Nie moge zasnac. Prosze o pomoc.

Mam 14 lat, musze wstawac o 6 rano do szkoly, wiec wypadalo by pojsc spac o 20:00 zeby sie wyspac, bo na poczatku szkoly tak spalem i mi to wystarczalo, ale potem sie rozregulowalem i chodze spac pozniej, poniewaz nie moge zasnac o 20, bo jak sie klade o 20 to leze do 23, wiec nie ma to zadnego sensu.
Co moge zrobic zeby stawac sie spiacym albo po prostu wysypiac ?
Mieszkam na wsi jesli ma to cos do rzeczy ale raczej nie.

Post został pochwalony 0 razy

I tak dużo śpisz.
Przed snem polecam się zmęczyć wykonując w dłuższej mierze ćwiczenia fizyczne.
Dodatkowo polecam techniki relaksacyjne. Usiądź spokojnie w ciemnym pokoju, rozluźnij się, ucisz myśli i poprostu wpatruj się w czerń przed powiekami. Ignoruj każdą myśl. Poprostu zachowaj czystość umysłu. - u mnie to działa Smile

Napewno nie bierz zadnych srodkow nasennych bo, uwierz mi, jest to szkodliwe a i napewno trudniej i tak będzie Ci wstać rano Smile

Wracając do tematu, śpisz praktycznie 6-7h. W czym więc problem? Jest to zdrowy tryb zycia i wystarczający do funkcjonowania. Może czas poćwiczyć techniki wstawania? Nikt nie lubi wstawać. Ja nawet w wolne dni mam problem z wstaniem po 8 godzinach snu Smile

Ale pocieszę Cię.... w tygodniu, w dniach szkolnych klade się spać dopiero o 2 przy czym zasypiam o 3. Tak że wstaje o 7. Jestem cholernie zadowolony aż mi się płakać chce, tak że doceń swoje godziny snu bo z moimi aż strach porównywać.

Mam pytanie do Ciebie, na które sam sobie odpowiedz.
- Czy gdy wstaniesz, wyrobisz się i pójdziesz do szkoły, czujesz się bardzo zmęczony przez cały dzień przez niewyspanie?

Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

No wlasnie nie wiem bo w weekend jest tak ze jest zazwyczaj jakas impreza i ide spac zazwyczaj o 3 i wstaje o 8 pelen sil i znowu ide o 3 i wstaje o 9 pelen sil po czym ide spac o 23, wstaje o 6, ide do szkoly i caly dzien jestem bez energii.

Nie wiem na czym to polega, ale dzieki za to co mi powiedziales. (Wiem ze to jest forum i nie powiedziales mi tego tylko napisales, ale przekazales cos mi wiec w jakikolwiek sposob bys tego nie zrobil ja to odbieram tak samo.)

To moja odpowiedz tylko ze pisalem w innej przegladarce i nie zauwazylem ze nie jestem zalogowany

Post został pochwalony 0 razy

Hej! Powiem tak - 20-6 to 10h snu - nienaturalnie za dużo(no chyba, że jesteś małym dzieckiem, ale nie jesteś). W Twoim wieku sen jest oczywiście potrzebny, ale raczej w dawce 7,5-9h(zauważ krotność 1,5h). Generalnie przy 10h snu nie dziwota, że nie możesz zasnąć wcześniej, bo Twój organizm prawdopodobnie nie wykazuje takiej potrzeby. Spróbuj kłaść się tak koło 22 - żeby zasypiać koło 22.30 - to Ci da wystarczające 7,5h snu.
O co chodzi z tą wielokrotnością 1,5h? Otóż sen, jak pewnie już wiesz z tego foru jest procesem cyklicznym. Jeden cykl trwa właśnie około 90 min. Zakończenie cyklu, ewentualnie koniec/początek to fizjologiczny, najlepszy moment na obudzenie się(pewnie nie jesteś tego świadomy, ale po zakończeniu każdego cyklu spontanicznie budzisz się na krótką chwilkę, by prawie od razu odpłynąć w siną dal do Wujka Morfeusza). Wtedy organizm budzi się "gotowy do działania" i nie ma porannego zamulenia spowodowanego wybudzeniem się w nieodpowiednim momencie.
Do tego możesz stosować jakieś łagodne napary ziołowe w celu uspokojenia się wieczorem - zapytaj aptekarza, powinien znaleźć jakąś herbatkę ziołową(albo lepiej, podejdź z rodzicem do apteki). To powinno Ci się pomóc "wyregulować" - jak przez kilka dni zaczniesz chodzić o stałej porze i przesypiać odpowiednią - niezawyżoną ilość czasu, to problemy powiny odejść daleko Wink

Post został pochwalony 0 razy

O słusznie i mnie to trochę pomogło i wyjaśniło, co do ziółek, to możesz kupić sobie melisę, dostępną w każdej aptece. (przed użyciem...) poza tym wydaje mi się że ogólnie ciężko zasnąć o 20:00, najlepiej kłaść się o stałej porze o ile to możliwe (ha ha ha). Jeszcze spytam, czy śpisz w dzień?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Heser dnia Nie 23:40, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

	Heser napisał:
	możesz kupić sobie melisę, dostępną w każdej aptece. (przed użyciem...

.... zalej ciepłą wodą).
A i melise można kupić w tesco na dziale z herbatami.

-Sorry za spam ale musialem Surprised

Wracając do tematu Willow dobrze pisal o fazach snu, aby budzić przy końcu cyklu. Jeśli zawsze będziesz zasypial i budzil o tej samej godzinie to przyzwycziasz organizm do wysypiania się wtedy.

pzdr.

Post został pochwalony 0 razy

Melisa.
Długi spacer.
Cholernie ciężki dzień.

Ponoć działa otwarcie w łóżku jakiegokolwiek zeszytu z notatkami, nauka przez chwilę i stwiedzenie "Za 5 minut uczę się dalej". Nie sprawdzałem tego.

Post został pochwalony 0 razy

Dziekuje wszystkim za pomoc, do Tesco nie bede jezdzil po melise bo mam w ogrodzie.
W dzien nie spie, spalem tylko raz w zyciu jak nie spalem cala noc i mialem 8 lat.
Regularne chodzenie spac nie za bardzo wchodzi w gre bo weekend zawsze wszystko psuje, ale z tymi fazami snu to wlasnie juz zrozumialem o co tutaj chodzi, bo jak jest weekend to budze sie sam z siebie i dlatego nie jestem zamulony a jak mnie budzi budzik to mnie wyrywa ze snu i jest slabo, a dzisiaj sie obudzilem sam z siebie bo zapomnialem ustawic budzik i jestem wyspany.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez colm dnia Pon 8:26, 05 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz

	colm napisał:
	z tymi fazami snu to wlasnie juz zrozumialem o co tutaj chodzi, bo jak jest weekend to budze sie sam z siebie i dlatego nie jestem zamulony a jak mnie budzi budzik to mnie wyrywa ze snu i jest slabo, a dzisiaj sie obudzilem sam z siebie bo zapomnialem ustawic budzik i jestem wyspany.

Ja mam taką ciekawą metode, wyrywam się na godzine przed normalną porą wstania, zbieram się szybko do szkoly i w ramach wolnego dodatkowego czasu ide na 30 minutową drzemke... dzięki temu jakoś strzala energi dostaje Wink

Post został pochwalony 0 razy

	Matisek napisał:
	Ja mam taką ciekawą metode, wyrywam się na godzine przed normalną porą wstania, zbieram się szybko do szkoly i w ramach wolnego dodatkowego czasu ide na 30 minutową drzemke... dzięki temu jakoś strzala energi dostaje

Jutro sprobuje

Post został pochwalony 0 razy

Aha, zapomniałem dodać, ćwiczenia fizyczne przed snem to kiepski pomysł - podnoszą adrenalinę i mimo zmęczenia ciężko usnąć. Jak ćwiczyć, to najpóźniej 3 godziny przed snem się te ćwiczenia powinny zakończyć Wink

Post został pochwalony 0 razy

Wpatrywanie się w ekrany (LCD, TFT, kineskopowe) na godzinę przed snem zaburza proces snu. Ja od razu z kompa spać się kładłem i nie mogłem zasnąć, teraz na godzinę czytałem książke. Efekt? Zasnąłem jakieś 20 minut po położeniu się, i miałem LD(nareszcie Very Happy

)

Super! Gratuluję LD , i zaśnięcia Smile

Znam twoją udrękę , też przez to przechodziłam. Pracowąłam dużo, w domu miałam mnóstwo obowiązków, w dodatku mąz mi nie pomagał, bo wyjechał. Pracowałam zatem na 2 etaty, od świtu aż do nocy. Byłam ciągle niewyspana, nie mogłam zasnąć w nocy, nawet jak maż wrócił i mnie trochę odciążył. Ziółka, domowe sposoby, nic nie pomogło. Trafiłam na melatoninę lekam w aptece , jest dostępna bez recepty. To substancja odpowiedzialna za sen w naszym organiźmie. Zażywałam codziennie wieczorem po 1 tabletce 5mg. Stoponiowo wszytsko wracało do normy. A teraz zapomniałam jak to jest zarywać noce. Śpię tyle ile potrzebuję i w końcu jestem wyspana i wypoczęta.