Autor |
Wiadomość |
jaszunio15
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Wasze przygody z duchami... |
|
Zakładam ten temat bo jestem przekonany że część z was doświadczyła lub była świadkiem jakiegoś zjawiska paranormalnego. Wowoływaliście duchy, byliście w jakimś miejscu w którym straszyło.
Proponuje żebyście napisali tu coś o tym. Do założenia tego tematu skłoniła mnie moja przygoda w domu. Opiszę ją:
Siedzę przed kompem, przeglądam forum. Zachciewa mi się pić. Idę do kuchni. Wstawiam wodę na kuchenkę i włączam ogień. Wracam z powrotem przeglądać forum. Czajnik zaczyna gwizdać. Wstaję i idę do kuchni. Gdy byłem w drzwiach czajnik przestał gwizdać. pokrętło było wyłączone, ognia nie było.
Woda w czajniku wrzała. może wydawać wam się to mało straszne ale kitrałem się jak nigdy. Zaparzyłem herbatkę trzęsącymi się rękoma i usiadłem do kompa. Sytuacja poskutkowała snem w którym nie mogłem wyłączyć kuchenki ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:43, 11 Wrz 2012 |
|
 |
|
 |
jazu
Senny Podróżnik
Dołączył: 14 Gru 2011
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Takie sytuacje z reguły są albo śmieszne/nadinterpretowane przez "nawiedzonego"/wymyślone, albo bardzo osobiste. Ja powiem tyle: koncepcję błąkających się po starych chatach widm uważam za śmieszną. Takie coś się nadaje na fabułę taniego horroru. Wierzę za to, że możliwe są próby... kontaktu, lub chociaż zasygnalizowania czegoś, a nawet nawiedzenia (ale nie w sposób rodem z historii-opowiadanej-z-latarką-w-okręgu). Ze względu na to, co na wstępie, więcej pisał nie będę 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:16, 11 Wrz 2012 |
|
 |
Andrewek
Senny Podróżnik
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Duchom możesz ofiarować pożywienie, dym, ogień, wodę, alkohol- właściwie b.wiele rzeczy. To sposób aby "wykupić" się i zapewnić sobie spokój. Mówi się, że ważniejsza jest ofiara mentalna, odczucie emocjonalne, ale fizyczny podarunek może pomóc odczuć to- przecież duchy nie istnieją w wymiarze materialnym.
Można też modlić się, składać ofiary i robić praktyki związane z bóstwami czy strażnikami aby oddalić przeszkody.
Jest wiele sposobów i myślę, że są skuteczne.
Uważam że nie jest najważniejsze czy duchy rzeczywiście istnieją i czy wierzymy w nie. Koncepcja duchów może być metaforą do pewnych procesów psychicznych, dziwnych emocji i stanów umysłu i niezależnie od faktu istnienia czy wiary może to skutecznie działać, np. duchy mogą nie istnieć, a takie rytuały mogą być niesamowicie skuteczne, nie tylko placebo, np tak skuteczne jak "prawdziwe" metody terapeutyczne czy techniki pracy z emocjami itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 7:34, 12 Wrz 2012 |
|
 |
iLuzjusz
Senny Podróżnik
Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 1415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Muminków Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja generalnie nie wierzę w duchy, mimo, że kiedyś interesowałem się nekromancją.
Ale spotkałem się z dwoma "dziwnymi" przypadkami.
1.
Lato, wieczór, jest dość ciemno. Ja z moim kuzynem siedzimy na tarasie. Nagle zobaczyłem kota (był tak czarny, że wyglądał jak cień). Mój kuzyn też go dostrzegł. Podszedłem o tego kota, zaś on przebiegł przez cieńką rurkę. i znikł. Nikt z nas się nie bał, tylko dyskutowaliśmy, co to było.
2.
Idę sb do sklepu, po czekoladę, miałem przy sb 5 zł. Jasne, bez chmurne niebo, gorący dzień, a w cieniu było przyjemnie. Podrzucałem moje 5 zł i nagle ono spadło. Zanim się pochyliłem po te 5 zł widziałem stojącą jak kołek, małą dziewczynkę. Patrzała się na mnie prosto w oczy (mimo, ze była ode mnie z 10m.). Schyliłem się po mój pieniążek (szybkim ruchem go wziąłem) i kiedy się spojrzałem, dziewczynki już nie było. Kiedy podnosiłem pieniążek to nie słyszałem kroków, a ja dodatkowo się rozejrzałem się za tą dziewczynką i jej już nie było nigdzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez iLuzjusz dnia Śro 12:27, 12 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 12:26, 12 Wrz 2012 |
|
 |
Lucia369
Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
A ja wierze, bo wszystkiego nie da sie wyjasnic oczywiscie wszystkie " dziwne" rzeczy staram sie logicznie wyjasnic ale czasem sie nieda
Jestem w domu sama rodzice wyjechali ok 2 budze sie i slysze jak ktos zuca czy wyciaga garki lecz myslalam ze to oni wrocili i nieprzejelam sie i glaskalam mojego kota pozniej okazalo sie ze rodzice wrocili o 5
Pod wieczor ide do toalety i gdy wracalam wchodzac po schodach niechcialo mi sie wlaczyc swiatla i cos mnie za noge zlapalo i spadlam a pozniej mialam na nodze slad zacisnietej dloni:/
Teraz sie nieboje i czekam na cos i sprawdze to dokladnie jesli nie zmocze lub co inego majtek przez to:D dam znac co jakby co
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lucia369 dnia Śro 20:51, 12 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Śro 19:43, 12 Wrz 2012 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|