Autor |
Wiadomość |
Smok
Gość
|
Kilka uwag do znakow snu [RT] |
|
Witam ponownie;-)
Post Johnego skłonił mnie aby napisać kilka uwag do tej metody aby atała się
ona lepiej zrozumiana i własciwie stosowana.
Zalecanie poczatkującym oneironautom poszukiwanie w sanch tzw. "znaków snu"
(jest tu tyle kategorii, że kazdy coś sobie może podstawić przy czym jak
wspominałem przemawia to do logiki) i zapisywanie ich sprawia, że zaczynamy
zwracać uwagę na sny i wytwarzamy w stosunku do nich własciwe nastawienie.
Poszukując znaków zwiększamy naszą uwazność a przy tym jestesmy przekonani,
że pomoże nam to uzyskac ld (sugestia) stwarzamy więc pozytywne warunki do
wystąpienia ld, zwiększenia wyrazistości snów itp. może to też w wykonywaniu
RT bo patrząc na rzeczywistość szukamy znaków i zwiekszamy naszą uwazność.
Tu jednak ich pomocna rola się kończy i nalezy je sobie odpuścić. Kiedy
robiąc RT po wyostrzeniu świadomości wyobrażamy sobie, że śnimy i stosujemy
sugestię postępujemy tak jak opisał Johny:
"zamiast wizualizowac sobie poprzedni sen ze znakiem
snu wizualizuje go sobie z jakas mysla typu ide ulica i mysle "ale
ladny sen" bez swiadomosci, bez ostrosci obrazu, potem "zaraz zaraz,
sen? Jestem we snie." i przywoluje uczucia z takich wlasnie "zaraz
zaraz, sen?". :)"
Tak samo postępujemy z mild. W tym miejscu odpuszczamy znaki bo inaczej
tylko sobie utrudniamy, komplikujemy sprawę bo zamiast skupić się na
wywoływaniu ld skupiamy się w pierwszym rzędzie na wywoływaniu snu ze
znakami i znaki stają się wazniejsze od ld, a chyba nikomu nie chodzi o to
abyś snić o znakach snu, tylko aby mieć ld.
Analogiczne techniki zwracania uwagi na sen jak "znaki snu" mamy np przy
uczeniu się inkubacji snów. Skupiamy sie na snach przez poszukiwanie w nich
elementów inspirowanych wydarzeniami i myslami ostatnich dni i notujemy je.
Spełnia to dokładnie to samo zadanie skierowania uwagi na sen, wyostrzenie
świadomosci itp. przy tym zaczynamy lepiej rozumieć nasz związek snu z
rzeczywistością i poznajemy mechanizm inkubacji snów co może byc bardzo
przydatne jesli zechcemy wywołac ld.
W Tybetańskiej Jodze Snu oprócz powyższego mechanizmu wykorzystuje się
jeszcze jeden mechanizm zwracania uwagi na sny i wyostrzania świadomości
poszukując w snach okreslonych lementow aby zaklasyfikować je do jednej z
sześciu klas snów co pozwala poznać nasze emocje i uwarunkowania i jest
drogowskazem z czym powinnismy zacząć pracować a także służy ocenie wyników
naszej pracy ze snami.
Jesli chodzi o rt to też moim zdaniem jest to troszkę zbyt zlożone i może
prowadzić do nieporozumień dużo prostsza i efektywniejsza jest technika
stosowana w Tybetańskiej Jodze Snu polegająca na tym, że wyostrzamy
percepcję i patrzymy na to co się dzieje jako na sen wielokrotnie w ciagu
dnia i powtarzając sobie "To sen, ja snię...." przy okazji wyrabia to
własciwe nastawienie do LD i może nas ustrzec od wybijania się z LD kiedy
się pojawia a ma tez wiele innych zalet, ktorych rt nie ma lub ma w
mniejszym stopniu. To jaka technikę wybieramy zalezy od naszych upodobań
jednak nalezy ją dobrze poznać, zrozumiec i stosowac we własciwy sposób
jesli chcemy aby dawała dobre efekty.
Nabawianie się ld mozna ująć w kilku etapch:
- zwrócenie uwagi na sny i wyostrzenie percepcji
- własciwe nastawienie na ld i sugestia
- wlaściwy stosunek do ld kiedy się pojawia
Pierwszy etap poprawia jakośc i pamietanie snów bez czego nawet gdybyśmy
mieli ld możemy go nie pamietać w drugim prowokujemy wystapienie ld a w
trzecim chronimy sie przed wybicem z ld kiedy się pojawia aby ld nie trwalo
kilka sekund;-)
Wiem, że pisze stare oklepane rzeczy, ale może komuś się to przyda.
Pozdrawiam i zyczę miłych snów Dragon
|
|
Pią 19:14, 15 Maj 2009 |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|