2 pierwsze LD, czy to WILD?

na sam początek się przywitam - cześć! ;]

całym tematem świadomego śnienia zainteresował mnie kolega, jakieś 2 miesiace temu. trochę o tym czytałem, lecz nie prowadziłem dziennika snów, bo nie mam na to czasu - szkoła, praca. być może przez to długo ne udawało mi się osiągnac LD. az 2 stycznia tego roku się udało.

położyłem się normalnie spać, pomyślałem, ze zapamiętam sny (wcześniej może udawało mi sie pamiętać jeden sen na 2 mies, teraz nawet 2 jednej nocy) włączyłem muzykę i wygodnie sie ułożyłem. przed zaśnięciem, leząc w łóżku, często robiłem sobie RT. i gdy play lista się skończyła, postanowiłem że zrobię RT. okazało się, ze juz spałem, a bylem przekonany, ze nie śpię. przeszły mnie ciarki na całym ciele, i zacząłem lewitować nad łóżkiem, głośna przeklinałem z ekscytacji, wyleciałem przez dach z domu, ale było ciemno, to wróciłem. w głowie miałem milion pomysłów, i gdy pomyślałem o "Trzynastce" z Dr House ( Very Happy

) natychmiast się obudziłem. okazało się, że miałem założoną kotwice, bo leżałem na swojej ręce. czy to był WILD, lub coś w tym rodzaju? tego wieczora nie myślałem o LD, bo straciłem całą "zajawkę".

dzis miałem drugie LD, uzyskałem podobnie, tyle że w nocy się obudziłem, co było niezamierzone. usiadłem na łóżku, zrobiłem RT, ale byłem zbyt zaspany i nie chciało mi się rozbudzać. położyłem się wygodnie na boku, potem juz we śnie, jak się okazało, zrobiłem RT, uświadomiłem, sobie żę to sen ale nie dowierzałem i zrobiłem jeszcze raz. ten LD był zdecydowanie dłuższy, potrafiłem tworzyć i zmieniać przedmioty (wyczytałem, że trzeba być pewnym siebie i wiedzieć, że się ma kontrolę) - wyczarowałem sobie zegarek GA, bo chciałem zobaczyć, czy rzeczywiście będzie pokazywał dziwne znaki, lub sama tarcze. potem jak kolega powiedział mi że trochę zniszczony jest ten zegarek, jednym ruchem palca, sprawiłem, że był nowy. z lataniem było ciężko, zanim na prawdę uwierzyłem, że mogę latać. wyleciałem na ulicę, spotkałem kolegów, którzy akurat szli do mnie, żeby mnie zaprosić na imprezę. polatałem jeszcze chwilę i wróciłem do domu i zaraz się obudziłem. szacuję, ze sen trwał ok 10min.

jeśli bym sie zmobilizował i przeprowadził poprawnie WILD, czy to poprawi jakość i długość snu?

Post został pochwalony 0 razy

Gratulacje :)

To raczej nie był WILD. Podczas WILDa mamy ciągłą świadomość podczas wejścia z jawy w sen. Ty odzyskałeś świadomość dopiero po zrobieniu RT, ale efekt był taki sam - LD :)

Świadomość i jakość snu możesz spróbować zwiększyć już w czasie jego trwania, np. krzycząc "Ostrość!", możesz pocierać dłonią o dłoń - staraj się czuć ciepło rąk, luub skup się na jakimś przedmiocie przez chwilę.

Post został pochwalony 0 razy

no widzisz, za śmierć zapomniałem o tym pocieraniu rąk i ostrości. może następnym razem będę pamiętał. dzięki za odp. pozdro. Wink

Post został pochwalony 0 razy