Afirmacje od strony naukowej

Witam.

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie taka sprawa odnośnie samego afirmowania/pozytywnego nastawienia na LD. Każdy, a przynajmniej większość praktykujących podchodzi do sprawy od strony tajemniczej i niezbadanej podświadomości, wiary i nadziei na sukces, czego na dobrą sprawę nie da się zmierzyć. Oczywiście nie uważam, że takie podejście jest złe, bo jak widać, są efekty. Ale do czego zmierzam?

Wiadomym jest, że nasz mózg podzielony jest na różne części odpowiedzialne za różne funkcje. Tu nie zabłysnę wiedzą i nie nie napiszę jak się nazywa ta część ;p ale istnieje także część odpowiedzialna za logiczne myślenie. Gdyby tak zdać się na coś namacalnego i połączyć to z afirmacjami, albo jeśli by istniały takowe z ćwiczeniami tej właśnie części mózgu, aby była wydajniejsza? Bo pragnąc świadomości we śnie chcemy tak naprawdę przez chwilę logicznie pomyśleć, bez tego RT się nie obejdzie. Potrzebny nam wtedy sprawny kawałek mózgu odpowiedzialny właśnie za logikę. Czemu by więc nie sprecyzować afirmacji na właśnie tą część naszego skarbu? Razz

Zawsze to bardziej namacalna możliwość wpojenia sobie, że coś będzie działać tak jak my sobie tego życzymy. Nie jesteśmy wtedy zdani na wiarę, że nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo co, daje nam chwilę na refleksje podczas snu i przeprowadzenie RT. Dla przykładu łatwiej afirmować i uwierzyć w to, że dostaniemy świetną pracę bo trafimy na ogłoszenie i ZAROBIMY dużo pieniędzy, niż że nie wiadomo skąd i dlaczego napłyną do nas pieniążki.

Nie jestem pewien co do słuszności moich przemyśleń więc pozostawiam je do Waszej oceny. Być może to w czymś komuś pomoże, a być może niepotrzebnie zawracam sobie i Wam głowę, ale przynajmniej się wyjaśni^^ Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Odzyskiwanie świadomości we śnie ma mało wspólnego z lewą półkulą odpowiadającą za 'logikę'. ;) Nawet po odzyskaniu świadomości pracuje tak (dominuje prawa półkula), jak w zwyczajnym śnie (i jest to potwierdzone nie raz i nie dwa;) ), przykłady - nie możesz doliczyć się pieniędzy w ręku, łatwiej o jakieś przekazy niewerbalne (poczucia), podświadomość jest bliżej (prosta myśl wywołuje działanie/emocję) - jak w hipnozie (ominięcie lewej półkuli) i tak dalej. Dlatego też jest to odmienny stan świadomości.

Jeśli zaś chodzi o jak najlepsze stosowanie autosugestii, to wystarczy trochę o niej poczytać (czemu używacie ciągle słowa "afirmacja"? afirmacja to często bezsensowne powtarzanie sobie jakichś słów) - kiedy poczytasz przykłady, techniki i objaśnienia zrozumiesz jak "współpracuje z podświadomością".

Do tego: lepiej do sugestii używać wyobrażenia o już odzyskanej świadomości (wspomnienie, jeśli ktoś ma) i robieniu czegoś z tą świadomością - np. o lataniu, niż używać wyobrażenia o logicznym zauważeniu nieprawidłowości we śnie. Choć jeśli to drugie łączymy odpowiednio z wyobrażeniem sobie emocji ("łaał, to sen!") - też oczywiście działa, i pewnie równie dobrze. :) (zależy co się komu podoba)

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za rozwianie wątpliwości. O autosugestii postaram się znaleźć brakujące informacje i do edukować;p A co do odzyskiwania świadomości to nie jest tak, że w tym właśnie momencie najintensywniej (jeśli chodzi o lewą półkulę) działa obszar odpowiedzialny za trzeźwe i logiczne rozumowanie? Przecież mimo to, że we śnie, to podczas tego magicznego momentu staramy się myśleć jak najlogiczniej. Przypomnieć sobie np. fakt, że księżyc nie jest na ogół niebieski, a po ulicy nie śmigają smoki. Czy podchodząc do sprawy autosugestii w sposób bardziej racjonalny i "afirmując" (no musiałem użyć tego słowa;p), że we śnie będziemy bardziej świadomi, nie lepiej jest zabrać się za coś namacalnego? To znaczy za fakt, że bardziej czujny mózg, ułatwi bycie czujnym we śnie? Chodzi mi właśnie o ten szczegół. Że nie na każdych może działać formułka typu "Będę świadomy we śnie" bo na starcie pojawiają się wątpliwości, dlaczego miałbym niby być świadomy? Bardziej wiarygodne mi się wydaje stwierdzenie "Mój mózg potrafi logicznie myśleć podczas snu", a wiadomo, im logiczniej myślę, tym więcej szczegółów nie na miejscu wzbudza moje wątpliwości, co prowadzi do RT.

Sorry za takie wywody i niezłomne trzymanie się być może ubzduranych "prawd", ale bardzo to do mnie przemawia. Chciałbym rozwiać wątpliwości^^ Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

	Nehrzul napisał:
	Dzięki za rozwianie wątpliwości.

Ja nie rozwiewam wątpliwości. To co piszę na pewno nie jest obiektywną prawdą, tylko wymieniam się zdaniem, polemizuję. :P

	Nehrzul napisał:
	(jeśli chodzi o lewą półkulę) działa obszar odpowiedzialny za trzeźwe i logiczne rozumowanie? Przecież mimo to, że we śnie, to podczas tego magicznego momentu staramy się myśleć jak najlogiczniej. Przypomnieć sobie np. fakt, że księżyc nie jest na ogół niebieski, a po ulicy nie śmigają smoki.

Piszesz o potocznie rozumianym "logicznym myśleniu" - ma to pewien związek z lewą półkulą, ale nie tak bezpośredni jak myślisz. ;) Poza tym to, że dominuje prawa półkula (przykłady w mojej poprzedniej wiadomości, plus badania które to potwierdzają) wcale nie znaczy, że lewa jest "wyłączona". Mózg nie składa się tylko z lewej i prawej półkuli - analiza którą chcesz przeprowadzić musiałaby opierać się o wydzielane substancje (jakieś hormony, neuroprzekaźniki) i działanie różnych obszarów mózgu - przecież lewa półkula to nie jest zlepek białek, który wytwarza małe napięcie elektryczne, ale jest podzielona na obszary i bardzo skomplikowana. To, co czyta się w podstawowych źródłach o pracy mózgu w odmiennych stanach świadomości jest baardzo dużym uogólnieniem. Zwykle to uogólnienie wystarcza. (częstotliwość fal mózgowych, dominacja półkuli, synchronizacja)

Sam nie jestem specjalistą z tej dziedziny, choć bardzo mnie fascynuje - po większą ilość wiedzy zasięgnij do specjalistycznych źródeł informacji o mózgu, oraz do badań (nie jednych) n.t. snu i świadomego snu.

Nehrzul napisał:

coś namacalnego? To znaczy za fakt, że bardziej czujny mózg, ułatwi bycie czujnym we śnie? Chodzi mi właśnie o ten szczegół. Że nie na każdych może działać formułka typu "Będę świadomy we śnie" bo na starcie pojawiają się wątpliwości, dlaczego miałbym niby być świadomy?
Jeśli chcesz - oczywiście możesz zakładać, że LD jest powodowane przez jakieś logiczne myśli, ja tylko dzielę się w poprzedniej wiadomości swoim zdaniem.

Ja osobiście wybrałbym afirmowanie sobie, że jestem cały czas uważny, czy przypadkiem nie śnie. Dlaczego miałbym być niby świadomy? Bo jestem uważny przez cały czas, czy akurat nie śnię. Oczywiście Twoja metoda będzie działać - i jeśli jesteś do niej bardziej przekonany, to będzie działać lepiej. Na tym przecież polega technika RT ("coś namacalnego") - jest łatwa do zrozumienia i wyobrażamy sobie, że znajdujemy we śnie coś 'nielogicznego', oraz orientujemy się, że śnimy.

Modyfikacja technik w tę stronę, którą przedstawiasz jest jak najbardziej dobra, na pewno będzie działać i zachęcam, żebyś to robił.

No i polecam Ci napisać na listę Oneiro - mimo, że ostatnio trochę zeszła na psy, osoby bardzo doświadczone nadal ją czytają i gdy zobaczą mądre pytanie - odpowiadają.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Johny dnia Czw 21:25, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy

Dzięki za zainteresowanie tematem:) dokładne wytłumaczenie i w ogóle za pomoc. Jak uważasz, może i ekspertem nie jesteś, nie wiem, ale masz z pewnością większą wiedzę na ten temat i to co napisałeś bardzo mi pomogło. Poszukam jeszcze jakiś informacji na temat działania mózgu, aby jeszcze bardziej sobie udowodnić, że potrafię go kontrolować ^^ (no mniej więcej na tej zasadzie działa mój progres w tej dziedzinie;p im więcej wiem, tym bardziej jestem przekonany o moich możliwościach). Zacznę afirmować właśnie taki rodzaj tekstów i zdam relacje, jak to się ma przynajmniej do mnie i moich snów. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy