Moje długo oczekiwane pierwsze LD

Od miesiąca bawię się ze świadomym śnieniem. Najpierw jak każdy nauczyłem się zapamiętywać sny. Pierwszy zapamiętałem już na następny dzień. Potem myślałem że tak jak dzięki autosugesti nauczyłem się zapamiętywać sny tak też nauczę się świadomie śnić. Przeliczyłem się. Miałem moment zwątpienia i przestałem wierzyć w siebie. Postanowiłem jeszcze tylko wypróbować jakąś technikę. Wybrałem WBTB. Efekt zadowalający. Pierwsze LD po trzech dniach stosowania techniki. A było to tak. Obudziłem się o siódmej. Miałem obudzić o piątej ale na początku kiepsko było u mnie z alfa budzikiem. Mama powiedziała że jedzie do babci a ja mam się obudzić. Ja jednak rozbudziłem umysł i znów zasnąłem. Po paru zwykłych snach była wisienka na torcie. Zaczął się sen. Leżałem na środku ulicy na poduszce i pod kołdrą. Pykałem coś chyba na tablecie. Nagle wstałem i do głowy przyszły mi myśli: ,,Dlaczego leże na śrosku ulicy?" , ,,Czemu tu nie jeżdżą samochody? Przecierz już dawno powinny mnie jakiś rozjechać" . Zacząłem podejrzewać że to sen. Zrobiłem TR z nosem. Wtedy tak jak wielu innym ludziom piszącym o tym w internecie zimne powietrze poleciało mi na twarz. Bardzo się ucieszyłem. Chciałem zacząć krzyczeć i zrobić taniec zwycięzcy ale uspokoiłem się bo wiedziałem że może wywalić mnie z nadmiaru emocji. Zrobiłem tylko uśmiech zwycięzcy :D. Wywaliłem tablet do rowu i zacząłem lecieć w dal. Najpierw na Super-Mana potem kraulem w powietrzu. Czytałem że niektórym sprawia to problem ale ja nie miałem z tym trudności (tylko na początku w stylu na Super-Mana miałem problem ze skręcaniem i wogóle z kierowaniem ale szybko się ogarnąłem). Na początku widziałem znajome tereny. Koledzy patrzyli się na mnie z ziemi. Potem zaczęły się takie których nigdy nie widziałem. Były tam piękne domy, łąki i lasy. Zacząłem lecieć szybciej ale nadal dobrze wszystko widziałem. Zacząłem myśleć o setkach rzeczy które mogę teraz robić. Myślałem też o robieniu rzeczy z gier w LD. Dlatego nagle wyskoczył mi pasek życia. Szybko się go jednak pozbyłem. Nie nacieszyłem się jeszcze lataniem. Zresztą każdy poświęca swoje pierwsze LD na obczajenie się co i jak. Leciałem dosyć długo. Nagle zobaczyłem plażę, morze i jakiś ośrodek albo hotel na tej plaży. Wylądowałem i weszłem do niego. Jednak zamiast znaleźć się w środku pojawiłem się w swoim domu. Jednak nie leżałem na swoim łóżku tylko na łóżku polowym które wyciągamy gdy jacyś goście u nas nocują i nie w swoim pokoju tylko w salonie. Zacząłem myśleć gdzie teraz śpie w realnym świecie i co się ze mną dzieje. Pewnie stało się tak z presji że ktoś mnie zaraz obudzi. Mama mogła wrócić w każdej chwili a ja przecierz miałem się obudzić. Wiedziałem że to doprowadza do obudzenia ale wtedy o tym nie myślałem. Sen nie skończył się powoli i płynnie tylko nagle ekran zrobił się biały i obudziłem się. A szkoda bo bardzo chciałem wrzasnąć ,,Ostrość razy 1000 !!!" lecz niestety nie miałem okazji. Ale najważniejsze że wkońcu miałem pierwszy świadomy sen.

Post został pochwalony 0 razy

Dobra robota Smile

Udane pierwsze LD. Bardzo dobrze, że wybrałeś WBTB, to podstawa Smile

Post został pochwalony 0 razy

Gratulacje Smile

Kolejnych LD

Post został pochwalony 0 razy