Beznadziejna jakość snów

Cześć wam wszystkim.
Z LD zetknęłam się jakieś 2 lata temu. Dotychczas nie było szczególnych efektów, jednak postanowiłam wziąć się w garść i opanować tą umiejętność Smile

. Prowadzę dziennik snów od trzech tygodni i zauważyłam, że moje sny w porównaniu z tymi, które przytrafiały mi się, kiedy byłam młodsza, są po pierwsze

- strasznie nudne, brak w nich akcji, zazwyczaj polegają one tylko na abstrakcyjnym pomieszaniu ludzi, miejsc i moich zachowań w bezsensowną papkę, a naprawdę żałuję, że nie przypominają tamtych z dziecięcych lat

a po drugie - są jakby wytartymi wspomnieniami, będącymi zza mgłą, mało wyraźnymi, jakbym przypominała sobie o czymś dawno zapomnianym. Jest to nieco przygnębiające, gdy budząc się w pierwszym momencie nic nie pamiętam i potem delikatnie metodą opisaną w technikach zapamiętywania odkopuję nieco nudnawy sen. Metodę Johnego o pamięci snów znam i stosuję i robiłam już kilka przerw, nawet kilkumiesięcznych.

Nie wiem co robię źle i powoli oswajam się z myślą, że po prostu do tego nie nadaję albo że LD może być jedną wielką lipą... czytałam wiele tematów typu "Zwątpienie" i takie tam, ale myślę, że indywidualne podejście kogoś do mojego problemu może pomóc. Teraz kiedy mam dużo wolnego czasu, chciałabym popracować nad sobą,

Proszę o jakieś wskazówki Smile

z góry przepraszam, jeśli powielam opisany już wcześniej problem

Post został pochwalony 0 razy

1.psajko.fora.pl/problemy-i-pytania,1/jak-uzyskac-realistyczny-sen-w-srodku-snu,5935.html

2.psajko.fora.pl/relacje,3/pierwszy-ld-oraz-kilka-pytan-i-spostrzezen,5919.html

Powodzenia Smile

Post został pochwalony 0 razy

Poćwicz koncentrację- szine, to się to zmieni.

Post został pochwalony 0 razy

Ahh zwątpienie Smile

każdy chyba to przechodził. W sumie też co jakiś czas pytam sam siebie czy to ma sens. Potem przypominam sobie, że 1/3 naszego życia możemy przeżyć a nie tylko przespać.

Andrewek już napisał, ćwicz koncentrację.

Ode mnie - czytaj. Obserwuj świat, szukaj pozytywnych aspektów w każdej sytuacji. Masz dużo czasu? słuchaj muzyki, może w okolicy jest jakiś koncert? Filharmonia, teatr, kino nie zaszkodzi ale też raczej niewiele pomoże. chodzi o to żeby rozbudzić wyobraźnię do działania. Przełam rutynę.

---

Ostatnio naoglądałem się Veronici Mars (starszy serial amertykański - oglądałem jak byłem w technikum) całą noc rozwiązywałem jakieś zagadki Smile

---

	Cytat:
	zauważyłam, że moje sny w porównaniu z tymi, które przytrafiały mi się, kiedy byłam młodsza, są po pierwsze - strasznie nudne, brak w nich akcji, zazwyczaj polegają one tylko na abstrakcyjnym pomieszaniu ludzi, miejsc i moich zachowań w bezsensowną papkę, a naprawdę żałuję, że nie przypominają tamtych z dziecięcych lat

Przypomnij sobie te sny i je zapisz jako te które śniłaś wczoraj. Albo zapisz je z datą na tydzień naprzód. Lub wpisz wieczorem po prostu date na kartce Smile

Ja jak nic nie pamiętam z nocy, wpisuję pierwsze słowo które przychodzi mi na myśl i na tej podstawie wymyślam historię.

Cytat:

a po drugie - są jakby wytartymi wspomnieniami, będącymi zza mgłą, mało wyraźnymi, jakbym przypominała sobie o czymś dawno zapomnianym. Jest to nieco przygnębiające, gdy budząc się w pierwszym momencie nic nie pamiętam i potem delikatnie metodą opisaną w technikach zapamiętywania odkopuję nieco nudnawy sen. Metodę Johnego o pamięci snów znam i stosuję i robiłam już kilka przerw, nawet kilkumiesięcznych.

moim zdaniem kwestia nastawienia. "będącymi zza mgłą, mało wyraźnymi, jakbym przypominała sobie o czymś dawno zapomnianym. " Będącymi za mgłą, z ledwie dostrzegalnymi zarysami, nieco tajemniczymi, jakbym przypominała sobie o czymś czego dawno nie pamiętam"

	Cytat:
	Nie wiem co robię źle i powoli oswajam się z myślą, że po prostu do tego nie nadaję albo że LD może być jedną wielką lipą...

Nie ma lipy Smile

Powodzenia

Nav.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Navien dnia Sob 22:58, 14 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy

	Cytat:
	- strasznie nudne, brak w nich akcji, zazwyczaj polegają one tylko na abstrakcyjnym pomieszaniu ludzi, miejsc i moich zachowań w bezsensowną papkę, a naprawdę żałuję, że nie przypominają tamtych z dziecięcych lat

Przeczytaj jakąś ciekawą książkę ew. obejrzyj serial. Jeśli się wciągniesz zacznie śnić Ci się ich fabuła i od razu będzie ciekawiej, Możesz tez spróbować u urozmaicić sobie życie ciekawsze życie = ciekawsze sny.

No i nie bój się sobie wyobrażać na jawie.
Wydaje mi się, że jednak, by mieć fantastyczne sny/LD, trzeba tez otaczać się rzeczami fantastycznymi. Czasem cichcem uwierzyć na kwadrans w niemożliwe.
Ja z kolei nie mam normalnych snów.
Książki, przede wszystkim książki. To one rozbudzają wyobraźnię. Bo tylko przy nich naprawdę trzeba ją wysilić tak by w ogóle coś zrozumieć.

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam się. Przełamywanie rutyny w świadomym śnieniu jest niezwykle ważne!

Post został pochwalony 0 razy

Z własnych obserwacji zauważyłem, że jakość snów (przynajmniej u mnie) zależy w ogromnej mierze od ekscytacji. Co lepsze nie ekscytowania się snami, lecz byle czym. Podam kilka przykładów z życia wziętych: gdzieś około tygodnia przed wyjazdem na wakacje, zacząłem miewać sny, lepszej jakości i bardziej rozbudowane, które również po obudzeniu się doskonale pamiętałem. Tak samo było po przyjeździe na wyznaczone miejsce. Nowe mieszkanie, byłem podniecony myślą o samodzielności i niezależności, która czeka mnie tutaj, co zaowocowało przez kilka dni super snami nie koniecznie związanymi z tematyką wakacji wyjazdu itp. Teraz gdy siedzę tu 2 tydzień a rutyna i praca powoli mnie przygniata sny również odeszły. Dodam, że nie inkubowałem, ani nie robiłem nic w tym kierunku, aby moje sny stawały się lepsze. Nawet przy zakupie jakiegoś przedmiotu na internecie, w oczekiwaniu, aż w końcu dojdzie sny również mi się poprawiają. Nie działa to tylko i wyłącznie w pozytywnym podnieceniu się czymś. Ostatnimi czasy zdarzyło mi się kilka negatywnych przeżyć, po których również marzenia senne były po prostu lepsze, a rano pamiętałem każdy szczegół. Wydaje mi się więc, że kluczem do jasnych klarownych i dobrze spamiętanych snów jest wyodrębnienie tego uczucia i nauczenie się go świadomie przywoływać przed zaśnięciem. Po obserwujcie to zjawisko u siebie i napiszcie jak to działa u was.

Post został pochwalony 0 razy

Nie spodziewałam się, że będzie tak wiele problemów z zapamiętywaniem snów, mimo, że nareszcie mogę się porządnie wyspać. A dziwne... dawniej nie stanowiło to żadnego problemu, wstawałam i zapisywałam fajny realistyczny sen z dużą dawką akcji, a teraz jak nawet jest, to właśnie jakbym wspominała wydarzenia sprzed tygodnia.

Navien - dzisiaj jak miałam pustkę w głowie po przebudzeniu, to zapisałam sobie fajny wymyślony sen Smile

ale nie jestem pewna czy to w czymś pomoże, używałam trochę znaków snu, żeby przypominał prawdziwy sen

Andrewek - Medytacja szine może naprawdę się przydać, na początku nie wytrzymałam dłużej niż minutę, ale po paru próbach jest coraz lepiej. Wiem, że powinno mnie to uspokoić, ale potem trochę bolą mnie plecy i oczy, a jak już dłużej siedzę, to się głupio ekscytuję, że już tak długo wytrzymałam Smile

Pixy - książki, dużo książek Smile

, ale przez ostatni rok ogólnie miałam mało czasu na czytanie i inne rozrywki, nieco przepracowana byłam, ale teraz to nadrabiam.

bibol - jeśli chodzi o emocje to rzadko pozytywnie wpływają na moje sny, bo gdy już się czymś ekscytuję to czymś konkretnym, przed snem zaprząta mi myśli i doprowadza mnie do stanu "Kurdę, ja się muszę na jutro wyspać!" i nie mogę zasnąć. Ale jeśli chodzi o negatywne emocje występujące w marzeniu sennym, to fakt, o wiele lepiej się je zapamiętuje. Snu, w którym ktoś cię o coś oskarża, wkurza, albo jakiegoś koszmaru się nie zapomina Razz

Myślicie, że można spróbować pokombinować z czasem wstawania? 22-8 zamienić na 21-6, polować na fazy rem alfa budzikiem, czy problem leży gdzieś indziej?

Post został pochwalony 0 razy

Mi się dzisiaj śniła depilacja pochwy Very Happy

(offtop ale fajny Very Happy

)

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	dzisiaj jak miałam pustkę w głowie po przebudzeniu, to zapisałam sobie fajny wymyślony sen ale nie jestem pewna czy to w czymś pomoże, używałam trochę znaków snu, żeby przypominał prawdziwy sen

Dodaj do tego wyobrażenie sobie wieczorem że rano się budzisz i pamiętasz fascynujący sen. A jeśli nic nie przychodzi rano do głowy to z zaangażowaniem wyobraź sobie że to co wymyślasz naprawdę działo się w nocy.

	Cytat:
	Myślicie, że można spróbować pokombinować z czasem wstawania? 22-8 zamienić na 21-6, polować na fazy rem alfa budzikiem, czy problem leży gdzieś indziej?

Jeśli cos nie działa zmień to.

Yoda rzecze:
"Im próbujesz więcej tym więcej fałszywych dróg do celu eliminujesz"

Daj sobie odpowiednio dużo czasu na zmianę czasu snu i ustawienie alfabudzika

Rada ogólna:

Przypomnij sobie swój stan z czasów kiedy pamiętałaś swoje sny i przypominaj go sobie w każdej wolnej chwili Smile

To coś siedzi gdzieś tam głęboko w Tobie potrzeba tylko wydobyć to na zzewnątrz.

Pozdrawiam i powodzenia

Nav.

Post został pochwalony 0 razy