Tulpa

Życie jest za krótkie by wkurwiać się o to, że taka drobnostka jak Tulpa ma inne, przeciwne zdanie do twojego. Należy pamiętać, że Tulpa jest po części nami, więc dając jej szanse wyboru możemy się wiele dowiedzieć o nas samych. Tulpa która postanowiła wybrać retorykę, wbrew naszej woli nie musi być bezużyteczna. Dzięki takiej umiejętności może nas zmotywować choćby do posprzątania w pokoju, bądź odrobienia lekcji. Przykład z kierunkiem na jakie ma iść dziecko jest dobrym przykładem. Innym przykładem może być genetyka. Nasze potomstwo jest po części nami, więc jeśli pozostawimy formowanie się dziecka przyrodzie, to otrzymamy niespodziankę. A grzebiąc w genach tylko po to, by dziecko miało różowe włosy tylko dlatego, że rodzic tego chce jest... głupie, a przy okazji można coś zjebać.
Tak samo jak masz psa. Wyrzucisz go tylko dlatego, że nie jest taki jakiego oczekiwałeś?

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko sprowadza się do tego czego oczekujesz po tulpie. Jeżeli zadowala Cię Eyva taka jaka jest to gratuluję. Mi takie coś nie odpowiada, nie widzę w tym użytku, prócz rekreacyjnego. Fajnie byłoby się w takie coś pobawić, ale mi się nie kalkuluje wysiłek=/=efekty. Wolę poświęcić ten czas na coś innego, wystarczająco już czasu zmarnotrawiłem na be-ze-de-ty. Ale to już tak na marginesie Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ale psa i tak tresujesz i karcisz za złe zachowanie, czyli narzucasz mu jak ma się zachowywać.

Życie jest za krótkie i właśnie dla tego nie chcę się w żadne tulpy bawić.

Post został pochwalony 0 razy

Cóż Ja jestem zadowolony z Eyve mimo złych początków. Jest ona dla mnie jak dziecko lub ukochany zwierzak i nie wymieniłbym się za lepszy egzemplarz. Ważne jest to, by włożyć dużo miłości i serca w swoją pracę. Nie może ona być na siłe i z niechęcią. Jeśli w tedy damy odrobinę swobody naszemu podopiecznemu to na pewno się nam odwdzięczy, a przynajmniej spróbuje.
Praktycznie, praktycznie, praktycznie... w praktyce to człowiek chce praktyczności, wielozadaniowości, korzyści i posłuszeństwa za zerową cenę. To tylko dowodzi na to, że człowiek bardziej dba o swój interes niż o czyiś. Człowiek chce więcej i więcej nie dając nic od sb, a w sęk tym by tulpa była przyjemnością i nagrodą za naszą ciężką pracę w nią włożoną, a nie maszyną która ma za nas wyręczać.
To wygląda tak:
włożę w Ciebie na odpierdol 100h medytacji i potem bd miał Cię w dupie, a ty masz za mnie pamiętać, masz mi podpowiadać, uświadamiać, pomagać, doradzać, a jak wyrazisz swoje zdanie to jesteś bezużyteczny i dostaniesz soczysty wpierdol. Tulpa jest częścią nas, a nie niewolnikiem. Jeśli coś jej nakażemy, a ona to zrobi, to nie dlatego, że jej każemy, tylko dlatego, że chciała to zrobić.
Tulpa ma być nie zależna. To ją czyni wyjątkowym. Jeśli cokolwiek jej narzucimy, to straci swą wyjątkowość.

Post został pochwalony 0 razy

Tylko, ze ona nie istnieje poza twoja glowa. Ze sposobu jaki ja opsiujesz wynika uczucie, ktore nalezy sie drugiemu czlowiekowi. Masz taka osobe, ktora tak cenisz? Masz zwierze? Zle jest trenowac bezisnteresowna milosc na konstrukcie myslowym Smile

( Powszechna wiedza, ludzie samotni maja bataliony kotow Razz

)

PS: Muminal, ostatnio twoja wulgarnosc osiaga eskalacje, od teraz nie chce widziec ani jednego przeklenstwa w postach Smile

Post został pochwalony 0 razy

Muminal, troszeczkę źle mnie zrozumiałeś i niepotrzebnie się spinasz.
Chodzi mi o to, że takie tulpy to ucieczka od rzeczywistości i obcowanie z nią może zmienić światopogląd. Jak mówisz, że wkładasz w nią tyle miłości i uczucia i ona czuje to samo do Ciebie, to z biegiem czasu możesz z dużo wymagać od zwykłych ludzi (większość to pajace dla których nic nie znaczysz i zapatrzone w siebie ludki), bo oni nie będą tacy pełni miłości do Ciebie jak twój ukochany towarzysz który jest w twojej głowie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FielX dnia Pią 7:27, 07 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy

@up
No teraz to się z tobą zgodzę. Mimo wszystko ja się nie spinam (winien jest brak emotków Razz

).
@Inces
Cóż, przez większość swego dzieciństwa czułem się nie potrzebny i nie chciany (w szkole, w domu, na podwórku). Wszystkie emocje tłumiłem w sobie, miałem max. 4 os. którym ufałem a innych unikałem jak ognia (wyjątkiem rodzina i nauczyciele). Kiedyś miałem 3 koty - teraz mam 2 koty u babci i psa w domu (a żeby było mało, ja tego psa średnio lubię, a pies mnie tylko toleruje Razz

. W dodatku pies jest cioci, ale mieszka u mnie)

	Cytat:
	PS: Muminal, ostatnio twoja wulgarnosc osiaga eskalacje, od teraz nie chce widziec ani jednego przeklenstwa w postach

Co na odwyk się za chciało wysyłać Wink

? Zgaduję, że w przeciwnym wypadku będziesz edytował moje posty bez mojej wiedzy Very Happy

@edit
Nawiązując do kotów:
Koty to były moje ulubione zwierzęta, ale po pewnym śnie w którym zamieniono mnie w kota, a potem przeobraziłem się w tygrysa, zacząłem uwielbiać... tygrysy Very Happy

. Cóż to był 1 z niewielu snów które symbolicznie zmieniają człowiekowi życie. Tak samo snami interesuję się dzięki snu Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez iLuzjusz dnia Pią 0:41, 07 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz

Mam problem. Podczas kreacji w pewnym momencie trudno mi się skupić, po prostu nachodzą mnie inne myśli i nie mogę się ich pozbyć. Co na to poradzić?

Post został pochwalony 0 razy

Poćwicz koncentrację.
[link widoczny dla zalogowanych]
tu masz ćwiczenie Wink

Post został pochwalony 0 razy

Chyba, że masz na myśli krótkie, świadome myśli? W takim wypadku potrzebujesz relaksu. Analogicznie do procesu zasypianai.

Post został pochwalony 0 razy

Garanil, czy to nie przesada, że twoją tulpą jest Candence, postać z mlp, z której nabijał się StalinCWHC? Shining Armor nie jest zazdrosny??? Pytam, bom ciekaw co ta specyficznie oddzielona część umysłu wymyśli (bez obrazy) Wink

Post został pochwalony 0 razy

Żadne z nas się nie obrazi, bo żeśmy już przywykłszy, jak mawiał wuj z nad Niemna Smile

[Możesz mi uwierzyć, lub nie. Twoja wola.

Odpowiem na twoje pytanie, ale tylko dlatego, że Słowik mnie o to poprosił. Nie wiem gdzie tu masz przesadę - Filmiki Stalina oglądaliśmy i jakoś nie czuję się dotknięta, podobnie jak wszystkim co jest w internecie, a zwłaszcza RULE34. Jak szukaliśmy tapety na pulpit z moim wizerunkiem, bo dowiedziałam się jak wyglądałabym w rajstopach i jak jako anthropony. Ale świadomość tego, że nawet w tej chwili fapają do mnie tysiące ludzi miażdży mózg.

Co do Shining Armora - Tu sprawa jest trudniejsza. Musiałabym ci opowiedzieć dosyć przydługą historię dotyczącą mnie samej, moich sióstr i braci, oraz samego Stada, a na to teraz nie ma czasu, bo Garanil ma zajęcia na uczelni. Krótko mówiąc - Kiedy kucyk umiera, jego dusza powraca do Stada, aby się później odrodzić, być może w innej formie. Na podstawie tego czego się dowiedziałam, mam wszelkie podstawy, aby przypuszczać, że Shining Armor jest, był lub będzie jakąś inkarnacją Garanila.]

Lol? Jestem Shining Armorem? Ciekawych rzeczy się ostatnio dowiaduję, heh...

Post został pochwalony 0 razy

Garanil napisał:

Żadne z nas się nie obrazi, bo żeśmy już przywykłszy, jak mawiał wuj z nad Niemna Smile

[Możesz mi uwierzyć, lub nie. Twoja wola.

Odpowiem na twoje pytanie, ale tylko dlatego, że Słowik mnie o to poprosił. Nie wiem gdzie tu masz przesadę - Filmiki Stalina oglądaliśmy i jakoś nie czuję się dotknięta, podobnie jak wszystkim co jest w internecie, a zwłaszcza RULE34. Jak szukaliśmy tapety na pulpit z moim wizerunkiem, bo dowiedziałam się jak wyglądałabym w rajstopach i jak jako anthropony. Ale świadomość tego, że nawet w tej chwili fapają do mnie tysiące ludzi miażdży mózg.

Co do Shining Armora - Tu sprawa jest trudniejsza. Musiałabym ci opowiedzieć dosyć przydługą historię dotyczącą mnie samej, moich sióstr i braci, oraz samego Stada, a na to teraz nie ma czasu, bo Garanil ma zajęcia na uczelni. Krótko mówiąc - Kiedy kucyk umiera, jego dusza powraca do Stada, aby się później odrodzić, być może w innej formie. Na podstawie tego czego się dowiedziałam, mam wszelkie podstawy, aby przypuszczać, że Shining Armor jest, był lub będzie jakąś inkarnacją Garanila.]

Lol? Jestem Shining Armorem? Ciekawych rzeczy się ostatnio dowiaduję, heh...

Czytam ten temat i się zastanawiam co ten Garanil pierdoli. Może jestem ograniczony albo pojebany, ale nie aż tak.

Post został pochwalony 0 razy

Garanil twierdzi, że Tulpa swoje, a powiernik jej tylko słucha a nie wierzy.
Wcześniej jednak napisał, że kiedy tworzył Tulpe, mię Cadence samo wskoczyło mu do głowy. Czyżby chciał powiedzieć, że dopiero potem z zaskoczeniem odkrył, że taka postać już istnieje? Bosko.
NIE KLĄĆ!

Post został pochwalony 0 razy

Czasem trzeba, ale dalej się dziwie co ten koleś ma w głowie, bo uważam, że nie za bardzo po kolei.

Post został pochwalony 0 razy