Autor |
Wiadomość |
Jacked`
Senny Podróżnik
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szkoda, że nie z Dallas... :( Płeć: Mężczyzna
|
|
Zmysł słuchu - w dzień a w nocy. |
|
Niedawno zauważyłem coś, co mnie bardzo zainteresowało, mianowicie zauważyłem, że gdy słucham muzyki w nocy, wydaje mi sie ona szybsza i głośniejsza, niż za dnia... i zastanawiam się, dlaczego w nocy mam takie złudzenie. Sprawdziłem jeszcze raz, dokładniej, słuchawki ułożyłem tak samo, głośność ustawiona też jak za dnia, ale nadal wyraźnie słyszę, że muzyka gra zdecydowanie szybciej i głośniej(choć to nie jest żadna kolosalna różnica) niż w dzień, jak myślicie, dlaczego tak jest? Może chodzi tutaj o fale Beta, w nocy słucham z zamkniętymi oczami, ale co one mogą mieć wspólnego z zmysłem słuchu? Wydaje mi się, że nie wiele...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:42, 28 Maj 2010 |
|
|
|
|
Gość
|
|
|
Żę dzwiękiki stają się szybsze to nie zauważyłem ale to że wydaja sie głośniejsze to raczej przezto że jest znaczenie ciszej przykład otwórz okno w nocy i nasłuchuj pociągów jeśli masz w pobliżu, albo przejedź paznokciem po nakrętce koli(ma takie ząbki nie) sam sie wczoraj zdziwiłem jakie to głośne.
|
|
Pią 17:45, 28 Maj 2010 |
|
|
Andrewek
Senny Podróżnik
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Muzyka w beta i alfa różni się dość znacznie W transie brzmi jeszcze inaczej.
Słucham dużo muzyki i lubię słuchać muzyki właśnie w stanie relaksu, bo muzyka brzmi lepiej i można się na niej skupić.
Częstotliwość fal ma raczej spore znaczenie, słuch to bodźce dźwiękowe interpretowane przez mózg, który pracuje wtedy inaczej niż normalnie.
Mam teorię. Być może skoro mniejsza częstotliwość, czyli dłuższy okres, to wtedy w jednym okresie mieści się więcej muzyki dlatego mamy wrażenie, że jest szybsza? Ale wtedy przy założeniu, że przy subiektywnym poczuciu czasu okres ''mija'' nam tak samo szybko przy każdej częstotliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 20:00, 28 Maj 2010 |
|
|
Jacked`
Senny Podróżnik
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szkoda, że nie z Dallas... :( Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Też racja, skoro podczas transu odcianym się od różnych bodźców, dlaczego nie można się na nich lepiej skupić?(a zwłaszcza na słuchu) Bardzo możliwe, że tak właśnie jest(i licze, że napewno tak jest), a ktoś może ma inną teorię, lub inne zdanie? Może ktoś się nie zgadza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:00, 28 Maj 2010 |
|
|
lucidity24
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Jeżeli odcinasz jedne bodźce (np. wzrokowe) od świata zewnętrznego to te co pracują nadal są bardziej wyczulone. Czyli wystarczy że zamkniesz oczy a już muzyke słyszysz głośniej a to że jest szybsza to co najwyżej tak ci się wydaje. Proste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:16, 28 Maj 2010 |
|
|
Willow
Senny Podróżnik
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja bym powiedział, że chodzi raczej o mniejsze tło akustyczne w nocy - słuch, jeżeli chodzi o zmianę głośności w zależności od mocy działa logarytmicznie, więc im mniej tła, tym głośniejszy subiektywnie pojedynczy dźwięk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:28, 28 Maj 2010 |
|
|
Andrewek
Senny Podróżnik
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
W medytacji i transie muzyka brzmi znacznie lepiej pod wieloma względami. Jeśli chodzi o szybkość to sam tego doświadczyłem, ale głównie gdy zasypiałem ze słuchawkami na uszach i budziłem się później w nocy na chwilę- muzyka brzmiała znacznie szybciej szybciej, różnica była tak widoczna co mnie zdziwiło. Przy zwykłej relaksacji różnicy nie ma lub jest niezauważalna. Jeśli chodzi o głośność to nigdy nie zwracałem uwagi.
Jacked- tak jest, świadomość jest mocno zawężona, skupiona na pojedynczym obiekcie, ale nie wiem jaki to ma związek ze słuchaniem muzyki.
lucidity24- w jakim sensie ''wydaje się''? A może to w normalnym stanie świadomości wydaje się że muzykę słychać wolniej, a w transie to jest normalnie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:46, 28 Maj 2010 |
|
|
SebeQ
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Ja bym powiedział tak: Skoro masz zamknięte oczy to twój słuch się wyostrza. Bo patrz często osoby niewidome mają lepszy słuch. Jeżeli "wyłączymy" któryś z naszych zmysłów to automatycznie wyostrza nam się drugi. Raz gdy wracałem przez taki lasek w nocy mało co było widać ale za to słyszałem wszystkie dźwięki szelest drzew, traw itp. na które za dnia nie zwróciłbym normalnie uwagi.
A tak w ogóle to słyszycie czasem przed zaśnięciem taki głuchy szum? Może to też jest jakoś związane z wyostrzeniem się słuchu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SebeQ dnia Sob 8:08, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 8:06, 29 Maj 2010 |
|
|
Gość
|
|
|
Jak dla minie to w tym lesie po prostu się bałeś.
A taki głuchy szum czasami słychać jak jest za cicho.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 17:16, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 13:33, 29 Maj 2010 |
|
|
sebol230
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zza zakątka. Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
topik ale skąd on się bierze ten gluchy szum??? Moim zdaniem to z wyostrzeniem to poprostu chodzi o "tło" dzwiękowe. Poprostu jestesmy przyzwyczajeni w dzien do halasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 13:52, 29 Maj 2010 |
|
|
SebeQ
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
No fakt że się bałem, no bo w nocy w lesie człowiek bezpieczny się nie czuje. Może to jakaś funkcja obronna mózgu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 16:39, 29 Maj 2010 |
|
|
Gość
|
|
|
Moim tez.
Byłeś sam w nocy w lesie i słyszałeś dziwne dzwieki. Najnaturalniejsza rzeczna świecie nie wiem nad czym się tu rozwijać.
|
|
Sob 17:24, 29 Maj 2010 |
|
|
Jacked`
Senny Podróżnik
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szkoda, że nie z Dallas... :( Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Sytuacja obrony mózgu może akurat nie, ale coś w stylu wyostrzenia zmysłu słuchu. Było ciemno, wiec idąc przez las bałeś się, więc mózg mógł "wyostrzyć" słuch, ponieważ wiedział, że na wzrok się nie zda(bo jest ciemno i mało widać).
Jednak, tak do końca może wcale nie chodzi o zamknięte oczy. Pisząc to słucham muzyki, jeśli teraz, zamknę oczy i poczekam 5min nie ma różnicy(przetestowałem). Jednym zdaniem, jeśli słucham muzyki w dzień, z zamkniętymi oczami, wcale nie ma takiego efektu "przyszybszenia", jak w nocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 18:00, 29 Maj 2010 |
|
|
Andrewek
Senny Podróżnik
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Na wyostrzenie słuchu trzeba raczej poczekać, ponieważ wyłączanie poszczególnych zmysłów trwa kilkadziesiąt minut (deprywacja sensoryczna) a rzeczy takie jak opaska na oczy, szum biały czy leżenie w bezruchu w tym pomagają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:15, 29 Maj 2010 |
|
|
|