Benzodiazepinowe LD ?

Siemanko. Zacznę od tego że od ponad roku mam kontakt z wieloma substancjami psychoaktywnymi - dysocjanty, depresanty, psychodeliki, modulatory GABA.
Wczorajszego wieczoru zaszalałem z alprazolamem - na wejściu zacząłem czytać poradnik z tego forum na temat WILDa. Obudziłem się nad ranem, po czym z automatu zacząłem wizualizować sobię przy zamkniętych oczach jakiś punkcik, poczułem bodyloading jak przy dobrym psychodeliku, otworzyłem oczy i uzyskałem pełną świadomość. Myślę sobie, pewnie się nie udało.. Naglę patrzę na obie ręce, a mam za miast nic kikuty Confused

. Zatykam nos, sprawdzając czy to oby na pewno sen - tak, mogę oddychać pomimo zablokowania ręką dopływu tlenu. No właśnie - RĘKĄ.. Wtedy zorientowałem się, że moje ciało jest tak naprawdę bez ruchu, pomimo moich wygibasów Smile

. Nie było to OOBE, ponieważ, gdy oderwałem się od ziemi ( ciało fizycznie leżało na łóżku ) to pomimo przekręcania się z pleców na brzuch cały czas widziałem sufit, a ciałem czułem że jednak się obracam Very Happy

. Późnej wzięło mnie na stworzenie pająków ociekających ścianę - trochę przesadziłem, ale nie dałem emocjom wziąć góry - co by się nie zbudzić. Moc tworzenia się skończyła - tak.. zamiast kobiety wymyśliłem sobie ptaszniki czerwonokolanowe.. Very Happy

. Nagle straciłem ten otumaniony stan - promienie słoneczne zbudziły mnie. No i pytanie:
Dlaczego nie mogłem wstać z łóżka? Poruszać ciałem? Czułem się jak był by to jeden wielki CEV, ale subtelniejszy niż ten po DXM, czy DMT.
Oraz czy to otumanienie można tłumaczyć benzodiazepiną którą łyknąłem przed snem?

Swoją drogą popracuję nad osiąganiem LD, bo taniej wychodzi niż kupno subst. psychoaktywnych Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Witaj,
Cały przebieg snu opiera się o skojarzenia, a te o np. hormony. Nie znam się na psychodelikach ale istotnie zapewne w większym lub mniejszym stopniu mogą mieć na nie wpływ przez co na cały sen. Jeden z userów forum WILD'ował raz po MJ to miał pokój w kwiatkach Smile

Istotnie problemy ze wstaniem są spotykane, ale można im łatwo zaradzić. Najlepiej w tym wypadku monotonnie wstawać z łóżka, wyobrażać sobie że unosisz się. Nie wstawać tak jak w rzeczywistym świecie. W swoich WILD'ach wyobrażam sobie że unoszę się i wstaję a kiedy już będę wiedział że stoję na ziemi czy to jestem przed oknem, otwieram oczy.

	Cytat:
	Swoją drogą popracuję nad osiąganiem LD, bo taniej wychodzi niż kupno subst. psychoaktywnych

Jak najbardziej polecamy. Świadome śnienie nic nie kosztuje a po tej relacji można u ciebie stwierdzić podatność na DEILD al'a VOID Smile

Zachęcam do przeczytania tego artykułu [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki w szczególności za linka.
Zaintrygowało mnie zażywanie substancji we śnie - nie wiem czemu, ale jeszcze na to nie wpadłem - wychodzi moje lenistwo Smile

.
Zapomniałem dodać, że nieprzerwanie od czterech lat noc w noc zasypiam z odgłosami odkurzacza w słuchawkach - próbowałem raz zasnąć bez i efektem były podkowy wczesnym rankiem pod oczyma Very Happy

. - mogą te dźwięki wpływać na trudność w osiągnięciu, kontrolowaniu snu? Jakie Masz doświadczenia z iDoserami? Smile

W sumie to offtop, ale w końcu MÓJ temat, więc sobie na to pozwolę.. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Hmm...nietypowe uzależnienie Smile

Widocznie to cie relaksuje. Jeśli nie jest za głośne to nie będzie przeszkadzać, jeśli jest głośne to może spłycać sen co może skutkować niestabilnym snem i trudnościami w kontroli.
Z I-doserami nie mam wiele doświadczeń, nie próbuje i nie promuje.

Post został pochwalony 0 razy