Autor |
Wiadomość |
Karol (Gość)
Gość
|
Pytanie o realność odczuć w LD |
|
Czy jak jest LD, widać wszystko tak jak w rzeczywistości? Na przykład: patrzymy na monitor komputera i widzimy go normalnie (realistycznie), czy jest tak w LD, że też widzimy ten monitor tak jak w świecie realnym?
|
|
Pon 19:59, 01 Sty 2007 |
|
|
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Sama forma monitora nie musi być taka sama, może być np. różowy, albo trójkątny, cokolwiek, ale w świadomym śnie (w zwykłym śnie tak nie jest) postrzeganie jest takie jak w świecie fizycznym (niektórzy, w tym ja, twierdzą, że nawet bardziej klarownie, przez pojawienie sie świadomości "tu i teraz") - widzimy wszystko tak samo wyraźnie, klarownie, słyszymy dobrej jakości (;)) dźwięk, czujemy na włosach powiew wiatru, czujemy podłoże pod stopami, kawałki piasku w błocie, gdy weźmiemy je w palce, czujemy zapachy i smaki całkiem fajne, czasem abstrakcyjne. (polecam piwo;) ) Więc jeśli spojrzysz na monitor w świadomym śnie nie zdziw się, że będzie wydawał Ci się tak samo realny jak Ty. :)
Link do drobnego tekstu, który zachacza o temat klarowności: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 23:16, 01 Sty 2007 |
|
|
shark_kk
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
|
|
|
hehe... nie wiem jak to się nazywa ale śniło mi się ze byłem w mieszkaniu ( 3 piętro ) i postanowiłem sobie polatać i normalnie wyskoczyłem przez okno i zacząłem machać rękoma. Ku mojemu zdziwieniu wraz z zamachem wznosiłem się ( dosłownie jak ptaki ) to jest było najprzyjemniejsze uczucie jakie kiedykolwiek miałem okazję doświadczyć latanie czułem całym ciałem, pęd powietrza, naprawdę to było niesamowite i latałem tam gdzie chciałem, z pewnością to nie było LD ( tak mi się przynajmniej wydaje ) bo nie pamiętam bym wtedy uświadomił sobie że śnię po prostu wiedziałem że umiem latać i latałem. Miałem takie sny już parę razy, najfajniejsze jest jak idę chodnikiem i zachce mi się latać to zaczynam biec i machać rękoma i się wznoszę. hehe.. no miło powspominać takie sny, hmmm może dzisiaj się powtórzy bo ostatni miałem chyba pare miesięcy temu ... Dobranoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:58, 02 Sty 2007 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Też miewałem "zwykłe" sny o lataniu, najczęściej po prostu brakowało w nich grawitacji. :) Miło wspominam, są przyjemne, ale (jak dla mnie) przyjemniejsze jest latanie w LD. To dokładnie tak, jak byś z rozbudzonymi zmysłami teraz wyleciał przez okno i wzniósł się w powietrze, niesamowite. :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:11, 03 Sty 2007 |
|
|
tom
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice okolice
|
|
|
|
zwykłe sny jak już miałem z tematu latania to miałem tylko o spadaniu:P pamiętam jak byłem mały to zawsze(prawie:P) w nocy chodziłem do rodziców spać, i zawsze jak poszłem do nich, zasnąłem to zawsze miałem sen że spadam, aż spadłem i sie obudziłem (ale nie tak drastycznie jak to w filmach budza si z koszmaru ) takie pytanie do was... Udało wam sie kiedyś przezyć w śnie śmierć (oksymoron, przeżyć śmierć) bo ja jak już gine to sie budze. Nigdy nia mam "wizji" na ten drugi świat ;P
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 15:36, 03 Sty 2007 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Jak byłem mały to przyśniło mi się, że spadła na mnie jakaś kula do studni i się obudziłem, a raz, że mnie ktoś zastrzelił - też się obudziłem. W LD jakoś nie ciągnie mnie do umierania. :) Wiem tyle, że ludzie piszą że się często budzi, lub próba samobójstwa się nie udaje, lub (tu troche nie chce mi się wierzyć, może sam spróbuję.. :P) przenoszą się tak jakby na początek innego snu. (teleportacja, jak po wirowaniu)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Sob 12:05, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 23:21, 03 Sty 2007 |
|
|
Ras Psajko
Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia (chyba) Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
wracając do tematu:
należy sobie zdać sprawę z tego jak działają nasze zmysły - w tym przypadq wzrok... no więc oczy odbierają promienie świetlne i wysyłają informację o tym do mózgu, a on tworzy sobie na podstawie tego "swoją własną" wersję tego co nazywamy rzeczywistością
we śnie nie używamy oczu - wszysto generowane jest bezpośrednio w naszym mózgu...
no i teraz co z tego wynika:
- w większości przypadqw widzimy w taki sam sposób jak w rzeczywistości - tzn. używając swoich (sennych) oczu. czemu ? bo jesteśmy do tego przyzwyczajeni. i tak odbieramy świat na codzień
- "ostrość" (klarowność) snu jest rzeczą niezależną od naszych oczu więc może się zmieniać - od rozmazanego obrazu gdzie tylko poszczególne rzeczy mają jako taką ostrość po superwzrok gdzie będziemy widzieli zmarszczki na czole człowieka stojącego 2 km od nas
- możliwe jest postrzeganie sennego świata praktycznie w dowolny sposób
co do klarowności - są 2 podstawowe uwarunkowania tego:
- zakotwiczenie i koncentracja podczas snu - znaczy, że jeśli sen jest zbyt płytki to możemy stracić klarowność snu, poruszać się niemal po omaczku, lub się poprostu obudzić. trzeba wtedy koncentrować się na pojedyńczych szczegółach, czy przedmiotach zwracając uwagę na jego szczegóły. to metoda na szybko
- codzienne rozbudzenie zmysłów - jest to opcja długotrwała i zwiększa klarowność praktycznie wszystkich snów - chodzi o to by nie chodzić na codzień jak zahipnotyzowany robocik widzący tylko to co musi. należy pobódzać swoje zmysły cały czas i jak najczęściej. przypatrywać się chmurom, mijanym ludziom... kolorom ich ubrań, wzorom. ale nie tylko patrzeć... również wąchać, smakować, dotykać. początkowo może być to dekoncentrujące i odrywające nas od codziennych zajęć, ale z czasem przychodzi to łatwiej i praktycznie samoistnie
co do postrzegania sennego świata na inny sposób - oneironautom bardzo dużą satysfakcję daje osiągnięcie 360 stopniowego pola widzenia - czyli gdy widzimy wszystko dookoła nas jednocześnie. dziwne uczucie, ale i nie łatwe to osiągnięcia...
właśnie mi wpadł pomysł do głowy jak można to osiągnąć... proponuję wyciągnąć sobie 1 oko i patrzeć ręką w innym kierunku niż drugim okiem... lol ! chyba dzić tego spróbuje !
pokój !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:22, 03 Sty 2007 |
|
|
Johny
Senny Podróżnik
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 134 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Odpowiedź z innego tematu (przy okazji podbijam ten do góry):
| | Jeśłi piszesz o zwykłych snach- to oczywiście analizujesz je po obudzeniu- jeśli do tego nie najlepiej u ciebie z pamięcią snów- to i obrazy ze snu są skąpo odziane. Niejako zapamiętujesz treść, działania, nie zaś szczegóły. Wraz z ćwiczeniem pamięci snów, będziesz pamiętał coraz więcej szczegółów w tym zapachy, dźwięki itd.
Oczywiście LD bywa hiper realny, czasem faktycznie bardziej realny(odczuwalny) niż rzeczywistość na jawie. Jednak zwykłe sny też mam bardzo rozbudowane i ostre. |
Moja krótka odpowiedź:
| | W skrócie, w zwykłych snach uwarunkowaniem klarowności/lepszego zapamiętania jakiegoś wrażenia zmysłowego jest skupienie się na nim.
W świadomych snach (nie ma reguł) klarowność jest zbliżona do tej w świecie fizycznym, lub intensywniejsza. Nie jesteśmy ograniczeni ciałem fizycznym, wrażenia są zwykle nowe, więc nie tłumione przez rutynę, do tego dochodzi stan podwyższonej świadomości, oraz sama świadomość - zwykły sen świadomie przypominasz sobie dopiero rano, a LD odczuwasz podczas trwania snu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:12, 02 Maj 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|