Budzenie się po uzyskaniu świadomości.

Rozmawiasz z przewodnikiem badz osoba z ktora to robisz. Jezeli jest to dla ciebie wazna osoba to sie dogadasz. Moze ci powie, ze mozesz robic co chcesz i ,ze sie ni obudzisz.

Post został pochwalony 0 razy

Nie ogarniam tego

	Altair napisał:
	,ze sie ni obudzisz.

Masz LD i twoja podświadomość mówi ci, że się nie obudzisz Shocked

?

Post został pochwalony 0 razy

No mozna tak powiedziac. Albo sam sobie mowie, ze sie nie obudzisz.

Post został pochwalony 0 razy

Ale rozmawiałeś ze swoją podświadomością? I jak ta rozmowa wyglądała i o czym, bo zainteresowało mnie to, w google o tym od kilkudziesięciu minut czytam.

Post został pochwalony 0 razy

najlepiej w snie nie wykonuj ruchow podczas seksu tylko niech dziewczyna robi to za Ciebie Very Happy

wtedy mnie nie wywala Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

O mam jeszcze jedno pytanie bo ostatnio oglądnąłem jakiś kurs LD i była tam owa technika:

Podczas długiego leżenia oszukujemy swój mózg, który twierdzi że już śpimy i inne bzdety. Dostaje paraliżu i pojawiają się hipnagogi, które stopniowo kształtują jakąś historię i niby budzisz się w śnie. Ale po długim takim leżeniu może te hipnagogi powoli( ale to bardzo) kształtują jakąś rzeczywistość. Ale trwa to tak długo że odpuściłem sobie i wybudziłem się. Problem w tym że potem uczucie senności odchodzi i co dalej, bezsenność? Próbowałem i próbowałem ale zasnąć nie szło. A może mózg odpoczywa podczas tego procesu i działa to lekko jak śnienie. Jak sądzicie?

Post został pochwalony 0 razy

Jezeli chodzi o bezsennos. To z niej bardzo latwo o paraliz. Nie zasniesz. Tylko musisz wytrzymac lezenie w bezruchu. Poniewaz twoj mozg nie zasnie a cialo chce.

EDIT: Z mojego poradnika. Co do plytkich snow

15. Drzemka
a) Budzisz się po swoim świetnym śnie bądź LD.
b) Lezysz i czekasz. W tym momencie. Latwiej mozesz widziec hipnagogii. Przygladasz sie im.
c) Kiedy widzisz, ze zaczynaja sie ukladac w cos spojnego mozesz zaczac subtelnie ingerowac. Nie za mocno ani nie za slabo. I zacznij wierzyc w to, ze zaraz bedzie LD. A ty bedzesz tego swiadomy. Ale nie powtarzaj tego bezmyslnie.
d) Ingerujac w ten sposob zaczniesz powoli wchodzic w sen. Mozliwe, ze nawet nie zauwazysz paralizu.

16. Uświadomnienie.
a) Po odzyskaniu świadomości , użyj punktu piątego.
b) Po skończeniu użyj punktu szóstego.

Jest to jak dla mnie jedna z łatwiejszych technik do wykonania. Otóż gdy kończy nam się faza nREM to możemy łatwo wpaść w płytki sen. Będą się przed wami pojawiać różne obrazy a nawet dźwięki. Jest to dobra oznaka. Starajcie się utrzymywać świadomość i zmieniać obrazy które się pojawiają. Wkrótce wszystko się stanie realniejsze. A ty znajdziesz się w śnie. Jeżeli do tego momenty straciliście świadomość to nic złego. Wasza sugestia pomoże. Będzie bardziej wydajniejsi jeżeli chodzi o krytyczne momenty.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Altair dnia Śro 20:22, 27 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz

Witajcie.
To mój pierwszy post n tym forum.
Od jakiegoś czasu zainteresowałem się LD. Niestety moje życie zawodowe uniemożliwia mi jakąkolwiek regularność (o zapisywaniu snów nie wspominając). Skupiłem się więc na "teście rzeczywistości". Robiłem go konsekwentnie kilka razy dziennie przez około 3-4 tygodnie. I jakie było moje zdziwienie, gdy za którymś razem wyszedł POZYTYWNIE Shocked

Zegarek wskazówkowy miałem nie wiedzieć czemu na prawej ręce. Wskazówka sekundnika zasuwała ze dwa razy szybciej niż normalnie. Gdy spojrzałem na cyfrowy zegar na ścianie to cyfry wariowały jak wściekłe. Byłem na jakimś osiedlu. Popatrzyłem na balkon czwartego piętra w bloku i pomyślałem "skoro już jestem w LD to zobaczymy czy to latanie działa". No i działa. Wylądowałem na tym balkonie, wszedłem do kogoś do mieszkania i.... się zbudziłem. Być może latanie poszło mi tak łatwo z racji uprawiania sportów lotniczych a kiedyś spadochroniarstwa. Następnym razem również po teście rzeczywistości zszedłem do sąsiada piętro niżej. Gdy tylko otworzył mi drzwi zbudziłem się. I tak już od jakiegoś czasu. W LD wchodzę całkiem często. Jak by tu poćwiczyć dłuższe LD ? Opisane na forum metody nie działają. Bo wydaje mi się, że kontrolę posiadam niezłą. Tylko strasznie to krótko trwa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DDA dnia Pon 16:44, 02 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy

Kiedyś widziałem jakiś poradnik gdzie gościu radził w śnie krzyczeć takie bzdety:

tysiąc razy ostrzej, dwa tysiące razy ostrzej i tak dalej aż niby wszystko było tak samo ostre jak przedtem i kontynuował sen. U mnie czasami to działa. Jest jeszcze sposób że kręcisz się do okoła własnej osobie tak mega szybko aż w końcu pojawiasz się nie wiadomo gdzie, niby działa nie próbowałem.

Post został pochwalony 0 razy

Poćwicz świadomość świadka/świadomość za dnia. Nakład czasowy taki sam jak Rt czyli prawie żaden, krzyczenie, tarcie rękoma, może pomóc zależy od czego Cię wywala. Ekscytujesz się, jest słaba jakość, tracisz świadomość, masz "destruktywne" myśli, robisz coś czego nie umiesz-grozi wywaleniem?.Jak byś sprecyzował na pewno łatwiej było by Ci pomóc. Możesz tez próbować w powrócić do snu po obudzeniu.

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Pon 12:51, 16 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz

mnie lubi wywalac jak pomysle : to jest sen . albo jak komus to powiem Very Happy

dlatego nie mysle tylko robie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Zaczynam mieć coraz częściej świadome sny, ale już któryś raz z rzędu wywaliło mnie chwilę po tym jak uzyskałem świadomość, ehh.
Ostatnio pojawiła się nagle znikąd postać u mnie w pokoju i powiedziała mi, że to jest sen(czyżby pomoc podświadomości?), zrobiłem test rzeczywistości, podszedłem do okna i wywaliło mnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uncaer9 dnia Pią 16:48, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy

Zauwazylem, ze podczas snu glebokiego podswiadomosc tez nie wie, ze to sen, halucynacje sa tworzone przez glebsze poklady umyslu. Analogicznie czesto zdarza sie sytuacja, kiedy swiadomosc nie wie, a podswiadomosc juz wie. W takiej sytuacji rzadko stara sie podpowiedziec swiadomosci o stanie w ktorej sie znajduja, ale sen ma znamiona snu swiadomego - w takim snie latamy, mamy moce, ludzie robia co im kazemy. Jezeli w trewci takiego snu niby jestesmy we snie - to jest to sen o LD, jezeli nie - takie sny nazywami snami kontrolowanymi.
Zeby cie nie wywalalo albo pocwicz spokoj umyslu, albo probuj miec swiadomy sny wczesniej, kiedy cialo zasypia glebiej.

Post został pochwalony 0 razy

Cześć, jestem nowy na forum od dwóch dni stosuje technike WILD. Gdy wczoraj próbowałem zasnąć w ten sposób straciłem świadomość i poprostu zasnąłem nawet nie wiem kiedy, obudziłem się i spróbowałem poraz drugi i nagle hipnagogi ułozyły się w prostokąt ktory zaczął sie kręcić czułem coraz szybsze bicie mojego serca i wibracje po czym mnie wywaliło. Byłem wystraszony gdy zamykałem oczy widzialem swoją twarz. Chciałem już zasnąć normalnie ale to znów wróciło, hipnagogi ułożyły się w ten prostokąt i wtedy powiedziałem sobie "że śnie" po czym złapałem prostokąt i tak jakby w niego wszedłem, znalazłem sie w swoim pokoj lezałem w swoim łózku tak jakbym się obudził. Zrobiłem tr probowałem włożyć ręke w ściane ale sie nie udało próbowałem jeszcze rozpalić ognisko siłą woli tez nic z tego, wiec myślałem ze nie spie gdy chcialem wyjść z pokoju nagle obódziłem się w łózku. Potem gdy znów chciałe zasnąć dzialo sie to samo serce biło coraz mocniej bylo wibracje no i ten prostokąt ale wtedy mnie odrazu wywalało po jakimś czasie zasnąłem i miałem nieświadome sny. Miewałem już kiedyś świadome sny ale nie miałem nad nimi duzej kontroli. Co mam zrobić jeśli dziś znów zobacze ten kwadrat lub coś innego? Question

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vito47 dnia Śro 9:57, 07 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz

Kurcze:/ na wildzie się nie znam(moze ktoś mądrzejszy Ci odpisze) ale co do rt to najpewniejszy jest rt z nosem bo reszta jest zawodna.