Oneironautyka za 5, 15 lub 20 lat...

Właśnie... naukowcy coraz bardziej zwracają uwagę na mózg i jego możliwości, chcą wpływać na niego różnymi urządzeniami, po to aby zwiększyć nasze np. umiejętności. Na pewno nie można tutaj pominąć świadomych snów, bo przecież, dale zwykłego "szaraka" dostarczają dużo radochy, więc by dostarczyć ludziom frajdy, powstanie coś, co będzie wywoływało LD. Pytanie, jak Wy wyobrażacie sobie LD za 5, 15 lub więcej lat?

Ja opisze swoje wyobrażenie, oczywiście na razie to czysta fantastyka :/
Ludzie będą mogli z łatwością przemierzać świat snu(ja już opisuję jak sobie wyobrażam LD za 15 lat) a rozwój badań nad podświadomością i wyobraźnią, zajdzie tak daleko, że znajdzie się sposób nad wpływaniem na podświadomy umysł, poprzez jakieś urządzenie(które ma podłączenie do internetu). Wtedy urządzenie pobierze informacje nadawane z innego urządzenia o tym, gdzie ktoś się znajduje i co mówi... i tak by działa stuczny MLD . I tak mogą funkcjonować np. konsole, które podsyłają podświadomości informacje na temat świata który ma "wyświetlić". Coś świetnego. I np. urządzenie może mieć funkcję która, od razu gdy zacznie się faza REM przywróci Ci świadomość na czas snu(i tak co każdą fazę REM, i dodatkowo zapisywać odpowiednie informacje, przed jej końcem, aby potem go kontynuować), urządzenie mogło by zawierać odpowiedni podzespół, którym bada liczbę neuronów w kręgu, jeśli ich liczba sie zmniejszy, oznacz to że ciało jest sparaliżowane, i wtedy wybudza cię w Remie puszczając dźwięk „to jest sen”. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Jeżeli będą urządzenia które wywołają LD, to LD nie będzie już takie fajne.. świadomy sen stanie się czymś normalnym, czymś oczywistym. Za 15 lat ludzie będą się spotykać i opowiadać co robili w śnie, znaczenie oneironauta straci znaczenie bo każdy nim będzie. Przecież LD to coś wyjątkowego co czyni nas innymi...

Post został pochwalony 0 razy

	SebeQ napisał:
	Jeżeli będą urządzenia które wywołają LD, to LD nie będzie już takie fajne.. świadomy sen stanie się czymś normalnym, czymś oczywistym. Za 15 lat ludzie będą się spotykać i opowiadać co robili w śnie, znaczenie oneironauta straci znaczenie bo każdy nim będzie. Przecież LD to coś wyjątkowego co czyni nas innymi...

Ty chyba zwariowałeś... Kto ci takie pranie mózgu zrobił że uważasz się za kogoś wyjątkowego bo trenujesz świadomy sen? Myślisz że to jakaś nasza nadprzyrodzona zdolność???

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Ty chyba zwariowałeś... Kto ci takie pranie mózgu zrobił że uważasz się za kogoś wyjątkowego bo trenujesz świadomy sen? Myślisz że to jakaś nasza nadprzyrodzona zdolność???

W pewnym sensie uważam się za kogoś innego. Przecierz mało kto wie o czymś takim jak LD.. Jak bym się spytał kogoś z bliskich, kolegów w szkole co to LD to by nie wiedzieli. Czemu odrazu przeszłeś do nadprzyrodzonej zdolności?? Za dużo X-menów? Nawet nic o tym nie wspomniałem. A pozatym głównym tematem jest oneironautyka za 5,15,20 lat.. a Ty się czepiasz tego co ja napisze.
Nie mam do Ciebie nic i wole żeby tak zostało.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SebeQ dnia Nie 13:35, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Po prostu chcę sprostować bo gadasz takie głupoty że aż wstyd to czytać na takim forum o świadomym śnie. X-menów nigdy nie oglądałem, to chyba twoja działka panie "inny" Razz

Post został pochwalony 0 razy

Pewnie że "inny", wkońcu każdy człowiek jest wyjątkowy Smile

Post został pochwalony 0 razy

Wątpie że już za kilka lat bedzie można świadomie śnić bez żadnego wkładu pracy. Jeżeli już to zajmie to dużo więcej czasu moim zdaniem. Ale SebeQ ma racje, jeżeli ld będzie takie łatwe do osiągnięcia to nie będzie to już takie ciekawe, wielu ludziom nie będzie się chciało dążyć do jakiegokolwiek sukcesu w życiu bo przecież wszystko można zrobić we śnie. Niee, jakoś nie przypada mi to wszystko do gustu.

Post został pochwalony 0 razy

Albo mi się wydaje albo wy myślicie że dla ludzi za 10 lat świadomy sen będzie całym światem. Albo tak jak twierdzi lucidity24 ludziom nie będzie się chciało nic robić bo sobie świat we śnie ułożą. Skąd takie posrane pomysły u was w głowach ? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ale naśmieciliście... jak chciałem zapytać, jak Wy wyobrażacie sobie świadome śnienie za 15lat, a jest dyskusja, a głupi temat. Ja popieram Klayde Very Happy

. Trzeba zadać sobie pytanie: Po co ćwiczę świadome sny? Ja po to aby mieć ich więcej, w końcu osiągnąć perfekcję i żeby każdy mój sen był świadomy(a przynajmniej większość). urządzenie takie mogło by mi w tym pomóc, i wtedy nie każdy człowiek musi ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć by nauczyć się LD do właśnie perfekcji. No, od teraz piszemy tylko o tym, jak widzimy LD za 15 lat... i może jak widzicie to forum za taki czas Wink

Post został pochwalony 0 razy

Tak niech ludzie się opierd*lają a maszyny niech robią wszystko za nas Very Happy

. Przede wszystkim ćwicze LD dla zabawy, no i dlatego aby większość moich snów była świadoma tak jak u Jacked'a Very Happy

I mam właśnie satysfakcję że pćwiczę i mi się udaje, to też dodaje pewności siebie Smile

. Tak jak klayde właśnie napisał, może świadome sny nie będą głównym tematem na świecie, może oneironautyka zostanie na tym samym poziomie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SebeQ dnia Nie 16:53, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Moim zdaniem jeszcze długo nie będzie urządzeń, które wywoływać miałyby LDki, a może nawet wcale.Według mnie najpierw wejdzie wirtualna rzeczywistość, przez co LD może stać się mniej atrakcyjne, jednak jak dla mnie tego nie da się zastąpi.
Technologia idzie do przodu, elektronika będzie kosmicznie tania, przewodniki zostaną zastąpione krzemem, a układy elektroniczne będą jeszcze mniejsze niż i tańsze obecnie. Podejrzewam że w przyszłości będzie można pozwolić sobie na aparaturę wspomagającą LD i myślę że będzie ona doskonalsza niż obecnie, ale chyba chodzi o to żeby się niczym nie wspomagać. Sam swego czasu myślałem nad kupnem rem-dreamera, ale Adam Bytof mailowo odradził mi kupno tej zabawki.

Po za tym wg mnie zdecydowanie nie chodzi tu o to żeby pobawić się i poruchać w LD bo to jest takie fajne, a dzięki temu ja jestem wyjątkowy, choć fakt jest co ciekawa ''umiejętność'' (choć nie nazwałbym tego umiejętnością, bo wg mnie tego się nie uczy, to jest skutkiem ubocznym pewnych działań) choć wcale nie ciekawsza niż umiejętność gotowania czy cokolwiek innego. Mi osobiście najwięcej radochy nie daje samo LD, a dochodzenie do niego, LD jest rzeczywiście całkiem fajne, jednak nie chciałbym LD bez pracy żeby one się pojawiały, chętnie oddałbym świadome sny na rzecz samej praktyki, której skutkiem jest świadomość snu.
Podejście nauczenie się LD do perfekcji wg mnie nie jest dobre i chodzi tu akurat o całą resztę Smile

Co z tego że będziesz doskonale panował nad snem jak np będziesz samotny czy nieszczęśliwy.

Jacked- wg mnie bardzo brzydkie podejście, ale to się zmieni. Pamiętaj o tym- wyobrażenie Ciebie czy pewnej rzeczy w przyszłości zawsze będzie różnić się od tego jak będzie, więc jeśli myślisz że pewne rzeczy (praktyka LD, świadome sny czy podejście do praktyki) będą jakieś tam, to jedyne co możesz założyć to że na pewno tak nie będzie Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrewek dnia Nie 20:20, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy

Za 15 lat na pewno sama oneironautyka jako dziedzina, wiedza i metody pójdzie do przodu, ta dziedzina dopiero raczkuje, mimo wielowiekowych tradycji. Szczególnie, że będzie to szło w parze z dynamicznym rozwojem psychologii i neuropsychologii (tego przede wszystkim), badania to dopiero będą. ;)

Może oczywiste jest to co piszę, ale to się wszystko ma dynamiczny, logarytmiczny rozwój, nie wiem czy to za 15 lat będzie bardzo wyraźne, ale za 30 na pewno (wystarczy spojrzeć co było w psychologii, czy LD 50 lat temu - lobotomia i magia :D). O jakim rozwoju piszę? Wiedza, klarowanie się teorii o automatycznych funkcjach naszego mózgu, o 'podświadomości' - za tym idzie klarowniejsze widzenie wykorzystania np. LD i klarowniejsze widzenie metod. Powtórzę się, że te dziedziny dopiero raczkują, na razie to LD może dać coś jedynie jednostce - jakiś rozwój, inne spojrzenie, zabawę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Nie 22:40, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Jacked` napisał:

(...)Ludzie będą mogli z łatwością przemierzać świat snu(ja już opisuję jak sobie wyobrażam LD za 15 lat) a rozwój badań nad podświadomością i wyobraźnią, zajdzie tak daleko, że znajdzie się sposób nad wpływaniem na podświadomy umysł, poprzez jakieś urządzenie(które ma podłączenie do internetu). Wtedy urządzenie pobierze informacje nadawane z innego urządzenia o tym, gdzie ktoś się znajduje i co mówi... (...)

Mam nadzieję, że to tylko wyobraźnia, bo ten cały rozwój umysłowy, o której mówi Psajko [link widoczny dla zalogowanych] zawdzięczamy temu, że nam udało się bez niczyjej pomocy osiągnąć LD.

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam jednak jestem zwolennikiem tych reform, ale wydaje mi się, że nadejdą one, czy tego chcemy, czy nie Wink

Kiedy już ludzkość będzie wiedziała co nieco o podświadomości, LD, i w ogóle o umyśle, zaczną go wykorzystywać, do różnych celi(tz. do nowych celi). Wiadomo, że LD, daje sporo frajdy, więc naukowcy, zrobią wszystko, aby udostępnić je każdemu, bez ćwiczeń(które mogą wywołać złość, i życzenie ćwiczenia LD). Wtedy wymyślą, różne narzędzia do spontanicznych LD udoskonalą je, no i pójdą dalej rozwijając się wraz z technologią. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem niekoniecznie. Nie uważam, żeby praktyka świadomego snu była czymś bardziej wyjątkowym od np. nauki tańca, gry na instrumencie, uprawiania sportu. A jakoś nie wszyscy tańczą czy uprawiają sporty, mimo że to przecież takie super! Po za tym, gdyby wszyscy tak bardzo pragneli LDków to taka marna bariera jak trochę praktyki nie byłaby przeszkodą.
Po za tym jeśli dla kogoś LDki są ważniejsze niż sama praktyka to podejrzewam, że jeśli wiedza będzie stała na takim poziomie jak mówisz to będą rzeczy duużo bardziej ciekawsze od LD.

Post został pochwalony 0 razy