Autor |
Wiadomo¶æ |
Supermodified
Do³±czy³: 17 Mar 2013
Posty: 5
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
Pierwszy ¶wiadomy sen |
|
Witam wszystkich, jako ¿e jest to mój pierwszy post na forum.
Paradoksalnie z LD nie mia³em nigdy nic wspólnego, mo¿e oprócz tego, ¿e wiedzia³em, ¿e co¶ takiego w ogóle istnieje. No, pomijaj±c jedn± przygodê z fa³szywym przebudzeniem, które skoñczy³o siê dla mnie nieszczególnie dobrze. Zwyk³y sen o tym, jak to budzê siê i wykonujê kolejno wszystkie codzienne czynno¶ci, a nastêpnie obudzenie siê i u¶wiadomienie sobie, ¿e teraz trzeba ten dzieñ prze¿yæ na nowo, wywo³a u mnie taki szok, ¿e dochodzi³em do siebie ca³y dzieñ Nie by³o to w ¿aden sposób przyjemne, bo przez ca³y czas ba³em siê, ¿e mo¿e i ten dzieñ nie jest do koñca realny. Dziwne i wysoce niekomfortowe uczucie. By³o to jednak dawno temu, przynajmniej z dwa lata wstecz.
Dzisiejszej nocy dla odmiany spotka³o mnie i co¶ mi³ego i co¶ niemi³ego. Zaczê³o siê od nieoczekiwanego LD. Nieoczekiwanego, bo choæ o zjawisku czyta³em, ¿e jest, to nigdy siê w ¿adne specjalne techniki nie zag³êbia³em. Mo¿e z dwa razy mia³em do tej pory podobne sytuacje, ¿e we ¶nie za¶wita³o mi, ¿e byæ mo¿e w³a¶nie ¶niê. Uczucie to jednak pory by³o na tyle przyt³aczaj±ce i silne, przez swój ogrom mo¿liwo¶ci i uczucie odniesienia tak wielkiego sukcesu, ¿e momentalnie siê budzi³em. Dzisiaj by³o inaczej. My¶l siê pojawi³a i momentalnie z rado¶ci± j± zaakceptowa³em. Przez chwilê zacz±³em snuæ plany (we ¶nie), jak to cudownie bêdzie sobie powiedzieæ po przebudzeniu "Ha, mia³e¶ ¶wiadomy sen!", po czym zaj±³em siê eksploracj± ¶wiata, wytworzonego przez moj± wyobra¼niê.
I tutaj zaczyna siê pierwszy w sumie dziwny element. Z jednej strony jestem w miarê pewien, ¿e by³o to LD, bo nigdy niczego podobnego nie prze¿y³em, z drugiej strony, moja "senna ¶wiadomo¶æ" mam wra¿enie, ¿e by³a pod pewnymi wzglêdami ograniczona, mimo tego, ¿e we ¶nie czu³em siê w niej doskonale. Np: Teraz jak o tym my¶lê, to wydaje mi siê logiczne, by si³± woli tworzyæ dodatkowe elementy ¶wiata sennego. Naginaæ jego zasady, lataæ sobie, wytwarzaæ jakie¶ skrajnie abstrakcyje rzeczy. We ¶nie jednak czu³em pewn± sympatiê do wzglêdnego zagubienia siê i tego, by zwiedzaæ ¶wiat, który generuje moja wyobra¼nia. I ma³o tego - we ¶nie jakby w naturalny sposób przywo³a³em do siebie od razu swoich najlepszych znajomych. Wydawa³o mi siê w pe³ni oczywiste, ¿e prze¿ywaæ tak wspania³± przygodê wypada³oby wspólnie. I kolejne ma³o tego - nie tylko byli tam ze mn±, ale czêsto sugerowa³em im, ¿eby proponowali, je¿eli chc± odwiedziæ jakie¶ miejsca, cokolwiek im wpadnie do g³owy. Co dziwne - nie by³em do koñca ¶wiadomy tego, ¿e s± oni jedynie projekcjami mojej wyobra¼ni. Po prostu cieszy³em siê z tego, ¿e s± ze mn±.
I tak na zmianê wybierali¶my kierunki i cele, zwiedzali¶my zupe³nie pokrêcony ¶wiat, który na bie¿±co generowa³a moja wyobra¼nia. Przedzierali¶my siê przez ogromne industrialne konstrukcje z³o¿one z wielkich ¿elaznych p³yt, by po chwili dowiedzieæ siê, ¿e tak naprawdê, to jeste¶my w nowoczesnym supermarkecie, który to w³a¶nie taki, skrajnie surrealistyczny wystrój sobie zafundowa³. Wychodzili¶my z niego i znajdowali¶my siê w szkole, w której trzeba by³o siê przedzieraæ przez korytarze, które raz by³y ogromne, by po chwili zwê¿yæ siê do malutkich przej¶æ metr na metr. Kto¶ wpada³ na pomys³, by zje¶æ co¶ gdzie¶ i biegli¶my do tego miejsca, mijaj±c po drodze kolejne fantastyczne widoki. Niestety mam wra¿enie, ¿e z ka¿d± kolejn± minut± pamiêtam z nich coraz mniej. Wiem, ¿e wszystko skoñczy³o siê w momencie, gdy dobiegli¶my do jakiego¶ lasu. Powiedzia³em wszystkim, ¿e nie wchodzimy, czu³em przed nim lekki lêk. Wydawa³o mi siê, ¿e je¿eli do niego wejdziemy, to zajmie nam d³ugo, zanim wyjdziemy. Co by³o oczywi¶cie skrajnie nieoczywiste, bo mogliby¶my wyj¶æ w ka¿dym momencie. Tego jako¶ nie mog³em sobie u¶wiadomiæ, ale postanowi³em za to sprawdziæ, czy bêdê siê w stanie wybudziæ. W tamtym momencie czu³em, ¿e jak na jedn± przygodê, by³o tego ju¿ bardzo du¿o. ¯e czas sprawdziæ, czy mogê swobodnie wstaæ, kiedy zechcê.
I tutaj niestety zaczê³a siê ta niemi³a czê¶æ, o której wspomina³em na wstêpie. Po raz drugi w ¿yciu spotka³o mnie fa³szywe przebudzenie i to skrajnie gorsze od tego poprzedniego. Momentalnie wybudzi³em siê z mojego LD z ogromnym, pulsuj±cym bólem g³owy w stanie paniki. Nie wiem, czy ktokolwiek z was prze¿ywa³ kiedy¶ atak paniki, ale przysiêgam, ¿e nie jest to nic przyjemnego. Momentalnie wsta³em z ³ó¿ka i zacz±³em siê trzymaæ za skroñ, pod któr± czu³em, jak pulsuje krew z ogromn± prêdko¶ci± i si³±. Zajê³o mi dobrych kilka sekund zanim u¶wiadomi³em sobie, ¿e to nie mo¿e byæ realne i ¿e czas obudziæ siê po raz drugi. I tym razem na szczê¶cie siê uda³o, choæ przyznaæ muszê, ¿e ca³y czas czujê siê po tym dosyæ nieswojo. Niestety fa³szywe przebudzenie pozostawia po sobie nieprzyjemne uczucie odrealnienia i ma³ej bo ma³ej, ale w±tpliwo¶ci, na ile w ogóle realne jest to, co robimy.
Podsumowuj±c - prze¿ycie z pewno¶ci± by³o wyj±tkowo ciekawe i je¿eli chodzi o LD, to wyj±tkowo przyjemne. Da³em siê w pe³ni ponie¶æ euforii i temu, ¿e zmierzaj±c ku celowi, mog³em biec do niego zupe³nie tak, jak chcê. Zwraca³em uwagê na liczne elementy, na które normalnie uwagi siê nie zwraca. Gdy chcia³em siê zatrzymaæ na chwilê, to siê zatrzymywa³em i podziwia³em widoki. Gdy wszyscy biegli prosto przed siebie ja sobie bieg³em zygzakami, bo hej, to przecie¿ LD, mogê! Uczucie swobody we ¶nie by³o przewspania³e. A jednocze¶nie moja senna ¶wiadomo¶æ wydawa³a siê byæ w swoim my¶leniu ograniczona, tak ju¿ to napisa³em. Zawsze do danego celu biegli¶my, chocia¿ zazwyczaj nie zajmowa³o to d³ugo. Nie teleportowali¶my siê, ani nie lecieli¶my, co teraz wydaje mi siê o wiele bardziej atrakcyjne. Nie wymy¶li³em sobie ¿adnej idealnej kobiety, z któr± móg³bym pofiglowaæ, co te¿ teraz wydaje mi siê kusz±ce . Nie stara³em siê wymy¶liæ ¿adnych super ciekawych miejsc, a raczej mia³em ochotê na takie miejsce siê po prostu natkn±æ. We ¶nie wydawa³o mi siê to w pe³ni logiczne i ciekawsze, teraz ju¿ niekoniecznie. W sumie dziwna sprawa, odczuwam takie ma³e rozdwojenie ja¼ni, choæ mam nadziejê, ¿e niegro¼ne.
Samo LD w ka¿dym razie by³o wspania³e. Mo¿e nienajlepszej jako¶ci, nie mam pojêcia, ale czu³em siê w nim wy¶mienicie. Z chêci± bym to jeszcze kiedy¶ prze¿y³, tylko obawiam siê trochê tego fa³szywego przebudzenia. Zdecydowanie nikomu bym nie ¿yczy³, ¿eby prze¿ywa³ co¶ takiego.
Przepraszam, ¿e siê tak niesk³adnie rozpisa³em i mam nadziejê, ¿e komukolwiek siê to choæ odrobinê dobrze czyta³o.
Post zosta³ pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Supermodified dnia Nie 12:22, 17 Mar 2013, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
Nie 12:17, 17 Mar 2013 |
|
|
|
|
incestus
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 02 Pa¼ 2012
Posty: 1791
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 86 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Zabrze P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Te rozdwojenie ja¼ni, które opisujesz, czyli ambiwalencja jest charakterystyczna dla LD z obni¿on± ¶wiadomo¶ci±, zapewne zaburzy³e¶ j± w momencie przyzwania kolegów, chocia¿ bardzo mo¿liwe, ¿e twoja bazowa ¶wiadomo¶æ po u¶wiadomieniu by³a taka.
LD z tak± ¶wiadomo¶ci± s± ³atwiejsze do kontroli oraz bardziej zaskakuj±ce, sam czêsto przywo³uje sobie projekcjê, ¿eby wytraci³a mi trochê ¶wiadomo¶ci, twoi znajomi pe³nili funkcjê niejako przewodnika sennego. Oczywi¶cie im mniejsza ¶wiadomo¶æ, tym gorzej pamiêta siê sen, to jest ryzyko ¶nienia z projekcjami. Jest te¿ niebezpieczeñstwo urojenia sobie czego¶ z obawy i zamienienia LD w koszmar.
W ka¿dym razie gratulujê, zwiedzanie groteskowo wyolbrzymionego ¶wiata to najlepsze czego mo¿na oczekiwaæ od LD a uda³o ci siê to osi±gn±æ, ¿yczê kolejnych sukcesów
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Nie 13:05, 17 Mar 2013 |
|
|
Supermodified
Do³±czy³: 17 Mar 2013
Posty: 5
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Dziêki za konkretne informacje i my¶lê, ¿e trochê sobie w wolnej chwili poczytam o LD i metodach jak je osi±gn±æ. Tutaj by³ to zupe³ny przypadek i pewnie element szczê¶cia, wiêc mo¿e siê szybko nie powtórzyæ.
Dziêki te¿ za ¿yczenia sukcesów, przydadz± siê
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Nie 13:36, 17 Mar 2013 |
|
|
Fallen Leaf
Administrator
Do³±czy³: 17 Gru 2012
Posty: 4337
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 314 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Radomsko P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Mój kolega który hejtowa³ LD jak mu o tym wspomina³ mia³ jedno w drzemce . Jaki¶ czas pó¼niej u¶wiadomi³ siê w ¶nie erotycznym -,- Tak wiêc pierwsze LD przybli¿y nastêpne . Aczkolwiek zainteresowanie siê tym i nauka LD napewno przybli¿y jeszcze bardziej .
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:28, 17 Mar 2013 |
|
|
Supermodified
Do³±czy³: 17 Mar 2013
Posty: 5
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Mieli¶cie kiedy¶ tak, ¿e we ¶nie przypomnia³ siê wam inny sen?
Od kiedy przytrafi³ mi siê ostatnio wyj±tkowo ¿ywy i realny w odczuciu ¶wiadomy sen, który tutaj zreszt± opisa³em, zacz±³em wiêcej czytaæ o tym temacie i przypominaæ sobie sny, które kiedy¶ ju¿ mia³em. I przypomnia³o mi siê, ¿e zdarzy³o mi siê kiedy¶ ju¿ co¶ podobnego, choæ pewnie pod LD podci±gn±æ tego siê nie da³o.
W ka¿dym razie rozchodzi³o siê o fakt, ¿e mia³em dawno temu sen a), w którym przemierza³em piêkny i malowniczy górsko-le¶ny krajobraz, sk±pany dodatkowo w licznych jeziorkach, które jakby tego wszystkiego by³o ma³o, upstrzone by³y wokó³ przepiêknymi, drobnymi kwiatami pokroju niezapominajek i konwalii. Pamiêtam, ¿e widok by³ tak skrajnie piêkny, ¿e mia³em we ¶nie wra¿enie, jakby z tego obrazu emanowa³a muzyka. Takie skrajnie intensywne zjawisko synestezji.
Po przebudzeniu sen wci±¿ robi³ na mnie ogromne wra¿enie, a wspomnienie tego co prze¿y³em,zosta³o na d³ugi czas. I mniej wiêcej rok pó¼niej mia³em sen b), w którym ni z tego ni z owego siê w pewien sposób ockn±³em i stwierdzi³em, ¿e jestem niedaleko gór. I skoro jestem niedaleko gór, to z pewno¶ci± móg³bym dotrzeæ w to miejsce ze snu a), które by³o tak przecudowne. Co prawda oprócz tego, ¿e sobie o tym drugim ¶nie przypomnia³em, to nie przejawia³em jakiejkolwiek ¶wiadomo¶ci charakterystycznej dla LD. A i tak dobrego zakoñczenia ta historia nie mia³a, bo i w tym ¶nie towarzyszyli mi przyjaciele, których chcia³em w to miejsce zabraæ, a skoñczy³o siê tak, ¿e we ¶nie co chwilê siê któremu¶ siê co¶ przytrafia³o i zanim dotarli¶my do podnó¿y gór, to zd±¿y³em siê ze snu wybudziæ.
W ka¿dym razie sam fakt przypomnienia sobie w jednym ¶nie o drugim, wydaje mi siê zdumiewaj±cy.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:33, 19 Mar 2013 |
|
|
incestus
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 02 Pa¼ 2012
Posty: 1791
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 86 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Zabrze P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Czy podczas tego snu, zdawa³e¶ sobie sprawê, ¿e udajecie siê do miejsca ze snu, czy po prostu uznawa³e¶ te miejsce za istniej±ce naprawdê?
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
¦ro 15:13, 20 Mar 2013 |
|
|
Supermodified
Do³±czy³: 17 Mar 2013
Posty: 5
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Jak paradoksalnie by to nie brzmia³o - oba na raz. Jednocze¶nie wiedzia³em, ¿e to miejsce z innego snu i ¿e mam niepowtarzaln± okazjê odnale¼æ je raz jeszcze, a jednak jednocze¶nie nie do koñca by³em ¶wiadomy tego, ¿e w tym momencie ¶niê. Po prostu by³em w innej rzeczywisto¶ci, w której obowi±zuj± inne prawa i inna logika
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 1:15, 21 Mar 2013 |
|
|
incestus
Senny Podró¿nik
Do³±czy³: 02 Pa¼ 2012
Posty: 1791
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 86 razy Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Zabrze P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Powiedzia³bym, ¿e wcale nie zdawa³e¶ sobie sprawy, ¿e ¶nisz, my¶la³e¶ raczej, ¿e jeste¶ w realnym ¶wiecie, w którym szukasz prawdziwego miejsca, które kiedy¶ ci siê przy¶ni³o. Je¿eli trafi³em - to by³ to zwyk³y nie¶wiadomy sen.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:52, 21 Mar 2013 |
|
|
Supermodified
Do³±czy³: 17 Mar 2013
Posty: 5
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 1 raz Ostrze¿eñ: 0/5
P³eæ: Mê¿czyzna
|
|
|
|
Drugie do¶wiadczenie zwi±zane ze ¶wiadomym snem, lecz tym razem zakoñczone ca³kowit± pora¿k±. Jak poprzednio, nie korzysta³em z ¿adnej specyficznej metody. Tyle tylko, ¿e ostatnio czê¶ciej czytam o ¶wiadomych snach i czasem przed za¶niêciem pozytywnie my¶lê o tym, ¿e mo¿e ¶wiadomy sen mi siê trafi.
Schemat by³ dok³adnie taki sam, jak poprzednio, czyli w pewnym momencie za¶wita³a mi my¶l, ¿e byæ mo¿e znajdujê siê we ¶nie i ze spokojem postanowi³em to zaakceptowaæ. Znajdowa³em siê na rozleg³ej, futurystycznie-zarysowanej przestrzeni, przypominaj±cej stacjê metra. Towarzyszy³a mi atrakcyjna kole¿anka i grupa bezimiennych osób, które po prostu wype³nia³y przestrzeñ.
W jednym momencie pojawi³y siê w mojej g³owie dwie my¶li. Jedna taka, ¿e przyda³oby siê zostaæ z kole¿ank± sam na sam i pozbyæ tych osób, a druga, ¿e czujê, jak sen siê powoli rozmywa i realno¶æ odczuæ z ka¿d± chwil± siê zmniejsza. Przypomnia³em sobie zatem komendê, któr± wyczyta³em gdzie¶ tutaj na forum i g³o¶no zadeklarowa³em "ostro¶æ razy sto". Do tej pory pamiêtam uczucie lekkiego za¿enowania, podczas wydawania tej komendy
W ka¿dym razie zadzia³a³o, a¿ za bardzo. Jednocze¶nie wszyscy bezimienni zniknêli, pozostawiaj±c mnie sam na sam ze znajom± i jednocze¶nie ostro¶æ wizji sennej zwiêkszy³a siê nie do poznania, sprawiaj±c, ¿e przez moment poczu³em siê, jakbym mia³ wrêcz do czynienia z rzeczywisto¶ci±. Momentalnie te¿ ogarnê³a mnie niesamowita euforia z osi±gniêtego sukcesu, nad któr± nie uda³o mi siê niestety zapanowaæ i która mnie wybudzi³a ze snu.
Oczywi¶cie szkoda, ale wci±¿ by³o to do¶æ ciekawe do¶wiadczenie.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Supermodified dnia Nie 17:50, 07 Kwi 2013, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
|
|
Nie 17:49, 07 Kwi 2013 |
|
|
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
|
|
|