W jaki sposób thc wpływa na świadome śnienie ?

WITAM!
Świadomym snem zacząłem interesować sie od wczoraj chodź wcześniej o tym słyszałem ale nie próbowałem. Zacząłem od czytania na ten temat i poznania kilku technik jak osiągnąć LD. Znalazłem na tym forum link z którego ściągnąłem 2 mp3 Adama Bytofa (hipnagogina i pamięć snu z czego pierwsza pozwala na uzyskanie stanu pomiędzy snem a czuwaniem a druga jak sama nazwa wskazuje pomaga w zapamiętywaniu snów) przesłuchałem pierw PAMIĘĆ SNU (byłem pod wpływem thc) poczułem relax z resztą jak zwykle o tej porze w tym stanie nic mnie nie zadziwiło jednak byłem ciekawy co sie stanie gdy zasnę, potem zacząłem słuchać Hipnagogina na początku słuchałem poleceń po jakimś czasie słuchania z zamkniętymi oczami doznałem dziwnego stanu. Czułem swoje ciało lecz nie mogłem nim poruszyć byłem świadomy że nie śpię a jednocześnie miałem sny (trochę dziwne nie było w nich nic co można zobaczyć w realny świecie) Serce zaczęło mi mocno bić i czułem to. Czułem że nawet jak bym chciał sie poruszyć to nie udało by mi sie tego zrobić. Było to niezwykłe uczucie czułem sie zafascynowany i szczęśliwy jednak to uczucie nie trwało zbyt długo próbowałem osiągnąć to jeszcze raz jednak się nie udało.
Gdy szedłem spać mówiłem sobie że muszę sie obudzić o 7:00 i będę pamiętać sen ( o czym było w PAMIĘĆ SNU Adama Bytofa). Rano obudziłem się tak jak planowałem zdziwiłem się bo spałem tylko 4 godziny ale snów nie zapamiętałem.

Czytałem że Thc łaczy się z receptorami komórek nerwowych zwanych receptorami kannabinoidowymi. Receptory te w naturalny sposób łączą sie z związkiem zwanym anandamid który jest wytwarzany przez organizm w stanach letargu, snu lub głębokiego relaksu.
Thc pogłębia uczucia możliwe wiec jest że pomaga w uzyskaniu świadomego snu jednak tez powoduje zaburzenia orientacji w przestrzeni, stany euforyczne i utratę pamięci też atakują cię różne myśli ciężko sie skupić na jednej rzeczy wiec może osłabiać uzyskanie świadomego snu. Co o tym myślicie? Czy ktoś z was też se lubi sobie zajarać i osiąga świadomy sen ?

Mało o tym wiem ale chce poznać technikę świadomego snu ale lubię sobie też zapalić.
Co o tym myślicie? Czy ktoś z was też se lubi sobie zajarać i osiąga świadomy śnienie ?

Z góry dzięki za wypowiedzi POZDRO

Post został pochwalony 0 razy

W moim przypadku zamula... jak zejdzie to spać mi sie chce i jak sie położe to twardo śpie i budze sie bez żadnych wspomnien z nocy Smile

Post został pochwalony 0 razy

No ale po THC możesz sobie wszystko wkręcić no i nastawienie masz inne/pozytywne Very Happy

, ja myśle że w stanach po THC będziesz sie śmiał jak głupi np. ze snickersów na wystawie spożywczaka więc w LD Ci to raczej średnio pomoże Mr. Green

.

Pozatym to jest bez sensu, bo nawet jak jakoś by Ci to pomogło, to przed każdą nocą musiał byś sie najarać?? Pal jak Ci smutno, a nie do LD Twisted Evil

ps

to sie nazywa tetro hydro cannabinol ?? bo wy tam jesteście bardziej obczajeni Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Tak to sie nazywa ;]

Jeśli chodzi o to że bym musiał jarać dzień w dzień to z tym nie mam problemów.
Bardziej martwi mnie to czy thc będzie mi przeszkadzać w osiągnięciu LD

Post został pochwalony 0 razy

No to mocny jesteś Very Happy

W LD Ci może przeszkadzać, ew. nie, ale mi sie wydaje, że na pewno nie pomoże Razz

W sumie to niewiem w jaki sposób miało by Ci pomóc. Lepiej do LD spokojnie zasnąć a po THC jesteś pobudzony, rżysz ze wszystkiego itp. nawet byś nie zasnął po blancie Rolling Eyes

chyba

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem jak ty ale ja po kurzeniu jestem odprężony i czuje sie komfortowo nie zawsze chce mi się śmiać to zależy od nastroju jak już mówiłem thc pogłębia uczucia a jakie one są to zależy od danej chwili po prostu się głębiej wkręcasz w to o czym myślisz bardziej się w to w czuwasz dlatego thc może powodować depresje trzeba z tym uważać. Ja na razie jestem pozytywnie nastawiony do świata wiec chyba mi to nie grozi.

Zaraz zapale i będę eksperymentował dalej dzisiaj cały dzień myślałem o LD zawiązałem sobie wokół palca nitkę żeby o tym pamiętać. Zobaczymy co z tego wyjdzie. :]

PS. właśnie sie dowiedziałem że moja siorstra ma LD i to często chodź wogóle sie o to nie stara i ma to od dziecka :]

POZDRO

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałem po THC tylko dziwne uczucia, np. że na świecie nie ma problemów, że wszystko jest piękne, to było fajne no i lałem ze wszystkiego Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

ja sie nie moge wypowiedzec bo nigdy nie próbowałem Very Happy

i nie zamierzam

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałam dość wyraziste hipnagogi, potem - czarna dziura, zero porządnych snów.

Post został pochwalony 0 razy

THC może pomagać podczas wchodzenia w głęboki relax czy trans, szybciej zobaczymy hipnagogi,ciężko jednak skupić się na medytacji. No i z "odpływem " substancji z organizmu- umysł staje się z leksza otępiały i nie skory do przebywania w świadomym niebycie, już szybciej poprostu wyłączy światło i pójdzie spać snem glabokim,twardym i niedostępnym.
Palenie przed snem nie bardzo, bo w sumie pobudza organizm. Kiedy pale wieczorem, BARDZO RZADKO wogule pamiętam potem jakieś sny. U mnie jest tak że albo THC, albo sny;) Nigdy nie udało mi się uzyskać świadomości we śnie po paleniu THC.Lepszą alternatywą dla THC jeśli chodzi o sny, to dostępne w sieci mieszanki ziół ( Spice, Smog itd. itp), legalne substytuty ganji. Efekt po paleniu b. podobny do THC, jednak sny po tym b.wyraziste, ale też bez jakiegoś wielkiego na nie wpływu. po prostu są i je pamiętamy.( możliwy LD)
P.S. Arbo-Palenie zioła codziennie zryje ci mózg wcześniej czy później. Człowieku, z umiarem. Dobry skręcik to taki za którym czasem zatesknimi i co nie zdarza się za często, a raczej od święta.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez salvador dnia Pią 12:15, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Wiem wiem nie można przesadzać ale jeśli palisz to wiesz że to nie problem palić dzień w dzień przez dłuższy czas bo to po prostu wciąga (uzależniasz się psychicznie) wiem ze trzeba to ograniczać.

Dzisiaj też nie pamiętam żadnego snu nie będę palił wieczorem przed snem bo też mi się wydaje że to tylko przeszkadza.ale czy mogę se zapalić np po południu i czy nie przeszkodzi mi to w zapamiętaniu snu?

Post został pochwalony 0 razy

	Arbo napisał:
	Dzisiaj też nie pamiętam żadnego snu nie będę palił wieczorem przed snem bo też mi się wydaje że to tylko przeszkadza.ale czy mogę se zapalić np po południu i czy nie przeszkodzi mi to w zapamiętaniu snu?

Trudno to ocenić i sam chyba musisz stwierdzić, czy warto "poświęcić" częste palenie na rzecz świadomego śnienia ;p Niewiele wiem na temat uzależniającego wpływu thc, bo sama palę baaardzo okazjonalnie i po prostu nie mieszczą mi się w głowie takie dylematy typu "czy mogę zapalić po południu". Przypomina to moje wypalanie jednego czy dwóch papierosów dziennie i wkręcanie sobie, że to jeszcze nie uzależnienie.

Post został pochwalony 0 razy

Marihuana nie ma żadnych substancji uzależniających ale to jest tak jak z fajną gierką która cię wciąga albo z alkoholem.

	Cytat:
	czy warto "poświęcić" częste palenie na rzecz świadomego śnienia

Z tego co tu o tym czytam to warto a ja zaś nie muszę palić tak często jednak zdarza mi sie to :].

	Cytat:
	Przypomina to moje wypalanie jednego czy dwóch papierosów dziennie i wkręcanie sobie, że to jeszcze nie uzależnienie.

Ja wiem że jestem w jakimś stopniu uzależniony.

Post został pochwalony 0 razy

http://www.psajko.fora.pl/problemy-i-pytania,1/dlaczego-tak-a-nie-inaczej,853.html#8362

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Pią 20:44, 24 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

Johny w pewnym temacie napisał że thc blokuje świadome sny...
Potwierdzone przez ostatni tydzień ;]
Żadnych snów,a o LD można sobie tylko pomarzyć.... ;]

Peace. Smile

Post został pochwalony 0 razy