Pierwszy LD

Cześć.
Prowadzę dziennik snów od 3 miesięcy i jakiś czas temu udało mi się uzyskać pierwszy LD.
Idzie mi to dość opornie ale chyba przez to że za bardzo się staram.

Śniłem o tym że jadę na motocyklu, baaardzo szybko. Nagle moja świadomość wzniosła się i przesunęła w lewo na odległość kilku metrów, tak że widziałem siebie jadącego na motocyklu.
Po chwili zorientowałem się że śnię.
-Trzeba zrobić RT (mówię do siebie)
Uszczypnąłem się w rękę i nic nie poczułem. To jest SEN ! - krzyknąłem.
I się zaczęło Very Happy

Wszystko się wyostrzyło w ciągu sekundy. Ahhh te kolory..
Opadłem na ziemię mając wyciągnięte ręce dotknąłem trawy (naprawdę ją poczułem między palcami !!!!)
Tego było za wiele Very Happy

Emocje w tym momencie wzięły górę i zrobiło się czarno.
(zrobiło się troszkę mniej przyjemnie)
Słyszałem szepty, tak jakby kilka osób mówiło mi w prost do ucha w nieznanym języku.
Zobaczyłem 3 przebłyski witraży i się wybudziłem.
Mieliście takie coś przy wybudzaniu czy to tylko mój zwichrowany mózg. Very Happy

Pomijając końcówkę było naprawdę świetnie i nie mogę doczekać się kolejnego LD.

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluje! i życzę kolejnych LD. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Polecam Ci w następnym LD zbadać fakturę podłoża. Może to brzmi głupio, ale to naprawdę niesamowicie polepsza jakość snu, poza tym ciekawe jest poznawania świata snu zmysłem dotyku.

Post został pochwalony 0 razy

Fajnie (:

Życzę kolejnych i coraz lepszych / dłużysz LD Smile

Post został pochwalony 0 razy

	Xerkes25 napisał:
	Polecam Ci w następnym LD zbadać fakturę podłoża. Może to brzmi głupio, ale to naprawdę niesamowicie polepsza jakość snu, poza tym ciekawe jest poznawania świata snu zmysłem dotyku.

W dzisiejszym LD usiadlam sobie na kolanach na ziemi i zaczelam zgarniac i grabic rekoma glebe xD. Realizm był oszalamiajacy, w pewnym momencie az mnie podkusilo zeby wziac grudke do buzi, ale na szczescie jakos sie powstrzymalam. I rzeczywiscie, przez to "badanie faktury" (xD) dostalam niezlego "boosta" do jakosci snu i swiadomosci.

DarkPenki - ja rowniez gratuluje i zycze dalszych sukcesow Very Happy

.

Post został pochwalony 0 razy

Dzieki Wam.
Jestem coraz bliżej pełnego LD.

Dzisiaj rano po dosyć długim śnie trochę się wybudziłem i po chwili zauważyłem coś przed sobą. Mowie do siebie- tak !! jeszcze do końca się nie obudziłem-ani nie jestem jeszcze we śnie!!. Mam paraliż. Very Happy

Postanowiłem "wejść" w to co mi się następnego pokaże. Coś mi przeleciało przed oczami(rozumiem że to był hipnagog) i już lece we mgłę z której powoli coś się kształtowało. Zacząłem słyszeć bardzo głośne dźwięki "biurowe" aż się wybudziłem.

To też były hipnagogi i w tym momencie zrozumiałem że podczas wybudzania się ze snu w pierwszym LD musiałem mieć hipnagogi.

Dobrze kombinuje?

Post został pochwalony 0 razy

Wczoraj około godziny 18 byłem sam w domu.
Położyłem się wygodnie na plecach skupiłem się na oddechu i próbowałem odpędzać wszystkie myśli jakie do mnie przychodziły. Przez jakąś godzinę czasu cykl się powtarzał:
-czułem jak się coraz bardziej odprężam,
-myślę o oddechu,
-myśli moje zaczynają odpływać,
-zasypiam... stop i lekkie wybudzenie
(wcześniej w tym momencie przestawałem poirytowany)

Dalej skupiałem się na oddechu.
Nagle poczułem Hmmmm jakbym się zapadał w łóżko
Moje nogi zaczęły się "oddalać" lol. Ten stan utrzymywał się jakąś chwilkę.
Nie wiedziałem co robić to skupiałem się na oddechu.

Przeszył mnie dreszcz po którym przestałem czuć ciało.
Serce zaczęło mi bić strasznie mocno i szybko.
Poczułem że się wybudzam ale zebrałem się w sobie i skupiłem na surrealistycznym odczuciu bycia wyżej niż otoczenie, wyobraziłem sobie że wszystko jest tak daleko ode mnie. Przestałem słyszeć dźwięki dochodzące zza okna.
Zapadałem się. Było tak genialnie. Nie obawiałem się tego co zobaczę ani tego gdzie się znajdę..
I w tym momencie zadzwoniła do mnie żona !!
Heh.
Wybudziłem się.
Była godzina 20:00

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DarkPenki dnia Śro 10:00, 04 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz

Hipnagogi i odrętwienie ciała.

Post został pochwalony 0 razy

Dziennik snów pomógł mi bardzo w zapamiętywaniu snów. W końcu wypracowałem taki schemat zapisu.
Może komuś to pomoże :
[link widoczny dla zalogowanych]

Nazwa snu: w maksymalnie 2-3 słowach -Jak sen był rozpoznawalny to od razu sobie go przypomnę.

Klucze snu: Tutaj jak najwięcej charakterystycznych elementów.(ale bez przesady)

Znaki snu:
U: Uczucia :::::::::::::\
D: Działania:::::::::::::\
------------------------------->Ilość w danym śnie / Ilość od początku prowadzenia DS
F: Forma ::::::::::::::::/
S: Sytuacja::::::::::::/

Na końcu zapisuje sen i kolorem zaznaczam wybrane fragmenty ze znakami snów.
Do tego staram się rysować momenty które dobrze pamiętam.
Niekiedy wystarczy że rzucę okiem na rysunek i przypomina i się cały sen.

Zauważyłem że przy takim zapisie łatwiej jest sobie sen przypomnieć i go zapisać.
Zapamiętuje też dużo więcej szczegółów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DarkPenki dnia Czw 13:09, 12 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy

Miałem dzisiaj ciekawe doświadczenie.
Po długim śnie przebudziłem się około 07:00
Przez jakieś 20 min myślałem o LD aż zasnełem.
W NIEŚWIADOMYM śnie próbowałem techniki WILD. Prawie mi się udało... Przechodziłem wszystkie etapy.Lol. Ale nagle BUM!! obudziłem się.

Obudziłem się w domu, wstałem, patrze na moją żonę po prawej. Wszystko gra. Patrzę w lewo a tam też jest moja żona. Myślę sobie fałszywe przebudzenie.. I znowu BUM obudziłem się.
Sytuacja się powtórzyła czyli znowu FA. I po raz kolejny sen się urwał.

Mieliście kiedyś taką sytuacje żeby w nieświadomym śnie próbować WILD??

Post został pochwalony 0 razy