Czy to było LD? [Tu zadaj to pytanie]

Szczęść... Witam wszystkich zgromadzonych, jest to mój de facto pierwszy post... wsześniej "lurkowałem"... nie przedłużając przejdę do nurtującego mnie od 30 minut pytania, czy TO było LD:

Pierwszy sen pomijam, bo nie jest jakoś chyba godny uwagi, sen jak sen.

W drugim zaś przechadzałem się po moim dawnym miejscu zamieszkania, konkretniej po blokowisku, nagle postanowiłem zrobić test rzeczywistości (ten z wbijaniem palca w rękę), test okazał się pozytywny- śnię, pomyślałem wtedy "O kur*a" i nagle jakby cały mój ekran zaczął się robić... falisty, i wylądowałem pare metrów dalej od miejsca w którym się "przechadzałem". Kilka sekund stałem w miejscu jakby "osaczony" już miałem wstawać gdy naglę wykrzyczałem "Ostrość razy tysiąc" i się wszystko ustabilizowało. Żeby było ciekawiej, może obleśniej dla żeńskiej widowni... postanowiłem wyczarować sobie... No co może sobie wyczarować... Wiadomo. Po krótkiej zabawie, dodam tylko nie czułem żadnych uczuć... tych... No... Ech, chyba wiadomo.... Przeniosłem się do innej lokacji, w której zabijałem jakieś monstrum...

Moje pytanie jest nastepujące, czy to było LD, dla ułatwienia późniejszych odpowiedzi powiem, że na prawdę nie czułem większości "uczuć"... Nie wiem czy to było dobre, czy to było źle, proszę o odpowiedź.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi ci o uczucia w sensie zmysłów, to nie decyduje czy to LD czy sen o LD. Jeśli chodzi ci o emocje, to mógł być sen o LD. Możliwe, że straciłeś świadomość z nadmiaru emocji. Po "przeniesieniu do innej lokacji gdzie zabijałeś jakieś mostrum", zapewne już jej nie było. Prawdopodobnie miałeś świadomość, ale straciłeś ją albo w okolicach przywołania projekcji, albo po przeniesieniu do następnej lokacji. Jeśli nie czytałeś artykułu z pierwszego postu to zapoznaj się z nim.

Post został pochwalony 0 razy

Pierwszy dzień na forum i dzisiejszej nocy już coś się działo Very Happy

A więc nie spałem dość długo, około 19 godzin. Poszedłem spać na 4 godziny, obudziłem się na około godzine i przed snem puściłem "Indukcje LD" Adama Bytofa.

Leżąc na plecach nagle ukazał mi się obraz sufitu. Patrząc w niego widziałem w nim lampki, po czym uświadomiłem sobie że przecież nie mam lamp w suficie Very Happy

Chciałem jak najszybciej przystąpić do RT, jednak nie mogłem się podnieść. Moje ręce były bardzo ciężke tak jak i moja głowa. Po tym się obudziłem. Sad

Post został pochwalony 0 razy

We wstępnej fazie, sen jest bardzo niestabilny, a często ruchy są utrudnione przez występujący w rzeczywistym ciele paraliż Wink

Właśnie wejście w sen polega na całkowitym odcięciu się od rzeczywistości a w początkowej fazie sprawia to trudności.
Mimo wszystko jesteś na dobrej drodzę Wink

Post został pochwalony 1 raz

Albo paraliż, albo początkowa faza snu o której pisze Matisek. W tym przypadku możesz poruszać się siłą woli, wtedy wstań, poczekaj aż sen się ustabilizuje i jesteś wolny Smile

Post został pochwalony 1 raz

Witajcie.

Jakiś czas temu miałem sen, który dobrze zapamiętałem. Byłem w jakimś domu z kobietą i pomyślałem sobie, że chcę zmaterializować pewien przedmiot. I on się pojawił. Powiedziałem wtedy "To jest sen". I w tym momencie całe otoczenie się rozproszyło i zacząłem spadać a w okół było ciemno. I się obudziłem. Wydaje mi się, że uświadomiłem sobie, że nie da się przywołać przedmiotu siłą umysłu i wtedy zacząłem się teleportować do LD, ale się przestraszyłem i mnie wyrzuciło.

Czy to mógł być świadomy sen?

Post został pochwalony 0 razy

Zależy głównie od tego co czułeś w momencie faktu, że uzyskałeś świadomość. Jeśli to była mechaniczna reakcja i dopiero po obudzeniu się kapnąłeś to był to raczej sen o LD.
Piszesz co prawda, że się przestraszyłeś? Pierwsze momenty świadomości w LD dla nie których bywają szokujące Wink

Nie rozumiem tylko co to znaczy teleportować się do LD? LD to jest normalny sen, w którym wiesz, że śnisz... tak jak byś teraz czytając ten post zorientował się, że jesteś we śnie. Ale sprawdź to nawet czy nie jesteś, bo nigdy nie ma pewności :evi:

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matisek dnia Nie 3:14, 24 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz

Witam.
Ostatnio ćwiczyłem od 2 miesięcy świadome śnienie,nic się nie działo aż do ostatniej nocy.Nie pamiętam za wiele snu lecz pamiętam już akcję chyba po tym jak zauważyłem że to sen.I chciałem sprawdzić co się stanie jak powiem innym we śnie że to sen.I nagle obraz zaczął się rozmazywać,i falować.Gdy przestałem mówić przestało. Dalej też niestety jeszcze nie pamiętam.To było LD czy sen o LD?

Post został pochwalony 0 razy

Intencja porozmawiania z projekcjami była prawdziwa? To dość częsty motyw snu o LD. Poza tym nie opisujesz momentu uświadomienia, uznając go za niepewny. W LD praktycznie zawsze pamięta się moment i motyw uświadomienia. To raczej sen o LD przy spłyceniu w środku snu. Ale to duży krok naprzód, dobra robota Smile

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie intencja była prawdziwa z powodu który opisałem dalej. No właśnie mnie też to dziwi że nie pamiętam jak sobie uświadomiłem że to sen,niestety zapomniałem sobie jeszcze leżąc przypomnieć sobie wszystkiego,i dopiero po jakimś czasie zacząłem myśleć o tym co mi się śniło i skumulowałem fakty. Wink

a dlatego się spytałem o to,ponieważ czytałem gdzieś że u innej osoby było słychać głos " z nieba" i chciałem sprawdzić czy to prawda tak jakby. Wink

No nic ale będe starał się dalej. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez krycha779 dnia Wto 19:25, 20 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz

Hmmm... czytałem, że projekcje zmniejszają świadomość... miałem odwrotnie. po godzinnej rozmowie z samym sobą (xD) miałem tej nocy swoje 1 "LD".

Sen się zaczął (chyba nie ważne co było wcześniej)

W pewnym momencie zostałem"prze teleportowany" razem z 2 projekcjami. 1 z nich nagle powiedziała: EJ TO JEST SEN! W tym momencie zaczął się sen o LD (chyba). Podążałem za fabułą, MYŚLĄC, ŻE JA JESTEM PROJEKCJĄ I ŻE TO JEST SEN MOJEGO KOLEGI! Miałem BARDZO MAŁĄ pamięć z jawy. Pamiętałem tylko pomysł, ze zmienianiem snu za pomocą płyty... prosiłem tego kolegę żeby zrobił "wejście na DVD" i włożyłem tam płytę. W między czasie cieszyłem się jak to fajnie, że oddycham z zatkanym nosem. Kiedy włożyłem tę płytę, zostałem znowu prze teleportowany. Teraz chyba LD:

Byłem na nieskończenie długiej drodze, koło której rosły duże, łyse drzewa. Spróbowałem latać (TR) i udało mi się. Wtedy wróciła mi pamięć i ogarnąłem, że to nie sen kolegi i żę nie jestem projekcją. Próbowałem zrobić to co planowałem na LD, ale nie mogłem. Sen był wyraźny jak cholera. Jakość 4K albo więcej. Myślę, że sen był za głęboki. Jedyne co mogłem to lewitować i skakać na kilka metrów. Co ciekawe, CZUŁEM BÓL. Zdarłem sobie dłonie i czułem ból.

Obudziłem się. Chyba przez ból...

Co to było? Dodam, że przed spaniem rozmawiałem około godziny z samym sąbą (podświadomością, tak jakby była moim kolegą) i mówiłem jej, co zrobię jak mnie nie będzie słuchać itp. dodałem, ŻE JEŻELI BĘDĘ MIAŁ TEJ NOCY LD, to zrobię sobie SUPER nagrodę.

Oczywiście się nie zawiodłem Smile

Kupiłem sobie niezłą nagrodę....

I już mam pomysł na kontrolę... nie żadne płyty czy kombinacje. PO PROSTU KONTROLA. Jestem silniejszy od snu i wszystko zależy ode mnie nie? Muszę pokazać kto tu rządzi i że TO JA MAM KONTROLE. Myślicie że ten sposób zadziała?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hardner07 dnia Śro 14:59, 11 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy

	Cytat:
	czytałem, że projekcje zmniejszają świadomość... miałem odwrotnie.

Bo z reguły zmniejszają. Rozmowa ze sobą i uświadomienie przez projekcje to inna kwestia.

Tak jak podejrzewasz, sen o LD, który przeszedł w LD. Dobra robota Smile

Sposób, który użyłeś to autosugestia, oparta o obietnicę nagrody. Jest nawet taka technika właściwie, RILD.
W nauce latania przeszkadza wysoka świadomość i dobra jakość. Im lepsza tym ciężej o lot, ale za to daje lepsze wrażenia Smile

Źle zaczynać zabawę od jakichś trudnych prób kontroli. Lepiej budować swoją wiarę poczynając od łatwych rzeczy i wraz z praktyką próbować rzeczy trudniejszych.
Sposób na kontrolę, który podałeś, jak najbardziej może zadziałać. Możesz też przywołać postać, która Twoim zdaniem ma większą kontrolę od Ciebie i poprosić ją o coś.

Post został pochwalony 0 razy

Witam wszystkich,

dzisiaj miałam prawdopodobnie swój pierwszy LD lub o-LD, ale myślę nad nim cały dzień i nie mogę dojść do jednoznacznego stwierdzenia.
Wspomnę tylko, że nigdy nie miałam problemów z zapamiętywaniem snów, pamiętam je masowo, mam je bardzo szczegółowe i rozbudowane i przynajmniej dwa razy (z tego co dziś stwierdzam) miałam sny o LD. Pierwszy raz LD zainteresowałam się wiele miesięcy temu, nic z tego nie wyszło i sprawę zarzuciłam.
Wczoraj pomyślałam "wrócę do ćwiczenia LD". Zastosowałam technikę WILD z VILD, ułożyłam w głowie scenerię, a jako obiekt, który miał mnie uświadomić wybrałam sobie globus.
I miałam taki sen:
Pierwsza "połowa" to był sen z rozbudowaną fabułą, acz nieświadomy. I pod koniec tego snu znalazłam się na jakimś dachu, wokół pusto, nie ma nic i nagle ni z tego ni z owego pojawiła się myśl "globus" i nagle puff "Ja śnię!". Teraz wydaje mi się, że w tej chwili miałam pełną świadomość, ucieszyłam się i zaczęłam się obracać wokół siebie, bo czytałam, że to podtrzymuje sen i po tym zastanawiać się co dalej robić.
Tyle, że cały ten sen wyglądał tak, że nie miałam zawsze kontroli, np. chciałam latać, a nie mogłam, chciałam stworzyć jakąś scenerię wokół siebie, ale nic się nie działo, chwilami wręcz nie miałam żadnej kontroli, np. znajdowałam się w miejscach, których nie wybierałam, albo rozmawiałam z projekcjami o jakichś głupotach, albo wręcz miałam sytuację, że próbowałam wytłumaczyć projekcji, ze to sen, żeby mi uwierzyła i byłam chyba przekonana, że to prawdziwa osoba i muszę to udowodnić, że to sen (co swoją drogą mi nie wychodziło, bo np. próbowałam zapalić ogień w ręce i nie mogłam, albo próbowałam latać, ale tylko podskakiwałam, w końcu jednak się udało, ale zaczęłam się odbijać od niewidzialnego sufitu). Przy tym robiłam też kilkukrotnie TR z zegarkiem, czym upewniałam się, że to sen, ale zaraz po odpływałam, tzn. wiedziałam, że to sen, ale nie kontrolowałam sytuacji.
Co jakiś czas miałam w śnie takie olśnienia sennej podświadomości typu "Weź się w garść, bo tracisz kontrolę" i obierałam sobie cel, np. chcę się fajnie ubrać i stworzyć konkretne miejsce, ale ogólnie nie wychodziło mi całkiem to, co chciałam, a miejscami stawałam się obserwatorem fabuły, która toczyła się tylko mniej więcej tak jak w tych chwilach świadomości sobie wymyśliłam.
Ogólne wrażenie snu mam takie mgliste i niewyraźne, dodatkowo obraz był słaby (nawet w tych chwilach świadomości, oprócz tej pierwszej, gdzie przypomniałam sobie globus), a bodźców dotykowych i słuchowych nie pamiętam w ogóle, żebym miała.

Zastanawiam się, czy był to sen o-LD, czy LD, ale o bardzo niskiej kontroli?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez htac dnia Nie 1:58, 22 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz

Najpewniej po prostu straciłaś świadomość krótko po jej nabyciu. Nie ma sensu oceniać świadomości po kontroli sennego świata, chyba że kontroli nad swoją wolą, właściwie to brak kontroli może wynikać z wysokiej świadomości. Najlepsza kontrola jest w snach o LD i snach kontroli. Przy niskiej świadomości, nie ma zwątpień, więc często wiara automatycznie jest pełna.
Sukces w próbie latania w dużej mierze zależy od jakości snu. Im lepsza, tym ciężej o lot.
Natomiast rozmowa z projekcjami o głupotach, przekonywanie ich, że to sen, traktowanie ich jak rzeczywistych postaci, jest już pewną oznaką snu o LD. W tym momencie na pewno nie miałaś świadomości.
TR po utracie świadomości rzadko zdaje test. Tak samo nie ma możliwości monitorowania świadomości na bieżąco. Dopiero po obudzeniu poprzez osąd swoich działań można wywnioskować czy to był LD czy sen o LD, albo w którym momencie utraciłaś świadomość.
Rady na utrzymanie świadomości masz opisane tutaj.
A o więcej o śnie o LD dowiesz się tutaj. Jeśli jeszcze tego nie czytałaś.
W każdym razie gratulacje bo odzyskałaś świadomość w połowie snu a nie w jego końcówce jak to najczęściej bywa. Nie wykluczone, że odzyskać świadomość pomogło Ci spłycenie po środku fazy, po czym sen się znowu pogłębił co utrudniło utrzymanie świadomości.

Post został pochwalony 0 razy

Co to było?
A mianowicie miałem bardzo krótki sen, a raczej tyle pamiętam.
Byłem na forum, w sensie że byłem w komputerze i byłem na tym forum, i pisałem z Fallen Leaf i on pisał coś że musi mi pomóc w uzyskaniu LD, wiem że to dziwne, ale taki miałem sen, co to mogło być?

Post został pochwalony 0 razy