wyrok na jej s±dzie szczegó³owym by³ taki, ¿e musi siê potu³aæ troche na tym ¶wiecie w niewiedzy?
Moim zdaniem racjonalnie nie da siê tego wyja¶niæ. Tu nie ma wp³ywu z¿ycie z t± osob±. Ci, którym siê to ¶ni³o byli mniej, bardziej, albo nawet wogóle nie byli z ni± z¿yci. Nie mam pojêcia jakie kryteria tu mo¿na by by³o daæ, aby wyja¶niæ dlaczego nasze pod¶wiadomo¶ci w podobnym (sk±d mamy wiedzieæ, czy mo¿e nie tym samym?) czasie wygenerowa³y co¶ identycznego. Ale faktycznie mo¿na za³o¿yæ, ¿e racjonalista powiedzia³ swojej pod¶wiadomo¶ci (je¶li tak to rozpatrywaæ), ¿e to nieprawda i ona przesta³a mu j± pokazywaæ, a wierz±cym pod¶wiadomo¶ci przesta³y ukazywaæ j± po modlitwie.
Ale powtarzam jeszcze raz - ¶ni³a siê nam wszystkim w podobnym czasie, a my nie wiedzieli¶my o sobie (czyli, ¿e komu¶ jeszcze tam siê ¶ni tak samo). To chyba nie jest do wyja¶nienia. Tutaj wchodzi i raczej zostaje sfera duchowa.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Pon 23:26, 07 Gru 2009 |
|
|
Fete de la faim
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 28 Sty 2007
Posty: 829
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 26 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Grudzi±dz/Toruñ P³eæ: Kobieta
|
|
|
|
| | Ale powtarzam jeszcze raz - ¶ni³a siê nam wszystkim w podobnym czasie, a my nie wiedzieli¶my o sobie (czyli, ¿e komu¶ jeszcze tam siê ¶ni tak samo). To chyba nie jest do wyja¶nienia. Tutaj wchodzi i raczej zostaje sfera duchowa. |
Gdy zmar³ mój dziadek, te¿ ¶ni³ siê wielu osobom w rodzinie, zarówno wierz±cym, jak i niewierz±cym. I o czym to ¶wiadczy? Tylko i wy³±cznie o tym, ¿e byli¶my do niego przywi±zani i my¶leli¶my o nim. W Twoim przypadku dochodzi do tego szok, bo w koñcu by³a to m³oda zdrowa osoba, oczywiste jest chyba, ¿e wszyscy, którzy j± znali, nie przeszli nad t± ¶mierci± do porz±dku dziennego - a ¿a³obê prze¿ywa siê tak¿e pod¶wiadomie. Jakkolwiek by to nie zabrzmia³o, w m³odym wieku czêsto prze¿ywa siê bardziej ¶mieræ dalekiego znajomego ni¿ osoby bliskiej, ale starszej i schorowanej (widzia³am to na przyk³adzie mojej siostry, gdy zginê³a dziewczyna z jej szko³y). Nastawiasz siê pod¶wiadomie, ¿e "duch" odejdzie po modlitwie, kolega nastawia³ siê, ¿e odejdzie po racjonalnym wyja¶nieniu, ¿e to niemo¿liwe...
Zreszt± podejrzewam, ¿e i tak wiesz swoje. Mo¿e i dobrze, wiara w za¶wiaty czêsto pomaga oswoiæ siê ze ¶mierci±.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Wto 19:26, 08 Gru 2009 |
|
|
AgentOrange
Do³±czy³: 14 Gru 2008
Posty: 120
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 2 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Hmmm ja osobiscie wierze i nawet do¶wiadczy³em pewnego rodzaju dziwnego zjawiska po tym jak mój wujek zmar³.
Wydaje mi siê ze wszyscy którzy my¶l± lub te¿ wspominaj± t± osobê w tym samym czasie buduj± potê¿ny my¶lokszta³t który odzia³owuje w pewien sposob na osobe zmar³±.
Najczestszym zjawiskiem jest mruganie ¶wiat³a w pokojach.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:47, 13 Gru 2009 |
|
|
Johny
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 134 razy Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
A mo¿e wszyscy którzy my¶l± lub te¿ wspominaj± tê osobê buduj± 'my¶lokszta³t', który oddzia³uje na ich postrzeganie obiektu osoby zmar³ej (w tym na sny)?
Mruganie w pokojach jest zjawiskiem spowodowanym w³±czeniem siê zabezpieczenia sieci przeciw zbyt wysokiemu napiêciu.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Pon 11:21, 14 Gru 2009 |
|
|
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
|
|
|