#2 Istoty Astralne- bezpieczeństwo oneironautów w astralu...

Prawda prawda.

Nie wiem czy mój pies ma LD ale jak był szczeniakiem to często "biegał" gdy spał. Very Happy

Zryw miokloniczny też kiedyś u niego zaobserwowałem wiec czemu nie miałby mieć i LD. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gryzmol dnia Sob 22:45, 25 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

A wracając do tematu są różne poglądy:
a) bezpieczny
b) niebiezpieczny
c) trzeba się strzec złych postaci astralnych
d) trzeba zachowac równowagę
Jaki wkońcu jest ten Astral? Czym on może być? Jedni mówią "Jesteś całkowicie bezpieczny!" a inni "Uważaj! Bo szatan albo zły duch (lub inne dziadostwo) cię opęta i stracisz kontrolę nad ciałem, nad duszą. Zostaniesz niewolnikiem (lub czymś jeszcze gorszym)."
Napiszę tak: Trzeba zrobić jakieś podsumowanie, jakie jest NAPRAWDĘ bezpieczeństwo w Astralu. Co można przeżyć, na co zwracać uwagę. Lub być może tak naprawdę OOBE jest bezpieczne, ale następuje cholerna panika?

EDIT: Mam nadzieje, że jakiś zaawansowany oneironauta się wypowie na ten temat, który ciągle wchodzi w ten stan. Potrzeba nam jakiegoś poprostu mistrza, który powie jasno co i jak.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Relwin dnia Sob 22:53, 25 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

"Miszczem" nie jestem, ale w niektórych książkach pisze LD=OOBE, astral jest jeden i ten sam, a OOBE to LD uzyskane WILDem (tak pisze np. gościu blisko związany z Monroe Institute, czyli Bruce Moen, podobnież Darek Sugier).

Ja sam tych dwóch zjawisk nie rozróżniam, a różne doświadczenia sobie klasyfikuje po swojemu jako wysokiej i niskiej jakości LDki, a jakieś naprawdę dziwne akcję są dla mnie snami poza fazą rem :)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Nie 0:42, 26 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

Jasne że tak , jakie OOBE pff...! . Jedno ,, większe " LD , osoby nie świadome mogą niechcący wejść w ten stan ;>? , przecież to bezsens ... Dla mnie to jakieś urojenie ...chodź nie chciałbym tego praktykować.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	w niektórych książkach pisze LD=OOBE, astral jest jeden i ten sam, a OOBE to LD uzyskane WILDem

I książki te nie znajdują odbicia w moich doświadczeniach - być może i niestety. Praktycznie, znaczna większość moich LD była wywołana WILDem, lub inną bezpośrednią techniką, a mimo to nie doświadczyłem żadnej projekcji ani nie widziałem żadnych cech charakteryzujący stan OOBE. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ale nawet jeżeli się naczytasz o OOBE i tym podobne to jest dużo prawdopodobne, że Ci się to poprostu przyśni i wtedy to też nie będzie dowód na istnienie takiego stanu.
Ja nigdy na przykład nie miałem uczucia duszenia podczas paraliżu aż pewnego razu się tyle tego tutaj naczytałem, że jak mnie złapał w nocy to od razu się pojawiło coś co mnie podduszało. Takich przykładów można podać tysiące i dopóki nie przeczytam jakieś porządnie skonstruowanego badania dowodzącego pośrednio lub bezpośrednio na istnienie takich zjawisk to nic mnie nie przekona. Na barkach osób które wierzą w takie rzeczy spoczywa odpowiedzialność (jeżeli oczywiście chcą) udowodnić innym, że ich teoria jest słuszna a nie na odwrót.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Ja nigdy na przykład nie miałem uczucia duszenia podczas paraliżu aż pewnego razu się tyle tego tutaj naczytałem, że jak mnie złapał w nocy to od razu się pojawiło coś co mnie podduszało

Ja też nie, takie uczucie towarzyszyło mi może z 2-3 razy. Mogłem oddychać, ale męczyłem się przy tym. U mnie nie maiło to związku z czytaniem o tym, ani o przypominaniu sobie o tym, że mog się dusić. Więc u każdego z nas jest inaczej Smile

	Cytat:
	Takich przykładów można podać tysiące i dopóki nie przeczytam jakieś porządnie skonstruowanego badania dowodzącego pośrednio lub bezpośrednio na istnienie takich zjawisk to nic mnie nie przekona.

Mnie przekonało "ku przestrodze". I to mi, po części, udowodniło, prawdziwe opuszczenie ciała.

	Cytat:
	Na barkach osób które wierzą w takie rzeczy spoczywa odpowiedzialność (jeżeli oczywiście chcą) udowodnić innym, że ich teoria jest słuszna a nie na odwrót.

Ja mimo, że na chwile obecną bardziej wieżę w prawdziwe opuszczenie ciała, nie staram się nikogo do tego przekonać i na siłę wmówić mu moją tezę. Smile

[/code]

Post został pochwalony 0 razy

Ja taki pewny nie jestem czy OOBE=LD.
Rzeczywistość ma różne poziomy, świadomość może przeskakiwać po nich.
Skoro na jawie może, to czemu we śnie nie?
Poza tym bioenergoterapeuci, szamani, jogini mówią o podróżach szamańskich, OOBE i LD raczej jako o innych stanach.
To, że my wywolujemy LDki nie jest jakimś trudnym wyczynem, nie czyni z nas nadludzi, poza tym nie są to żadne zaawansowane, wyższe stany świadomości.
Co do eksperymentów że ktoś przeczytal coś w pokoju obok nie znaczy że mial OOBE, a znaczy tyle, że przeniósl tam świadomość.

Poza tym o czym my tu rozmawiamy, co chcemy osiągnąć, o czym dyskutujemy? O tym czy "dusza" rzeczywiście wychodzi z "ciala"? To czym jest dusza, czym jest cialo? Co wychodzi, a co zostaje? Czym różni się od świadomości, energii, uwagi, ducha?
O czym my tu tak na prawdę dyskutujemy? A może sami nie wiemy? Może po prostu szukamy tajemnic i egzotyki i chcemy być fajni?
Po co?

(no ja sam do końca nie wiem o czym rozmawiam)

Post został pochwalony 0 razy

I tak to wszystko jest iluzją... Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ja w tej chwili między LD a OOBE zauważyłem tylko to, że w OOBE jest bardzo zniekształcona rzeczywistość, widzisz postacie bezosobowe a czasami widzisz same eteryczne kontury. Nie czujesz, że oddychasz, w ogóle nie czujesz, że żyjesz (próbowałem RT z nosem podczas takiej sytuacji co pisałem w swoich relacjach) i efekt takiego duchowego uniesienia, lekkości. Widzisz i czujesz coś, czego na jawie nie byłbyś w stanie doświadczyć. Piszę to co zauważyłem podczas swojego 'pierwszego' kroku, którego nie byłem pewny, czy to był dobry krok do przodu, czy mój błąd w sferę, której nie powinienem wchodzić. Najciekawsza jest jednak inteligencja tych, z którymi za pierwszym razem się skontaktowałem. Dużo wiedziały, za dużo. Moje wytłumaczenie jest takie: te istoty to obraz mojego umysłu i sam sobie zadaje i odpowiadam na pytania. Chyba na takiej zasadzie to działa, inni powiedzą, że naprawdę się chodzi w innych światach. Tutaj jest wszystko poplątane i nie wiadomo już w co wierzyć, a w co nie wierzyć. Temat odgrzałem, gdyż po przeczytaniu "Ku przestrodze" się przeraziłem. Zupełnie jakbym 'prawie' to samo doświadczył. Mimo, że pierwszy raz, a nie jak Xara 3 lata, to trochę jednak strach ogarnia. Razz

Post został pochwalony 0 razy

relwin- myślenie masz dobre, bezpieczne. Też tak wolę myśleć bo jest to dla mnie korzystniejsze, jak będzie powód i okazja to zmienię zdanie.

No wlasnie matik, można się naczytać że wszystko jest iluzją, że czas nie istnieje, że wszystko jest snem, albo i że nie istniejemy. ale czy doświadczasz tego? Czy może Twoje ego lubi takie bajki i chce czuć się kimś wyjątkowym? Może szukasz bezpieczeństwa w tożsamości "super_uduchowiony"? (przynajmniej tak u mnie czasem bywa) Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Andrewek napisał:
	No wlasnie matik, można się naczytać że wszystko jest iluzją, że czas nie istnieje, że wszystko jest snem, albo i że nie istniejemy. ale czy doświadczasz tego? Czy może Twoje ego lubi takie bajki i chce czuć się kimś wyjątkowym? Może szukasz bezpieczeństwa w tożsamości "super_uduchowiony"? (przynajmniej tak u mnie czasem bywa) ;)

Hehe, to miał być pewnego rodzaju żart :) Za "super uduchowionego" się nie uważam (przynajmniej w tej chwili ;p ). Według mnie po prostu dyskusja "czy oobe to ld" jest tyle samo warta, co dyskusja "czy świat, którego doświadczamy jest iluzją, czy nie?" - zero praktycznych korzyści :P

Post został pochwalony 0 razy

E bo wiesz teraz czytam taką ksiązkę i tam jest o tym;p
Pozdro.

To sen!

Post został pochwalony 0 razy

	matik napisał:
	"czy świat, którego doświadczamy jest iluzją, czy nie?" - zero praktycznych korzyści

Jak nieważna? a jak się okaże, że świat jest iluzją a my żyjemy w matrixie? Very Happy

	Andrewek napisał:
	E bo wiesz teraz czytam taką ksiązkę i tam jest o tym;p

O czym? o super uduchowieniu? Smile

Post został pochwalony 0 razy

Gryzmol napisał:

	matik napisał:
	"czy świat, którego doświadczamy jest iluzją, czy nie?" - zero praktycznych korzyści :P

Jak nieważna? a jak się okaże, że świat jest iluzją a my żyjemy w matrixie? :D

No bo żyjemy. Tylko trzeba być :super uduchowionym", żeby to w pełni pojąć :P

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Nie 19:15, 26 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy