Co to za sen? Czy to na pewno sen?

Drugi Świat powstał przed depresją. Dobranoc Smile

Post został pochwalony 0 razy

Portugalia wygrywa 2:1.

Post został pochwalony 0 razy

offtop . Gdzie ,może coś ci się przyśniło Smile

)))))))))z tą portugalią. A co do twojego stanu to jak dzisiaj się czujesz? Wydarzyło coś się tej nocy? Jeżeli chodzi o zapytania to będę pisał na priv. Bo tu zaraz dostane po uszach za spam lub offtoop.No i zasadnicze pytanie czy ta podróż do drugiego świata czyni cię świadom tak jak na jawie ,jest to LD. Bo to jest bardzo ważne.

Post został pochwalony 0 razy

W sensie, że co? Czy doczuwam, że jestem tam nie tu? Nie zauważyłabym róznicy, gdyby nie ten niezbyt przyjemny proces "zasypiania" (?).

Post został pochwalony 0 razy

Poczytaj o świadomych snach skrót LD, zrób sobie małą lekturę i wtedy zrozumiesz więcej. Daj znać jak zapoznasz się dokładniej ze zrozumieniem czym jest świadomy sen. No chyba że wiesz a ja nie mogę tego odczytać z twoich odpowiedzi:-)))))))))

Post został pochwalony 0 razy

Świadomy sen to sen, w którym możemy robić to, co chcemy, włącznie z lataniem itp, prawda? Wtedy ogranicza nas jedynie własna wyobraźnia...

Post został pochwalony 0 razy

Tylko że musisz być tego świadoma tak jak na jawie.

Post został pochwalony 0 razy

No tak. Ale to, co przeżywam to nie jest LD, chyba że jakaś ograniczona wersja...

Post został pochwalony 0 razy

	MerryKateEl napisał:
	No tak. Ale to, co przeżywam to nie jest LD, chyba że jakaś ograniczona wersja...

Może i ograniczona, ale prawdopodobnie tym samym coś bardziej rozbudowana.
Załóżmy że Twoje przygody w inny wymiar są snem.
Nie jest normalnym, by przeżycia we śnie trwały dniami. My potrafimy ledwo przytrzymać ten stan do godziny. Jedynym wytłumaczeniem byłaby mityczna Dystorsja Czasu, marzenie wielu początkujących. TEORETYCZNIE dzięki niej czas się kompresuje jak w Incepcji, 5 minut w rzeczywistości = 1 godzina we śnie itp. Wielu się chwaliło że przeżyło dni w snach. Ba, Trzyzet ponoć 150 lat w jedną noc! Monroe pisał o 100 letnim pobycie po drugiej stronie (astral), a niejaki Mylenes na Dreamviews chwalił się, że co noc przeżywa jakieś jedno życie (chciał nawet zostać w nich na wieczność, ponoć po eksperymencie trafił do psychiatryka bo przeżył szok gdy się obudził). Nikt im nie wierzy, no ale cóż, może Ty uwierzysz skoro przeżywasz to co oni. Też chciałbym przeżywać jak najdłużej w świadomych snach, ale muszę się zadowolić kilkuminotowymi epizodami. Razz

Drugą kwestią jest Twoja naturalna predyspozycja do świadomego śnienia. Od dzieciaka potrafisz to wywoływać, tak więc przeżywasz świadome sny co noc, nie tracisz świadomości podczas snu (no chyba że zasypiasz po drugiej stronie, tutaj już kolejna teoria z poziomami snu). Zazdroszczę xd

I ostatnia, najważniejsza kwestia - wiara, placebo, przekonania. Przez te lata wierzyłaś, że podczas snów przenosisz się do drugiego, takiego samego świata. Mózg dokładnie się do tego zaprogramował i regularnie podczas snu wytwarza kopię rzeczywistości. Dopóki nie uwierzysz w to, że Twoje przeżycia to tylko sen to nie będziesz mogła ich kontrolować, będzie to taka druga rzeczywistość w jaką wierzysz odkąd pamiętasz. Wszystko siedzi w podświadomości, musisz się przekonać że to co przeżywasz to tylko sny, nieinny wymiar, wtedy to podporządkujesz sobie ten świat, staniesz się swoistym władcą tego świata i będziesz mogła tam robić co Ci się żywnie podoba. Prawdopodobnie, wszystko zależy od Ciebie i Twojej wiary.

Jedyną blokadą jesteś Ty sama i Twój wieloletni stosunek co do snów, który wykreowałaś na podróż do innego wymiaru. Ale przynajmniej osiągnęłaś dzięki temu dystorsję czasu i zajebistą stabilność świata, czego Ci może pozazdrościć wielu entuzjastów świadomego śnienia. Teraz pozostaje Ci tylko zdobyć władzę nad tamtym świaitem.

Post został pochwalony 0 razy

Nalewa bardzo ciekawie to wszystko napisałeś,przyznaje. Tylko te rzeczy które jej się zdarzają ze smakiem i obrażenia fizyczne to dopiero jest coś niebywałego, senna rzeczywistość oddziaływuje na nią fizycznie . Czegoś takiego nie słyszałem ani nigdzie się z czymś takim nie spotkałem. Musi zrobić to co napisałeś na końcu wtedy pozna co się z nią dzieje, najgorsze w tym wszystkim jest że blokuje ją depresja i stany lękowe, które tak w normalny sposób jest ciężko zwalczyć.Życzę jej powodzenia,tyle ode mnie bo nie znam odpowiedzi na jej dolegliwość i pewnie nigdy nie będę znał Sad

Post został pochwalony 0 razy

O węchu już pisałem, możliwe też że Merry sama siebie blokuje poprzez placebo i dlatego nie odczuje smaku przed spróbowaniem czegoś we śnie, co raczej odrzucam (chociaż, może skoro placebo stransformowało sny do drugiego świata, to co to za problem by zablokowało smak?).

Z obrażeniami fizycznymi jest ciekawsza sprawa. Czytając na innym forum. na którym Merry także zapytała ktoś opowiedział, że za pomocą hipnozy można u kogoś wywołać reakcję organizmu na ranę. Przykładowo jak zasugerujemy osobie zahipnotyzowanej, że zaraz dotkniemy ją rozżarzonym prętem, ale dotkniemy ją zimnym, organizm zareaguje tak jakbyśmy dotknęli gorącym. Powstaną bąble i zaczerwienienia (jednak o oparzeniu mechanicznym nie będzie mowy). Jeżeli pomyślimy, to co jeżeli organizm reaguje tak samo tutaj? Sny wysyłają do ciała sygnał, że dana część ciała została obrażona, więc organizm próbuje to naprawić. Wyśle jakieś specjalne komórki w celu zregenerowania, jednak nie potrzebnie, gdyż rany nie ma. Jednak te specjalne komórki nie znikną i zostaną, dając złudzenie że w danym miejscu była niegdyś rana. Chyba tak to by mniej więcej było. :v

Post został pochwalony 0 razy

No dość sensownie, tyle rzeczy u jednej osoby plus zaburzenia psychiczne ,ma dziewczyna pecha i to niezłego. Ale z tego co pisze to ma możliwość zmiany tego właśnie po przez sen jeżeli tylko się uświadomi ,może spróbować jakoś na to wpłynąć, tak ja myślę.Niech poczyta lekturę na temat LD,koszmarów i różnych rzeczy jest tego mnóstwo na forum, coś powinna znaleźć.

Post został pochwalony 0 razy

No, ma tego pecha, ma. Nie pozostaje nam nic innego jak ją wspierać i pomóc jej dostrzec, że to co tak naprawdę przeżywa to jest niezwykły, ale ciągle zwykły sen. Czeka ją tak naprawdę walka z samym sobą. Żeby tak zabrzmiało romantycznie: musi przebudzić się w Drugim Świecie.

Takie wkręty wypracowane na podstawie własnych doświadczeń są najgorsze i często mogą się skończyć postrzeganiem jako wariata, schizofrenika czy też trolla. Po prostu nie oceniami trzeźwo tego co nas otacza i brniemy we własne myślenie życzeniowe i emocje. Ciężko będzie się od tego uwolnić, jednak w tym wypadku opłaci to się. Merry może zyskać swój własny świat, gdzie nie ma ograniczeń i będzie... Jak

Poczekajmy i zobaczymy jaką drogę obierze nasza koleżanka. Czy się przebudzi i zawładnie własnymi fantazjami, które przez lata uformowały się w niezwykłą iluzję, czy też dalej będzie więźniem swojego labiryntu.

Fakt, uświadomienie sobie czym jest ten Drugi Świat może naprawdę pomóc. Wystarczy tylko chcieć.

Post został pochwalony 0 razy

A co do meczu to sny lubią odwrotność więc wynik może być 2-1 ale dla polski.

Post został pochwalony 0 razy

Ewentualnie drużyny były inne i wynik w przełożeniu na nasz świat to Islandia 2:1 Anglia.

(Finał Polska v Islandia to moje marzenie *o*)

Post został pochwalony 0 razy