Nagły dystans do otaczającego świata

Czasami w nagłym momencie czuję się taki zdystansowany do całego otoczenia. Jakby wszystko wokół mnie było jakimś filmem. Nie wiem, jak to wyjaśnić. Po prostu jakbym nie uczestniczył w tym świecie. Po prostu wydaje mi się, jakby nic nie było prawdziwe. Nie potrafię tego wyjaśnić. Najdalsze wspomnienie z czegoś takiego pamiętam sprzed kilku lat. Ekstremalnie chyba bym powiedział rzadko miałem takie uczucie. Od miesiąca może mam je raz na dzień lub prawie codziennie. Dzisiaj miałem je wiele razy. Nie wychodzę za często z domu, nie licząc szkoły. Byłem dzisiaj ze znajomym w sklepie i nawet nie zauważyłem, że położyłem gdzieś czapkę i jej nie mam przy sobie. Dopiero ogarnąłem to po kilku minutach. Później kilka razy trąciłem jakiś przedmiot z półki w "wąskim" sklepie. Przy przechodzeniu przez ulicę bałem się, że nie zauważę jakiegoś nadjeżdżającego samochodu. Może to przez częste niewysypianie się prawie codziennie. Dzisiaj dodatkowo próbowałem WBTB, ale jednak zmieniłem zdanie po przebudzeniu się za wcześnie i zostawię to na dni wolne. Może ktoś będzie wiedział, o co chodzi z tym? Przy okazji myślę, czy ADA by mi nie pomogło ewentualnie, nie licząc zwiększenia świadomości w snach. Nie trenowałem tego jeszcze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ink dnia Sob 22:11, 20 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz

Jak dla mnie to wygląda na derealizację. Niby zaburzenie psychiczne, ale równie dobrze może być spowodowane zmęczeniem.

Ja osobiście często postrzegam świat jako coś nie realnego. Czasami mam wrażenie, jakbym śnił, czasami, jakby to była jakaś gra, a czasami otaczający mnie świat, choć znajomy wydaje mi się zupełnie obcy. Czasami odczuwam wyobcowanie względem samego siebie, jakbym został wgrany do obcego ciała, częściej odczuwam obcość kończyn (głównie rąk), która idzie w parze z błędną interpretacją, gdzie dokładnie owa kończyna jest (wydaje mi się, że kończyna jest w innej pozycji, niż faktycznie tak jest, przez co, jak np. swędzi to będę miał trudności z podrapaniem za pierwszym razem bez zbadania jej pozycji).
Jestem przyzwyczajony do tych objawów, nie przeszkadzają mi szczególnie (tylko gdy prowadzę samochód, to wywołuje u mnie lęk) i w pełni je akceptuję, jako część siebie.

Tobie na początek radzę odpocząć. Tak konkret. Później, jak dalej się to utrzymuje to pójdź do rodzinnego.

Post został pochwalony 0 razy

W obecnym miesiącu nie wysypiam się każdego dnia. Jedynie mogę się bardziej nie wyspać lub mniej. Obecny tydzień codziennie się czuję taki nieobecny (głównie w szkole na przerwach i W-F). Po prostu chyba jestem cholernie zmęczony.
Może to przez pogodę mam zwiększoną tą "derealizację" i zmęczenie. W okresie ferii spróbuję się lepiej wyspać (ale najpierw wyzdrowieję, bo coś mnie złapało). Ogólnie to nie jestem wyspany nawet, jeśli pójdę wcześniej spać niż zwykle i jeśli nawet wstanę później. Po prostu niezależnie od czegokolwiek, jestem niewyspany.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ink dnia Sob 14:21, 27 Sty 2018, w całości zmieniany 2 razy