Czy było blisko do paraliżu?

To mój pierwszy post więc najpierw chciałbym przywitać wszystkich forumowiczów. Od tygodnia próbuje metody MILD jednak bez skutków. Dzisiaj rano użyłem Silvy i wszedłem w stan Alfa. Stwierdziłem, że zobaczę co się stanie gdy powtórze to bez otwierania oczu. Zrobiłem to i gdy zacząłem odliczać 3 raz poczułem mrowienie w kończynach i ich ociężałość, piszczenie w uszach ( jak po za głośnym słuchaniu muzyki Very Happy

) i mocny ucisk na miednicę jakby ktoś na niej stał jednak nie był to ból. Starałem sie spojrzeć na czoło jednak po chwili zadzwonił budzik i wszystko się skończyło. Jak blisko było do paraliżu jeśli w ogóle do tego doszło?

Post został pochwalony 0 razy

Pierwsze etapy paralizu, mozna szacowac 5-15 minut jeszcze do pelnego. Pisk w uszach to juz dobre osiagniecie, potem powinien sie jeszcze nasilic do duzo wiekszego natezenia i bylbys calkowicie sparalizowany Smile

Post został pochwalony 0 razy

Wielkie dzięki Very Happy

nie mogę się już doczekać wejścia w paraliż Very Happy

a właśnie czy jeśli zastosuje tą metodę z patrzeniem na czoło to mam szanse aby osiągnąć LD?

Post został pochwalony 0 razy

Raczej nie ma wiekszego znaczenia gdzie bedziesz patrzal

Post został pochwalony 0 razy

Hehe ja tez nie wiem co to za metoda z tym czolem, pewnie jeden ze sposobow trzymania swiadomosci jednego punktu, wiec moze byc. Byc moze ma zwiazek z unoszeniem sie galek ocznych w gore podczas snu, w tym wypadku bezcelowa, poniewaz powinnismy celowac w faze Rem, gdzie oczy leza naturalnie.

Post został pochwalony 0 razy

Z tym patrzeniem na czoło, chodzi własnie o to unoszenie się gałek ocznych. Nie wiem czy to działa ect. ale tak to tłumaczyły osoby bardziej obeznane z tematem. Może ktoś się odniesie Smile

.

Jedyne co ja odczuwam kiedy juz jakis czas leze i bardzo mocno uniose oczy do gory to trwajace maksymalnie 2 sekundy wibracje, dokladniej bardzo silne bujniecie w jedna, potem w drugo strone i jest spokuj Razz

i czy w fazie REM oczy nie wykonuja ruchow? Chyba ze to w NREM, albo cos calkiem popieprzylo mi sie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

W REM się ruszają, od tego nazwa Razz

Może chodzi o skupienie się na czakrze trzeciego oka? Nie wiem, coś mi się przypomina z "jogi psychodelicznej"... W każdym razie to z jakichś dziwnych powodów wzmacnia wibracje i zaburzenia równowagi przy relaksie, nie? Wink

Post został pochwalony 0 razy

Wydaje mi się że gdzieś to na forum przeczytałem widocznie mi się porąbało Razz

Post został pochwalony 0 razy

@UP2
Taaa, to z jogi. Nawet A.Bytof w jednym ze swoich nagrań transowych nakazywał patrzeć "ponad czoło, tam gdzie jogini malują sobię małą czerwoną kropeczkę" :p

co do pytania. Tak, to było bliskie paraliżu :p

Post został pochwalony 0 razy

Czyli jednak o to chodzi. Proba patrzenia w punkt ktorego nie da sie dosiegnac wydaje mi sie kapke pozbawiona sensu, jak ktos sie uprze, to moze sobie dobrze zmeczyc miesnie okoruchowe, a nie ma takiej potrzeby.
Sprobojcie zamknac lekko oczy - powieki sa lekko jasne. A teraz sprobujcie zamknac "druga" powieke - poczuliscie jakby cos sie zamknelo, a obraz jest ciemniejszy. A teraz idzcie do lustra i odciagnijcie na sile powieke i zobaczcie gdzie znajduja sie galki oczne - sa zwrocone do szczytu. Kiedy zmeczeni zamykamy oczy galki automatycznie zwracaja sie ku gorze, przygotowywujac sie do snu Nrem. Ta technika bardziej przypomina sposob na bezsennosc. Gdy Wildujemy mierzymy w faze Rem, gdzie nasze oczy, tak jak oddech, kontrolowane sa swiadomie.

Post został pochwalony 0 razy