Telekineza - czy to bajka?

wiatraczek to zalezy jaki mi wyszedł ale tak ok 6 cm a odległos na poczatku dosc blisko 1 cm od a maksymalnie udało mi sie lewą reka 7cm a prawą 6cm prawa jest mi ciezej i robie to jedna reką i zawsze kreci sie wzdłuz palców
dwoma rekoma czuje jakby sie blokował i jakby chciał sie krecic w lewo i prawo

Post został pochwalony 0 razy

Sory za porównanie ale warunki mamy jakie mamy. Ręce masz ułożone jak żebrzący po jałmużnę?

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Pon 21:07, 09 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

na poczatku tak miałem ale zauwazyłem ze jedna reką łatwiej no tak jakby po jałmuzne Very Happy

poza tym troche medytowałem tak 30 min az wyczyszcze sie z emocji. Tylko troche ciezko cwiczyc bo u mnie w domu ciezko o cisze wiec mało cwicze

Post został pochwalony 0 razy

Wiatraczek napędzało cieple powietrze pochodzące z twojej dłoni;).
Btw. chodzisz teraz do gimnazjum nie?

Ps.
Wejdź w link ze stópki!!!!!!!!!!!

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Pon 22:58, 09 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy

wiesz co te to słyszałem ale nie sadze by ciepło powietrza siegało na 6 cm. to nie kreciło sie 1 obrót/1min tylko szybciej ok 1 obr/3s
nie wiem jak to działa ale jakos sie kreci Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Raszek123 dnia Pon 21:32, 09 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

Sięga nawet dalej, można to to sprawdzić w słoneczny dzień na drobinkach kurzu. A 1 obrót na 3 sekundy to super nie jest wiele, nie obciążony silniczek od kompresora da rade wyciągnąć 1000 obr na s Wink

Źle przeczytałem skoro nie zmieniasz kierunku:) i kreci sie tylko wzdłuż linii palców to nawet nie ma co dyskutować Smile

.

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Pon 22:58, 09 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

jak przyłoze reke to normalnie nic sie nie dzieje i co jakis czas jak sie mniej skupie to sie juz nie kreci. Nie sadze zeby ciełe powietrze mogło rozpedzic taki wiatraczek. Dobra to ty zobacz czy tobie bedzie sie krecił srobuj poprostu i napisz co wyszło jezeli ci wyjdzie bez zadneg skupienia i niczego innego to znaczy ze masz racje jedna reka ok 4-6 m od wiatraczka igła gumka i kartka papieru 6x6cm
haha no to niezle takiej predkosci to nie osiagne Very Happy

jak narazie mało cwicze bo szkola i wog. w wakacje bede cwiczył Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Raszek123 dnia Wto 7:09, 10 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

wyślij mi zdiecie tego wiatraczka i bede miał czas najszybciej w czwartek

[link widoczny dla zalogowanych]
tu masz jak to sie robi ten wiatraczek a co do wygladu to wpisz w google grafika wiatraczek do telekinezy i napewno bedzie przysłał bym ci te zdjecie ale cos nie chce sie wysłac Smile

dokładnie nie trzeba robic wazne zeby trzymał sie na igle i nie spadał

hej i co próbowałes czy nie? Jak wyszlo Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Raszek123 dnia Czw 20:39, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy

Ja od trzech dni jakiejś fazy dostałam i ćwiczę telekinezę metodą tego gościa od pól "magnetycznych" i łyżeczki... Nie wiem, te szczegółowe opisy psioniki jakoś mnie odrzucają, za bardzo trąci to jakimś rpg, serialem z AXN Sci-Fi czy innym szajsem. A coś jak "magnetyczne" oddziaływania to już z pół roku odczuwam (parę osób dotknęło mojej chmury energii i podobno poczuli Wink

), badam, co z tym mogę robić - czasami też psi-balle robiłam, ale bardziej traktuję to jako plazmę poruszającą się jak ciecz pod wpływem konwekcji, bo to doprowadza do stadium, jakby się czuło przedłużenie ręki/palca z plazmy Wink

Stwierdziłam, że po kilkanaście minut dziennie mogę próbować, nic nie stracę, co najwyżej krócej w internecie głupawe stronki poprzeglądam Wink

, a jak coś naprawdę w tym jest to za parę lat nauczę się telekinezy. Jak zakład Pascala czy coś...
Na razie nie na łyżeczce ćwiczę, bo wydaje mi się, że za ciężka, powiesiłam sobie na nitce skrawek papieru. W tych warunkach to trochę słabe, prawie cały czas jakiś słaby ruch od prądów powietrza jest, ale tego nie uwzględniam. Ćwiczę i czekam na nagły, zdecydowany, ukierunkowany ruch.
Jakoś tak wierzę w energię Qi, jeden znajomy kiedyś Qigong praktykował. Może coś w tym jest jak na Wschodzie to ma tak długą tradycję...
A co do wiatru i innych żywiołów, to kiedyś popróbuję z metodami alchemików jak będę miała czas...

Post został pochwalony 0 razy

..

Ostatnio zmieniony przez Runaway dnia Pon 10:46, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

Zrobić kilka obrotów? Hah, dobre, na to pewnie ładne parę miesięcy poczekam, żeby jakikolwiek ruch tym wykonać Wink

Nie wiem, w tym opisie Kody nie było powiedziane do jakiego stopnia należy to pole "magnetyczne" ścisnąć, ja mam wrażenie, że już jest gęste, ale może to trzeba jeszcze i jeszcze bardziej. Ale przynajmniej w moich warunkach eksperymentów wyeliminuję ruchy wynikające z ciepła ciała, podczas prób z wysiłku koncentracji spada mi temperatura i ręce mam lodowate Wink

Post został pochwalony 0 razy

..

Ostatnio zmieniony przez Runaway dnia Pon 10:46, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

Wiecie co wczoraj cwiczyłem z wiatraczkiem i znowu sie krecił Very Happy

probowałem z 1h i na poczatku drzało a pozniej przekroczyłem granice ze zaczeło sie krecic

Mam pytanie czy komus oprocz mnie wychodziło z tym wiatraczkiem tzn. krecił sie bo nie wiem czy tylko mi sie kreci czy innym tez?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Raszek123 dnia Pon 20:17, 16 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

Hah, a od jak dawna w ogóle to ćwiczysz?
I jak to robisz, tzn. o czym myslisz/co sobie wyobrażasz? Z rąk starasz się enerię wysyłać, czy tylko umysłem i spojrzeniem ruszyć?

Ja dzisiaj coś dziwnego poczułam jak próbowałam, to niematerialne-galaretowato-magnetyczne przedłużenie mnie, jak nim próbowałam dotknąć tego skrawka kartki (zwykle to tylko przenika, jak dwie nieprzecinające się płaszczyzny, odmienne wymiary czy coś Wink

), poczułam jak zastyga, tak zgęstniało nieregularnie i tu zrobiło się dziwnie, bo właśnie NIE MOGŁAM mentalnie wyobrazić sobie ruchu tego w żadną stronę, jakby mi tę konwekcyjną plazmę zamroziło. Pierwszy raz coś takiego poczułam, odkąd zaczęłam w ogóle czuć tę konwekcję, zanim zaczęłam bawić się w telekinezę. Ale naprawdę w żaden sposób nie mogłam, to dziwne o tyle, że WYOBRAŻAĆ sobie ruch zawsze powinno się dać, przynajmniej tak mi się wydaje.

Post został pochwalony 0 razy