Autor |
Wiadomość |
chester
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wędrówka Szamańska |
|
Słyszeliscie o czyms takim ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:41, 07 Gru 2009 |
|
|
|
|
sejnovsky
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Edit: No, naczytałem się głupot
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sejnovsky dnia Wto 16:19, 08 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 22:00, 07 Gru 2009 |
|
|
chester
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wędrówka Szamańska, przemieszczanie umysłu w wewnętrznej wizji lub śnie, to jedna z najbardziej wszechstronnych metod szamańskich. Jest to sposób pracy, który wymaga dużej uważności i umiejętności koncentracji, ale jednocześnie pozwala na stymulowanie zmian w świecie wewnętrznym i zewnętrznym. Wymaga zaangażowania wielu zmysłów wewnętrznych, ale również je rozwija. W najprostszej formie funkcjonuje jak zdalne postrzeganie (obserwator świadomy w ciele), w rozwiniętej przypomina OBE (Out of the Body Experience, wyjście z ciała), choć na płaszczyźnie mentalnej zachowana jest niewielka świadomość ciała, a w wypadkach głębokiego transu staje się wędrówką astralną (zupełnie zanika świadomość ciała). W warunkach "głębokich wejść" odbywa się na poziomach snu (w nocy też podobno podróżujemy astralnie i mentalnie), stąd można potraktować ją jako część treningu "świadomego snu", lub trening świadomego śnienia potraktować jako przygotowanie do odbywania codziennych podróży, czyli o ile śpimy, możemy ten czas wykorzystywać.
Mniejwiecej cos takiego ni to obe ni to ld
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:12, 07 Gru 2009 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
sejnovsky:
Jeśli nie śpi się 6 dni, to ma się halucynacje i stany paranoidalne. Trochę dłużej i się umiera. Nawet krótkotrwały niedobór snu prowadzi co najmniej do zaburzeń hormonalnych (witamy depresję), "ciężkiego myślenia" i pogorszenia efektywności pamięci. Takie rzeczy trzeba komentować, bo głupot w internecie jest mnóstwo, a ktoś to przeczyta i spróbuje, albo przeniesie ciekawą nowinę dalej. :)
chester:
Zadaj sobie lepiej pytanie, kto i na jakiej podstawie wymyślił ten tekst. :) (ja już wiem) Nie czerpmy wiedzy bezkrytycznie, żeby potem pisać "szamani robili OBE i LD". ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:39, 07 Gru 2009 |
|
|
Willow
Senny Podróżnik
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Sejnovsky - jak pisał J - pier@#%#$ głupoty i proszę Cię o skasowanie swojego posta, żeby nikt przypadkiem nie próbował takich eksperymentów.
A szamani większości kultur wędrowali często-gęsto i to na bardzo różne sposoby - zarówno enteogeny typu szałwia wieszcza czy ayahuasca jak i w snach czy transie.
Wystarczy zerknąć do pierwszego lepszego sklepu etnobotanicznego[polecam gorąco shamanshop], żreby zobaczyć, ile jest różnych roślinek zmieniających jakość snów. Z kolei jedna z dobrze znanych technik indukcji świadomego snu jest techniką szamańską - mówię oczywiście o technice Don Juana/Castanedy/Keltzera.
Kolejnym ciekawym motywem wędrówek są również wędrówki w transie - sam stosuję pewną technikę, dzięki której żaden nudny wykład nie jest już mi straszny Może nie dają one aż tyle doznań wizualnych i ogólnie zmysłowych, ale za to dają niesamowite wrażenia emocjonalne
Co do OoBE, to już wielokrotnie pisałem, co myślę o tym i o podobieństwie technik OoBe do technik WILD.
Temat-rzeka, ale nauka goni, a współlokator właśnie mnie ubiegł podczas pisania tego posta i będę się kąpał w zimnej wodzie, więc sądzę, że to znak, że powinienem skończyć pierprzyć farmazony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:51, 07 Gru 2009 |
|
|
Risthalion
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kaczogród:/ Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
J, na Polconie ostatnim nie spałem przez 3 noce (no i oczywiście 4 dni między nimi).
-0 halucynacji
-0 problemów z myśleniem
-0 problemów z koordynacją
-0 depresji
-0 problemów z pamięcią
-0 halucynacji (akurat z tego się nie cieszyłem, taki fajny eksperyment i zero wyników)
-0 paranoi
Oczywiście 4 nocy miałem problemy ze snem, ale to jedyny objaw jaki ja i inni u mnie zauważyli.
I znowu: oczywiście ja jestem dziwny, więc dochodzenie do wniosku dzięki temu przykładowi, że brak snu nie jest groźny byłoby niewiarygodnie głupie, niemniej piszę jak było coby też nie generalizować, że jak nie śpisz to wszystko źle...
Chester, jeśli to co opisałeś to wędrówka szamańska, to jestem szamanem, bo mam to na codzień.:/ Ponieważ nie jestem szamanem, coś pokręciłeś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:52, 08 Gru 2009 |
|
|
Tiget
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
To jest dopiero bezsenność! ; d Osobiście w to nie wierzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:15, 08 Gru 2009 |
|
|
psajcho
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się tu wziąłem? Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
| | J, na Polconie ostatnim nie spałem przez 3 noce (no i oczywiście 4 dni między nimi).
-0 halucynacji
-0 problemów z myśleniem
-0 problemów z koordynacją
-0 depresji
-0 problemów z pamięcią
-0 halucynacji (akurat z tego się nie cieszyłem, taki fajny eksperyment i zero wyników)
-0 paranoi
Oczywiście 4 nocy miałem problemy ze snem, ale to jedyny objaw jaki ja i inni u mnie zauważyli.
I znowu: oczywiście ja jestem dziwny, więc dochodzenie do wniosku dzięki temu przykładowi, że brak snu nie jest groźny byłoby niewiarygodnie głupie, niemniej piszę jak było coby też nie generalizować, że jak nie śpisz to wszystko źle...
Chester, jeśli to co opisałeś to wędrówka szamańska, to jestem szamanem, bo mam to na codzień.:/ Ponieważ nie jestem szamanem, coś pokręciłeś. |
Też nie spałem 96 godzin ale do tego teoretycznie nic nie jadłem
co do objawów... nie umiałem rozróżnić który do dzień miałem zaburzoną percepcje wielkości (przy dłuższym patrzeniu się na kogoś/coś przedmiot bądź człowiek powiększał się i pomniejszał na moich oczach było to co najmniej dziwne nie byłem w stanie określić czy jest mały czy duży raz wydawało się że jest gigantyczny by zaraz mniejszyć sie do rozmiarów krasnoludka...) czy były paranoje? trudno powiedzieć bo już sie przyzwyczaiłem do psychodelii wiec dla mnie takie tam paranoje jakie miałem to nie paranoje ale dla zwykłego człowiek może mogły by być ciężkimi to tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:55, 06 Mar 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|