Nowe Doznania

i kolejny temacik z nieprzewidywalnej bańki mr Psajko

czyli doznania zmysłowe, których nie mamy możliwości przeżyć w codziennej rzeczywistości, a które stają przed nami otworem gdy tylko spłynie na nas łaska świadomości podczas naszych sennych expedycji, a my sami otworzymy się na nieskończoną głębię możliwości naszego umysłu ;>

cokolwiek nie znaczyłoby powyższe zdanie robimy w tym temacie spis "nowych doznań"

część z nich jest oczywista, powszechnie znana i naturalna wewnątrz sennego świata... część natomiast wymaga dość mocnej inqbacji i poziomu świadomości i kontroli

tak więc bez zbędnych ceregieli do dzieła:

oczywiste:
- latanie
- przenikanie przez ściany

sprawdzone:
- sex po zmianie płci - udało mi się spontanicznie - niesamowite, aczkolwiek nie udało mi się tego powtórzyć i bez inqbacji chyba nie uda

nieudane:
- wyjęcie oka - miałem chyba z 6 pojeść i każde zakończone fiaskiem - niebawem spróbuję po inqbacji - mam zamiar osiągnąć tym rozdwojenie wzroku i uwagi... jako, że uwaga podąża tam gdzie patrzymy w momencie jak parzeć będę w 2 miejsca naraz - nowe doznanie

propozycje:
- dodatkowe kończyny - zasugerowałem się tematem o lataniu ze skrzydłami gdy dysqsja była, czy czuć skrzydła, czy nie... ja proponuję stworzyć sobie dodatkową rękę, czy 2 i świadomie kotrolować wszystkie... ewentualnie zmienić stopy w dłonie... dobrym motywem byłoby też jakby do tego dołączyć możliwość zginania stawów w dowolnym kierunq

kolorowych snów ! ;]

Post został pochwalony 0 razy

Widzieliście "dzień Świstaka"?
Pamiętacie jak Phil (B.Murray) zdesperowany i zniechęcony powtarzającym się wciąż dniem, doświadcza serii samobójstw?
Twisted Evil

Zachęcam oneironautów o mocnych i niezszarganych nerwach. Konieczna jest też równowaga emocjonalna za dnia( nie polecam zdołowanym itp.)
Żeby nie być gołosłownym...mam za sobą:
-Upadek z wieżowca na (miało być na chodnik) samochód.
-(coś co zawsze chciałem zrobić)...zjechanie szybkim wozem z drogi w dłuuugą(skalistą) przepaść
- zderzenie z metrem
- wybuch bomby

Nie próbowałem niczego co wiązać by się mogło z przeciągającym się bólem(ale ten chyba można obejść Wink

Wrażenia gwarantowane.

Post został pochwalony 0 razy

hyhy, ja to raz sie utopiłem:P ...chwila grozy gdy był ten brak tlenu, a potem taka obojętność na wszytsko..i powoli...powoli na dno Very Happy

a raz w śnie nieświadomym też sie utopiłem ale w chwili zachłystnięcia sie, obudziłem sie:D
Ale jakby tak planowac samobójstwo to lepiej w śnie przetestować różne warianty który sposób bedzie najlepszy:)

Post został pochwalony 0 razy

Upadek Z budynku Smile

Och juz sie zdarzyl spadlem na glowe z wieżowca

Efekt :

-Jak udeżyłem głową o beton poczulem tylko ciepło w całym ciele i miło

-Widok Zamazal sie i wszystko pulsowalo potem Echo glosnie potem czerwono i koniec wydawalo by mi sie ze to najprzyjemniejsza chwila Smile

w snie .....

Post został pochwalony 0 razy

spróbuję po inqbacji?? co to znaczy??
wy sie zabijaliście?? co czuliscie? ja napewne nie przetestuje bo mam slabe nerwy

Post został pochwalony 0 razy

na psajko.pl masz artyqł o inqbacji snów - przeczytaj (przeczytaj też regulamin... tam jest punkt z wyszczególnioną "lekturą obowiązkową" za której nieznajomość grożą ostrzeżenia)
z tym zabijaniem to mam mieszane uczucia... bo śmierć kliniczna oznacza brak aktywności umysłu, więc brak jakichkolwiek odczuć cielenych. jeśli zabijemy się w ld to uczucia nadal będą i u każdej osoby będą inne efekty. a nawet za każdą próbą mogą być inne efekty - ja sam ginąłem w ld jak i w zwykłych snach i za każdym razem było inaczej... co do uczuć - przeważnie strach przed samym momentem (wielkość uzależniona od poziomu świadomości - czym bardziej świadomy, tym mniejszy strach) + różnorakie i niekontrolowane - od opisanego ciepła i błogości, poprzez ból i zimno, po brak jakichkolwiek doznań Razz

raczej bym się sqpił na rzeczach unikalnych, ale powtarzalnych i w miarę "wymiernych" ;P

ktoś coś już sprawdzał ?

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam sie z toba psajko ze zawsze jest inne uczucie wczoraj dostalem w snie od kumpla z Shootguna w brzuch bylo to mile czulem zimno w brzuchu a potem cieplo wszystko wirowalo a potem koniec:)

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnie największym i najbardziej zaskakującym uczuciem było to kiedy ekspodowałem;)
Źródło wybuchu było gdzieś blisko, ale wszystko stało sie tak szybko, że przez chwile niewiedziałem co jest grane. W tych kilku sekundach doświadczyłem czegoś podobnego o czym pisał Psajko(to z wyjmowanym oku, widzeniu w wielu kierunkach naraz.) Zdaje się że oko, poleciało z ogromną prędkością w inną stronę niż to drugie. Przy tym chwilowe wrażenie przejęcia energii bomby, co wyrażało się uczuciem ogromnej, potężnej siły w sobie, do tego chaos,prędkość, o dziwo cisza i nieopisywalne rozprzestrzenienie się w przestrzeni az do całkowitego rozpłynięcia się. Mam na myśli wrazenia płynące z sennego "ciała", oraz doznania czysto psychiczne(czyt. rozpłynięcie osobowości)

Post został pochwalony 0 razy

apropo uzywek jak ktoś sie obudzi to bedzie np pijany Razz

?

Post został pochwalony 0 razy

Ja myślę, że nie... Bo jak tak to lepiej w realu się upić;] Ja jak mi się uda LD(tylko raz wyszło:/) To sprubuję z szybką jazdą samochodem i zderzaniem się z innymmi Very Happy

Mam nowe pomysły: żucę z mostu... albo powieszę.... albo zastrzelę..... To mało ale jestem początkujący w te klocki i potem jak wymyśle to inne podam;]

Post został pochwalony 0 razy

Wieszanie się i strzelanie do siebie to raczej do LD nie za fajnie. :P Rzucić z mostu już lepiej. ;) Mariusz nie rób offtopu!

Post został pochwalony 0 razy

Nie, chodziło mi żeby poczuć tą kulę;] Bo w realu by bolało i by mogłobyć po mnie a tak to nie. Ja sobie we śnie zrobie niektóre kombosy z Naruto(nie śmiać się;]) bo tam jest dużo latania i będą nawet fajne doznania jak komuś tak w powietrzu wlać ;] Albo pomyślałem, żeby się pomniejszyć i patrzeć na ludzi z dołu jak mrówka, albo powiększyć i czuć się jak Godżila^^ Albo mam jeszcze jeden pomysł: biegać po ścianach Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

pomniejszanie, powiększanie, bieganie po ścianach... wszystko fajne i przyjemne, ale całkowicie oparte na naszych normalnych zmysłach... możnaby się dopatrywać "nowych doznań" w chwili gdy zmienia się kierunek grawitacji, albo w trakcie zmiany wielkości, ale nie po tym gdy się to już dokona. wtedy prócz niecodziennych widoków wszystko jest normalne

Post został pochwalony 0 razy

Jesli chodzi o rozdwojenie wzroku / widzenie w kilku kierunkach naraz. Kiedys, gdy bardzo interesowalo mnie OBE przeczytalem taka teorie, ze jestesmy przyzwyczajeni do patrzenia w jakims kierunku, ale w OBE (czy tez w snie) mozemy patrzec w wszystkich kierunkach rownoczesnie - cos w stylu, ze jestesmy punktem swiadomosci, ktory obserwuje wszystko wokolo. Niestety nigdy mi sie to nie udalo.

Zastanawia mnie tez, jakby to bylo gdyby drugie oko przygladalo sie temu pierwszemu bedacemu wszechobserwujacym punktem swiadomosci.

Piszac to, przyszla mi jeszcze na mysl bilokacja... co gdybysmy w snie byli rownoczesnie dwiema osobami ? Co by sie stalo gdyby te dwie osoby doswiadczaly siebie wzajemnie, obojetnie ktorymi zmyslami.

Tak w ogole czy jest mozliwe doswiadczyc "rozszczepienia swiadomosci" - czy tez mozna jedynie albo byc jedna osoba, albo byc obserwatorem 2 osob, co de facto jest dalej byciem 1 osoba.

Co do zmiany formy, dodatkowych konczyn, skrzydel... raz mialem sen, ze jestem malym, swietlistym smokiem. Ciekawe uczucie, sen byl nieswiadomy. Nie wiedzialem, ze gdzies tam jestem czlowiekiem. W pelni czulem sniona postac.

Zawsze mnie zastanawialo, jak to by bylo odbierac w snie wrazenia zmyslami, ktorych nie posiadamy normalnie. Chcialem wiec na koniec spytac, czy doswiadczyliscie czegos takiego lub macie pomysl na to, jakie to zmysly mogly by byc.

Ogolnie bardzo ciekawy temat : )

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

jakiś czas temu dłuuugo myślałem nad tym "rozszczepieniem świadomości"
jest tu podstawowa kwestia - czy mamy również wtedy rozszczepiony umysł, czy "tylko" kontrotulejmy / jesteśmy jednocześnie w 2 osobach naraz
tą drugą opcję jestem w stanie ogarnąć, ale bycie w tym samym czasie 2 różnymi osobami, które nie są "połączone myślami" wydaje mi się nierealne. a nawet jeśli byłoby wykonalne to jak coś takiego zostanie zapamiętane ? jako 2 osobne zdarzenia, które ewentualnie będą połączone "relacją" między tymi 2 postaciami

przeżyłem coś podobnego - jeśli jesteście zainteresowani to w dziale relacje temacik "przeskoki świadomości"

co do dodatkowych zmysłów, których "nie ma normalnie"... są wogóle takie ? Razz

jedyne co mi przychodzi do głowy to echolokacja jak u nietoperzy, ale to również zdolność bazująca poprostu na słuchu i poczuciu przestrzeni/odległości
wszystkie "nibynowe" zmysły jakie jestem w stanie wymyśleć bazują na tych, które już mamy... choć exploracja ich może być czymś interesującym - np zwiększenie doznań wzrokowych o barwy z ultrafioletu i podczerwieni, czy odbiór promieni x ;>

Post został pochwalony 0 razy