Autor |
Wiadomość |
Szwarceneger
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Chyba się zaczęło :D |
|
Witam, o świadomych snach dowiedziałem się 24 Lutego tego roku i ćwiczę aż do dziś. Były jednak długie przerwy, raz nawet dałem sobie spokój na miesiąc. Na początku września zacząłem ćwiczyć już dość intensywnie. Będę miał LD i koniec!
Więc 5 dni temu miałem 2 LD jednej nocy. To było (i wciąż jest) dla mnie szokiem, w dodatku były one "normalne" czyli trwały dłużej niż kilka sekund.
Pierwsze LD trwało kilka minut. Nie chciałem w nim robić czegoś co mogłoby mnie wywalić. Nie latałem bo mam lęk wysokości i pewnie by mnie wywaliło. Chciałem jednak skoczyć z okna w bloku między 1, a 2 piętrem, być może lekko unieść się w powietrzu. Wszedłem do klatki schodowej, podszedłem do okna i zrobiłem jeszcze kilka testów rzeczywistości bo nie chciałem zrobić z siebie debila . Okazało się że za oknem jest jakiś wiatrak O_o. Okej to spróbuję inaczej. Odwróciłem się i wyobraziłem sobie że zamiast tego okna jest dziura. Zrobiłem tak kilka razy ale nie podziałało. Chciałem wyjść z powrotem na podwórko, ale jak schodziłem ze schodów centymetr przed twarzą pojawiła się jakaś czarna postać. Wystraszyłem się i pewnie ze strachu mnie wywaliło. Co to było? Slender Man? :X
Zaraz po obudzeniu miałem kolejny ale już krótszy. Między drzewami przed domem była wielka pajęczyna. Wokół zebrało się dużo ludzi. Po chwili na pajęczynę skoczył spider man (boże jakie to głupie...). Powiedziałem że ja zawsze chciałem mieć jakieś zdolności, ale nagle włączyła się lampka w głowie: "zaraz zaraz, przecież to jest niemożliwe, to jest sen!". Wszyscy ludzie zaczęli uciekać (to był zły spider man). Ja odwróciłem się i powiedziałem sobie: "tym razem polatamy ". Wzniosłem się, poleciałem troszeczkę wyżej i... wywaliło mnie z prędkością światła na taką wysokość że ziemi nie widziałem. Ze strachu się obudziłem.
No więc to były te 2 ldki. Po 5 dniach czyli dzisiaj miałem kolejny. Nie będę już opisywał aż tak bo sen był długi (ta nieświadoma część snu). Chodziło o to że dużo biegałem i bolały mnie nogi. Powiedziałem: " dobra to hover!". Wzniosłem się i powiedziałem że to jest seen!. Jednak w tym momencie znowu z prędkością światła wywaliło mnie na taką wysokość że ziemi nie widziałem.
Wie ktoś o co chodzi? Dlaczego wywala mnie w niebiosa?
A tak przy okazji to w tym pierwszym ldku nie pamiętam co działo się przed uświadomieniem. Wtedy czyli 5 dni temu pamięć snów była straszna, nie pamiętałem praktycznie nic, ale jednak te ldki zapamiętałem bardzo dokładnie. Może jednak jest tak że ldkow się nie zapomina? My na przykład nie zapominamy tego co robiliśmy wczoraj bo byliśmy wtedy świadomi tak samo jest w snach. Taka tam teoria.
A techniki jakie używam to świadomość świadka, "self-awareness", testy rzeczywistości, ćwiczenie pamięci prospektywnej i MILD. Dobra mieszanka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:07, 17 Wrz 2012 |
|
|
|
|
jaszunio15
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
Twierdzisz, że LD się nie zapomina... Jestem innego zdania, bo o jednym LD-ku przypomniałem sobie po jakiś 10 godzinach od obudzenia. Wiem, że to był LD bo po każdym razie jak się uświadomię to mówię sobie w myślach co będe robił i jakie mam zamiary (np. Okej, teraz mój sen się ustabilizuję; spróbuję się trochę unieść; zapamiętam dokładnie moje myśli i to co się wokół mnie dzieje itp) poza tym jak zaczynam szybciej oddychać i wpadać w euforię przy uświadamianiu to jestem ewidentnie przekonany że to LD. Po tej sytuacji regularnie zapisuje sny, bo kto wie ile LD zapomniałem...
Co do tego wywalania w niebiosa, to w pierwszym LD to mnie wyrzuciło chyba z prędkością dźwięku, czemu towarzyszył wielki huk. Ale już udaje mi się to kontrolować. Jak startuję to nie skaczę, tyko podnoszę całe swoje ciało siłą woli a prędkość zwiększam w miarę stabilizacji snu i kontroli lotu. Więc się nie zrażaj. Trening czyni mistrza! W końcu się uda, powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:46, 18 Wrz 2012 |
|
|
Hopekk94
Dołączył: 07 Sty 2012
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
|
|
ja LD zapominam najczesciej jest tak : wiem ze mielem swiadomy i jestem tego pewniem (np pamietam tylko moment uzyskania swiadomosci) i wiem czy yblem dlugo swiadomy czy nie nie koniecznie pamietam ld
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:03, 20 Wrz 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|