Czy to było pierwsze LD ?

Witam!

To mój pierwszy post, choć już od jakiegoś czasu śledzę to forum Wink

Chciałbym zapytac czy mój dzisiejszy sen to pierwsze LD... A jeśli tak to dlaczego możliwości były ograniczone...

Wiec...

Obudziłem się rano. Jak się później domyśliłem przez moich rodziców, którzy dość głośno rozmawiali... Spojrzałem na zegarek i stwierdziłem, że mogę jeszcze troszeczke pospać. Nie zależalo mi za bardzo żeby mieć LD, tylko tak od niechcenia powiedziałem sobie pary razy w myślach, że chce zapamiętac sen...

Zacząłem wpatrywać się w połsny... W miedzy czasie ciągle słyszałem rozmowę rodziców, ale nie skupiałem na niej większej uwagi. Teraz wydaje mi się, że to mogło zadziałać jak kotwica... Półsny były takie jak zwykle...Cały czas posiadałem świadomość. Nie miałem żadnych hipnagogów, nie odczuwałem wibracji...

W pewnym momencie zauważyłem, że połsen stał się jakiś inny.., taki wyraźniejszy... Zacząłem się zastanawiac czy to juz sen czy może jeszcze nie... ale otoczenie stało się takie bardziej wyraźne i wtedy już wiedziałem, ze snie Smile

.

Rozpoznałem miejsce w jakim się znalazłem, bardzo dobrze znałem je z jawy, wyglądało prawie identycznie jak w rzeczywistości. Zobaczyłem dwóch mężczyzn jadacych motorem. Pomyślałem, że "pożyczne" sobie od nich jakiś motor, przecież to mój sen i nie będzie z tego żadnych nieprzyjemnych konsekwencji... Laughing

Wiedziałem, że w rzeczywistości nie umiem jeździć na motorze wiec chciałem sprobować we śnie Wink

Postanowiłem naskoczyć na jadącego mężczyzne i zrzucić go z motoru, ale w ostantiej chwili po prostu stchórzyłem ;P
Wziąłem dziwny pojazd stojący na poboczu przypominający motor... Po kilku chwilach nauczyłem się nim kierować i zaczałem jechać po dobrze znanej mi ulicy... Pojazd robił to co chciałem, gdy zbliżałem się do przejazdu kolejowego zwolnił, gdzy chciałem przyspieszyć przyspieszał po wykonaniu odpowiedniego ruchu.

W miedzy czasie chciałem sprawdzić czy to na pewno sen a nie półsen... Bo jednak nie byłem do końca pewny... Spostrzegłem, że mam słuchawki w uszach i słucham mojego ulubionego zespołu, pomyślałem wtedy, ze przecież na jawie nie zakładałem sluchawek więc musi to być sen ;P

Zacząlem się rozpędzać tym pojazdem (wspaniałe uczycie xP ), gdy nabrałem bardzo dużej prędkości sen się zmienił... Byłem w zupełnie innym miejscu, tak jakby następny sen... Nie miałem juz nad nim kontroli, ale cały czas byłem świadomy tego, że snie...
Po chwili sen zaczał słabnać... wiedziałem, że zaraz sie skończy...że zaraz otworze oczy... i koniec, obudziłem się ;P

Czy to był w pełni świadomy sen? Był wyraźniejszy niż zwykły, ale też nie ostrzejszy niż jawa... Mogłem wykonywać czynności ktore chciałem, ale były one w pewien sposób ograniczone... Wcześniej wyobrażałem sobie jak ma wyglądac moj swiadomy sen i nie był on nawet troszke podobny do tego, ktory opisałem.., czułem jakby moja swiadomość była troche ograniczona... Czy to dlatego, ze było to pierwsze "ld" ?
Technika jaką w niego wszedłem to WILD ?

Post został pochwalony 0 razy

To był prawdziwy LD. Jako że to twój pierwszy swiadomy sen mogłes miec ograniczenia i wraz ze wzrostem doświadczenia będziesz miał coraz to większą kontrole. Ograniczenia ruchu mogą byc spowodowane twoją niepewnością.(Ja czasami mam że nie potrafię głośno mówic.).

Jężeli zachowałeś swiadomośc od obudzenia aż po wejście w sen to znaczy że jest to WILD albo jego odmiana.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za odpowiedz Smile

Tylko troszeczkę niepokoi mnie to, że w ten ld wszedłem tak troche przez przydpadek... Nie zrobiłem nic konkretnego żeby mieć swiadomy sen. Nawet podczas snu nie pomyślałem żeby zrobic RT chociaż na jawie robie je dość czesto... No i ten WILD też był taki trochę przypadkowy...

Może niepotrzbnie się tym martwie, bo swiadomym snieniem interesuje sie niecałe 2 tygodnie...Być może z czasem bedzie lepiej...

Post został pochwalony 0 razy

Sen świadomy jest wtedy, kiedy uruchamia ci się pamięć i wola. Jeśli tylko się mu poddajesz, a po obudzeniu zaraz zapominasz, to był to zwykły sen. Takie proste rozróżnienie...

Post został pochwalony 0 razy

Risthailon: chcesz powiedzieć, że nie ma się pamięci w "zwykłych" snach? Woli też nie? Nigdy nie odmówiłeś niczego nikomu w zwykłym śnie? Może raczej (raczej tak :D) powinienem zapytać - o jaką pamięć (a może pamięć czego?) chodzi i jak definiujesz tę wolę? :) Tak tylko się czepiam, co by forum było trochę bliższe prawdy (np. pociągnąć jakąś dyskusję i dowiedzieć się czegoś), nic osobistego. :)

ebenezer:

	ebenezer napisał:
	troszeczkę niepokoi mnie to, że w ten ld wszedłem tak troche przez przydpadek... Nie zrobiłem nic konkretnego żeby mieć swiadomy sen. Nawet podczas snu nie pomyślałem żeby zrobic RT chociaż na jawie robie je dość czesto...

To ciekawe, że nie wiedziałeś do tej pory, że LD trafiają się właśnie "trochę przez przypadek". :) Świadome sny pojawiają się spontanicznie z różnych powodów, a jednym z (niebezpośrednich) powodów może być robienie RT na jawie, nawet trzy dni wcześniej rano. ;) Co wcale też nie znaczy, że po odzyskaniu świadomości we śnie musimy robić jakiekolwiek RT. Ja nie robię.
Teraz, kiedy przekonałeś się o tym wszystkim na własnej skórze - w następnym świadomym śnie nie będziesz już miał żadnych wątpliwości, tylko będziesz wiedział, że dotarłeś do celu!

O Twoim wejściu w świadomy sen nie można powiedzieć wiele - to znaczy mógł to być "zwykły" LD, albo WILD - Twoje wejście przypomina mi zbiór technik (które wykorzystują przebudzenie się), które doprowadzają do czegoś, co często mylone jest z WILD. Otóż normalnie traci się świadomość na czas głębokiego wejścia w sen (tak jak i poczucie czasu, nie zauważamy w ogóle tego okresu), a następnie wraz z pojawieniem się snu jesteśmy automatycznie świadomi. Najbardziej charakterystyczną cechą (i wspólną z WILD) jest to, że sen dopiero się zaczął i z całą pewnością możemy powiedzieć, że nic nie działo się wcześniej.
Jak odróżnić to od WILD? (choć ja nie widzę potrzeby odróżniania w przypadku pojedynczych zdarzeń) Podczas WILD wyraźnie pamiętamy, że jeszcze przed chwilą leżałem na łóżku, a teraz jestem gdzieś indziej i wiem jak się tu znalazłem. U Ciebie widać tę niepewność - co działo się wcześniej? (nie czułeś w tamtym momencie absolutnej pewności, że przed 2 sekundami leżałeś w łóżku) co ja tu robię? to na pewno sen?

Przepraszam wszystkim za moje przydługie wiadomości, ale widząc, że ktoś jest bardzo ciekawy tematu i zadaje dużo pytań - wiem, że może potrzebować dużo odpowiedzi. :)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Wto 19:54, 07 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	Risthailon: chcesz powiedzieć, że nie ma się pamięci w "zwykłych" snach? Woli też nie? Nigdy nie odmówiłeś niczego nikomu w zwykłym śnie? Może raczej (raczej tak ) powinienem zapytać - o jaką pamięć (a może pamięć czego?) chodzi i jak definiujesz tę wolę?

w "zwykłych snach" masz pamięć snu. To co cię sprowadziło do miejsca w którym we śnie jesteś i czemu robisz to co robisz... Wola także opiera się tylko na podświadomych reakcjach.
Natomiast w LD masz pamięć rzeczywistą. Pamiętasz, że śnisz, co robiłeś ostatniego dnia itp. + pamięć snu.
I masz wolę, znaczy możliwość decydowania czy chcesz, czy nie chcesz wyjść poza reguły snu.

A tak nawiasem mówiąc, masz rację, trochę to nie dokładnie wyjaśniłem.:/

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	J: Podczas WILD wyraźnie pamiętamy, że jeszcze przed chwilą leżałem na łóżku, a teraz jestem gdzieś indziej i wiem jak się tu znalazłem. U Ciebie widać tę niepewność - co działo się wcześniej? (nie czułeś w tamtym momencie absolutnej pewności, że przed 2 sekundami leżałeś w łóżku) co ja tu robię? to na pewno sen?

Szczeże to nie miałem wrażenia, że jeszcze przed chwila leżałem w łóżku... Jak teraz się nad tym zastanawiam, to wydaje mi się, że jednak nie pojawiłem się w tym śnie całkiem na początku... Mam wrażenie, że jeszcze coś przed nim było...
Czyli już teraz znam odpowiedz ;p Odzyskałem świadomość podczas snu, a nie przez WILD, choć z początku wydawało mi się inaczej... Wink

Co do pamięci w zwykłych snach... Kiedyś podczas snu pewna sytuacja skojarzyła mi się z historią którą opowiadał mi kuzyn na jawie. We śnie przypomniałem ją sobie dość dokładnie... Później byłem troche zdziwony, że nawet we śnie pamiętam sytuacje, ktore miały miejsce w rzeczywistości i to dość szczegółowo, bez nawet najmniejszego przekręcania faktów Wink

Post został pochwalony 0 razy

Wiec był technicznie sen półświadomy, ponieważ zachowałeś realną pamięć... Nie jestem pewny co do konkretnej nazwy..

Post został pochwalony 0 razy

	Risthalion napisał:
	A tak nawiasem mówiąc, masz rację, trochę to nie dokładnie wyjaśniłem.:/

Bo za bardzo nie da się tego dokładnie wyjaśnić. :)

	Risthalion napisał:
	w "zwykłych snach" masz pamięć snu. To co cię sprowadziło do miejsca w którym we śnie jesteś i czemu robisz to co robisz... (...) Natomiast w LD masz pamięć rzeczywistą. Pamiętasz, że śnisz, co robiłeś ostatniego dnia itp. + pamięć snu.

Bardzo ogólnikowo niektórzy tak przyjmują (pomijając profesjonalną terminologię :D), ale nie jest do końca prawdą - po LD, podczas których spałem nie u siebie bardzo dziwiłem się, że budzę się nie w swoim łóżku. ;) Więc nie pamiętałem dokładnie, że akurat śpię gdzieś indziej. Jeśli chodzi o pamięć fizycznego życia - podczas zwykłych snów też ją masz - choć może na nią być nałożona senna. Możesz nawet pamiętać inne sny podczas trwającego snu. :)
Coś było poruszane tu, dla zainteresowanych:
http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-odpowiedzi,16/swiadomosc-wlasnego-prawdziwego-zycia-w-ld-pyt,881.html

	Risthalion napisał:
	Wola także opiera się tylko na podświadomych reakcjach. (...) I masz wolę, znaczy możliwość decydowania czy chcesz, czy nie chcesz wyjść poza reguły snu.

To całe "podświadomych" i "masz możliwość decydowania" (bo kto "ma"? świadome 'ja') określiłbym w bardzo prosty sposób: w świadomych snach masz świadomość. Oczywiście tu też zdarzają się różne historie. :)

	Risthalion napisał:
	Wiec był technicznie sen półświadomy, ponieważ zachowałeś realną pamięć... Nie jestem pewny co do konkretnej nazwy..

I właśnie po to podaję te przykłady (i ebenezer też właśnie podał) i dyskutuję, żeby nie klasyfikować doświadczeń na podstawie błędnych teorii. To, że pamiętał co mu kuzyn opowiadał na jawie wcale nie znaczy, że był jakkolwiek świadomy - to jest normalne. Weź kilka swoich snów i znajdziesz na to masę przykładów, że pamięta się w nich fizyczne życie.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Śro 11:56, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 4 razy

Blah... tak to ejst jak próbuję cos opisywać... Przydałby się pełny słownik, ale niestety nie miałem okazji jeszcze dojść do tych wszystkich okresleń które wy już na to macie...
Ja podczas snów nie mam pamięci realnego życia, jeśli nie ejst to sen LD. Z drugiej strony sny Nie LD zdarzają mi się może raz na tydzień.:/ Za to w LD zawsze pamiętam, że śpię i że nie mam ograniczeń fizycznego świata.

W świadomych snach masz świadomość.. Dokładnie tak.. Chciałem uniknąć powtarzania słów, okazało się, że nie było warto... Gupia polonistyka. Razz

Post został pochwalony 0 razy

	Risthalion napisał:
	Ja podczas snów nie mam pamięci realnego życia, jeśli nie ejst to sen LD.

To znaczy, że w żadnym śnie nie pamiętasz jak się nazywasz? Albo, że wczoraj coś się stało i z tym związany jest sen? Przykład: uczę się do egzaminu, nad ranem śni mi się, że jadę na uczelnię i mam jakieś tam problemy, wysypują mi się ściągi - to znaczy, że przecież pamiętam, że mam egzamin, że wczoraj się uczyłem i że mam ściągi. W prawie każdym śnie można znaleźć przykład na to, że pamięta się fizyczne życie. Śmiało - opisz pierwszy lepszy. :)

	Risthalion napisał:
	Z drugiej strony sny Nie LD zdarzają mi się może raz na tydzień.:/

Chcesz powiedzieć, że pamiętasz je z taką częstotliwością? Czy, że masz około 5 LD dziennie trwających około dwóch godzin? Jeśli to drugie, to ja zapraszam do przeprowadzania eksperymentów na łamach forum. ;)

	Risthalion napisał:
	Za to w LD zawsze pamiętam, że śpię i że nie mam ograniczeń fizycznego świata.

To jest skutek pojawienia się świadomości - wiedza o tym, że się śni (też nie zawsze;) ) - co nie ma nic wspólnego z pamięcią fizycznego świata. Jedynie zdawanie sobie sprawy, że jesteśmy poza nim.

	Risthalion napisał:
	niestety nie miałem okazji jeszcze dojść do tych wszystkich okresleń które wy już na to macie...

E tam, najważniejsze to jest doświadczenie, terminologia wcale nie jest potrzebna, wszystko się da opisać, może to wymagać więcej słów, ale to i lepiej. :)

Oczywiście, mi też się tak kiedyś wydawało "na chłopski rozum" jak Ty piszesz, ale zdążyłem się nauczyć że jest inaczej. ;)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Śro 12:08, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy

Nie, nigdy w normalnym śnie nie pamiętam "normalnego" życia. Mam pamięć snu, która tłumaczy co i jak, dlaczego tutaj, dlaczego tak a nie inaczej, ale nie pamiętam nawet poprzedniego dnia w realu.

Tak. Jesli już pamiętam jakiś sen, bo zdarza mi się że przez całą noc nic nie zapamiętam, szczególnie wtedy kiedy ide spać urobiony, to w 9 przypadkach na 10 jest to właśnie LD.

A jesli już pojawia się LD, to pamiętam wszystko normalną pamięcią. Co robiłem wczoraj, co musze zrobic jutro... + jak mówiłem pamięć senna...

Post został pochwalony 0 razy

	Risthalion napisał:
	Tak. Jesli już pamiętam jakiś sen, bo zdarza mi się że przez całą noc nic nie zapamiętam, szczególnie wtedy kiedy ide spać urobiony, to w 9 przypadkach na 10 jest to właśnie LD.

W takim razie nie pisz, że masz jeden "nie LD" na tydzień, po prostu ich nie pamiętasz. :)

	Risthalion napisał:
	A jesli już pojawia się LD, to pamiętam wszystko normalną pamięcią. Co robiłem wczoraj, co musze zrobic jutro... + jak mówiłem pamięć senna...

Nie zadałeś sobie trudu, żeby coś przeczytać. :P

	Risthalion napisał:
	Nie, nigdy w normalnym śnie nie pamiętam "normalnego" życia. Mam pamięć snu, która tłumaczy co i jak, dlaczego tutaj, dlaczego tak a nie inaczej, ale nie pamiętam nawet poprzedniego dnia w realu.

Wydaje Ci się, bo patrzysz na momenty, w których nie próbujesz sobie niczego przypominać. Czy masz zawsze tak, że próbujesz we śnie sobie przypomnieć jakąś informację i nie możesz? Jasne, że nie. Oczywiście, zdarza się, że te informacje są przekłamane, czy nieprawdziwe, ale to nie znaczy, że każdy sen w którym cokolwiek z "normalnego życia" pamiętasz poprawnie, jest "półświadomy"... przecież sny nawet nie mają możliwości powstać bez pamięci z fizycznego życia - na tym się opierają... Zacytuj jakieś nieświadome sny i sam zobaczysz. (albo poszukaj czegoś w nich samemu) Nawet założyciel tematu podał przykład o historii kuzyna, którą pamiętał we śnie. Nigdy nie spotkałem się z teorią, że w zwykłych snach nie mamy zupełnie pamięci o "normalnym życiu", jak piszesz.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Śro 12:51, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy

Żeby

	J napisał:
	coś przeczytać.

trzeba najpierw do tego dotrzeć... Czytam to forum od wczoraj i uważam, że i tak przeczytałem już spory kawałek...

Wiesz, ludzie którzy nie pamiętają snów mówią że ich nie mają. Nie oznacza to, że ich nie mają, tylko ze ich nie pamiętają. Ale jeśli nie uświadamiasz sobie snu wogóle, nie pamiętach go, nigdzie w twoim mózgu się nie zapisuje, to równie dobrze mogłoby go nie być... Piszę tylko o snach które pamiętam i z tych które pamiętam 9/10 jest LD... Jesli znasz jakiś inny sposób okreslania, opisz go, chętnie przeliczę...

Nie mówiłem o "zupełnym" braku pamięci, tylko braku tak pełnej pamięci jaką mamy w świecie rzeczywistym.
A tak nawiasem mówiąc, nie wiem jak ty, ale ja nie umiem żyć bez wspomnień, bez przypominania sobie i kojarzenia w różnych sytuacjach. We śnie także mi się to zdarza. Czasem usiłuję coś sobie przypomnieć, przypominam sobie korzystając z pamieci snu, a potem w realu zupełnie nie umiem dojśc jak mogłem pamiętać coś, czego nigdy w rzyciu nie widziałem, albo wręcz co może być aż taką bzdurą (licząc na realną logikę)...

Post został pochwalony 0 razy

	Risthalion napisał:
	trzeba najpierw do tego dotrzeć... Czytam to forum od wczoraj i uważam, że i tak przeczytałem już spory kawałek...

Widocznie nie zauważyłeś, jak 3 wiadomości wcześniej podałem tego linka. :)

	Risthalion napisał:
	Wiesz, ludzie którzy nie pamiętają snów mówią że ich nie mają. Nie oznacza to, że ich nie mają, tylko ze ich nie pamiętają.

Jasne, dlatego chciałem sprosotwać, czy masz dwie godziny LD dziennie, czy po prostu nie pamiętasz tylu snów. ;)

Rozumiem o co Ci chodziło, tak jak napisałem, sam kiedyś myślałem podobnie. I bardzo dobrze, że naśmieciliśmy trochę ebenezerowi w temacie, bo ktoś może coś z tego wynieść, o to chodzi.

Post został pochwalony 0 razy