Co to było?

Witajcie.

Bylem wczoraj na imprezce. Zmęczony poszedłem spać koło godziny 4.30. Zasnąłem odrazu, nie pamiętam, żebym wtedy o czymś śnił. Wstałem o godz. 9.30, ubrałem się, umyłem zęby, posiedziałem chwilę i tak po pół godziny znów odczułem potrzebę snu i się położyłem. Miałem kilka snów. W jednym z nich byłem w domu, poszedłem do kuchni i zobaczyłem przy stole osobę, która od niespełna sześciu lat nie żyje. Byłem lekko zaskoczony, ale zdawało mi się, że się przewidziałem. Dla pewności postanowiłem wykonać test. Zacisnąłem palce na nosie i z przekonaniem, że mi się nie uda, spróbowałem wciągnąć powietrze i poczułem orzeźwiającą bryzę morską przenikającą przez całe ciało (niesamowite uczucie). Po chwili sceneria zaczęła się rozmywać, trwało to dosłownie chwilę. Powiedziałem sobie, że chce się wybudzić. Znalazłem się w pokoju gdzie spałem, na łóżku. Podniosłem się do pozycji siedzącej, wszystko wyglądało zwyczajnie. Wiedziałem, że to był LDek, ale sądziłem, że jestem już na jawie po tym śnie. Robię więc test dla pewności i znów poczułem powietrze, potem spojrzałem na dłoń, z pozoru wyglądała normalnie, ale jak zacząłem liczyć palce to doliczyłem się ich 8 na jednej dłoni. Wtedy już wiedziałem, że śnię świadomie. Ściągnęło mnie z powrotem na łóżko, ale nie mogłem się ruszyć, miałem jakby niewidzialną klatkę na sobie, która uniemożliwiała mi ruch, przez chwilę widziałem swoje ciało z innej perspektywy, z góry, krzyknąłem "chcę latać" i poruszyłem rękoma ale nic. Sen zaczął się rozmywać i powiedziałem "Koniec śnienia" Wybudziłem się i wstałem.

Post został pochwalony 0 razy

Najpierw to było fałszywe przebudzenie - niektórym osobom to się nagminnie powtarza przy próbie celowego budzenia z LD. Wtedy sen był już płytszy, tak sądzę po opisanych objawach. Kiedy nie mogłeś się ruszyć, to był paraliż senny - pierwszy raz to miałeś? Wink

Potem to przypuszczalnie hipnagogi, trudno powiedzieć, czy udałoby się z tego stanu przejść znów w LD - ja w takich sytuacjach kilka razy próbowałam, też w podobny sposób jak Ty i nie wyszło. To taki przejściowy stan świadomości, Ty widziałeś ciało z innej perspektywy, inni mogą czuć je w innej lokalizacji albo w kilku miejscach naraz. Osoby wierzące w zjawiska nadprzyrodzone powiedzą, że to wychodzenie z ciała, sceptycy powiedzą, że to inne działanie mózgu oszukuje zmysły. Niezależnie od tego, co to dokładnie jest, jest zupełnie nieszkodliwe.
Przypadkowo udało Ci się dobrze zrobić WBTB Wink

i stąd takie efekty. Może dlatego się udało, że to było niezamierzone, więc nie odchodziłeś do tego nerwowo i z parciem na osiągnięcie sukcesu.

Post został pochwalony 1 raz

Czytałem o tym WBTB jakiś czas temu, ale dziś nie miałem siły, żeby spróbować tego celowo, nie myślałem nic o LD. A fałszywe przebudzenie w snach zdarza mi się bardzo często. Ale dlaczego wtedy, gdy mogłem oddychać przez nos i miałem osiem palców nie uzyskałem pełnej kontroli nad snem? Często miałem też tak, że domyślałem się, że śnie, ale nie przychodziło mi na myśl robienie RT, ale ostatnio ćwiczyłem sobie w ciągu dnia zatykanie nosa Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Jak się domyślałeś, a nic z tego nie wynikło, to znaczy, że jesteś na dobrej drodze, tylko jeszcze trochę czasu potrzeba, i ćwiczeń i odpowiedniego nastawienia. Coś już w podświadomości siedzi, tylko nadal za mało, żeby przejść w odpowiedni stan umysłu. W TR chodzi chyba nie tyle o samo wykonanie czynności, ale uczucia, jakie temu towarzyszą, zwątpienie, chwila namysłu itp. Ja się po nieudanych TR uświadamiałam, bo sama próba w odpowiednie stany wprowadza.
A świadomość i kontrola to różne rzeczy. To zależy od głębokości snu, czy zaraz się nie obudzisz i paru innych czynników. Można wiedzieć, że się śni a nie być w stanie robić nic poza usiłowaniem utrzymania tego stanu. No i wielu osobom zdarza się, że długo mogą kontrolować tylko swoje zachowanie, otoczenia nie są w stanie zmieniać. Kwestia wprawy.

Post został pochwalony 1 raz

Z relacji wynika, że owy paraliż był we śnie (a po nim nastąpiło ponowne wybudzenie), więc to nie paraliż senny. Taka blokada, to najpewniej wynik spłycenia pod koniec fazy. W takich chwilach lepiej się uspokoić i zawiesić na czymś uwagę, a najlepiej ją przerzucać z obiektu na obiekt, niż usilnie próbować się poruszyć.
Oczywiście to było spontaniczne WBTB stąd taki efekt, w postaci LD Smile

Post został pochwalony 0 razy