Budzik mnie nie budzi.

Od dłuższego czasu uczę się WILD'a, co naprawdę dobrze mi wychodzi. Lecz ostatnio mam problem z budzikiem. Nie budzi mnie.

Alfa-budzik na mnie nie działa (Tak... działa każdego, ale nie na mnie), nie mam zamiaru się go uczyć. Uczyłem się przez tydzień, nic z tego nie otrzymałem. Wracając, Nastawiam budzik na 3H30M( NREM.), głośność max. Zatyczki coś tam blokują, ale dzwonek słychać bez problemu, zresztą i tak podczas poruszania się wypadają mi. Zasypiam o 23:00 / 0:00 .

Próbowałem 2 różnych komórek, w ostateczności użyję słuchawki. Nigdy takiego problemu nie miałem, wręcz przeciwnie, najmniejszy dźwięk potrafił mnie wybudzić. Czym to może być spowodowane? Nie, nie jestem tak podekscytowany, że erekcji dostaję.

Post został pochwalony 0 razy

Podczas jakiegoś wycinku Nrem "śpimy jak zabici" może nagiego trafiasz, albo jetes bardzo zmęczony budzisz sie myślisz walić budzik chce spac olewasz dzwonienie a rano tego nie pamiętasz.

Alfa-budzik nie jest czymś co się uczy. To "wbudowany program" podświadomości. Nie jesteś tego świadom ale na pewno zadziałał u ciebie on nie raz, tylko nie byłeś tego świadomy.
Masz do niego złe podejście, dlatego nie działa. Nie wierzysz w niego, i jesteś przekonany że na ciebie nie działa. Z takim podejściem nie będzie działać.
Spróbuj w weekend, kiedy nie nastawiasz żadnego budzika. I wiedz że się uda. Jeśli naprawdę będziesz to wiedział, to tak będzie i alfa-budzik cię obudzi.

	Cytat:
	Zatyczki coś tam blokują

To je zdejmij. Po za tym. Budzik cię nie budzi czy budzi cię ale tego nie pamiętasz? Bo może być też tak i jest to dość częste. W takim przypadku odstaw telefon dalej, żeby wyłączenie go wymagało rozbudzenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Wto 16:11, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz

Zaśnięcie zajmuje mi ok. 10min. Nie mogę budzić się w złej porze, ponieważ korzystam z tego tematu.

http://www.psajko.fora.pl/poradniki-wild,56/wbtb-wild,7820.html

Spróbuję także z tym co napisałeś powyżej, aby wyłączenie budzika wymagało aktywności fizycznej.

Kiedyś mi to pisałeś, wszystko, kompletnie wszystko wykonywałem tak jak należy. Najmniejsze podniecenie, duża wiara, niemyślenie o tym, wyobrażanie zegarka ( tego elektronicznego też), wielu już nawet nie pamiętam. Będę próbować wraz z budzikiem. Nawet w dni szkolne.

	Cytat:
	To je zdejmij.

Zdejmę.

Post został pochwalony 0 razy

Nie chce mi sie czytać twierdzisz że próbujesz budzić się podczas Nrem a wtedy spada wrażliwość na bodźce zewn. a to ze czas jest/nie jest dobry do ld -nie ma prawie nic do rzeczy.
Możesz tez położyć telefon na grzejniku, lub w metalowej misce i włączyc wibracje to bedzie strasznie buczał Smile

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Wto 16:32, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz

Cytat:

Dlaczego polecam wstać po 3,5 lub 5h snu, lub wstawać alfa-budzikiem bo alfa-budzik zawsze budzi nas po fazie REM.
-Po 3,5h lub 5h snu nasz organizm jest już dość wypoczęty.
-Podczas pobudki po mniej więcej 3,5 lub 5h snu zaczyna się faza NREM więc budząc się podczas jej trwania zaburzamy cykl snu co owocuje że faza NREM zanika a następna faza w kolejce to REM więc po ponownym pójściu spać powinna po jakimś czasie 20-30min nastąpić faza REM.

Mnie się wydaje, że mogę obudzić się też po 4H snu, ale wole robić tak jak tam jest napisane. ALBO źle rozumuje.

Post został pochwalony 0 razy

Cykl nie wynosi u wszystkich tyle samo i może akurat po tych 3,5h wpadasz w ten głęboki odcinek N-REM. Próbuj po 5h. Późniejszy N-REM będzie już płytszy.

Post został pochwalony 0 razy

Teraz nie o top mu chyba chodziło Smile

. Czy możesz czy nie, zależy od osoby, czasu rozbudzania, tego czy sypiasz regularnie i tysiąca innych rzeczy - słowem loteria musisz po eksperymentować.
Teoretycznie da rade ale jest juz blisko do kolejnej Rem wiec powinieneś skrócić czas rozbudzania i jest ryzyko że zamiast obudzić sie w Nrem trafisz na początek rem. Musisz eksperymentować autor potrzebował 1.5 roku ale on jechał od zera:).

Ostatnio zmieniony przez le_on dnia Wto 17:18, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz

Ja przeciwieństwie do przedmówców nie bd robił kazania na temat alfa budzika. Nie chcesz to go nie używaj, nie powinniśmy Ci go na siłę wciskać, zwłaszcza, że nie wiemy jak go wykonujesz, w jakim środowisku itp. a co ważniejsze - to nie temat o alfa budziku.

WBTB 3.5/5h to świetna sprawa, że tak powiem, ale czemu spory odsetek ludzi zapomina, że WBTB to elastyczna technika i powinna być stosowana indywidualnie? Jaki jest sens na siłę robić 3.5h skoro nawet przerwać spoczynku nie możesz?
Jak już zostało to wspomniane, każdy ma indywidualny cykl, zaś sama ścieżka wykonania WBTB jest tylko wytyczną. Jeśli już musisz robić wcześniejsze WBTB to nastaw budzik tak z 10 min. wcześniej niż teraz.

To tyle jeśli chodzi o WBTB, ale co problemem pobudki? Zatyczki wypadają, ale nie wiesz kiedy. Nie wiesz czy przed czy po budziku, ale ten aspekt został już zażegnany, bo zdaje się, że już ich nie używasz (piszę to tak dla ścisłości).
Kolejna rada jaka padła to jest to, że może się budzisz, wyłączasz i idziesz dalej kimę. Tu dobrze sprawia się wysiłek fizyczny, ale dla pewności możesz użyć autosugestii (pamiętaj - autosugestia złotym lekiem na wszystko w sprawach onirycznych).
Alfa budzik jest dobrym uzupełnieniem, nawet jeśli nie budzi to może ułatwić obudzenie przez budzik materialny.
Wibraje + metal to świetne połączenie. Mój budzik w telefonie ma zawodny dzwonek, który mnie nie rusza, ale wibracje z metalem zwracają tą niedogodność z nawiązką. Dodam jeszcze tyle, że na początku miałem lekkiej problemy z tym, ale szybko podświadomość nauczyła się reagować na dźwięk metalu i w efekcie ledwo budzi zaczyna buczyć, a ja automatycznie wstaję. Warto dodać, żeby to nie była jakaś prosta blacha, tylko żeby miała rezonans (czyli np. odwrócony do góry dnem metalowy talerz). Najlepiej jeszcze położyć inny metalowy pojemnik na metalowy talerz i żeby w środku były np. metalowe kulki. Ciekawostką może być jeszcze to, że jak nocuję u babci to podobny do metalu efekt mają kroki. Nawet po prawie nie przespanej nocy jak usłyszę kroki to wstaję z automatu. To tylko dowodzi o tym, że mózg można zaprogramować. Po prostu dany dźwięk masz obrać w skojarzenie z pobudką i doprawić szczyptą emocji (zwiększają wpływ na mózg).

Post został pochwalony 0 razy

Spróbowałem. Ponownie. Efekty pozytywne.
Zastosowałem się do zdjęcia zatyczek, położenia komórki tak, abym musiał wstać. Efekt ok, nawet godziny nie zmieniałem Smile

Ale tutaj pojawia się kolejny problem. Po ocknięciu się i siedzeniu z 10 min w łóżku, próbuję wykonać WILD z tym zamykaniem i otwieraniem oczu.

Zaczynałem coś czuć, głęboki relaks i początki paraliżu. Ale oczów nie mogę mieć otwartych nawet przez 5sek Razz

Szczypią z taką siłą, że same się otwierają. Da się to jakoś zniwelować/usunąć. 30Min. mam siedzieć czy jak?

Nie poddawałem się, spróbowałem zwykłego WILD'a. Nwm , ile leżałem ale spotkała mnie głupia sytuacja. Nagle odechciało mi się WILDA robić Razz

W myślach powiedziałem do siebie "Fajne uczucie ale nie chce mi się", Zrobiłem TR z nosem ( negatywny) miałem świadomość, ale i tak poszedłem spać. Czy to na pewno nie był sen Razz

?

Z tym metalem to nawet fajny pomysł, ale to trzeba chyba parę razy spróbować, żeby zadziałało, tak? Jeśli następnym razem nie uda mi się, spróbuję to powyżej.

Post został pochwalony 0 razy

Metal jest w sam sb głośny, ale chodzi mi o to, by mózg skojarzył go z pobudką. Będzie Ci łatwiej wstać po prostu.

Jeśli chodzi o pieczenie oczu, to chyba jest to zbieg okoliczności (np. popękane żyłki w oczach lub zmęczenie) i nie powinieneś się tym tak zamartwiać, a jeśli problem by się powtarzał to ogranicz wysiłek oczu i pójdź do okulisty (nie wiadomo czy to jakieś zakażenie czy coś)

Niby dlaczego miałbyś sądzić, że to sen? Po prostu poszedłeś spać, nic nadzwyczajnego. Mi też się czasem 'tak o" odechciewa WILD'a, jest to naturalne.

Najważniejsze, że problem ze wstawaniem wygląda na zażegany.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez iLuzjusz dnia Śro 18:36, 26 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz