I jak tam Wasze wakacje?

Hejka jak tam u was mijają wakacje? Co robicie?

Bo ja jestem na wsi przez całe wakacje, nuda jak diabli. Jedyne co robie (prócz LD) to jeżdżę na rowerze po okolicy... (50 km dziennie). Komp mi się rozwalił - masakra. Za niecały tydzień jadę do Danii - chociaż tu będzie fajnie Smile

Po wakacjach 2LO, czyli kolejna porcja niczego nie wnoszącej do życia nauki Razz

Może u Was jest lepiej?

Post został pochwalony 0 razy

Hehe

Ja postawiłem sobie cel nie marnować żadnego dnia i do tej pory może z 4 były całkowicie przesiedziane w domu. Robię praktycznie to co Ty, 50 km co dwa dni staram się robić, a między tym intensywne interwały. Czasami się uda wypad w góry i przezajeb***e zjazdy Very Happy

Przygotowuję się do maratonu MTB. Staram się też babci pomagać w ogródku, w zamian za pyszne obiadki, haha Very Happy

Rodzice Cię za karę wyłali na wieś, czy jak?

Post został pochwalony 0 razy

Znaczy u mnie jest trochę skomplikowanie, bo babcia mieszka w mieście, a rodzice na wsi. W dni szkolne jestem u babci (nie chce mi się dojeżdżać z wiochy do Poznania do szkoły) tu jest komp i dobry tv xD a w dni wolne od szkoły przyjeżdżam na wioche do rodziców. Tu nie ma nic prócz mojego roweru i łopaty (laptop mi się rozwalił ;-; ).

Post został pochwalony 0 razy

	Hubert13888 napisał:
	Może u Was jest lepiej?

He jasne

Od dwóch miesięcy moje życie kręci się wokół grania na kompie, oglądania TV, czasem gadania ze znajomymi. Miałem przez wakacje przerobić trochę tematów z chemii na konkurs, ale jak pewnie się domyślacie mało zrobiłem : | Poza tym nigdzie nie wyjechałem, za to często mam gości (o zgrozo...), którym niestety muszę poświęcać swój czas. Podsumowując - nudy do potęgi n-tej, wolę już męczyć się w ogólniaku Smile

Post został pochwalony 0 razy

To jest właśnie okropne... w szkole tęsknisz za wakacjami i siedzisz w tej ławce i czekasz na nie, a w wakacje zaczynasz sią nudzić i myślisz o szkole...

Post został pochwalony 0 razy

Przyznam szczerze, że w tym roku nie miałem tak jak napisałeś tzn nie chciałem mieć wakacji, strasznie mi to skomplikowało życie Smile

Poza tym poznałem w pierwszej klasie dużo wartościowych osób no i trochę ciężko o spotkanie z nimi... (mojego najlepszego qmpla spotkałem ostatnio przez przypadek, wcześniej się nie widzieliśmy)

Post został pochwalony 0 razy

My też jesteśmy zgraną klasą, ale lepiej się chyba spotkać z nimi w Macu niż w szkole, nie? Smile

Raczej chodzi mi bardziej o odpoczynek od nauczycieli. Teraz druga nas czeka więc odejdą niechciane nudne woki wosy pp itp Razz

Ja mat-fiz-inf, a na fizyce mi specjalnie nie zależy bo piszę maturę z infy :3

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hubert13888 dnia Sob 12:32, 20 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz

No to ja się więcej napracuję, bo mata, fiza, biola i chemia : P Wiesz moi najlepsi koledzy na nieszczęście mieszkają daleko i spotkanie jest nieco problematyczne (zwłaszcza gdy brak zaangażowania...). Poza tym u mnie na lekcjach jest całkiem ciekawie i zbytnio nie narzekam Smile

Z nauczycielami też (o dziwo, bo w gimn się nie dało) można pogadać, choćby o grach : P

Post został pochwalony 0 razy

I tak tylko jedno na maturze wybierasz Smile

(chyba, że jesteś kozak i wybierzesz więcej...) + matma, polski i obcy . Ale nie powiesz mi, że ciekawe są woki, wosy itp. Przynajmniej oceny się na studia nie liczą Razz

. Na polibudę poznańską idzie z klasy mnóstwo osób więc i tak się z nimi zobaczę (o ile się dostanie :/ ).

Post został pochwalony 0 razy

	Hubert13888 napisał:
	I tak tylko jedno na maturze wybierasz (chyba, że jesteś kozak i wybierzesz więcej...) + matma, polski i obcy .

Mam zamiar zdawać co najmniej matę, chemię i fizę : P Biologia to jeszcze nie wiem...

	Hubert13888 napisał:
	Ale nie powiesz mi, że ciekawe są woki, wosy itp. Przynajmniej oceny się na studia nie liczą . Na polibudę poznańską idzie z klasy mnóstwo osób więc i tak się z nimi zobaczę (o ile się dostanie :/ ).

Z WoKu miałem 2 :/ z WoSu lepiej, a historię bardzo lubię, ale nie mam możliwości rozszerzania. Mam zamiar studiować chemię, więc raczej nikogo znajomego nie spotkam (wszyscy na lekarza Wink

).

Post został pochwalony 0 razy

Zdaj tylko jeden ale dobrze się do niego przygotuj bo i tak gdy zdasz więcej przedmiotów to większej liczby punktów na studia nie dostaniesz (to zależy także pewnie od uczelni więc lepiej sprawdzić). Wink

Lecz rób jak uważasz Smile

A oceny to mam w przeciwieństwie do rodziców w nosie bo no wiesz dlaczego.

Post został pochwalony 0 razy

@Nie no, co ty gadasz Razz

Jak idzie o rozszerzenia to nie chodzi o "zdanie" (bo tego się nie zdaje), tylko chodzi o same procenty. Im więcej tym lepiej, choć jak masz wziąć 5 i ani jednego nie napisać dobrze to się nie opłaca Razz

Na pewno polecałbym oprócz infy, którą chcesz pisać, angielski rozszerzony, jeśli ogarniasz. Bo to jedno z najłatwiejszych, jak nie najłatwiejsze rozszerzenie. Ja nie wziąłem, trochę żałuję Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Znów nie napisałem szczegółów xD Zdaję tak: Matmę podst.+rozsz. , Angol podst+rozsz , infe podst+rozsz, polski podst. Oczywiście by się dostać na politechnikę to po 90% minimum. Dlatego jakbym miał zdawać jeszcze coś, np. fizykę to bym nie dał rady xD

Zdać to nie chodzi mi że na 30% Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ja nie zdałem roku z Matmy, więc pomału się uczę na poprawkę. Z tego tytułu maturę mam za rok. Jak zdam to popytam się nauczycieli czy bd mógł przychodzić na ich zajęcia i na maturę się uczyć. Bo co jak co, ale 13 lat w szkole spowodowało, że w szkolnej ławce łatwiej mi się jest skupić. W domu to wszystko rozprasza. A jak nie zdam to trudno. Będę cisną bekę z moich młodszych rówieśników, że będą musieli się uczyć na egzamin zawodowy, który ja mam obcykany na 96% No i oczywiście nie można zapomnieć, że ja wielki informatyk dogadam się z nauczycielami, że na lekcjach bd robił swoje projekty, a nie ich nudne zadanka. Podobnie było w zeszłym roku na infie. Nauczyciel dawał jakieś questy do robienia z MS office, a ja albo je robiłem po swojemu w php, albo robiłem swój własny projekt.

Po za szkołą, to swoje jakże interesujące wakacje spędzam w domu przed laptopem. Nawet bloga zacząłem prowadzić. Rower niestety rozwalony a mi się nie chce go naprawiać.
Dorabiam sobie jako taksówkarz i rozwożę swoich znajomych za pół darmo. Zrobiłem też mały progress w survivalu i się teraz pomału skupiam na samej praktyce, a nie na teorii, co z resztą widać po moim krzemieniu, który trzeba już wymienić xD
Niedawno też kupiłem sobie łuk bloczkowy. Pojawiło się tu kilka niedogodności. Przede wszystkim naciąg. 55 funtów to trochę za dużo, ale potrafię komfortowo w miarę naciągnąć cięciwę gdy założę rękawiczki. Kolejny problem jest taki, że ja normalnie trzymam strzałę po prawej stronie majdanu (rękojeści łuku), a majdan nowego łuku jest tak wyprofilowany, że wymaga trzymania strzały po lewej stronie (czyli tak jak robi większość ludzi). Postanowiłem więc się przeklasyfikować z praworęcznego strzelca na leworęcznego strzelca (łuk trzymam w prawej ręce, cięciwę napinam lewą). Jest to o tyle istotne, że w takim ułożeniu przy okazji mam możliwość trenowanie lewego oka, które jest dalekowzroczne i celniejsze (jest to rzecz zabawna, bo moje dominujące oko to prawe, ale podczas strzelania z broni palnej wyszło na jaw, że lewym lepiej skupiam ostrzał).
Pogrom 55-cio funtowego naciągu cięciwy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Strzała karbonowa, niestety ale gwint grotu ma tendencję do odklejania się, przez co straciłem już 2 groty przez to (a 1 strzała karbonowa to ok 20zł)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez iLuzjusz dnia Wto 1:08, 23 Sie 2016, w całości zmieniany 2 razy

	Cytat:
	A jak nie zdam to trudno. Będę cisną bekę z moich młodszych rówieśników, że będą musieli się uczyć na egzamin zawodowy, który ja mam obcykany na 96%

A oni będą mieć bekę z Ciebie, że powtarzasz klasę Razz

Nie wyjdzie, to nie wyjdzie. Trudno. Ale nie ma powodu do kogoś żywić pogardę Smile

Polecam Ci zmienić takie przekonania bo nic dobrego z tego nie wynika Razz

Post został pochwalony 0 razy