WILD - problem ze swędzeniem

Yo.

Mam kolejny problem... ale teraz przy wild! Bo wiadomo że mózg wysyła jako "sygnał sprawdzający" czy umysł śpi, czy coś takiego, to jednym z tych sygnałów jest swędzenie. Ja nie mam zwykłego swędzenia... ja mam OGROMNE ! Czasem nawet mam że z tego IRYTUJĄCEGO uczucia swędzenia noga czy tam ręka sama mi "podskoczy"... a czasem po prostu od tego nie daje rady i BOOM drapię się i w takim momencie jest po WILD. Muszę dodać że tak mam tylko w nocy. Praktycznie codziennie to robię po kilka razy (ćwiczenia WILD czyli sama praktyka). Za dnia tak nie mam, za dnia to prawie mi się udało tyle że leciutko spanikowałem ale nie tak że odrazu się zerwałem tylko próbowałem powolutku podnieść rękę... ale mniejsza, za dnia o wiele lepiej WILD mi wychodzi niż w nocy, bo w nocy zaczyna się ta głupia męka ! Na serio to jest straszne ! Dodam że przeszukałem forum i google i nie znalazłem podobnego tematu. Co możecie o tym powiedzieć ? I czy wgl można temu zaradzić ?

Post został pochwalony 0 razy

Ten "problem" na forum był zgłaszany wiele razy. To chyba jasne że jak się poruszysz to dasz znak że nie śpisz...Tak samo jak z chęcią obrócenia. Nie możesz dać za wygraną, niech motywacją dla ciebie będzie że bardzo często po przetrwaniu tego jest już, choć robisz WILD'a wieczorem więc żebyś nie żałował, bo zapewne nie wyjdzie. Jak to nadejdzie to nie myśl o tym, najprościej, skup się na czymś innym. Cały czas o tym myślisz więc będziesz to czuł. Na przyszłość nazywaj tematy konkretniej.

Post został pochwalony 0 razy

Ok i dzięki za pomoc. Very Happy

temat można wywalić.

Post został pochwalony 0 razy

również mam coś takiego podczas medytacji lub relaksacji. Nie jest to jakieś uporczywe swędzenie ale jak kończy się w jednym miejscu to zaczyna w drugim. Zawsze po takiej akcji mam poczucie straconego czasu Sad

Post został pochwalony 0 razy