5 tyg bez ld

witajcie ja z pyt dlaczego juz tyle czasu niemam ld :(juz sobei odpuscilem a moze dac sobie calkowicie spokoj z tym czesc

Post został pochwalony 0 razy

Sorry, a skąd ja mam to wiedzieć? Nic nie napisałeś, ani co ćwiczysz ani jak ćwiczysz Smile

To tak jak przyjść do lekarza i powiedzieć "boli mnie".
napisz coś więcej, jakich technik używasz. Zauważam ostatnio, ze większość problemów, bierze się z małe teoretycznej wiedzy o świadomym śnie.

Post został pochwalony 0 razy

Aż nerw szarpie jak się widzi taki temat. Nie napisałeś nic co by mogło pomóc w rozwiązaniu twojego problemu. Co my tutaj jesteśmy? wróżki, które cudownym sposobem odkryją dlaczego nie miałeś LD od 5 tygodni. W sumie jak świadomym snom poświęcasz tyle czasu ile poświęciłeś na napisanie tego tematu to wogóle cud, że kiedykolwiek miałeś LD.

Post został pochwalony 0 razy

przepraszam przepraszam no Razz

uczywam techniki wild i sie afirmuje oraz robie rt prawie co pol godziny

Post został pochwalony 0 razy

Odpuść na jakiś czas.

Post został pochwalony 0 razy

1.Przy opisywaniu problemów radzę rozpisywać się badziej jeśli zależy ci na rozwiązaniu swego problemu.Są różnego rodzaju WILDy (to znaczy przebieg jest trochę zmieniony lecz ogólny cel jest ten sam)które można podzielić na poprawne i błędne.Opisz przebieg swojej próby wejścia w sen.I nie w jednym zdaniu,jeśli będziesz wszystko robił tak na odpieprz to nigdy nie uda ci się niczego osiągnąć.
2.Robienie testu rzeczywistości co określoną ilość czasu jest lepsze niż robienie tego chaotycznie lecz nie uważam tego za dobrą technikę.Według mnie lepiej jest robić testy rzeczywistości w określonej sytuacji niż godzinie(zobacz do czego służy dziennik snów).Rób je zawsze wtedy kiedy ujżysz swój senny klucz w realnym świecie.
3.Może to także zależeć od rodzaju testu rzeczywistości co jest mało prawdopodobne.
4.Sama afirmacja nie poparta uczuciem oraz poczuciem tego że ci się uda jest gówno warta.Jeśli wkładasz w to uczucie jest o wiele większe prawdopodobieństwo odniesienia sukcesu.

P.S.Andrewek.Uważam że nie powinno się udzielać rad innym typu:,,odpuść sobie na jakiś czas".Takie rady są dobre kiedy ktoś zna wszystkie techniki na świecie i żadna na niego nie działa bądż przestała działać.Jeśli komuś nie udaje się ze świadmymi snami oznacza to zazwyczaj iż robi coś żle bądż słabo.Według mnie nie powinno się wogule dodawać tego rodzaju postów do problemów ponieważ mogą one zniechęcić innych i są według mnie gówno warte.

Post został pochwalony 0 razy

Dziennik snów nie sluży temu aby znaleść znaki snu. Może tak być, ale celem dziennika nie jest wylapywania znaków snu.

Z mojej praktyki (i wielu innych osób) wynika, że odpuszczenie sobie jest często najlepszym wyjściem i często po tym następuje zwrot w praktyce.

Nie wiem skąd masz informacje, że robienie RT do znaków snu mialoby być lepsze.

Skoro ktoś mialby się zniechęcić po slowach "odpuść se" to oznacza że jego praktyka jest do dupy i oparta jest na lipnych emocjach i przekonaniach. Jeśli ktoś ma silną motywację i chęć praktyki to nic takiego go nie ruszy.

Można gadać o rzeczach które powinno się, a które nie powinno się i o tym co by bylo gdyby, a co to może dać. Ludzie to nie karciane domki które przy poruszeniu rozpadają się.
To są tylko Twoje bajki.

Często podczas praktyki dużo ćwiczymy i mocno naciskamy, pragniemy LD i oczekujemy go. Gdy nie nadchodzi czujemy frustrację, ponieważ mieliśmy dużo oczekiwań które się niespelnily. Wnioskujemy po tym, że widocznie za malo ćwiczyliśmy i na silę ćwiczymy więcej. Praktyka wtedy oparta jest na emocjach i oczekiwaniach które skutkują frustracją. I wlasnie ten nacisk, praktyka na silę skutkuje brakiem LD. Gdy praktykujący odpuszcza to co wypracowal owocuje, pojawiają się LD i dalej osobnik widzi że można praktykować bez ciśnienia.

Taki mechanizm często się zdarza, więc moja rada- odpuść, wyluzuj. Poza tym wyluzowanie to świetna "technika" na LD.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrewek dnia Śro 13:54, 22 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

skad to wiesz andrewek?? dokladnie robilem tak jak w 2 poscie ok postaram sie wyluzowacthx za wszystkie odpowiedzi Smile

Post został pochwalony 0 razy

Skąd to wie? Z życia :) Większość osób dłużej "praktykujących" świadome śnienie dochodzi do podobnych wniosków. Po prostu z podświadomością najlepiej dogadać się na luzaka :)

Post został pochwalony 0 razy

	Andrewek napisał:
	Dziennik snów nie sluży temu aby znaleść znaki snu. Może tak być, ale celem dziennika nie jest wylapywania znaków snu.

W takim razie oświeć mnie jeśli możesz.Do czego ważniejszego może służyć dziennik snów?Nie uważam by było coś istotniejszego chyba iż nie natknąłem się jeszcze na nic takiego.

	Andrewek napisał:
	Z mojej praktyki (i wielu innych osób) wynika, że odpuszczenie sobie jest często najlepszym wyjściem i często po tym następuje zwrot w praktyce.

Być może masz rację lecz nie sądzę bym i ja mylił się w tej sprawie.

Nie wiem skąd masz informacje, że robienie RT do znaków snu mialoby być lepsze.

	Andrewek napisał:
	Skoro ktoś mialby się zniechęcić po slowach "odpuść se" to oznacza że jego praktyka jest do dupy i oparta jest na lipnych emocjach i przekonaniach. Jeśli ktoś ma silną motywację i chęć praktyki to nic takiego go nie ruszy.

Lub jeśli ma on jakieś błędne informacje bądż na dane zjawiska nie potrafi znależć odpowiedzi i widzi iż nikt nie może mu pomóc pisząc odpuść sobie to może on błędnie zrozumieć tę treść po czym skończyć z tym.Po to jest ten dział byśmy pomagali ludziom w ich problemach.Sądzę iż mogłeś rozwinąć te dwa słowa by przekazać mu o co ci chodzi.Być może rozumie o co ci chodzi lecz inni ludzie mogą to odebrać na różne sposoby.Bez urazy lecz uważam iż byłeś zbyt leniwy by się zbytnio rozpisać Smile

Post został pochwalony 0 razy

Hoffman Moritsu napisał:

	Andrewek napisał:
	Dziennik snów nie sluży temu aby znaleść znaki snu. Może tak być, ale celem dziennika nie jest wylapywania znaków snu.

W takim razie oświeć mnie jeśli możesz.Do czego ważniejszego może służyć dziennik snów?Nie uważam by było coś istotniejszego chyba iż nie natknąłem się jeszcze na nic takiego.

Głównym celem dziennika jest pomoc w zapamiętywaniu snów. Po pierwsze, jeśli codziennie zapisujemy swoje sny i faktycznie robimy to systematycznie to po prostu ćwiczymy pamięć snów i z czasem pamiętamy coraz więcej szczegółów. Po drugie, prowadząc dziennik wpływamy na naszą podświadomość - zapisujemy w niej sugestię, że jesteśmy zainteresowani snami, zwracamy na nie większą uwagę i dzięki temu łatwiej nam je zapamiętać. To jest podstawowy cel dziennika moim zdaniem :)

Post został pochwalony 0 razy

Dzienniki snów prowadzi się przede wszystkim po to aby polepszyć pamięć snów, aby sny te były bardziej klarowne w naszej pamięć. Powodują, że zwracamy większą uwagę na sny stają się one lepsze a lepszy sen nieświadomy to również lepszy sen świadomy. Dzięki zapiską tym również wzrasta nasza motywacja. Tworzymy rytuał, który pomaga nam w osiągnięciu świadomych snów. Dajesz jasno do zrozumienia swojej podświadomości, że interesujesz się tą sferą Twojego życia.

Nigdy nie szukałem w swoich snach jakiś powtarzających się znaków a mimo to metody oparte na testach rzeczywistości wychodzą mi znakomicie i uważam, że zapisywanie snów tylko i wyłącznie po to aby znaleźć znaki snu to strata czasu, papieru i długopisu (jeżeli zapisujesz sny w zeszycie).

A to, że Andrewek pomaga forumowiczom to chyba nie ma wątpliwości (ma więcej punktów "pomógł" niż Ty masz postów) Very Happy

Kurcze chyba muszę iść na kurs szybkiego pisania bo znowu ktoś mnie ubiegł w odpowiedzi na post. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gryzmol dnia Czw 1:12, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy

Szczerze mówiąc, nie zauważyłem u siebie jakichś często powtarzających sie znaków snu i chyba mało kto tak ma, że uświadamia się po znakach snu. Dlatego RT jest skuteczniejsze, a z kolei najskuteczniejszym RT jest świadomość za dnia :)

edit: Haha Gryzmol, o 2 minuty za późno ;)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matik dnia Czw 1:12, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

Zgadzam się z wami odnośnie wpływania dziennika snów na naszą podświadomość,lecz nadal uważam iż wyłapywanie tych sennych kluczy jest o wiele ważniejsze oraz iż może ono przynieść większe owoce.Wpływanie poprzez pamięć snów na podświadomość jak i wpajanie mu tego iż się interesujemy tą sferą życia jak napisał Gryzmol,zwacanie uwagi podświadomości na to uważam za wielką loterię w której można wygrać świadomość we śnie.Nie ma ona określonego czasu,ilości,prawdopodobieństwa występowania,może ono wystąpić raz na dzień/tydzień/miesiąc,natomiast jeśli odnależć swój klucz senny,to uważam iż można dzięki niemu mieć świadomość zawsze wtedy kiedy się on pojawi.Nie twierdzę iż każdy posiada swój klucz senny,można go posiadać lub nie(nawet kilka),często bądż rzadko lecz jeśli coś takiego często nam się pojawia to według mnie są to wielkie otwarte drzwi do świadomego śnienia.

P.S.Gryzmol zwróć uwagę na to jak długo ja tutaj jestem a jak długo jest tutaj Andrewek.

Post został pochwalony 0 razy

Hm ja miałem swój klucz senny jak go znalazłem i zacząłem robić przy nim RT to po prostu przestałem o nim śnić.. Razz

Wcześniej zdarzał mi się prawie w każdym śnie

Post został pochwalony 0 razy