Swiadomy Sen vs Rzeczywistosc?

Temat ogolnie powinien zdradzic prawie wszystko gdy ktos jest nadzwyczaj domyslny. Uznajmy jednak ze musze go wytlumaczyc. Rzeczywistosc, miejsce, czas, ktore prawie kazdy uwaza za normalnosc, ze to wszystko kreci sie wokol niej.
Sprobojmy wiec odwrocic role, zamiast 1/3 doby poswiecac na sen wyobrazmy sobie, ze robimy to przez 2/3 doby, co sie wowczas stanie? Sen bedzie rzeczywistoscia, a rzeczywistosc snem, wiec moze rzeczywistosc to pojecie wzgledne? Moze powinnismy uwazac na to co robimy w snie gdyz w kazdym momencie nasze wyobrazenie na temat rzeczywistosci moze sie wywrocic do gory nogami?

To tyle slowami wstepu, podalem dosyc ekstremalny przypadek, gdzie wiecej czasu poswiecamy na sen niz na rzeczywistosc, jednakze nawet gdyby sen byl 1/2 naszego zycia, jest to dosyc podstawowy element. W moim przypadku 2 opcja czyli 1/2 czasu rowna sie sen jest dosyc bliski(przynajmniej w dni wolne od szkoly I ostatnio wakacje).
Najczesciej ide spac o 1 lub 2 w nocy a budze sie o 13. W temacie tym chcialbym glownie skoncentrowac sie na tym, ze I w snie I w rzeczywistosci pod ich nazwami kryja sie osoby/postacie ktore zyja w nich wlasnym zyciem, maja wlasny charakter itp. Moze I duzo osob sie z tym nie zgodzi, ale gdy powiem, ze zjawisko to wystepuje tylko w rzeczywistosci to juz wszyscy sie ze mna zgodza.

Tak wiec powiedzmy czym rozni sie rzeczywistosc od snu. Sposob postrzegania w obu przypadkach to mozg, dowolnosc dzialan w snie jest nieograniczona, natomiast w rzeczywistosci ograniczona prawami fizyki, ktore rowniez sa odkryte przez czlowieka. To co odroznia od siebie te dwa stany to glownie nasze przekonania, czego mozna sie w danym stanie spodziewac. Wszystko bardzo wyolbrzymilem I wiem ze spotkam sie ze sciana odrzucenia, lecz czego innego mozna sie spodziewac gdy odrywa sie glowne podstawy panujace swiatem, ktore utrzymuja go w pionie.

Milo bedzie mi jesli wyrazicie swoje zdanie w tym temacie I chociaz na chwile oderwiecie sie od waszej codziennosci, przynajmniej w myslach:).

Post został pochwalony 0 razy

	aimmmm360 napisał:
	W temacie tym chcialbym glownie skoncentrowac sie na tym, ze I w snie I w rzeczywistosci pod ich nazwami kryja sie osoby/postacie ktore zyja w nich wlasnym zyciem, maja wlasny charakter itp.

Na jawie masz do czynienia ze sobą i z osobami i istotami które nie są Tobą. We śnie wszystko jest projekcją Twojego umysłu i postacie w nich również, nie są to odrębne postacie żyjące własnym życiem. Poza tym sen i jawa mają wspólne przyczyny, sny wynikają z jawy i są od siebie zależne.

	aimmmm360 napisał:
	Tak wiec powiedzmy czym rozni sie rzeczywistosc od snu. Sposob postrzegania w obu przypadkach to mozg, dowolnosc dzialan w snie jest nieograniczona, natomiast w rzeczywistosci ograniczona prawami fizyki, ktore rowniez sa odkryte przez czlowieka.

Sposób postrzegania to nie mózg. Mózg tworzy umysł i to umysł kreuje większość tego co postrzegamy.
Dowolność działań oczywiście nie jest nieograniczona- to mit. Owszem we śnie nie istnieją prawa fizyki jako takie. Ale za to istnieją prawa umysłu które niosą ze sobą ograniczenia również. Poza sny wynikają również z naszych uwarunkowań i najczęściej też są uwarunkowane mocno, w każdym razie sąograniczone.

	aimmmm360 napisał:
	To co odroznia od siebie te dwa stany to glownie nasze przekonania, czego mozna sie w danym stanie spodziewac. Wszystko bardzo wyolbrzymilem I wiem ze spotkam sie ze sciana odrzucenia, lecz czego innego mozna sie spodziewac gdy odrywa sie glowne podstawy panujace swiatem, ktore utrzymuja go w pionie.

No stan jawy i stan snu nie odróżniają nasze przekonania. Owszem przekonania mają wpływ na to co doświadczamy i co będziemy doświadczać, ale nie mają wpływu na same stany istnienia, stany świadomości. Przekonania zawierają się w tych stanach, są jego częścią.

Poza tym. Zastanawiasz się, czym różni się sen od jawy i co jest rzeczywistością. Ale mimo tego używasz w swoich wywodach pojęcia "rzeczywistość" na określenie jawy i "sen" na określenie śnienia. Więc to ukazuje, że sam wierzysz w rzeczywistość jawy i nierzeczywistość snu Smile

Ja osobiście uważam, że jawa jest tak samo nierzeczywista jak sen, oba te stany istnienia mają tę samą podstawę.

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam sie z toba w zupelnosci w tym, ze postacie we snie to projekcje astralne, ale chodzi mi o to, ze gdyby swiat dzialal na odwrot to pisalibysmy wlasnie na tym samym forum z jedna roznica, we snie, uwazalibysmy go wtedy za taka rzeczywistosc i normalnosc jaka teraz jest rzeczywistosc, w ktorej sa prawdziwe osoby. Gdyby bylo na odwrot w snie, ktory bylby jednak rzeczywistoscia uwazalibysmy rowniez, ze znajduja sie prawdziwe osoby Smile

Tak samo rowniez spieralbys sie ze mna, ze postacie w snie(czyli rzeczywistosci, gdyby byla ona odwrocona do gory nogami) sa prawdziwe a w rzeczywistosci ( czyli w snie, gdyby rzeczywistosc byla odwrocona do gory nogami) nie.

Trudno bedzie to ogarnac i zrozumiec, ale mam nadzieje, ze jak najwiecej osob da rade.

Chodzi mi rowniez w tym temacie o to, ze nigdy nie sprawdzimy czy druga osoba jest prawdziwa, ale wierzymy w to bo trudno byloby nam sie pogodzic z tym, ze jestesmy sami i dobrze, ja rowniez w to wierze Smile

Nie chce nikogo naklonic do tego aby zmienil swoje zdanie, chce tego aby sie nad tym zastanowil i pomyslal a co by bylo gdyby....

Uwazam, ze juz chyba tak wytlumaczylem,ze wiesz o co mi chodzi Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aimmmm360 dnia Czw 15:16, 30 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy

Rozumiem.
Ale nie zgodzę się z tym, że byśmy tak reagowali. Uważam, że czas nie gra tu takiej roli. Te stany bardzo się różnią zaangażowane są różne części umysłu, podejrzewam że fizycznie i mózgu, że liczy się tu jakość, a nie ilość.
I tak wg mnie śpimy stosunkowo dużo, a i pamiętaj, że marzenia senne stanowią tylko pewną część.

Z innej beczki- w buddyźmie uważa się, że jawa i sen mają taką samą naturę i są iluzoryczne. Mówi się również, że sen jest wynikiem przebywania iluzji na jawie i że ktoś bardzo urzeczywistniony i "przebudzony" z iluzji może w ogóle nie miewać marzeń sennych.

Post został pochwalony 0 razy

Kurcze jak wy to piszecie naukowo. Gratuluje! Ja czytam 3 razy i niewiem czy rozumiem ale bardzo to ciekawe. Lecz jesli sen bylby rzeczywistoscia to co z faktem iz gdybysmy sie budzili i real bylby snem i nastepnie zasnelibysmy to wracajac to tej rzeczywistosci jaka bylby sen czy nieznalezlibysmy sie wciaz w innym miejscu i czasem postaci? Przeciez kazdy sen ktory bylby rzeczywistoscia bylby inny. ( jesli niezrozumialam ogolnego zamyslu przepraszam)

Post został pochwalony 0 razy

Nie przepraszaj, ale chodzi tu mniej wiecej o to, ze gdyby sen byl realem to gdy budzilibysmy sie, byloby to normalnoscia, wraz z dzienna rutyna pamietalibysmy miejsce gdzie mamy sie obudzic, podswiadomie I nie byloby to nic dziwnego. Byloby to cos jak inkubacja snow tyle, ze podswiadoma, ktora moze nawet teraz wystepuje w rzeczywistosci gdy sie budzimy Smile

( tak to brzmi jak jakis wycinek z matrixa, wiem).

Post został pochwalony 0 razy

Aaaaaa to moze i tak a matrix to przeciez dobry film jak sie wglebi to zrozumie;). Dzieki

Post został pochwalony 0 razy

Przypominam, ze jest to temat, w ktorym zastanawiamy sie co byloby gdyby rzeczywistosc zajela miejsce snu I vice versa. Tak wiec ludzie wytezcie mozgi, nie wierze, ze nie ciekawi was co by sie wtedy dzialo. Chociaz piszcie przyklady sytuacji, a ja sprobuje na podstawie wlasnych doswiadczen z snem odpowiedziec co w danej chwili mialoby miejsce Smile

.

Post został pochwalony 0 razy

Przepraszam ze tak pisze ale sadze ze dlugo poczekasz bo troche to zagmatwane jest i ciezko zrozumiec

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem ciagle za co przepraszasz I tak, to jest zagmatwane, ale glowna zasada, ktora ktos powinien zrozumiec aby napisac to to ze w odwroconym swiecie rzeczywistosc zajelaby miejsce snu I sen miejsce rzeczywistosci I voila Smile

Post został pochwalony 0 razy